Czy marketing influencerów pandemicznych może zagłębić się w królestwo awatarów CGI?

instagram viewer

Zdjęcie: Jeremy Moeller/Getty Images

Obecne spowolnienie gospodarcze ma wpływ na wszelkiego rodzaju firmy, a wpływowe osoby — które mogą się wydawać pojedyncze osoby, ale często są tak naprawdę twarzami małych firm, które obejmują również wielu innych pracowników — nie są wyjątek. Gdy sprzedawcy detaliczni niszczą swoje programy partnerskie i widzą, jak kurczą się ich budżety marketingowe, przekazują część tych trudności ekonomicznych wpływowym osobom, z którymi zwykle pracowali.

Ale to nie oznacza końca gospodarki influencerów, przynajmniej według agentki influencer Jennifer Powell. Powell, który pracuje z Danielle Bernstein z @weworewhat, Tessa Barton z @tezza i Julie Sariñana z @sincerelyjules, mówi, że nawet gdy budżety mikroinfluencerów są eliminowane, marki nadal szukają współpracy z makroinfluencerami, którzy są „sprawdzonymi konwerterami”.

Powell podzieliła się swoją perspektywą podczas webinarium zorganizowanego przez Vogue Business w piątek rano.

„Wiele naszych wielkich momentów brandingowych minęło… To oczywiście ma wpływ na wynik finansowy ich firm” – powiedziała Powell o swoich klientach. Mimo to, jak twierdzi, to „absolutnie nie koniec influencer marketingu”.

Zamiast tego postrzega to jako „przetrwanie w najlepszej chwili — niektórzy wzniosą się, a inni spadną”. Aby przetrwać obecny klimat, Powell jest doradzanie swoim klientom, aby korzystali z crowdsourcingu, aby „sprawdzić temperaturę”, co może pomóc im ocenić, jakiego rodzaju treści ich odbiorcy chcą właściwie teraz. Mówi, że uczenie swoich zwolenników nowych umiejętności, przekazywanie cennych informacji i tworzenie okazji do oddania ich zwolennikom to dotychczas skuteczne strategie.

Ale Powell reprezentuje również… Model CGI Shudu, i tu zaczyna się robić naprawdę interesująco. Podczas gdy prawdziwi wpływowi ludzie są ograniczeni nakazami zamknięcia, awatary CGI, takie jak Shudu, są nadal dostępne, aby tworzyć zdjęcia redakcyjne, które nie ograniczają się do salonu. Powell mówi, że może to oznaczać w przyszłości, że wirtualni influencerzy lub modele, takie jak Shudu, mogą stać się bardziej rozpowszechnione.

Co jeszcze bardziej intrygujące, Powell zastanawiał się głośno nad światem, w którym influencerzy i celebryci awatary, które wyglądają jak one, które mogłyby pojawić się w redakcji, aby nie musiały tak dużo podróżować, a nawet „obniżyć ich ślad węglowy."

Czy to rzeczywiście tam zmierzamy? Tylko czas powie. Ale biorąc pod uwagę, jak bardzo ludzie uwielbiają ubierać własne awatary w gry takie jak Przejście dla zwierząt i jak popularni cyfrowi influencerzy lubią Lil Miquela stały się, nie jest to trudna do wyobrażenia.

Bądź na bieżąco z najnowszymi trendami, nowościami i osobami kształtującymi branżę modową. Zapisz się do naszego codziennego biuletynu.