Projektant Pyer Moss walczy z rasizmem poprzez modę — z pewnymi niefortunnymi konsekwencjami

Kategoria Robin Givhan Kerby Jean Raymond Wiosna 2016 Mech Pierski | September 19, 2021 15:29

instagram viewer

Film pojawia się na początku pokazu w Pyer Moss wiosną 2016 roku. Zdjęcie: Imaxtree

Kiedy się poznałem Pier Moss projektant Kerby Jean-Raymond, 28 lat, w swoim studio na dzień przed wiosennym pokazem, nie wiedział, czy następnego dnia pokaże jakąkolwiek modę. Czuł się skonfliktowany w wielu sprawach.

Prawie trzy tygodnie wcześniej Robin Givhan napisał artykuł o Jean-Raymondzie dla Washington Post dzięki czemu jego dwuletnia marka była bardziej eksponowana w mediach niż kiedykolwiek wcześniej. Wiadomość, że planuje wyświetlić krótki film o rasizmie i brutalności policji podczas swojego nadchodzącego programu, nagle rozeszła się po całym świecie. „Nie miałem pojęcia, jaki jest jej zasięg” – powiedział w czwartek. Nie mając praktycznie żadnego budżetu, wraz z grupą przyjaciół nagrywał wywiady z artystami, współpracownikami i mentorami na temat problemów rasowych w Ameryce. Usiadł także z członkami rodzin ofiar policyjnej przemocy, w tym z żoną Seana Bella Nicole Bell, matką Oscara Granta Wandą Johnson i córką Erica Garnera, Emerald Garner.

Zainteresowanie mediów radykalnie podniosło stawkę zarówno filmu, jak i pokazu na wybiegu, a Jean-Raymond powiedział, że obawia się narażenia swojej marki i środków do życia swoich pracowników w tym procesie. Od czasu artykułu Givhana jego biznes ucierpiał. Miejsce, które pierwotnie zarezerwował na piątkowy koncert, zostało odwołane, mówiąc, że nie sądzili, by był w stanie utrzymać frekwencję poniżej pojemności. I stracił konto detaliczne w Europie. – Nie powiedzą dlaczego – powiedział. „[Powiedzieli], że to z powodu kosmosu, ale kupują od trzech sezonów i to jak„ Och z powodu kosmosu?”

„To nie jest tak, że gromada czarnych wściekłych dzieciaków krzyczy o tym, jak pieprzyć świat” – dodał. Opisał swoich współpracowników jako „ludzi o wspólnych przekonaniach, wspólnej moralności i dobrych sercach, próbujących się połączyć, aby zrobić coś przy ograniczonych zasobach, które mamy”.

Jean-Raymond mówi, że nie narazi swojej marki na szwank, ponownie łącząc ją z aktywizmem, ale czuje wrodzony obowiązek wykorzystania swojej platformy i uwagi, jaką daje tydzień mody, aby mówić. „Nikt nie bierze na siebie tej odpowiedzialności, to problem kogoś innego” – powiedział. „Ale jak tylko zacząłem dostosowywać ten sposób myślenia, pomyślałem:„ OK, mam fajny samochód, ładnie się umawiam dziewczyny, mam ładne mieszkanie i te wszystkie rzeczy, a potem odwracam się i prawie zostaję postrzelony przez gliniarze. Więc nawet nie ma znaczenia, kim myślę, że jestem. Ponieważ to, jak wyglądam, jest zasadniczo problemem”. Sfrustrowani brakiem działania ze strony ludzi, którzy mają wpływ na kulturę na ogół — jak Kanye West, Rihanna, a nawet Jay-Z — postanowił wykorzystać kultową markę po tym, jak zbudował, aby zmienić czarną narrację. „Jeśli rozbudzimy jeden umysł, jedną zmianę w pokoju, kogoś, kto po prostu to dostanie i wyjdzie na zewnątrz i będzie dla kogoś miły lub po prostu da komuś szansę bez względu na kolor jego skóry… to w zasadzie to, co staramy się dzięki temu osiągnąć”.

Ale chce też, aby kolekcja była sama w sobie celem. Znowu jest w konflikcie.

Piątkowy pokaz rozpoczął się od wyczekiwanego filmu, który trwał około 12 minut i zawierał animowane logo „Pyer Moss News Network”. Między zredagowanymi wywiadami przeplatało się wiele fragmentów z telefonu komórkowego i policyjnych nagrań przedstawiających brutalność policji z ostatnich lat. Połączenie ekstremalnej przemocy na ekranie i ostrego, wysokiego poziomu głośności wywołało mdłości. Klipy, które były odtwarzane w kółko na kanałach informacyjnych, wydawały się świeżo niepokojące. Telefony komórkowe publiczności zostały zapomniane. „Aby uzyskać więcej informacji i wglądu, otwórz oczy” – czytamy na ekranie.

Film zakończył się podkładem głosowym Wandy Johnson, który doprowadził bezpośrednio do pierwszego utworu serialu, „Sound of Da Police” KRS-One. Modelki wymaszerowały w dwóch rzędach, zatrzymały się i zrobiły kroki do przodu w wolnych odstępach, naznaczonych przez kogoś krzyczącego „Idź!” poza sceną. Gregory Siff, częsty współpracownik Jeana-Raymonda, malował sprayem kilka kurtek i spodni, gdy modelki szły.

Jean-Raymond zatytułował kolekcję „Ota, poznaj Saartjie” po wystawie Ota Benga, Kongijczyka w Bronx Zoo w 1906 i Saartjie Baartman, południowoafrykańską kobietę wystawianą w Europie na początku XIX wieku. „Kolekcja nadal opiera się na niewoli, wciąż jest wiele pasków i sprzączek oraz element przytrzymujący” – powiedział. Technicznie rzecz biorąc, był to debiut odzieży damskiej Jean-Raymonda, ale nazwał ją „kolekcją męską dla kobiet”. Wpływy estetyczne obecny w swojej poprzedniej pracy — motocross, samuraje, sportowe mundury — zamazane razem w nowe i znajome, a nawet nadające się do noszenia sposoby. Dominującym kolorem był biały — efekt płótna w pracach Siff — a wiele modelek nosiło opaski na głowach na szyjach, które przypominały mi bandaże dotchawicze. Na jednej kurtce namalowano czerwone paski, które wyglądały jak rany postrzałowe. Napięcie było wysokie, dopóki modelki nie opuściły sceny.

Dzień przed pokazem Jean-Raymond szczerze mówił o wątpliwościach, złości, frustracji i niepokoju, jakie odczuwał przy produkcji filmu i projektowaniu kolekcji. Ale był też spokojny i nieustraszony. A kolekcja, którą ostatecznie postanowił zaprezentować, była pilna, asertywna i zjednoczona — podobnie jak społeczność, którą młody projektant zgromadził w tym procesie.

Pyer Moss RS16 1217.jpg

27

Galeria

27 Obrazy