Jak robię zakupy: Rio Viera-Newton

Kategoria Rio Viera Newton Jak Robię Zakupy? Miu Miu Sieć | September 19, 2021 03:42

instagram viewer

Zdjęcie: Kyle Smith

Wszyscy kupujemy ubrania, ale nie ma dwóch takich samych. Może to być doświadczenie społeczne i głęboko osobiste; czasami może być impulsywny i zabawny, innym razem ukierunkowany na cel, uciążliwy. Gdzie robisz zakupy? Kiedy robisz zakupy? Jak decydujesz, czego potrzebujesz, ile wydać i czym jesteś „ty”? Oto niektóre z pytań, które zadajemy wybitnym postaciom w naszej kolumnie ”Jak robię zakupy."

Kiedy wskakujemy do telefonu, głos Rio Viera-Newton jest spokojny i spokojny – co jest niezwykłe jak na nowojorczyka. Gdzieś pośrodku naszej rozmowy o tym, gdzie rozwinęła swój styl — mieszanka przytulności marynarki, pastelowe pastele i bluzki z kołnierzykiem — pisarka i influencerka wspomina, że ​​dorastała w Los Angeles. Nagle jej spokojne zachowanie nabiera sensu.

Ale podczas gdy Viera-Newton mówi, że w jej rodzinnym mieście zaczęła kultywować swój eklektyczny styl, Nowy Jork umożliwił jej naprawdę to odkrywanie.

„Po prostu czuję, że Los Angeles nie jest odpowiednim środowiskiem do podejmowania ryzyka związanego z modą” – mówi. „Za każdym razem, gdy wychodziłem na ulicę, czułem, że wszyscy się na mnie gapią, jeśli mam na sobie coś intensywnego, głośnego lub szalonego. A ty jesteś już nastolatkiem i czujesz się niesamowicie niepewnie we wszystkim, co robisz, więc nie zachęciło mnie to do podejmowania ryzyka związanego z modą”.

Życie na Wschodnim Wybrzeżu otworzyło przed Viera-Newton nową sferę wolności stylu. „Dopiero kiedy pojechałem do Nowego Jorku, poczułem, że mogę nosić to, co chcę i naprawdę mam przestrzeń do eksperymentowania i odkrywania własnego gatunku tożsamości, jeśli chodzi o moje wyczucie mody, ponieważ możesz nosić najgłośniejszy, najbardziej szalony strój w centrum Nowego Jorku i nikt nie mrugnie okiem”.

25-latka — która dużo czasu poświęca na pisanie o pięknie dla Nowy Jork Magazyn's The Strategist i świadomie opiekuje się swoją szafą, aby uzyskać idealną równowagę między wygodą a elegancją — dzieli się swoimi modowymi przemyśleniami, w tym, jak jej styl splata się z zamiłowaniem do makijażu i jakie elementy pomogły jej stawić czoła często niezbyt przyjaznemu Nowym Jorku zimy.

„Opisałbym swój styl jako zabawny, kolorowy i przytulny. Naprawdę staram się nie skupiać na trendach. Nienawidzę tego słowa. Nie mam nic przeciwko temu, że jestem ostatnią osobą, która coś założy lub nadal to nosi, gdy wszyscy inni przestali.

Jeśli chodzi o inspirację stylem, Daphne ze „Scooby Doo” jest moją główną inspiracją stylu i piękna. Nie tylko pokazuje, jak niesamowicie fiolet wygląda na rudych, ale też w młodym wieku nauczyła mnie nie bać się kontrastujących kolorów! Uwielbiam, jak kwestionuje swój monochromatyczny wygląd, dodając żywy, limonkowy szalik. Byłbym też niedbały, gdybym nie wspomniał Rihanna, która jest pionierem w eksperymentowaniu z makijażem i dialogu między makijażem a ubiorem. Myślę, że zawsze przesuwa nasze oczekiwania co do tego, jak możesz mieszać i dopasowywać.

Powiązane artykuły:
Jak robię zakupy: Tati Gabrielle z „Chilling Adventures of Sabrina”
Jak robię zakupy: Kiersey Clemons
5 trendów na paznokcie, które pomogą Ci zacząć nosić, gdy robi się ciepło

Czuję, że jestem bardzo rzadkim przypadkiem kogoś, kto robi makijaż [przed założeniem ubrania]. 45 minut, które spędzam ze sobą w łazience [rano] to najważniejsza część mojego całego dnia. To tam przetwarzam to, co mam do zrobienia [na dzień], i gdzie zajmuję się pielęgnacją skóry i makijażem. Zwykle bawię się czymś nowym, może czymś, o czym chcę napisać. Potem otworzę szafę i po prostu zacznę przymierzać ubrania i zobaczyć, co pasuje do makijażu, który zrobiłam.

Nie boję się koloru i myślę, że zwykle zaczyna się od makijażu oczu. Uwielbiam wkładkę akcentującą i uwielbiam odpowiednio planować moje stroje. Jeśli mam cień do powiek w kolorze baby blue, uwielbiam nosić strój w kolorze baby blue. Ale uwielbiam też uzupełniać ten [niebieski cień do powiek] pełnym kontrastowym wyglądem, jak całkowicie pomarańczowy strój. Uwielbiam też sposób, w jaki denim na denimie łączy się z dowolnym makijażem oczu. To idealne płótno.

Ryzykując, że zabrzmi to zupełnie niezdecydowanie, innym sposobem, w jaki piękno łączy się z moimi strojami, jest [mój kolor włosów]. W tym roku byłam brunetką, blondynką i rudą. Kiedy byłam brunetką, żółty był moim ulubionym kolorem, ponieważ uwielbiałam sposób, w jaki dopełniał mój odcień skóry. Kiedy poszedłem na platynę, nosiłem żółty i cały beżowy. Wyglądałam tak jednotonowo i to było okropne. Kiedy zrobiłem się czerwony, bałem się, że nie będę już mógł nosić czerwonego, ale naprawdę podoba mi się, jak działa jako monochromatyczny dodatek.

Uwielbiam też neutralne tony. Katie Jane Hughes, którą uwielbiam wizażystka, zawsze mówi, że jeśli można ją znaleźć w naturze, to jest to neutralny ton. Uwielbiam łączyć bluzkę w kolorze chartreuse z zamszowym brązowym płaszczem.

Zdałem sobie sprawę, że wiele ubrań, które posiadam, jest mechanizmem radzenia sobie z życiem w Nowym Jorku: to takie brutalne miasto. Jest zimno i tłoczno, więc noszenie ubrań, które sprawiają mi radość, gdy patrzę w dół – jak jasnoróżowy płaszcz lub torba w krowie – jest dla mnie ważne. Któregoś dnia przewróciłem się po schodach metra West Fourth Street i wszyscy po prostu na mnie nadepnęli. Ale miałam na sobie naprawdę uroczą parę chodaków w stokrotki, więc poczułam się trochę zgorzkniała.

Wydaje mi się, że Nowy Jork szczególnie pielęgnuje ekscentryków, a ja zawsze byłem dość ekscentryczny, jeśli chodzi o mój styl. Od najmłodszych lat mama zachęcała mnie do noszenia tego, co chciałam. Nigdy nie powiedziała mi, że coś nie jest eleganckie lub gustowne, albo że jest zbyt szalone. Nowy Jork zdecydowanie poprawił również moją grę w płaszcze. Załóżmy, że idziesz do biura i chcesz po prostu założyć jedwabną bluzkę i parę dżinsów — to zwykły strój. Ale jeśli założysz naprawdę zabawny, ekscytujący płaszcz, który ma jasny kolor i futrzaną fakturę, całkowicie odmieni strój.

Mam też bardzo silny związek z Mary Jane but — to moje bratnie dusze. Kiedy byłem mały, mieszkałem w Londynie [z rodziną] i nosiłem Mary Janes do szkolnego mundurka i po prostu nigdy ich nie puściłem. Uwielbiam ten mały, kobiecy, szkolny pasek. noszę Doktor Marten Mary Jane w zimie i Suzanne Rae Mary Jane latem. Kiedy wychodzę na wymyślne imprezy, noszę je Gucci Mary Janes.

Innym elementem garderoby, który bardzo lubię, jest dżins. Miałem tę samą parę Levi's 501 dżinsów odkąd skończyłam 20 lat – po prostu tak bardzo je kocham. Zakupy za 501s mogą być przytłaczające i myślę, że naprawdę ważne jest, aby wypróbować je osobiście, więc znalezienie dobrego miejsca, które ma zdrową liczbę opcji [jest kluczem]. W Nowym Jorku uwielbiam Duo w East Village. W Los Angeles uwielbiam Varsity, sklep vintage.

Uwielbiam wygodę zakupów online, ale uważam, że jest coś naprawdę wyjątkowego w oglądaniu [ubrań], które ci się podobają, przymierzaniu ich i [odkrywaniu], że pasują do ciebie jak ulał. Przyłapuję się na tym, że kupuję rzeczy online i trzymam je, gdy gdybym przymierzała je osobiście, prawdopodobnie bym ich nie kupiła.

[Kiedy] robię zakupy osobiście, pójdę do Ceremonia otwarcia lub Webster. Przymierzę coś, a potem usiądę. Prawdopodobnie zajrzę później około 20 razy w Internecie, a potem w końcu dokonam zakupu. Bardzo ważne jest dla mnie siedzenie na czymś, ponieważ staram się nie kupować pod wpływem impulsu. Mam malutką, maleńką szafę i jest to błogosławieństwo i przekleństwo, ponieważ czuję, że naprawdę gwarantuje, że nie zrobię żadnych szalonych zakupów impulsowych, ponieważ fizycznie nie pasują.

Zdecydowanie bardziej zainteresowałem się edukacją na temat etosu marek. Naprawdę nie robię zakupów od Zara lub Topshop lub w którymkolwiek z miejsc, w których robiłem zakupy, gdy miałem 16 lub 17 lat. Wolałbym po prostu poczekać, zaoszczędzić i zainwestować w coś naprawdę wyjątkowego od marki, którą kocham i w którą wierzę, niż kupować tonę bardzo taniej odzieży od marki fast fashion. Po prostu czuję, że mam silniejszy związek z ubraniami, które noszę, i stwierdzam, że te części garderoby pozostają w mojej rotacji przez lata, zamiast pojawiać się i wychodzić.

Moja siostra [Harley Viera-Newton] ma markę odzieżową o nazwie HVN że uwielbiam i nie będę wspominał o tym, bo to całkowicie zmieniło mój stosunek do sukienek, z czym nigdy [wcześniej] się nie kojarzyłem. Uwielbiam też Sandy Liang, Ashley Williams oraz Maryam Nassir [Zadeh]. Lorod to jedna z moich ulubionych marek. Moja ulubiona nieosiągalna marka to Miu Miu — Dosłownie go mijam i mam oczy w sercu do wszystkiego, co robią, ale nieczęsto sobie pobłażam.

Myślę, że dużo czasu spędzam z ubraniami, bo czekam, żeby zobaczyć, czy trafią na wyprzedaż. To frustrujące, kiedy oszczędzasz ciężko zarobione pieniądze, by kupić tę jedną rzecz, tylko po to, by sprawdzić kilka miesięcy później [po zakupie] i zobaczyć, że jest za pół ceny. Ponieważ moja siostra pracuje w modzie, jest autorytetem w pracy wielu sklepów. Powie: „Obiecuję, poczekaj. Będzie w sprzedaży. W tej chwili jestem sfrustrowany, a potem [wchodzi na sprzedaż] i mówię: „Dzięki Bogu, że nie kupiłem tej pełnej ceny”.

Ale to nie znaczy, że zawsze czekam, aż coś trafi do sprzedaży; Staram się gospodarować jak najwięcej, ale myślę, że czasami może być ważne. Jeśli masz naprawdę zły dzień i zaoszczędziłeś wystarczająco dużo pieniędzy, idź i zdobądź to, co kochasz. Myślę, że traktowanie siebie jest bardzo ważną częścią kręgu kupujących, ale wiem, że gdybym zbyt często dawał sobie pokój, by się leczyć, zwariowałbym.

Raz w roku robię gigantyczne czystki. Wyciągam każdą rzecz z mojej szafy i zadaję sobie pytanie, czy nosiłam ją w ciągu ostatnich sześciu miesięcy. Jeśli nie, układam go w osobnym stosie, a potem pod koniec dnia patrzę na ten stos i mam poważną rozmowę na temat każdego ubrania. Mówię: „Z czym widzę siebie w tym ubraniu? Czy założę go ponownie? Czy komunikuje moją osobowość? Czy to nadal mnie uszczęśliwia? A potem podejmę decyzję, czy zachować to odpowiednio”.

Nigdy nie przegap najnowszych wiadomości z branży modowej. Zapisz się na codzienny biuletyn Fashionista.