Redaktorzy „Fashionista” dzielą się swoimi noworocznymi postanowieniami dotyczącymi stylu

Kategoria Różne | September 18, 2021 12:00

instagram viewer

Kalendarz biurkowy Garance Doré Les Femmes 2016, 18 USD, dostępne w Anthropologie. Zdjęcie: Antropologia

Bądźmy szczerzy: Sylwester, z całym jego wyczekiwaniem, jest o wiele bardziej ekscytujący niż pierwszy dzień roku, kiedy postanowienia (jeśli wierzysz w nich) zaczynasz — wraz ze świadomością, że potrzeba więcej niż 24 godzin, aby stać się innym (lepszym) ty. Dla tych, którzy cierpią z powodu lęku przed rozwiązaniem, nie uważamy, że boli próbowanie mniejszych, bardziej osiągalnych celów: powiedzmy, lepiej ubierać się w nowym roku. Tak więc z takim nastawieniem wracamy do naszej corocznej tradycji dzielenia się naszymi postanowieniami dotyczącymi stylu na nadchodzący rok.

Pod koniec 2014 roku wielu naszych redaktorów wyraziło zainteresowanie mniej zakupów. W tym roku nasi redaktorzy wydają się skoncentrowani na mądrym wydawaniu pieniędzy na inwestycje i ładnym ubieraniu się na co dzień. Spójrz poniżej na nasze cele stylistyczne na 2016 rok i podziel się swoimi postanowieniami poniżej.

Dhani Mau, dyrektor redakcji

„W tym roku chcę bardziej skupić się na drobnych szczegółach: dostosowywać rzeczy (co osoba mojego wzrostu — 5'2" — powinna zawsze robić), przyglądając się bardziej fasonowi i materiałowi rzeczy, które kupuję, inwestując w subtelniejszą, ładniejszą biżuterię, którą mogę nosić na co dzień i, w duchu Marie Kondo, kupować tylko rzeczy, które „rozbudzają radość”. Mam też nadzieję, że naprawdę dowiem się, jak konsekwentnie mieć Dobre włosy. Może to nowy zabieg wygładzający; może to wybuchy; może w końcu obejmuje moje naturalne loki (nie jest). Dowiemy się."

Alyssa Vingan Klein, dyrektor redakcji

„Z dumą mogę powiedzieć, że w 2015 roku z powodzeniem trzymałem się mojego postanowienia „koniec z szybką modą” — ja mogę szczerze powiedzieć, że zrobiłem mniej zakupów w Zary, H&M, Mango i tym podobnych niż mogę liczyć na jeden ręka. Moja szafa wydaje się znacznie mniej zagracona, a co sezon mogłem wydać pieniądze na jeden lub dwa kluczowe przedmioty bez przekraczania budżetu. Powiedziałbym, że moim postanowieniem w przyszłym roku jest unikanie noszenia ubrań sportowych tak często, jak to robię, i staranie się, aby każdego dnia wyglądać bardziej wytwornie… nawet jeśli wiem, że będę siedział przy komputerze przez 10 godzin bez przerwy. Dotyczy to również moich włosów i makijażu — muszę zobowiązać się do spędzenia dodatkowych 20 minut na przygotowaniach do dnia i pozbyć się bałaganu na dobre!”

Eliza Brooke, starszy redaktor

„Próbuję zacząć się bardziej ubierać do pracy. Nie mówię, że zamierzam całkowicie zrezygnować z bluz, które stanowią rdzeń mojej garderoby, ale nikt nigdy nie cierpiał z powodu małego kombinezonu. Mam na myśli połączenie moich dżinsów z kilkoma guzikami. Może jakieś szpilki. Poprzeczka, jak widać, jest naprawdę bardzo niska”.

Chantal Fernandez, zastępca redaktora

„Moim celem w tym roku jest częstsze zmienianie biżuterii. To nie jest coś, co mam w zwyczaju (niedawno zmieniłam kolczyki po raz pierwszy od około dwóch lat) i chcę aktywniej korzystać z posiadanych przeze mnie elementów. Otrzymałam na Boże Narodzenie kilka ładnych, cienkich naszyjników, które z niecierpliwością czekam na połączenie ze starszymi kawałkami. To samo dotyczy pierścionków i bransoletek, które w końcu układam w zestawy przez wiele miesięcy. Ile czasu zajmuje ponowne zerwanie z nałogiem? Zobaczymy, jak to pójdzie do stycznia. 21."

Maura Brannigan, zastępca redaktora

„Jestem okropnym klientem. Okres. Jeśli zastanawiam się nad zakupem czegoś (bez względu na cenę), będę go dusić przez okres od dwóch tygodni do wielu miesięcy, zanim faktycznie pociągnę za spust. Mój strach przed wyrzutami sumienia kupującego jest po prostu zbyt duży, wiesz? W tym roku chcę być lepszy (i szybszy) w kupowaniu rzeczy, które z pewnością będę nosić. Na początek już wiem, że chcę zainwestować w płaszcz w wielbłądzie, nową skórzaną kurtkę i kilka par dżinsów — więc jeśli widzisz jakieś realne opcje, wyślij je do mnie!”

Maria Bobila, zastępca redaktora

„W 2016 r. chcę mniej robić zakupy w sklepach z modą fast fashion, co często skutkuje częstymi i impulsywne zakupy i zwroty seryjne oraz kupuj więcej w niezależnych sklepach, takich jak montaż i Totokaelo. Chociaż przedziały cenowe są bardzo różne, mam nadzieję, że pomoże mi to lepiej przemyśleć to, co kupuję. Czy to będzie działać z tym, co mam w mojej szafie? Czy mam już coś, co jest prawie dokładnie takie? Być może do końca roku będę posiadał kilka wysokiej jakości produktów, które nie trafią do Beacon's Closet po zaledwie kilku miesiącach”.

Gemma Kim, asystentka redakcji

„Może to zabrzmieć dziwnie, ale trochę nie lubię zakupów — zarówno online, jak i w sklepie. Zawsze wydaje mi się to trochę uciążliwe i zwykle poddaję się po przeglądaniu przez pięć minut. Tak więc w 2016 roku zamierzam poświęcić trochę czasu na zainwestowanie w kilka przemyślanych produktów w jasnych kolorach i różnych sylwetkach. Poza tym chcę kupić naprawdę fajne trampki do codziennego użytku”.

Lauren Indvik, redaktor naczelna

„Pod koniec 2014 roku byłem zdenerwowany tym, ile kupiłem – około 45 sztuk odzieży i butów w ciągu roku – i jak niewiele z tego naprawdę mi się podobało. Więc postanowiłem kupić w tym roku tylko 15 rzeczy. Nie całkiem mi się udało — mój wynik przyszedł w wieku 23 lat, dzięki maniakalnemu okresowi zakupów wokół tygodnia mody we wrześniu — ale większość tego, co zdobyłem, zdobyłem z rozmysłem i są to najlepsze, najbardziej cenione i najbardziej zużyte elementy w moim szafa na ubrania. Nie wyznaczam sobie limitu w 2016 roku, ale chcę ponownie ograniczyć całkowitą liczbę przejęć, uważnie rozważając, co naprawdę dodaje mojej garderobie. Innymi słowy, żadnych swetrów. I na pewno bez obcasów”.

Fawnia Soo Hoo, redaktor współpracujący

„Muszę przestać kupować szpilki. Mam szczęście, że mieszkam w Nowym Jorku i jestem freelancerem, więc jestem na tyle elastyczna, że ​​mogę brać udział w tych wszystkich niesamowitych wyprzedażach próbek i wszystkim. pojedynczy. Czasem widzę te piękne szpilki w śmiesznie obniżonej cenie i oszukuję się, myśląc, że je założę. I nigdy tego nie robię, odkąd jeżdżę pociągiem i chodzę wszędzie. A kiedy to robię, żyję, by tego żałować. Tak jak wtedy, gdy założyłem parę peep-toe pytonów 3.1 Phillip Lim (80 procent taniej!!!), aby pokryć nagrody CFDA. Rozmawiałem z Taraji P. Henson i jedyne, o czym myślałem, to: „Nie czuję swoich stóp”. (Cookie Lyon by to wyssał.) Więc nie więcej w 2016 roku. Mądrzej wydam pieniądze na, no cóż, mieszkania i będę jeździł na tym wygodnym trendzie obuwniczym do samego końca. A może zrobię co w mojej mocy, aby utrzymać trend przy życiu. Jestem mediami, prawda?