Dla projektantów butów zza kulis chwała jest w rzemiośle

instagram viewer

W luksusowych domach buty odgrywają integralną rolę w artystycznym i komercyjnym sukcesie firmy. Ale są o wiele więcej dla ludzi, którzy je projektują.

Najbardziej kultowe buty w historii wywarły wpływ na kulturę, a nie tylko na kolekcję.

Nie chciałem wychodzić tak hiperboliczny od razu z bramy, ale czasami wymaga tego podmiot. W tym przypadku tematem są buty. Te urządzenia, które ludzie jaskiniowi nosili, aby chronić swoje stopy przed żywiołami, stały się od 40 000 lat krytyczną częścią naszego świata.

Mówiąc finansowo, oczekuje się, że amerykański rynek obuwia osiągnie globalne przychody w wysokości 280 miliardów dolarów do 2023 r. Mówiąc społecznie, style takie jak Converse All Stars oraz Buty Armadillo Alexandra McQueena zaczęły reprezentować ruch aż do chwili.

A dla domów mody, operacji, które zbudowały miliardowe biznesy na odzieży i akcesoriach, buty są najważniejszą częścią ekosystemu. Fabrizio Viti, włoski projektant obuwia, który służył jako Louis VuittonDyrektor ds. stylu obuwia głowy od października 2004 roku, miał dziesięciolecia, aby uwewnętrznić tę odpowiedzialność.

„Muszę wykonać swoją część, która jest bardzo ważna, ponieważ jak wiesz, mogą być pokazy bez torebek, pokazy bez okularów przeciwsłonecznych” – mówi mi Viti przez telefon z Paryża. „Ale nie ma pokazów bez butów. Buty definiują sylwetkę”.

Viti ma życiorys o wysokim połysku, o którym projektanci fantazjują w cichych chwilach pracy w studio: W jednej z jego pierwszych prac pracował obok Tom Ford w legendarnej epoce Forda Gucci, potem spędził pięć lat z Miuccia Prada w Prada. Do 2004 roku Marc Jacobs zatrudnił go w Louis Vuitton, a w 2016 roku wystartował jego własna, samodzielna, luksusowa etykieta.

W Louis Vuitton, Pradzie czy Gucci Viti był czymś w rodzaju tajnej broni. Pomógł stworzyć niektóre z najbardziej lukratywnych dzieł domu w ostatnich latach, pracując w zespołach projektowych, aby wprowadzić w życie wszechogarniającą wizję. I choć Viti jest powszechnie znany w kręgach mody, nie jest tak powszechnie znanym nazwiskiem jak dyrektor artystyczny Nicolas Ghesquière.

Główny projektant obuwia żyje i oddycha produkcją i rzemiosłem tak samo jak podczas ostatniego pokazu na wybiegu, za który nie kłaniają się. Ich praca żyje głównie za kulisami, w rodzinnych fabrykach i kameralnych studiach, gdzie tworzą buty, które mogą bardzo dobrze wpłynąć na kulturę, a nie tylko na kolekcję.

Para kultowych sneakersów Archlight od Louis Vuitton przechadza się po wybiegu domu wiosennego 2020 podczas Paris Fashion Week.

Zdjęcie: Peter White/Getty Images

Jak wielu projektantów obuwia, Viti rozpoczął karierę modową w projektowaniu odzieży, studiując prêt-à-porter w Mediolanie Istituto Marangoni przed podjęciem kursu rzeźby w bogatym w marmur mieście Carrara. Tutaj znalazł pewną satysfakcję w tworzeniu butów, których nie miał w odzieży.

„Zdałem sobie sprawę, że nie kocham tkaniny tak bardzo, ponieważ spada” – żartuje Viti. „Zdałem sobie sprawę, że buty są bardziej jak rzeźba, ponieważ musisz uformować piętę, w zasadzie musisz zrobić małą rzeźbę. I to było dla mnie coś bardzo osobistego”.

Viti kształcił się w skąpanych w słońcu Włoszech, gdzie w połowie XIX wieku rzemieślnicze rzemiosło obuwnicze na półkuli zachodniej rozwinęło się jako chałupnictwo. W latach 1830-1900 gmina San Mauro Pascoli zaczęła wyróżniać się jako regionalna stolica produkcji wysokiej klasy obuwia damskiego. Tak wielu obywateli pracowało jako szewcy, naprawiając buty na progach i wymieniając swoją pracę z żywnością, że w 1901 r. społeczność szewców otrzymała własną flagę państwową.

Dziś producenci z okręgu – z których wielu należy i jest zarządzanych przez te same rodziny, które założyły je półtora wieku temu – mają tradycję, którą należy podtrzymywać. W ośrodku badawczym i międzynarodowej szkole obuwniczej Centro Ricerca e Scuola Internazionale Calzaturiera (CERCAL), program nauczania opiera się na etykiecie „Made in Italy”, która określa punkt odniesienia etapów produkcji zakorzenionych w technikach historycznych.

Powiązane artykuły

101 ulubionych butów Fashionistki z jesiennych pokazów 2020
Nowa paryska wystawa Christiana Louboutina wychodzi poza czerwoną podeszwę i w człowieka, który za nią stoi
Jak zmienił się sposób, w jaki kupujemy trampki w ciągu ostatniej dekady?

We Włoszech wytyczne te nie zawierają żadnych szczegółów. Buty muszą być noszone na kopytach, drewnianej lub gipsowej formie w kształcie ludzkiej stopy, wokół której but jest budowany, przez noc lub nawet przez dłuższy czas. Pięta również musi być osadzona asymetrycznie, aby odzwierciedlić organiczny charakter naszych konstrukcji. I jest wiele, wiele więcej pól do zaznaczenia.

„Oczywiście może to być trudne, ale but składa się z 20 różnych komponentów pochodzących z 20 różnych fabryk, które muszą pasować do siebie z dokładnością do milimetra”, mówi projektant obuwia Christopher Viggiano, który studiował w CERCA w 2010 roku i od tego czasu pracował w projektowaniu i rozwoju produktów dla takich marek jak Band of Outsiders i Acne Studia. „Stajesz się obsesyjny”.

Obuwie jest obsesyjne nie bez powodu, a nie tylko dlatego, że jest wytworem pokoleniowego dziedzictwa i regionalnej tożsamości. Projektanci obuwia mają obowiązek chronić fizjologię w taki sposób, w jaki nie robią tego ci w przestrzeni z ubraniami, torebkami czy biżuterią. Jak kanałjest to główny priorytet Laurence'a Dacade, który wypuścił na rynek jej własna, tytułowa, luksusowa marka w 2008 roku w połączeniu z wieloletnią współpracą z dyrektorami kreatywnymi Karl Lagerfeld oraz Wirginia Viard.

„Buty są zawsze wyzwaniem, ponieważ nigdy nie można powiedzieć: „Och, moja kurtka mnie boli”. Ale buty mogą cię zranić – wyjaśnia Dacade podczas rozmowy telefonicznej z Paryża. „Musisz zaprojektować buty, które pokochasz, nie tylko dlatego, że są piękne, ale przede wszystkim dlatego, że czujesz się w nich tak komfortowo to. To musi być wszystko razem.

Pracownik wytrzymuje cholewkę buta w Fabryce Obuwia Valbrenta, która wykorzystuje tradycyjne techniki do tworzenia prototypów od ściegu do wykończenia.

Zdjęcie: Miguel Medina / AFP przez Getty Images

Proces ten jest tak intensywny, tak zakorzeniony w kulturowych obyczajach, że Viggiano sugeruje, że projektanci obuwia nie mogą nie stać się mają obsesję na punkcie swojego rzemiosła i być może właśnie to odróżnia je od innych głównych kategorii poniżej domu mody parasol.

„Niewiele rzeczy ma znaczenie, jeśli chodzi o anatomię stopy, które mają duży wpływ na utrzymanie masy ciała i struktury. Robisz małe budynki architektoniczne, wiesz? – mówi. „Naprawdę dobry projektant obuwia to także naprawdę dobry technik i naprawdę dobry programista. Jesteś zmuszony zrobić wszystkie trzy.

Nie oznacza to, że każda frakcja marki modowej nie jest tak wielowymiarowa, jak w dziale obuwniczym. Pracownie krawieckie są oczywiście niemal mitycznie zakorzenione w praktykach zapoczątkowanych w XVII wieku. Kiedy projektanci obuwia wkraczają do starszej marki, przynoszą ze sobą zobowiązanie do uhonorowania nie tylko większego kreatywnego kierunku kolekcji, ale także rzemieślników za zasłoną.

„Mogę określić najlepsze buty, kiedy ich projektant siedział tam w fabryce ze wszystkimi rzemieślnicy rzemieślnicy faktycznie trudzą się, wymyślając rozwiązania, dokładając drobne szczegóły”, mówi Viggiano. „W fabryce jest o wiele więcej kopania niż w przypadku odzieży”.

W Louis Vuitton Viti rozumie rolę, jaką odgrywa u boku Ghesquière'a w wyobrażaniu sobie postaci każdego programu. Razem rozwijają to, co nazywają „osobowością”, kobietą, która faktycznie istnieje poza ścianami ich pracowni, ponieważ, jak mówi Viti, te rzeczy są przeznaczone do noszenia.

„W pewnym sensie z Nicolasem to jak bycie częścią filmu” – wyjaśnia Viti. „To scenariusz, a on jest reżyserem. Muszę jakoś wyjść z siebie. Jak mogę mieszać to, co mam do zrobienia i co mam? chcieć do zrobienia?"

Odpowiedzi na to pytanie nie ma na przeciwległym końcu formuły, starannie wyliczanej przez lata przez profesjonalistów takich jak Viti czy Dacade. Zamiast tego zaprojektowanie dla starszej marki, takiej jak Louis Vuitton lub Chanel, wymaga pewnej ilości kolorowania w obrębie linii – ale możesz po prostu zmienić narzędzie, czym dokładnie są te linie.

„Patrzę na nich i staram się dać im to, czego ode mnie oczekują” – mówi Dacade, która jest również kobietą stojącą za butami. Givenchy oraz Kenzo. „Staram się dać im coś, co jest w nastroju ich historii, historii projektanta, historii marki. Stawiam siebie, swoją wizję, w pozycji, w której mogę być w ich świecie. Czuć ich świat”.

Slajdy Chanel trafiły na pas startowy na plaży podczas pokazu domu wiosennego 2019 podczas paryskiego tygodnia mody.

Zdjęcie: Peter White/Getty Images

W żadnym domu mody te linie nie mogą się rozszerzać ani chować bez udziału innych głosów. Oczywiście istnieje zaufanie między projektantem obuwia a kierownictwem artystycznym domu, ale także między kierownictwem firmy. Buty mogą kształtować kulturę tylko wtedy, gdy się sprzedają.

„Ważne jest to, co w tej chwili dajesz. Kiedy myślę o Chanel, na początku daję coś innego niż to, co daję dzisiaj. To jak budowanie ogrodu. Zasiewasz ziarno, a potem widzisz, że ludziom się to podoba, i sprawiasz, że rośnie i rośnie”.

W ostatnich sezonach leJardin de Chanel rozkwitła: Przezroczyste kalosze z PVC na wiosnę 2018, który rozciągał się za kolano i zawierał charakterystyczne dla domu detale w kształcie czapki; botki haute couture z tego samego sezonu, mglisto przezroczysty i ozdobiony delikatnym haftem, takim jak wysadzane klejnotami kwiaty lub cukierkowy tweed; Plażowe espadryle na wiosnę 2019, z których wiele zwisało z torby z karabińczykiem marki Chanel. Każda para jest daleka od wszechobecnych butów bez pięty, zaprojektowanych przez samą Coco Chanel w 1957 roku w celu naśladowania męskich półbutów. Ale na wskroś są to buty Chanel. Kody domów mogą nie być jednoznaczne, ale są tam w dwukolorowych paletach, obcasach blokowych, ozdobach z podwójnym C.

„Kiedy wiesz, co chcesz robić, możesz zrobić wszystko” – mówi Viti. „A marki takie jak Louis Vuitton nie są potworami – to tylko marki, które dają nam możliwość eksperymentowania i pracy w bardzo inteligentny sposób. Oczywiście musisz dać im to, czego chcą, ale z drugiej strony masz dużo swobody i możliwości.”

Dla tych projektantów obuwia głowy, takich jak Viti i Dacade, którzy również prowadzą własne marki, obciążenie pracą jest znaczne i stale rośnie. Moda jest w ferworze poważny problem z wypaleniem, w zapierającym dech w piersiach tempie, które potrafi nakręcić nawet najbardziej wytrawne oprawy branżowe.

Ale to ich rzemiosło, a projektanci są zobowiązani nie tylko do swoich domów mody czy swoich partnerów fabrycznych, ale do siebie. Dla jednych mogą być tylko butami, ale dla innych, od szewców z San Mauro Pascoli po rzemieślników tworzących ostatnie sztuki, buty to cały świat.

„Daję wszystko. Pod koniec dnia chcę pomyśleć: „To było niesamowite. Cóż za fantastyczne życie mieć możliwość pracy z tymi ludźmi” – mówi Dacade. „Każda praca sprawia, że ​​się rozwijasz i zawsze jest to trudne, cokolwiek to jest. Im więcej robisz, tym silniejszy jesteś. I nie ma w tym granic. Czuję nieskończoną kreatywność”.

Chcesz więcej Fashionistek? Zapisz się do naszego codziennego biuletynu i otrzymuj nas bezpośrednio do swojej skrzynki odbiorczej.