Wewnątrz walki o położenie kresu wyzyskowi pracowników w fabrykach odzieży w Los Angeles

instagram viewer

Juliana Bautista pozuje w listopadzie 2017 r. z znakiem protestu wymierzonym w marki i sprzedawców detalicznych, w przypadku których stwierdzono rażące naruszenia prawa pracy w Los Angeles.

Zdjęcie: Aditi Mayer

W tym roku mija 25. rocznica niesławnej Etui El Monte Sweatshop, w którym 72 osoby z południa Tajlandii zostały sprowadzone do El Monte w Kalifornii i uwięzione w prowizorycznej fabryce odzieży. Agenci federalni, lokalna policja i urzędnicy stanowi wtargnęli do mieszkania, które było ogrodzone drutem kolczastym i przez całą dobę obserwowane przez uzbrojonych strażników. Przerażające warunki, które znaleźli, przyczyniły się do powstania szeregu lokalnych i federalnych przepisów dotyczących zwalczania handlu ludźmi i przemysłu odzieżowego.

Sprawa była kluczowym momentem w historii standardów pracy w Stanach Zjednoczonych i kwestionowała ideę, że: warsztaty były odległą praktyką, której nigdy nie znaleziono na wybrzeżach USA. Dziś w Los Angeles nadal istnieją sweatshopy, gdzie pracownicy zajmujący się krojeniem i szyciem odzieży stanowią drugą co do wielkości branżę w mieście, zatrudniając ponad

45 000 osób.

Ze średnią stawką godzinową w wysokości 6 USD, dzielnica mody w Los Angeles opiera się na wrażliwej sile roboczej w dużej mierze nieudokumentowani imigranci. Pracownicy tej podziemnej gospodarki są często narażeni na kradzież płac, zastraszanie i złe warunki BHP.

Na linii frontu walki z tymi niesprawiedliwościami jest Centrum Pracowników Odzieży (GWC), grupa zajmująca się prawami pracowników założona w 2001 roku w celu organizowania nisko opłacanych pracowników przemysłu odzieżowego w Los Angeles w walce o sprawiedliwość społeczną i ekonomiczną. GWC narodziło się bezpośrednio ze sprawy El Monte: Po pracownikach El Monte wygrał swoją kampanię, koalicja powołała GWC. Od samego początku organizacja przyjęła podejście oddolne, aktywnie skupiając pracowników jako kluczowych przywódców, czyniąc z niej ruch w dużej mierze kierowany przez kolorowe kobiety.

Liderzy robotników odzieżowych Yeni Dewi, Mariebelia Quiroz i organizatorka GWC Annie Shaw protestują przed centrum dystrybucji Ross w Perris w Kalifornii w Listopad 2019.

Zdjęcie: Aditi Mayer

Jakie paliwa eksploatacja?

Niestety, ciągła eksploatacja oznacza, że ​​GWC jest tak samo aktualny jak zawsze. Dochodzenie Departamentu Pracy w 2016 r. okazało się, że kontrahenci otrzymali tylko 73% tego, czego potrzebują, aby móc płacić pracownikom płacę minimalną. W rezultacie sprzedawcy detaliczni produkują ubrania tanio, co zwiększa ich zyski, podczas gdy pracownicy otrzymują wynagrodzenie poniżej płacy minimalnej. Zgodnie z ich regularnymi poradniami prawnymi dla pracowników, GWC również zidentyfikował wysoką częstotliwość kradzieży płac w fabrykach produkujących ubrania dla największych graczy fast fashion, łącznie z Zawsze 21 oraz Moda Nowa.

Firmy te polegają na szybkim czasie realizacji możliwym dzięki zlokalizowanej produkcji, co pozwala im uzyskać ubrania wykonane w mniej niż dwa tygodnie.

Stawka za sztukę

Dzięki systemowi opartemu na szybkości i skali od pracowników przemysłu odzieżowego oczekuje się rutynowej pracy przez całą dobę. Jedno z największych śmigieł tego pilnego cyklu produkcyjnego? Akord.

Stawki akordowe pozwalają fabrykom w Los Angeles na uniknięcie dawania odpowiednich płac poprzez rekompensatę pracownikom za każdą wyprodukowaną sztukę, a nie za godziny, w których pracują.

System akordowy służył kiedyś jako sposób na zachęcenie pracowników do osiągania wyższych kwot produkcyjnych. Według dyrektor GWC, Marissy Nuncio, pracownicy przemysłu odzieżowego, którzy są w branży od wielu dziesięcioleci, twierdzą, że liczba sztuk na akord nie wzrosła w ciągu ostatnich 30 lat. Wielu pracowników otrzymuje wynagrodzenie od 2 do 3 centów za sztukę.

Ponieważ przeciętny pracownik przemysłu odzieżowego zarabia obecnie 6 dolarów za godzinę, obecna płaca minimalna w wysokości 12 dolarów jest daleka od spełnienia. Ostateczna płaca minimalna w wysokości 15 dolarów, która zostanie osiągnięta w 2022 roku, nadal będzie o wiele za mała, aby pracownicy mogli poradzić sobie z rosnącymi kosztami życia w Los Angeles.

Powiązane artykuły
Byli pracownicy Everlane twierdzą, że zostali bezprawnie zwolnieni po próbie uzwiązkowienia
Nowy raport ujawnia nadużycia w pracy w malezyjskich fabrykach odzieży — i pokazuje, jak marki powinny reagować
Pracownicy, którzy tworzą kręgosłup rynku towarów używanych, są szczególnie narażeni w czasie pandemii

W celu utrzymania uległej siły roboczej, status dokumentacji jest rutynowo wykorzystywany w przemyśle odzieżowym w Los Angeles, który jest składa się głównie z nielegalnych lub nieokreślonych imigrantów z Meksyku i Ameryki Środkowej. Strach przed odwetem ze strony pracodawców, zwolnieniem lub deportacją to wszystkie powody, dla których pracownicy unikają zabierania głosu.

„Pracodawcy często mówią im, że komisja pracy dzieli się informacjami z ICE. Pracodawcy powiedzą, że widzieli swoich pracowników w komisji pracy lub że posłała ich posłanka informacje, które są kłamstwami — gdyby to zrobili, byłoby to ogromnym naruszeniem” – mówi Mar Martinez w telefonie wywiad. Martinez jest byłym organizatorem w Garment Worker Center, którego matka była pracownicą odzieży dla marek takich jak Forever 21.

To coś, co Yeni Dewi, ofiara handlu siłą roboczą z Indonezji, która przybyła do pracy w przemyśle odzieżowym w Los Angeles, dobrze wie.

„Jestem naprawdę wściekły na system — kto zalegalizował stawki akordowe? W mojej ostatniej firmie pytałem ludzi, co zamierzają zrobić. Mówię: „chodźmy walczyć”. Ale mówią: „Nie mamy dokumentacji, nie dawaj mi takich marzeń” – mówi Dewi w rozmowie telefonicznej.

Yeni Dewi i jej syn.

Zdjęcie: Aditi Mayer

Dyrektor GWC Nuncio współpracował z centrum od jego najwcześniejszych kampanii przeciwko m.in Na zawsze 21 na początku 2000 roku, aż do ostatniej kampanii odpowiedzialności marki przeciwko Ross Stores, znanej również jako Ross Dress for Less.

Według Nuncia kluczowe kwestie branży pozostają takie same. Oprócz stagnacji stawki akordowej utrzymała się również cena, jaką detaliści płacą producentom stagnacja, a większość sprzedawców detalicznych płaci tylko procent ceny potrzebnej producentom do zapewnienia uczciwych wynagrodzeń dla pracownicy.

Zapłać, Ross

Od 2016 roku Centrum Pracowników Odzieży prowadzi akcję „Pay Up, Ross”, po Dochodzenie Departamentu Pracy znalazł 13 fabryk, które produkowały dla YN Apparel, głównego dostawcy dla Sklepy Ross, miał rażące naruszenia prawa pracy – w tym płace tak niskie, jak 4 do 5 dolarów za godzinę za 50 do 60 godzin pracy tygodniowo.

Czterech członków Garment Worker Center pracowało w tych fabrykach, a następnie wnosiło roszczenia płacowe do Kalifornijskiej Komisji Pracy. Wygrali sprawę, a sąd nakazał im wypłacenie ponad 800 000 dolarów zaległego wynagrodzenia.

Ale ich należne pensje nadal nie zostały wypłacone. Fabryki zostały całkowicie zamknięte, stosując powszechną taktykę znaną jako „cięcie i uruchamianie”, w której fabryki wstrzymują działalność, aby uniknąć odpowiedzialności i często ponownie otwierają się pod różnymi nazwami.

Dlatego pracownicy branży odzieżowej poprosili sklepy Ross Stores o wzięcie bezpośredniej odpowiedzialności za należne wynagrodzenia w swoim łańcuchu dostaw. Juliana Bautista i kobieta, którą nazwiemy Lucia Garcia, która prosiła o anonimowość, były dwoma z tych pracowników.

„Pracowałem dla Sam's Fashion dla Rossa przez cztery lata. Przez te cztery lata pracowałem od 7:00 do 21:00. bez przerw, a wynagrodzenie było bardzo niskie. Wiedziałem, że Ross płaci te kontrakty... Pracowaliśmy w sobotę i niedzielę, aby dotrzymać terminów, ponieważ zamówienie musiało zostać złożone na poniedziałek. Ross dał nam tylko trzy do czterech dni. Gdybyśmy nie dotrzymali terminów, Ross zapłaciłby mniej za kontrakt” – mówi Garcia w rozmowie telefonicznej.

Bautista w wywiadzie telefonicznym dodaje: „To, co zmotywowało mnie do walki z Rossem, to to, że byłem zły z powodu sposobu, w jaki zostałem potraktowany. Kiedy pracowałem, fabryka rzucała w nas tobołkami ubrań. A ponieważ płacono mi gotówką, nic nie sumowało się z godzinami, które faktycznie przepracowałem. Podobnie jak Lucia, nie miałem wielu przerw, najwyżej 30 minut”.

Ross Stores zrobiło to, co robi większość marek, w których dochodzi do kradzieży płac: unikało odpowiedzialności, obwiniając fabryki, które od tamtego czasu działały.

„Ross Stores, firma, która w 2019 roku zarobiła 15 miliardów dolarów, nie dba o pracowników” – mówi Bautista. „Kiedy poszliśmy protestować na zgromadzeniu akcjonariuszy, wezwali nas na policję. Ale musimy walczyć dalej. Jak to się stało, że Rossowi uszło na sucho [z] naruszeniem praw pracowniczych... Barbara, dyrektor generalny Ross, uważa, że ​​to w porządku, jeśli uniknie kradzieży płac i potrzebujemy więcej siły roboczej”.

Bautista protestujący przed siedzibą Ross Stores w Dublinie w Kalifornii w maju 2019 r.

Zdjęcie: Aditi Mayer

Fundusz Restytucji Pracowników Przemysłu Odzieżowego

W sierpniu 2019 roku, po miesiącach działań w Sacramento, pracownicy branży odzieżowej z powodzeniem uzyskali zgodę na 16,3 .$ miliona dolarów w budżecie Kalifornii na lata 2019-2020, aby zapewnić, że pracownicy przemysłu odzieżowego, którym skradziono pensje, otrzymają ich należny. Jeśli pracownik nie mógł odebrać wynagrodzenia od pracodawcy, ponieważ ogłosił upadłość lub zamknął drzwi, fundusz wypłacałby należne wynagrodzenia pracownikom takim jak Garcia i Bautista.

Chociaż niezwykle ważny, fundusz restytucyjny nie rozwiązał źródła problemu: został odciążony odpowiedzialność na państwo, a nie budowanie kultury odpowiedzialności w ramach podaży łańcuch.

„Państwowy Fundusz Restytucji jest ważny, ponieważ uznaje, że pracownicy przemysłu odzieżowego są słaba siła robocza, ale została stworzona jako ostatnia deska ratunku dla pracowników, gdy nikt inny nie płaci” mówi Nuncjusz.

cytuje a raport wydany przez Centrum Pracy UCLA który stwierdził, że pracownicy o niskich zarobkach w Los Angeles tracili co tydzień 26,2 miliona dolarów w wyniku naruszeń kradzieży płac, najwyższy ze wszystkich innych dużych miast w kraju – a przemysł odzieżowy stanowił największy sektor tego badanie.

„To, co nie wyszło z funduszem, to to, że nie wszystko zostało opłacone. Do tej pory jest to około 13 milionów dolarów z 16,3 miliona wypłaconych” – dodaje. „Myślę, że ma to wiele wspólnego z nieefektywną biurokracją w państwie. Nie możemy pomóc, ale zakładamy, że ma to również związek z brakiem priorytetowego traktowania pracowników przemysłu odzieżowego — przynajmniej tak się czują”.

Po miesiącach oczekiwania Garcia niedawno otrzymała pieniądze z Funduszu Restytucji, który, jak powiedziała, bardzo jej pomógł, gdy zdiagnozowano u niej Covid-19.

Bautista nie otrzymała jeszcze swoich funduszy, ponad rok po zatwierdzeniu funduszu.

Covid-19

Garcia jest jednym z wielu pracowników branży odzieżowej w Los Angeles, którzy zostali poważnie dotknięci przez Covid-19. W marcu burmistrz Los Angeles Eric Garcetti wdrożył LA Chroni w celu przyspieszenia produkcji masek poprzez współpracę z lokalnymi fabrykami w celu produkcji odzieży ochronnej.

Pracownicy przemysłu odzieżowego w Los Angeles stali się niezbędnymi pracownikami i kluczowymi graczami w tworzeniu ŚOI — jednak wielu pracowników branży odzieżowej zgłasza, że ​​sami nie otrzymują masek.

Co więcej, wiele warunków, które nękają przemysł odzieżowy w Los Angeles – z powodu braku wentylacji i warunków sanitarnych – dodatkowo narażało pracowników przemysłu odzieżowego. Należąca do Dova Charneya odzież Los Angeles Apparel, która została uznana za jeden z bardziej etycznych zakładów produkcyjnych w Los Angeles ze względu na płace wystarczające na utrzymanie, niedawno znalazła się pod ostrzałem przez miasto LA po skończeniu 380 pracowników zostało zarażonych z Covid-19 i czterech robotników zmarło.

Fabryka odzieży w centrum L.A.

Zdjęcie: Aditi Mayer

„Covid zmienił mnie na wiele sposobów. Tak naprawdę nie zdawałem sobie sprawy, jakie to będzie trudne” – mówi w rozmowie telefonicznej Francisco Tzul, którego zdiagnozowano po pracy w Los Angeles Apparel. „Dystans społeczny tak naprawdę nie miał miejsca w ich fabrykach. Bardzo trudno było mi uzyskać pomoc. Po hospitalizacji współlokatorzy wyrzucili mnie z domu. Mam trochę pieniędzy na mały hotel w Skid Row. Wszędzie indziej było tak drogo”.

Tzul był wspierany przy pomocy Fundusz Pomocy GWC na Covid-19, który pomaga wielu pracownikom, którzy borykają się z problemami finansowymi lub zdiagnozowano Covid. Po osiągnięciu punktu wyzdrowienia utknął między potrzebą pracy a strachem przed wirusem.

„Kiedy mogłem znów pracować, było to naprawdę przerażające. Nie mam samochodu i musiałem korzystać z transportu publicznego” – wyjaśnia Tzul. „Byłem naprawdę zdenerwowany, ponieważ autobusy nie są bezpieczne”.

Według Tzula większość fabryk też nie jest bezpieczna – coś, co zobaczył na własne oczy, gdy odwiedził kilka miejsc w poszukiwaniu pracy.

„Ważne jest, abyśmy się teraz zorganizowali, ponieważ musimy powstrzymać rozprzestrzenianie się wirusa” – dodaje. „Tysiące pracowników przemysłu odzieżowego boją się mówić. Wiele z nich nie jest legalnych, co stanowi dla nas wyzwanie”.

Istniejące pęknięcia w przemyśle odzieżowym w Los Angeles, zaostrzone przez Covid, zwiększyły potrzebę wielostronnego rozwiązania obejmowałoby to wszystkich głównych uczestników łańcucha dostaw, od fabryk po marki, i rozwiązywałoby problem od podstaw.

Dokładnie to zrobiłaby ustawa o ochronie pracowników odzieży.

Ustawa o ochronie pracowników odzieży

W lutym 2020 r. w kalifornijskim Senacie wprowadzono ustawę o ochronie pracowników odzieży. Rachunek zaktualizowałby Ustawa o ochronie pracowników odzieży, który został uchwalony 20 lat temu w wyniku sprawy ze sklepu El Monte i który stworzył prawo, które pociągało producentów do odpowiedzialności za naruszenia płac przez kontrahentów.

„Pierwotnym celem ustawy było to, aby pracownik mógł złożyć roszczenie przeciwko pracodawcy i pociągnąć do odpowiedzialności każdego kluczowego pośrednika”, mówi Nuncio. „Ale stało się tak, że warstwy podwykonawstwa odebrały tę zdolność – dlatego chcemy wypełnić lukę”.

ten proponowane przepisy chroniłoby pracowników przemysłu odzieżowego, eliminując system stawki akordowej, ustawiając podstawę wynagrodzenia na godzinę płacę minimalną i udzielić gwarancji producentom i sprzedawcom, aby pracownicy branży odzieżowej otrzymali wynagrodzenie. Stanowiłoby to kluczowy krok w celu wyeliminowania luk w egzekwowaniu, ponieważ Biuro Komisarza Pracy w terenie byłoby w stanie zbadać i powołać się na tych gwarantów.

Po oczyszczeniu Senatu ustawa przeciągnęła się przez Zgromadzenie i ostatecznie nie dotarła do głos w ostatnią noc sesji ustawodawczej, który jak na ironię został skrócony przez pandemia.

„Większość członków poparła tę ustawę zarówno w senacie, jak i w izbie. To, że nie zostało to wyrażone w głosowaniu, jest naprawdę okropne... System zawiódł pracowników. Robotnicy nie zawiedli” – mówi senator Maria Elena Durazo, która przedstawiła ustawę do Senatu, podczas niedawnej dyskusji przy okrągłym stole, której gospodarzem było Garment Worker Center.

Juliana Bautista przygotowuje się do protestu w siedzibie Rossa w Dublinie w Kalifornii w Maj 2019.

Zdjęcie: Aditi Mayer

Ale dla organizowania robotników śmierć ustawy nie była tak bardzo końcem kampanii, jak początkiem kolejnego rozdziału.

„Ktoś wśród liderów domów nie nadał priorytetu ustawie o pracownikach przemysłu odzieżowego. Ale nasi członkowie są po prostu niesamowici” – powiedział Nuncjusz Fashionista tydzień po tym, jak ustawa nie została przegłosowana. „Natychmiast zaczęli rozmawiać o tym, jak będą docierać do większej liczby pracowników, jak zamierzają dotarcie do bardziej wspierających firm w branży odzieżowej, w jaki sposób zamierzają wprowadzić więcej przepisów prawnych Odwiedziny... Dosłownie nie pominęli rytmu i przeszli od razu do planowania kampanii w drugim roku. To było po prostu piękne”.

Oznacza to kontynuację dwuletniej walki legislacyjnej, która ostatecznie może zapewnić kluczowe rozwiązanie oparte na wielostronnej odpowiedzialności.

Los Angeles: zrównoważona stolica mody?

Ponieważ tradycyjni sprzedawcy detaliczni bankrutują, łańcuchy dostaw pękają, a miliony pracowników branży odzieżowej na całym świecie pozostają bez środków do życia, konieczne stało się ponowne wyobrażenie sobie branży modowej. Z tego punktu widzenia ustawa o ochronie pracowników odzieży nie stanowi prawdopodobnie zagrożenia dla wyników kalifornijskich firm, ale terminową zmianę sposobu, w jaki wszystkie firmy powinny działać.

Według Kristine Kim, strateg łańcucha wartości, który koncentruje się na globalnym przemyśle modowym, ustalanie płacy minimalnej jest już powszechną praktyką. W rzeczywistości jest on zapisany w międzynarodowe prawo pracy. Jak wskazała w niedawnej dyskusji okrągłego stołu zorganizowanej przez GWC, prawo pracy w miejscach takich jak Kambodża czy Bangladesz może przewyższać te w miejscach jak Kalifornia — pomimo swojej reputacji postępowego stanu — z racji posiadania płacy minimalnej, produktu ubocznego rządów Stanów Zjednoczonych Narody.

„W Kalifornii po prostu mamy nasz rząd” – powiedziała. „Więc naprawdę musimy dostosować naszych wybranych urzędników, aby uchwalili prawa, które nas chronią. W pewnym sensie Kalifornia jest bardzo w tyle, ale z drugiej strony [Ustawa o ochronie pracowników odzieży] stara się coś zrobić bardzo bezprecedensowe zarówno w kraju, jak i na arenie międzynarodowej, która polega na narysowaniu linii odpowiedzialności aż do marki."

Jeśli ustawa o ochronie pracowników odzieży zostanie uchwalona w przyszłym roku, Kalifornia może stać się światową stolicą zrównoważonej mody.

Grupa protestujących maszeruje przez centrum Los Angeles w listopadzie 2017 r. w ramach demonstracji „Anti-Sweatshop Saturday” przeciwko Rossowi.

Zdjęcie: Aditi Mayer

W miarę jak konstruowane są nowe systemy mody, Kalifornia dostarcza przekonującego argumentu dla udoskonalonego systemu mody 2.0, ponieważ posiada wszystkie poziomy systemu mody w ramach linii stanowych, od plantatorów bawełny po fabryki tkanin, farbiarnie po cięcie i szycie fabryki.

Jest również gospodarzem rosnącej liczby marek promujących etyczną i zrównoważoną modę. Jednym z takich biznesów jest Pracownia Nana, producenta, który dąży do normalizacji sprawiedliwego traktowania pracowników przemysłu odzieżowego w tej dziedzinie. Założycielka Alnea Farahbella wspomina talent, na który natknęła się w Los Angeles, mieszkając w Azji i podróżując po Europie. Tam ludzie nazywają producentów odzieży „maszynarzami” i „technikami”, podczas gdy w Los Angeles producentów nazywano „robotnikami fabrycznymi” lub „kanałami” i uważano za pracowników o niskich kwalifikacjach.

„Mamy w Los Angeles tak duży potencjał. Wielu techników, których spotkałam, myślę, że 'byłbyś w McQueen, gdybyś był w Europie'” – mówi.

Wraz z rosnącym naciskiem na „zrównoważoną” modę, zaczęły się zmiany. Jednak ten impet jest rutynowo ograniczany przez przedsiębiorstwa, które nadal wypłacają swoim pracownikom płace poniżej minimalnej.

Wyrównanie szans może przynieść korzyści przedsiębiorstwom poprzez zwiększenie przejrzystości płac i ugruntowanie zaufania, że ​​„Made in L.A.” oznacza produkcję etyczną. Chodzi o wprowadzenie egzekwowalnych standardów.

„Ważne jest, aby Stany Zjednoczone miały sektor produkcji odzieży, aby w niego inwestować i go chronić. W Los Angeles ma długą historię, jest tu wyszkolona i doświadczona siła robocza” – mówi Nuncio. „Pozwoliliśmy, żeby stało się to haniebną rzeczą. Ale możemy stworzyć inny model”.

Bądź na bieżąco z najnowszymi trendami, nowościami i osobami kształtującymi branżę modową. Zapisz się do naszego codziennego biuletynu.