Nicola Formichetti o swojej nowej linii odzieży sportowej dla Uniqlo i własnej linii, którą ma nadzieję uruchomić w przyszłym roku

Kategoria Wydarzenia Aktualności Nicola Formichetti Uniqlo | September 18, 2021 09:40

instagram viewer

Nicola Formichetti ostatnio się rozwija. On właśnie otworzył swój wyskakujący sklep, Nicola's, na Walker Street w Tribeca na wielkie fanfary (i huczną imprezę), sprzedając wszystko, od wypchanych pand po pamiątki z Gagi, a teraz Uniqlo. Dziś Nicola jest gospodarzem nowej linii współpracy Formichettiego z japońską mega-marką (dla której jest modą dyrektor), linia odzieży sportowej o nazwie The Innovation Project, która wykorzystuje wysoko rozwinięte tkaniny Uniqlo, aby zapewnić podstawowe, łatwe do noszenia odzież.

To całkiem odejście od typowych robotów w niewoli Formichettiego; Żurawinowe, puchate nylonowe zimowe parki, limonkowe swetry z polaru HeatTech i śnieżnobiałe wiatrówki nie do końca krzyczą o tym, co robił dla Thierry'ego Muglera. Dbałość o szczegóły przypomina jednak zamki błyskawiczne, które mogą rozsunąć się w stylu Hulka, aby ułatwić sportowcom zrzucanie warstw. Cena pasuje również do wyskakującego okienka; ceny nie przekraczają 200 dolarów, nawet za parki.

Miałem okazję porozmawiać z Formichettim o jego partnerstwie z Uniqlo, jego sklepem, io tym, co planuje na przyszłość (wskazówka: pracuje nad własną marką!).

Opowiedz mi trochę o tej linii Uniqlo; dla ciebie jest zupełnie inaczej. Dlaczego zdecydowałeś się to zrobić? Cóż, mieliśmy trzech głównych ludzi – ja jestem dyrektorem ds. stylu, Naoki Takizawa jest projektantem, a Kashi Wasato jest dyrektorem kreatywnym – wszyscy kontrolują wizję. Bardzo mnie to zainteresowało, ponieważ normalnie robię szalone rzeczy, a to jest o wiele bardziej sportowe. Nie chodziło o sylwetki, chodziło o to, jak możemy popchnąć tę tkaninę. Funkcjonalna tkanina. Interesuje mnie to tak samo jak ochraniacze na ramiona Gagi. Uwielbiam streetwear i casual. Poza tym utrzymuje mnie świeżość, przechodząc z jednej skrajności w drugą. Cały czas jestem w Japonii i tam widzę moc Uniqlo. Jest tak kochany w Japonii i chcę to pokazać w Ameryce. Dbają o ludzi. Nie jest drogi, ale jest bardzo dobrej jakości i zawsze chodzi o pchanie nowej technologii w tkaninie. To jest pierwszy rzut oka na to, co chcemy robić na większą skalę.

Jak widzisz, skąd to się dzieje? Zdecydowanie więcej pracujemy z Projektem Innowacji. Teraz myślę, że chcę zrobić klasyczny garnitur, ale z tej tkaniny, żeby można było chodzić pod śniegiem, ale nadal być bajecznym. A może piękna sukienka.

Więc nie zawsze musisz wyglądać jak purchawka? Dokładnie, tak, kto chce wyglądać jak duże, puszyste Sumo? Chcesz być stylowy także podczas uprawiania sportu. To jest wprowadzenie i jestem naprawdę podekscytowany. I otwierają sklep w przyszłym miesiącu [okręt flagowy Uniqlo Fifth Ave], w którym będzie sprzedawany.

Jak idzie do tej pory z twoim sklepem – czy ludzie przychodzą? Cóż, bardzo się martwiliśmy, że nikt nie przyjdzie! Ale to było tak skuteczne. BOFFO jest organizacją non-profit, więc fajnie jest robić coś, co jest czymś więcej niż tylko modą; organizować te wydarzenia, na których można spotkać ludzi, lub na które zapraszamy ludzi na śniadanie ze mną. Zrobiliśmy to, ponieważ jest to sklep typu pop-up – gdybyśmy byli tu przez cały rok, musielibyśmy pomyśleć o merchandisingu, a tak naprawdę nie obchodzi nas, co się sprzedaje. To tylko dla zabawy. I myślę, że właśnie dlatego to działa – bo nie mamy agendy, bo nie chodzi nam o zarabianie pieniędzy. Właściwie myślimy teraz o zrobieniu z tym więcej: inne miasta, inne miejsca złożyły oferty. A zakupy online zaczynamy jutro, o godz nicolaspopupshop.com.

Słyszałem, że pracujesz nad czymś cyfrowym. Czy możesz mi o tym opowiedzieć? W zasadzie pracowałam nad pierwszym pomysłem na własną kolekcję, własną markę pod własnym nazwiskiem i chcę ją wypuścić w przyszłym roku. I pomyślałem: „Co to jest?” Ponieważ robię tak wiele różnych rzeczy, a to jest dla mnie wyjątkowe i zawsze chcę iść naprzód. Kiedy poznałem ludzi z firmy komputerowej byłem całkowicie zafascynowany wyrafinowaniem technologii i pomyślałem: „To wszystko”. Chcę stworzyć kolekcję wirtualną, którą można tylko kupić wirtualnie.

Tylko online? Tylko online. Jeszcze nie wiem, jak to się ułoży. Wiesz, wciąż się uczę. Ustalam czas na przyszły rok, kiedy wystartuję z moją wytwórnią. Programistom zajęło trzy tygodnie praca nad jednym strojem – 20 osób na jednym stroju! Pracowałem z wirtualnym wykrawaczem wzorów, wirtualnym projektantem, wirtualnym programistą. To bardzo skomplikowane i bardzo drogie. Ale teraz wiedzą, jak to zrobić, więc wystarczy „kliknąć” i zmienić kolory, czy cokolwiek.

Czy Rick [Genest, Zombie Boy] również był częścią tego? Całkowicie! Ludzie zawsze mówili mi, od samego początku: „O tak, to tylko jedno uderzenie, co jeszcze z nim zrobisz, to tylko jedno spojrzenie”. A ja na to: „Co?” To samo dla Gagi. Kiedy tworzysz dla artysty, z jednego albumu na drugi, zmieniasz swój wygląd, prawda? Ale kiedy pracowaliśmy nad nowym Urodzony w ten sposób myśleliśmy, że kocha swoje włosy, poduszki na ramionach. Niczego nie zmienimy – po prostu ewoluujemy. Chodzi mi o to, że jest częścią mojej wizji, więc chcieliśmy stworzyć coś, co było nim tylko trochę… popchnięte. Więc stworzyliśmy ten awatar. I to było takie urocze, kiedy bawił się ze sobą, wiesz, w grze! [Wyd. uwaga: Formichetti mówi o interaktywnym filmie, nad którym współpracował z CCP Games, w swoim wyskakującym okienku, w którym Genest idzie po pasie startowym promu kosmicznego.]

Sposób, w jaki tworzysz interaktywne projekty, jest bardzo interesujący. Tak, wyobraź sobie, że możesz stworzyć swojego awatara w tak wyrafinowany sposób. Nie mówię o Nintendo. Mam na myśli coś eleganckiego, naprawdę wyrafinowanego, ale potem zmieszanego z ideą Tamagachi, dzięki czemu możesz mieć swojego awatara w telefonie. A potem pojawia się nowa kolekcja, a ty klikasz, płacisz i trafia do ciebie w telefonie. Myślę, że ludzie naprawdę się tym zajmą. To jest jak bezradny!

Jak obrotowa szafa elektroniczna? Tak! Dla mnie to bezradny, Tamagachi i wirtualny świat. To moja kolekcja.

Nadal tego nie rozumiemy, ale jesteśmy pewni, że będzie super.