Czy Maison Kitsuné może uczynić swojego lisa następnym krokodylem?

Kategoria Maison Kitsune Maison Kitsuné | September 19, 2021 05:56

instagram viewer

Masaya Kuroki i Gildas Loaëc. Zdjęcie: Maison Kitsuné

Kitsuné zaczynało jako wytwórnia płytowa ponad 10 lat temu, ale ostatnio nabiera rozpędu jako marka modowa. We wrześniu zeszłego roku po raz pierwszy pokazała swoje urocze, paryskie-spotkania-preppy towary podczas Tygodnia Mody w Nowym Jorku, a założyciele Masaya Kuroki były architekt) i Gildas Loaëc (kiedyś dyrektor artystyczny Daft Punk) postanowili nie pokazywać w tym sezonie, raczej nie stracą tego rozmachu w żadnym momencie wkrótce.

Kuroki i Loaëc byli w mieście podczas Nowego Jorku w lutym na imprezie z okazji nowej kompilacji muzycznej Kitsuné oraz pojawienie się kolekcji wiosna 2015 na jej flagowym modelu w Nowym Jorku, która jest dołączona do modnego Nomada Hotel. To tam usiedliśmy, aby porozmawiać o ambicjach marki – zarówno krótko-, jak i długoterminowych. Byli także w mieście, aby sprawdzić, jak postępuje ich drugi nowojorski sklep, który miał zostać wkrótce otwarty w Rivington, niedaleko Bowery, po drugiej stronie ulicy. Freemans Sporting Club i modna, pięknie zaprojektowana nowa lodziarnia Morgenstern's, której właściciele najwyraźniej są zainteresowani współpracą Kitsune. „Zapytam: „Dlaczego te lody są takie drogie?” a on zapyta: „Dlaczego twój kaszmir jest taki drogi?” – zażartował Kuroki.

Częścią uroku założycieli (i ich marki) jest pewna samoświadomość. Kuroki jest wprawdzie zdezorientowany, gdy widzi nastolatków w swoim sklepie lub gdy podchodzą do niego młodzi fani. „Pytam, jak możesz sobie pozwolić na [nasze ubrania]?” Rzeczywiście, dość prosty kaszmirowy sweter może kosztować Cię 600 USD. Ale przywiązanie marki do detali, jakości i prawie wszystkiego, co zostało wyprodukowane w Europie (przynajmniej na razie) działa dla nich. Obecnie ma pięć sklepów detalicznych — trzy w Paryżu, jeden w Tokio i jeden w Nowym Jorku — wszystkie z dbałością o szczegóły. Kuroki i Loaëc lubią mieszać elementy kulturowe i przeciwstawiać się oczekiwaniom, więc sklep w Paryżu może mieć japońskie elementy tatami, podczas gdy sklep w Tokio może mieć francuskie odlewy. Kuroki mówi, że chce, aby sklep w Lower Reast Side był nieco bardziej kobiecy, ponieważ znajduje się w tak męskiej okolicy.

DSC_6471.JPG

10

Galeria

10 Obrazy

Robią duży impuls do wzrostu sprzedaży detalicznej w 2015 r. – poza dodatkowym sklepem w Nowym Jorku, który zostanie otwarty w pod koniec marca lub na początku kwietnia otworzą czwartą lokalizację w Paryżu, drugą w Tokio i pierwszą w Hong Kong. Na początku 2016 roku otworzą trzeci sklep w Tokio (gdzie faktycznie kupili cały budynek). Wybrali te rynki strategicznie: postrzegają Paryż jako bazę wypadową, część ich tożsamości. „Fajnie jest mieć mocne podstawy w Paryżu”, mówi Loaëc, który spędza tam większość czasu. Jednak osiedlenie się w tym mieście nie było łatwe i wyjaśnia, że ​​zdobycie powierzchni handlowej było trudne, „ponieważ jesteśmy niezależną nie mając rodzinnej firmy i nie będąc częścią dużej grupy, takiej jak Kering czy LVMH”. Kuroki ma siedzibę w Tokio, gdzie liczba Kitsuné szybko się powiększała. wcześnie. Miejskie sklepy koncepcyjne — sklepy z ubraniami, kawą i muzyką w jednym miejscu, przed Colette — zainspirowały sposób, w jaki duet chciał rozwijać markę.

Japońscy fani początkowo uczepili się muzyki pochodzącej z wytwórni. „Odbyliśmy trasę koncertową i didżejowanie w Japonii i spędziliśmy tam tak dużo czasu na początku, aby zaprezentować linię i porozmawiać z ludźmi” – wyjaśnił Loaëc. Wpływowy butik United Arrows był wczesnym zwolennikiem linii ubrań i lokalnymi fanami muzyki wydawały się również skłaniać w stronę ubrań (jeśli było ich na to stać), ponieważ stawały się coraz szerzej do dyspozycji. Japonia jest obecnie największym rynkiem Maison Kitsuné.

Niedawno założyciele zauważyli, że turyści z Hongkongu kupują ubrania w Japonii — stąd decyzja o otwarciu sklepu następnie, po pop-up shopie podczas Art Basel, który po raz pierwszy odbędzie się w Hongkongu tydzień później Następny. Nowy Jork to rynek, na którym koncentrują się na rozwijaniu, a Kuroki powiedział, że wybrali mniej pełne detaliczne dzielnice Flatiron i LES nad Upper East Side lub SoHo, głównie z powodu innych sklepów nie ma. „Nie widzimy siebie w SoHo z tymi wszystkimi wielkimi markami” – powiedział. Jesienią planują ponownie pokazać się na NYFW.

Odkładając na bok strategie biznesowe, Kuroki i Loaëc są naturalnymi obserwatorami tego, co fajne, i dążą do tego. Według Kurokiego Tokio jest nowym Nowym Jorkiem, jeśli chodzi o to, że jest najfajniejszym miastem na świecie i najwyraźniej stało się wielkimi sklepami miejsce dla bogatych nastolatków hipsterów z Los Angeles w Hongkongu jest również „bardzo fajne”, mówi, dodając, że jest „tak dużo kreatywności tam."

Spojrzenie z wiosennej kolekcji Maison Kitsuné 2015, zatytułowanej „Effortless French”. Zdjęcie: Maison Kitsuné

Oprócz otwarcia sklepów, Kuroki i Loaëc prowadzą rozmowy na temat świątecznej współpracy z japońskim gigantem kosmetycznym Shu Uemura. Kolekcja o tematyce Choupette ostatni rok.

To może nie potrwać długo, zanim Kitsuné stworzy własną linię kosmetyków, jeśli jest to coś, czego chcą: fakt, że marka ma przyciągnął tak dużą globalną obserwację bez żadnych realnych inwestycji w marketing poza mediami społecznościowymi, co sugeruje, że ma dużo potencjał. Kuroki i Loaëc zwracają uwagę na marki takie jak Comme des Garcons i Ralph Lauren za ich zdolność do przetrwania próby czasu i odwołania się do szerokiego kręgu wieków i kultur. Zapytany, dlaczego wybrali lisa jako swoje logo, Kuroki wyjaśnił: „Już jest koń; jest już krokodyl... zbyt ambitne jest stwierdzenie, że będziemy następni, ale może kiedyś w sklepie vintage zobaczymy naszego lisa. Pomiędzy starą koszulką polo Ralpha Laurena a starą koszulką polo Lacoste pojawi się koszulka polo Maison Kitsuné. To byłoby niesamowite."

Równie dobrze można zainwestować w jedną teraz, aby później sprzedać ją w serwisie eBay. Możesz kupić ten za 170 USD w Net-a-Porter.

Zdjęcie: Net-a-Porter