Rallier to charytatywna, nowojorska marka odzieżowa do obejrzenia

Kategoria Etykieta Do Obejrzenia Rallye Olivia Fay | September 18, 2021 22:34

instagram viewer

Założycielka i dyrektor generalna Olivia Fay w sukience Emma na wiosnę 2016 Rallier. Zdjęcie: Rallyer

Moje pokolenie ma niefortunną reputację, ponieważ zachowuje się prawomocnie, zarozumiały i, co gorsza, leniwy. To cechy, o których nie zawsze się przekonałem, a jednym zauważonym wyjątkiem jest 28-letnia Olivia Fay, która po obejrzeniu filmu dokumentalnego "Dziewczynka rośnie" (o wyzwaniach, z jakimi borykają się dziewczęta próbujące zdobyć wykształcenie w krajach rozwijających się), opuściła śliwkową pracę public relations w Prada zapisać się do nowojorskiej Stern School of Business. W końcu założyła linię ubrań nastawioną na filantropię — Rallye — z niewielkim lub żadnym formalnym doświadczeniem projektowym. Wystarczająco łatwe, prawda?

Rallier, który został wprowadzony na rynek w zeszłym miesiącu z mnóstwem uznania krytyków, to współczesna linia tylko do sukienki, która jest produkowane lokalnie w Nowym Jorku i przynosi korzyści uczennicom w regionach dotkniętych nierównością płci w Edukacja. Jest sprzedawany bezpośrednio konsumentom online, a na każdą kupioną sukienkę jeden do trzech mundurków szkolnych jest pozyskiwany lokalnie i przekazywany za pośrednictwem partnera non-profit Rallier,

Świecąca nadzieja dla społeczności (SHOFCO). To szlachetny cel, a Fay zrealizowała go z pozorną sprawnością krawiecką, wygrywając.

Ale jak Fay dostała się do branży odzieżowej i non-profit bez formalnego projektu ani filantropijnego tła? I jak dokładnie szkoła biznesu pomogła jej przenieść firmę tam, gdzie jest dzisiaj? Fay to dla nas zepsuła.

Pracowałeś w Pradzie, kiedy obejrzałeś dokument „Girl Rising”. Opowiedz mi o tym momencie kliknięcia.

Ledwo mogłem mówić, kiedy wyszedłem z teatru. Kiedy oglądasz takie rzeczy jak ["Girl Rising"], a potem wracasz do marketingu torebek za 3000 dolarów, nie czujesz się dobrze. Nie pukać Prady, ale nie mogłem dalej robić tego, co robiłem. Nastąpiła wewnętrzna zmiana: jestem publicystką modową, więc co mam z tym zrobić? Kim jestem, żeby interweniować?

Czytałem o przyborach szkolnych, transporcie, pensjach nauczycieli — a potem mundurach i zapaliła się żarówka. W końcu to sukienka! Gdyby ktoś z mojego środowiska interweniował w tej sprawie, byłby to najwłaściwszy sposób na zrobienie tego.

Dlaczego sukienki?

Obserwując to, co zrobiły inne młode marki, uważam, że wielkim błędem jest uruchamianie 15 kategorii. Wolałbym być ekspertem w jednej rzeczy, zwłaszcza, że ​​mamy mały zespół; Wolałbym stworzyć niesamowity produkt w jednej kategorii niż wypuścić na rynek z 20 i mieć wszystko ja. Wiedziałam też, że zamierzamy prowadzić handel elektroniczny skierowany bezpośrednio do konsumentów, więc dla mnie zawsze łatwiej było zamawiać sukienki przez Internet — spódnice i spodnie są nieco trudniejsze. Znam swój rozmiar w sukience. Zawsze polegam na sukienkach jako filarach, które mogą mnie wyprowadzić za drzwi – a najdłużej utrzymują się w mojej szafie. Są mniej podatne na wchodzenie i wychodzenie trendów.

Kiedy zdecydowałeś się pójść do szkoły biznesu?

Moje wykształcenie to PR, a moim licencjatem była historia sztuki i sztuki piękne; Wiedziałem, że potrzebuję trochę więcej.

Moja aplikacja do szkoły biznesu była zasadniczo pierwszą iteracją mojego biznesplanu. Gdy tylko byłem w szkole biznesu, pomysł ten został zweryfikowany i zacząłem prezentować inwestorom w środowisku o bardzo niskich stawkach.

W jaki sposób szkoła biznesu pomogła Ci w uruchomieniu Rallyer?

Moim największym wnioskiem była liczba ludzi, którym zależało na tym problemie — nie tylko edukacji dziewcząt, ale także chęci czynienia dobra na świecie. Myślę, że jest to bardzo interesujące z perspektywy szkoły biznesu, ponieważ większość [uczniów] to bankierzy i konsultanci. Wszyscy mieli [czynić dobro] jako część tego, co chcieli robić, kiedy kończyli szkołę, więc było to dla mnie bardzo pozytywne.

Byłem w szkole biznesu, ale NYU pozwala na zajęcia poza Stern, więc mogłem dowiedzieć się więcej o rozwoju międzynarodowym; Siedziałem w klasie z nauczycielami, którzy uczyli w regionach, w których chciałem przekazać darowiznę.

Opowiedz mi o procesie projektowania. Czy miałeś formalne szkolenie w zakresie projektowania przed rozpoczęciem Rallyer?

Zrobiłem semestr za granicą w Parsons w Paryżu — to znaczy w żadnym wypadku nie twierdzę, że jestem absolwentem Parsons, ale poszedłem na szycie i uczęszczałem na zajęcia z projektowania tkanin. Zawsze byłam bardzo kreatywna. Mój licencjat był w połowie sztuką plastyczną – znowu, nie modą – ale zawsze miałem sztukę w tym, co robiłem. A w Pradzie, chociaż byłem publicystą, częścią mojej pracy było poznawanie tkanin.

Bardzo ściśle współpracuję z projektantem technicznym, modelarzem i naszą fabryką. To bardzo, bardzo współpraca. Nasza fabryka w Nowym Jorku jest własnością kobiet.

Jak udało ci się znaleźć i połączyć z organizacją non-profit swojej firmy, Shining Hope for Communities?

Zrobiłem mnóstwo badań. Odkryłem, że wiele dużych organizacji non-profit, które prawdopodobnie mają siedzibę w Ameryce, ma wszelkie możliwości nawiązania partnerstwa marketingowego z organizacją nastawioną na zysk firmy, ale niekoniecznie mieć oddolnego założyciela, który ma prawdziwe zrozumienie tego, co dzieje się w [społeczności, do której próbujesz Wsparcie]. Jestem głęboko przekonany, że jeśli nie masz w swoim zespole starszej osoby, która dobrze zna tę społeczność, istnieje duża szansa, że ​​Twój projekt nie odniesie sukcesu.

Tak więc z moim partnerem, Shining Hope for Communities, jest dwóch współzałożycieli, którzy są teraz mężem i żoną. Żona jest Amerykanką z Kolorado, a mąż z Kibery. To było jak znalezienie jednorożca.

Co odróżnia Rallier od Toms Shoes lub podobnej marki, która skupia się na oddawaniu?

Warby Parker i Toms Shoes są jeden do jednego, prawda? [Od redakcji: Jedna para okularów lub butów jest przekazywana za każdą zakupioną parę.] Klient o tym wie; jest chwytliwy z marketingowego punktu widzenia.

Dla mnie mam wyższą cenę, więc czułem, że misja społeczna również musi być trochę bardziej wytrzymała, a nasze sukienki są różne w cenie. To od 295 do 495 dolarów, więc nie wydawało mi się logiczne, aby przekazać tę samą kwotę na sukienkę, która kosztuje prawie 500 dolarów w porównaniu do 295 dolarów. Skończyło się na tym, że zdecydowaliśmy się podarować od jednego do trzech mundurów. Za sukienkę za 295 dolarów to jeden mundur, a za 495 za trzy. Zasadniczo ustalamy, jaka będzie cena detaliczna i przypisujemy liczbę mundurów w oparciu o asortyment.

Gdybyśmy mieli wyprzedać cały sezon, ujednolicilibyśmy całą szkołę w Kiberze. Podoba mi się, że SHOFCO się rozwija, bo wciąż się rozwijamy, więc gdy dodadzą szkoły, będziemy mogli rozwijać się razem. Mundury są faktycznie szyte w ramach szkolnego programu wzmocnienia pozycji kobiet. Kobiety są szkolone, dostają maszyny do szycia, a wszystko pozyskujemy lokalnie, więc wszystko to jest produkcja lokalna.

Co oznacza dla Ciebie odpowiedzialność społeczna?

Odpowiedzialność społeczna to dla ciebie znaczenie. Chodzi o to, by żyć swoimi wartościami na co dzień — nie tylko w Boże Narodzenie, kiedy masz zamiar przekazać darowiznę, czy jest impreza charytatywna, na którą jedziesz co sześć miesięcy. To naprawdę twoje codzienne decyzje. Myślę, że klienci nie zdają sobie sprawy, jak potężni są w sposobie wydawania pieniędzy. Gdyby każdy klient w Ameryce zdecydował, że będzie kupować tylko od odpowiedzialnych społecznie marek, każda marka musiałaby się zmienić. myślę, że jest dzieje się powoli. To świetny czas, żeby to robić.

Rallier_Look 15.jpg
Rallier_Look 1.jpg
Rallier_Look 2.jpg

15

Galeria

15 Obrazy

Ten wywiad został zredagowany i skondensowany.

Nigdy nie przegap najnowszych wiadomości z branży modowej. Zapisz się na codzienny biuletyn Fashionista.