Czy kobiety w dużych rozmiarach są problemem w modzie w dużych rozmiarach?

instagram viewer

Nie jest tajemnicą, że branża modowa od dawna stara się odpowiednio sprostać wymaganiom klientów w dużych rozmiarach, nie oferując jej (w większości) modnych ubrań i wykluczając ją z artykułów wstępnych i pokazów na wybiegach. Wiele osób w społeczności modowej zaczęło się starać, aby naprawić to niedociągnięcie.

Ale jak to się mówi, czasami jedyną rzeczą, która stoi na twojej drodze, jesteś ty sam. Co z tego, że problem branży plus-size nie dotyczy biznesmenów bez twarzy, ale samych klientów?

„Stało się tak wściekłym działem mody” – wyjaśnia jeden z blogerów plus size, który chce pozostać anonimowy. „Każdy ma swoją opinię i to jest takie negatywne, negatywne środowisko i brzmi to smutno, ale chcą się rozerwać. Modele mają to cały czas, zwłaszcza marki. Powiedzą: „Och, nie możemy ponownie użyć tej modelki, ponieważ mówią, że jest za chuda”.

W rzeczy samej, Sarah Conley, blogerka plus size i konsultantka detaliczna, wyjaśnia, że ​​gdy klienci proszą sprzedawców o bardziej prawdziwe modele plus size, firmy często przeprowadzają testy. Jedna z takich marek wyświetlała dokładnie te same ubrania

model w rozmiarze 8 oraz model w rozmiarze 14 na swojej stronie internetowej; model w rozmiarze 8 za każdym razem sprzedawał się lepiej.

„Chociaż myślimy, że chcemy widzieć ludzi, którzy wyglądają jak my, tak naprawdę nie widać tego w zachowaniu klientów, co jest naprawdę niefortunne” – wyjaśnia. „Myślę, że ludzie, którzy twierdzą, że chcą zobaczyć bardziej zróżnicowaną grupę kobiet, niezależnie od tego, czy chodzi o kształt ciała, czy rozmiar, nie zawsze spełniają te życzenia i żądania za pomocą swoich kart kredytowych”.

Od lat coraz głośniejszy staje się również krzyk ze strony projektantów z najwyższej półki, aby zwiększyć zakresy ich rozmiarów. Społeczność plus size zastanawiała się, dlaczego są ignorowane przez głównych projektantów mody, takich jak Prada i Marc Jacobs, oraz przez sprzedawców detalicznych, takich jak Target i H&M, gdy współpracują z projektantami, co robi tak wielu ich prostych znajomych w górę. Problemem jest podczas gdy sprzedaż plus size skromnie rośnie, zazwyczaj klientka nadal sprawia wrażenie, że nie wyda pieniędzy, gdy to się liczy.

„Powiem, że w środowisku biznesowym panuje przekonanie, że kobiety w dużych rozmiarach nie chcą kupować droższych rzeczy” – mówi Conley. „Dotyczy to każdej marki, z którą wcześniej pracowałem, gdzie nie możemy wycenić czegoś powyżej kwoty X, ponieważ nie zamierzają tego kupić lub nie zamierzam zrobić linię projektanta bo tego nie kupią”.

„Pod koniec dnia możesz rozmawiać, ile chcesz, ale jeśli nie wkładasz pieniędzy tam, gdzie są twoje usta, nie rozmawiaj” – mówi anonimowy bloger. „Nie proś Marca Jacobsa, żeby ci coś zrobił, jeśli nie stać cię nawet na Marca by Marc Jacobs. Powinieneś odłożyć kartę kredytową, zanim będziesz mógł przeprowadzić tę rozmowę”.

Ten sam problem napotykają konwencjonalni sprzedawcy detaliczni w dużych rozmiarach, którzy próbują wprowadzać modniejsze i bardziej dopasowane ubrania. Bloger w dużych rozmiarach Nicolette Mason mówi, że poprzednio trendy wkraczały na rynek plus-size przez około rok; teraz ten czas realizacji się skrócił, ale dostosowanie się do nowych opcji nadal zajmuje klientowi czas.

„Ponieważ dostępnych opcji jest tak mało, marki naprawdę muszą zaczynać w połowie drogi, a nie każdy jest gotów spotkać się z nimi na środku drogi i przekazać te opcje swojemu krawcowi” Conley mówi. „Musimy wykonywać lepszą pracę jako społeczność, budując tych sprzedawców i zachęcając ich we właściwym kierunku nawet jeśli nie jest to dla nas idealne i upewnienie się, że nasze dolary mówią za nas, gdy widzimy coś, co my lubić."

Zamiast tego, mówi Conley, wiele kobiet wydaje pieniądze na tańsze rzeczy, które niekoniecznie po prostu im się podobają ponieważ są dostępne w swoim rozmiarze, a nie czekają, aby wydać więcej pieniędzy na kilka specjalnych elementów, które prawdziwa miłość. „Musimy tylko stać się bardziej świadomi jako społeczność, aby kupować tylko rzeczy, które naprawdę, naprawdę kochamy, które naprawdę chcę nosić i wspierać te marki i powiedzieć im, bardzo dziękuję za zrobienie tego, oto moje dolary ”, ona mówi.

Można się zastanawiać, dlaczego tak bardzo skupiamy się na wymaganiu od projektantów z najwyższej półki, aby dostarczali ubrania w dużych rozmiarach, ignorując współczesne marki. Marki takie jak Tibi, Rebecca Taylor i Rebecca Minkoff, gdyby miały oferować plus size, byłyby znacznie więcej przystępne cenowo niż projektanci z najwyższej półki – ale z drugiej strony nie są tak sławni jak Chanels i Pradas z świat. Powinniśmy również przyjrzeć się wszystkim nowym, dedykowanym markom plus size, które zasługują na naszą uwagę.

„Myślę, że ludzie wkładają zbyt dużo energii w oczekiwanie, że istniejące marki wejdą w plus, gdy jest tak wiele talentów, którzy są tym podekscytowani i pasjonują się robieniem tego dobrze” – wyjaśnia Mason. „I często pochodzą z miejsca uczciwości i powagi, gdzie to kobiety w dużych rozmiarach same projektują ubrania, które chciałyby nosić”.

Istnieje oczywiście polityka dotycząca ciała, która dotyczy zakupów dla kobiet. Wszyscy, z którymi rozmawiałem, zgodzili się, że kobiety, którym mówi się, że ich kształt ciała powinien być uważany za tymczasowy, zawsze potrzebująca nowej diety lub planu odchudzania, nie zamierzają wydać 300 dolarów na sukienkę, która idealnie nie zmieściłaby się w ciągu miesiąca.

„Jest tak wiele kobiet, które nie identyfikują się jako plus size, a może po prostu zadowolić się sznurkiem lub elastycznymi spodniami w talii ponieważ niekoniecznie chcą wiedzieć, że mają rozmiar 16 lub 18” – mówi Mason. „W naszej kulturze wiele się dzieje i to w porządku, ludzie mogą podążać własną ścieżką ze swoimi ciałami”.

Publikacje też nie mogą wygrać. Kilku próbowało objąć rynek plus-size, dodając co miesiąc dedykowaną stronę. Ale to, jak twierdzą niektórzy, nie wystarczy. „To w pewnym sensie niemal obraźliwe: masz magazyn z 300 stronami, a oto jeden strony”, mówi anonimowe źródło. „Mogli dalej robić rzeczy, które były naprawdę gówniane, ponieważ rzucili nam kość”.

„Oczywiście posiadanie pełnej strony jest naprawdę potężne, ponieważ przemawia bezpośrednio do tego konsumenta, a nie jest tylko kredytem lub podpisem”, dodaje Mason, która ma własną pełną stronę w Marie Claire. „Jeśli jest to pełna historia trendów i robisz przegląd – zwłaszcza z większej liczby magazynów zakupowych, takich jak Pomyślny – istnieje ogromna szansa, aby umieścić go w całej książce, ponieważ tak dobrze pasuje”.

Kiedy magazyn w końcu umieści na okładce kobietę w rozmiarze plus size, każda podjęta decyzja, od stylizacji po kadrowanie, trafia pod ostrzał. To lekcja Elle dowiedział się, kiedy umieścił Melissę McCarthy na jednej ze swoich okładek. Wielu przeniosło się do sieci -- ja w zestawie -- zakwestionować decyzję dotyczącą stylizacji, aby włóż McCarthy'ego w płaszcz kiedy jej koledzy z okładki założyli bardziej odkrywcze ubrania.

„Czasami nie rozumiem, skąd biorą się skargi” modelka w dużych rozmiarach Candice Huffine powiedział mi w kwietniu. „To, co mnie najbardziej zdezorientowało, to okładka Melissy McCarthy dla Elle, bo to jest takie niesamowite – jest niesamowita, jest przezabawna, jest mega gwiazdą bez względu na swój rozmiar i robi niesamowite rzeczy, płaszcz wyglądał niesamowicie – kogo to obchodzi [jeśli jest w płaszczu]?!” 

„Rozmowa zawsze idzie gdzieś, gdzie nie musi i nigdy nie wraca do pozytywu” – zakończyła. „Kobieta krągła nie musi być reprezentowana przez bombę, która jest va-va-voom, może również nosić oversize blazer, jeśli zechce – czuję, że brakuje mi tego, że jest naprawdę niesamowita reprezentacja tam."

Chociaż Mason mówi, że posiadanie kobiety takiej jak McCarthy na okładce jest nadal ważne i ma wpływ na kobiety, które nie są przyzwyczajone do oglądania jej sylwetki w kioskach, rozumie, dlaczego niektóre dają przeczenie sprzężenie zwrotne. „Nikt nie chce być reprezentowany jako lud przez jedną osobę, która nie jest jego odzwierciedleniem” – mówi Mason. „Myślę, że niestety tak jest, gdy każda grupa mniejszościowa jest reprezentowana przez jedną osobę, zawsze tak będzie i nie przewiduję, że to się zmieni”.

Dlatego niesamowita reprezentacja pochodzi z wnętrza. Dzięki pojawieniu się blogów o osobistym stylu, branża plus-size ma bardziej ekscytujące możliwości wyświetlania nowych opcji i różnych typów sylwetki. Blogerzy tacy jak Conley i Mason, między innymi, mogą wykorzystywać swoje blogi jako platformę dla małych, niezależnych marek plus-size, których tradycyjne publikacje drukowane nie mogą. „To niezwykle ważna społeczność, ponieważ dla wielu kobiet jest to jedyny strumień informacji, który jest w stanie znaleźć nową modę” – mówi Mason.

Mimo to nie jest pozbawiony własnych wad. Po pierwsze, wielu z nich oczekuje, że blogerki plus size w pełni przyjmują swój rozmiar i nie okazują zwątpienia w swoim ciele. „To jest frustrujące, ponieważ musisz się objąć, kiedy nie zawsze czujesz się najlepiej” – wyjaśnia anonimowy bloger.

Komora negatywnych opinii obejmuje również blogerów. Jest przypadek „pomiędzy” – blogerów stylowych, którzy mają 12 lub 14 lat i którzy nie są w pełni akceptowani przez wszystkich w społeczności plusów, ponieważ są „za szczupli”, aby być na plusie. Komentatorzy mogą również narzucać blogerom poważne standardy, jeśli chodzi o marki, z którymi współpracują. „Kiedyś naprawdę się na mnie wściekli za pokazywanie DKNY, ponieważ wieki temu Donna Karan powiedziała coś o tym, że nie chce się ubierać plus kobiety” – mówi anonimowa blogerka.

Jednak w przeważającej mierze to właśnie te blogi o tym samym stylu – założone przez samą klientkę w rozmiarze plus – dają impuls do zmian. „Myślę, że w świecie plusów jest inaczej niż w ogólnym blogowaniu modowym, ponieważ istnieje zrozumienie w rozmiarze plus społeczności, że wszyscy staramy się wspólnie dążyć do tego samego celu, a to jest dla każdego, aby mieć dostęp do wspaniałej mody ”Mason mówi.

„Czuję, że jeśli nie widzimy siebie reprezentowanych, musimy wyjść i się reprezentować, i dlatego Internet jest niesamowity, ponieważ jest tak wiele pięknych kobiet z naprawdę silnymi głosami, które wyrabiają sobie imiona ”Conley mówi. „Nie potrzebujemy dużej publikacji, aby wykonać ich kopię zapasową i wykonać dla nich pracę, mogą to zrobić sami”.