Oscar de le Renta opowiada o Johnie Galliano, Michelle Obamie i jego walce z rakiem

instagram viewer

Rozmowy projektantów są zawsze zabawne, ale są szczególnie zabawne, gdy gość honorowy chce, aby to wszystko spędzić. Ostatniej nocy w 92Y, Oscar de la Renta dał widzom dwie godziny prawdziwej rozmowy, zagłębiając się w swoją wczesną karierę, swoje pierwsze małżeństwo z Paryżem Moda redaktor naczelny Françoise de Langlade i nowsze, kontrowersyjne tematy, w tym jego czas z John Galliano, dlaczego się nie ubrał Michelle obamai pokonanie raka. Niektóre najważniejsze informacje:

ODLR zaczynał od ilustracji mody dla magazynów i gazet w Madrycie, gdzie studiował sztukę. Jego pierwszy koncert odbył się w Balenciaga, gdzie do jego głównych obowiązków należało „zbieranie szpilek z podłogi”.

Na początku swojej kariery pracował w Lanvin i Balenciaga i prawie dwukrotnie pracował dla Diora. Dziś jest wielkim wielbicielem projektantów, którzy obecnie pracują w tych domach. „Wszyscy trzej są świetnymi projektantami. Alber wykonuje niezwykłą pracę w Lanvin. Raf Simons jest bardzo utalentowanym człowiekiem. Myślę, że Alexander Wang jest niezwykle utalentowany. Role się odwróciły – pojechaliśmy do Francji, aby uczyć się zawodu, a teraz Francja przyjeżdża do Ameryki w poszukiwaniu talentów”.

Jego pierwsza żona, Paryż Moda redaktor naczelna Françoise de Langlade była od niego o 12 lat starsza. „Ale była o 20 lat młodsza w moim duchu”. De Langlade zmarł w 1983 roku na raka kości, a de la Renta wierzył, że już nigdy się nie ożeni. W 1989 roku wszystko się zmieniło, gdy zakochał się w długoletniej przyjaciółce Annette Englehard, z którą od tamtej pory jest żonaty. „Jestem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie, mając dwie niezwykłe żony”.

Jeśli chodzi o krótki pobyt Johna Galliano w jego atelier: nie wykluczaj kolejnej współpracy”. John przyszedł do mnie, ponieważ chciałem wrócić do biznesu. Jego problemy nie są moimi problemami. To wspaniały facet, niewiarygodnie utalentowany i świetnie się razem bawiliśmy. Ważne jest, aby mieć kogoś, kto rzuca ci wyzwanie — 75% kolekcji zostało ukończone przed jego przybyciem. Ale myślę, że John poprawił wiele rzeczy. Każdy w życiu zasługuje na drugą szansę”.

W 2006 roku zdiagnozowano u niego raka, który jest obecnie w stanie remisji. „Jestem teraz całkowicie czysty. Jedyną rzeczywistością w życiu jest to, że się rodzisz i umierasz. Musisz doceniać każdy dzień, że żyjesz. Życie jest trochę jak ogród – musisz znaleźć czas, aby zasadzić nasiona, aby wyrosły piękne kwiaty. Świetnie się bawię. Ale muszę powiedzieć, że nigdy nie byłbym w stanie przejść przez to, przez co przeszedłem bez mojej rodziny i żony.”

Firma, którą prowadzi jego zięć i pasierbica (której z miłością nazywa tylko „córką”), nie istnieje na rynku. "Nie na sprzedaż. Bez pytania. Cóż, gdyby była ogromna, duża oferta...wszystko jest na sprzedaż! Ale firma jest zdrowa, rozwija się i nie uważamy, że wejście na giełdę jest dla nas właściwą ścieżką”.

Po tylu latach nadal chętnie ubierałby Michelle Obamę. „Czy chciałbym ją ubrać? Chciałbym wszystkich ubrać! Jest bardzo ładną damą i ma prawo nosić to, co chce nosić. Ale byłem zdenerwowany, gdy premier Chin przyjechała z wizytą i miała na sobie zagranicznego projektanta. Cóż za stracona okazja do zaprezentowania naszej branży. Jestem pewien, że nie zrobiła tego celowo, ale nie była dobrze doradzona.

ODLR chce ubrać „każdą kobietę na ulicy”. Cóż, tak jakby”. Przyszły oferty [na masową współpracę], ale nie o to mi chodzi. Chcę ubrać każdego, kogo stać na moje ubrania!” (Kiedy to powiedział, trochę żartował, ale nie do końca).