Aurélie BidermannJesienna kolekcja inspirowana była naturą, a nawet bardziej niż zwykle. Projektantka użyła prawdziwych liści miłorzębu, aby stworzyć swoje misterne złote naszyjniki oraz bakelitu, aby naśladować starą kość słoniową.
„Jestem etyczny” – powiedziała o nowej technice w swoim paryskim atelier. Z pewnością wyglądał autentycznie – i bardzo marokańsko we wczesnych latach 70-tych. (Bianca Jagger i Talitha Getty służyły jako muzy.)
Chociaż kolekcja ma swój własny głos, są tam również ulubione Bidermanna, w tym „Czy brazylijskie bransoletki” oraz naszyjniki w świeżych kolorach, takich jak turkusowy i brzoskwiniowy.
Szczególnie pociągająco będą wyglądać w jej inspirowanym plażą butiku na lewym brzegu, który został otwarty w zeszłym roku i ma się „bardzo dobrze”, mówi projektantka. „Nie chcę, żeby to było onieśmielające, chcę, żeby wyglądało jak dom”, mówi o otwartym układzie sklepu – w świecie Bidermanna jest niewiele szklanych gablot.
Czy w najbliższej przyszłości sprowadzi swój dom z dala od domu do Stanów? „Planuję wkrótce otworzyć sklep w Nowym Jorku” – mówi. Bardzo nie może przyjść wystarczająco szybko.
Zdjęcia: dzięki uprzejmości