Sklep ze skórą w kobiecym hełmie, który produkuje ponadczasowe torebki w Rhode Island

instagram viewer

Lindquist, autorstwa weterana branży Lindy McDonough, to marka, którą warto obserwować.

Lindy McDonough zna się na skórze.

Torebki robi od 15 lat – przez dekadę pracowała w pobliskim sklepie Skóra Lotuffa, jako współzałożyciel i dyrektor kreatywny. Wykłada na swojej macierzystej uczelni, Rhode Island School of Design. (Jest pierwszą projektantką z Rhode Island, która została członkiem Rady Projektantów Mody Ameryka.) Jej ulubioną projektantką jest Charlotte Perriand, która odnawia meble z połowy stulecia zabawa.

To dobrze, że najnowszym przedsięwzięciem McDonougha jest sklep skórzany z siedzibą w East Providence, produkujący garbowane roślinnie, naturalnie barwione przedmioty, które mają przetrwać całe życie. Projekt nazywa się Lindquista, które jest jej pełnym szwedzkim imieniem. („To jak moje sekretne imię, skrót od Lindy” — mówi.) Jednak w ciągu dwóch lat marka o tej samej nazwie rozrosła się daleko poza osobę, od której pochodzi.

„To zawsze było marzeniem marki, ale teraz jest to własny świat z 15 osobami” — mówi McDonough. „Jest o wiele większy, niż kiedykolwiek sobie wyobrażałem”.


Jak głosi historia, pomysł na to, co stanie się Lindquist, zrodził się podczas spaceru po plaży latem 2020 roku, gdzie McDonough, mąż (i współzałożyciel) Conor MacKean i Kate Gronner (obecnie szef produkcji) zastanawiali się, czy możliwe byłoby wyprodukowanie toreb w Stanach Zjednoczonych Zjednoczonych — nawet tam, w Rhode Island — w zrównoważony sposób, który sprawiedliwie wynagradzał pracowników i oferował im opiekę zdrowotną i korzyści. McDonough opuściła Lotuff na początku tego roku i planowała kolejny ruch. Chciała uhonorować tradycyjne rzemiosło i produkcję, ale zrobić to w sposób, który był przyszłościowy i skupiał się na ludzkiej praktyce.

„Czytałem książkę „Mali giganci”, która mówi o małych firmach, które mają cele pozafinansowe — masz rzeczy, które są dla ciebie ważniejsze niż późny kapitalizm, podwajający się co roku, osiągający te kamienie milowe wzrostu, których potrzebujesz, gdy masz inwestorów na większe rzeczy” mówi. „Jesteśmy samodzielni, więc kiedy zaczynaliśmy, mogliśmy powiedzieć:„ Ta rzecz musi działać dla czterech osób i tak samo funkcjonalna dla czterech osób, jak dla 20... ”Uderzyliśmy to naprawde ładny, stabilny krok i nie jest to historia trajektorii gwiazdy, której wielu ludzi szuka, ale o wiele bardziej interesuje mnie coś, co z czasem będzie miało znaczenie”.

Filozofia ta znajduje również odzwierciedlenie w produkcie: Lindquist specjalizuje się w torebkach ze skóry garbowanej roślinnie i naturalnie barwionej, które mają być funkcjonalne i ponadczasowe. Skóry pochodzą z Argentyny, są garbowane w Brazylii i montowane w studiu marki East Providence w stanie Rhode Island. Ceny zaczynają się od 185 dolarów za Kumpel, mały crossbody zaprojektowany tak, aby pasował do telefonu i karty, i kosztuje nawet 950 USD Chelito, klasyczna torba typu carry-all.

Siedziba firmy Lindquist w East Providence w stanie Rhode Island. Przestrzeń pełni funkcję atelier i showroomu marki.

Zdjęcie: John Hesselbarth z Apparition/Dzięki uprzejmości Lindquist

Każdy krok procesu jest przemyślany, od sprzętu (wyprodukowanego w Japonii), poprzez gwint (pochodzący z 200-letniej francuskiej firmy), aż po maszyna do cięcia (duża inwestycja na początku działalności, ponieważ zapewnia większą elastyczność w projektowaniu i nie jest tak uciążliwa dla ciała jak tradycyjna aparat).

„Przechodziła mnie grupa studentów RISD i jeden z nich zapytał mnie:„ Czy kiedykolwiek czułeś, że musisz gdzieś pójść na kompromis z tą wizją? ”- wspomina McDonough. „Rozmawialiśmy o kleju, którego używamy – jest tradycyjny klej, którego wszyscy używają, ale przebywanie w pobliżu sprawiłoby, że moja praktyka byłaby niezrównoważona. Tak więc na początku działalności przetestowaliśmy każdy rodzaj kleju i wylądowaliśmy na kleju na bazie wody, którego używamy. Jest to wolniejszy proces — trwa dłużej w użyciu, trzeba poczekać, aż całkowicie wyschnie — ale sprawdza się w tym, co robimy, ale na koniec dnia jest to również lepsza decyzja. To jest lepsze dla wszystkich wokół ciebie i dla wszystkich, którzy dla nas pracują”.

Lindquist również działa w sposób, w którym żaden złom nie jest marnowany. Jeśli coś zostanie, jest przekazywane do RISD lub lokalnego centrum recyklingu.


Marka została oficjalnie wprowadzona na rynek w październiku 2020 roku, kilka miesięcy po tym spacerze po plaży. W tym momencie zespół założycielski zwerbował Kat Cummings, wieloletnią przyjaciółkę McDonough's, do pomocy w pisaniu tekstów. (Pojawiła się, kiedy „zdaliśmy sobie sprawę, że naprawdę musimy sprzedawać rzeczy”, według McDonough.) Wymyśliła nazwę dla największego hitu Lindquista: Faba (390 USD), crossbody z zakrzywionym dołem przypominającym fasolę. Jeśli kiedykolwiek wysyłałeś e-maile do marki, prawdopodobnie dotarłeś do Cummingsa — który jest teraz szefem sprzedaży i marketingu — po drugiej stronie.

„Mieliśmy coś, co było prawdziwe w tym momencie. Zaczęło się ruszać” – mówi McDonough. „To był naprawdę wyjątkowy czas, a także przerażający, ponieważ w pewnym sensie prawie bałeś się innych ludzi. To było bardzo izolujące. Wydaje mi się, że w tamtym momencie mieliśmy trochę społeczności — mieliśmy Emily i Mackenzie, więc było nas około sześciu. Teraz mamy 15 lat”.

Faba była częścią premierowej kolekcji Lindquist i pozostaje częścią jej podstawowej oferty. To także bestseller.

Zdjęcie: John Hesselbarth z Apparition/Dzięki uprzejmości Lindquist

„Często używamy słowa „zwinny”” — mówi Cummings. „Są pewne rzeczy, które się nie zmienią. Ale możemy podjąć decyzję o wprowadzeniu nowego stylu lub pracy nad czymś w oparciu o to, co czujemy, coś, czym jesteśmy podekscytowani, coś, czym ekscytują się nasi klienci”.

„Kiedy decydujemy, które elementy zabrać ze sobą lub ludzi, do których dołączymy, jest to bardzo przemyślane” — dodaje McDonough. „Staramy się nie robić niczego zbyt szybko. Cały czas pracujemy, co różni się od pośpiechu. Możesz teraz stworzyć świetną firmę – z internetem, ze sprzedażą rzeczy przez Instagram – która nie jest zależna od tego, co było nawet 10 lat temu”.

Doświadczenie McDonough w tradycyjnej produkcji i handlu detalicznym (oprócz jej dekady w Lotuff pracowała m.in słynny brooklyński butik Bird w wieku 20 lat) była odpowiedzialna za wiele decyzji, które nadały ton i kierunek Lindquista. Marka nie działa według kalendarza sezonowego, jak większość firm modowych. Nie prowadzi sprzedaży hurtowej na dużą skalę, zamiast tego decyduje się na współpracę z niezależnymi sklepami prowadzonymi przez właścicieli. Sprzedaje głównie za pośrednictwem własnego e-commerce i własnego studia. Zainwestowano również w uczenie wszystkich członków zespołu, jak wykonywać każdą pracę.

„Tradycyjna technika produkcji zawsze wiąże się z najniższymi kosztami — każdy stoi na swoim torze, nie uczysz ich niczego poza ich rzeczami, nie chcesz, żeby byli w tym zbyt dobrzy wszystko. Naprawdę zależy nam na wyszkoleniu wszystkich we wszystkim i uczynieniu ich dobrymi” – mówi McDonough. „Jest wielu ludzi, którzy robią rzeczy lepiej niż ja osobiście i myślę, że to naprawdę pozytywne. Oni naprawdę posiadają swoją formę sztuki”.

Lindquist również nie zarobi więcej niż sprzedaje: zespół pokroi grupę toreb, będzie je sprzedawał, aż znikną, a następnie ustalić, czy muszą dodać więcej do następnej partii, a jeśli tak, to czy wymaga to dodania kolejnej osoby do tej partii linia produkcyjna.

„Jest dużo wolności w ramach pewnych ograniczeń, które sam sobie ustaliłeś” – mówi Cummings.


Jedyną rzeczą, w której Lindquist nie pójdzie na kompromis, jest materiał: w pełni garbowana roślinnie skóra, która jest wolna od formaldehydu i chromu.

Jak wyjaśnia McDonough w kolejnym e-mailu, garbarnia, z którą współpracuje marka w Brazylii, przenosi chowa się z zakładu mięsnego w soli i wykorzystuje garbniki roślinne pochodzące z akacji i eukaliptusa drzewa. Jeśli skóra ma mieć określony kolor, Lindquist współpracuje z garbarnią nad niestandardowym odcieniem uzyskany dzięki półprzezroczystym barwnikom na bazie wody, w których skóra wytrzyma co najmniej 30 dni. Rzemiosło Lindquist zarówno ze skóry Vachetta, jak i skóry Frezowanej; po wyschnięciu skóra Vachetta jest prasowana do wykończenia, podczas gdy skóra Milled jest przewracana, aby nadać materiałowi teksturę.

Skóra w centrali Lindquist.

Zdjęcie: John Hesselbarth z Apparition/ dzięki uprzejmości Lindquist

„Wszystkie torby pokryją się patyną, ponieważ są naturalnie barwione, więc dopasowują się do swojego koloru w ten naprawdę wyjątkowy sposób” — mówi Cummings o skórze zgodnej z California Proposition 65. „W szczególności torby Vachetta są tak otwarte na transformację; za każdym razem, gdy ktoś publikuje zdjęcie, myślę: „O mój Boże”. To wygląda niesamowicie.

Wszystko to różni się od bardziej rozpowszechnionej metody garbowania chromowego, która jest szybsza, ale zawiera kwas, sól, siarczan chromu i inne chemikalia, które mają wpływ na środowisko i zdrowie.

Lindquist przewodzi dzięki swoim procesom w komunikacji z bazą klientów, czy to poprzez marketing, media społecznościowe, czy bezpośrednie interakcje z klientami. „To podstawa tego, co robimy” — mówi Cummings. „Zaczynamy od tego materiału, który jest najwyższej jakości, jaką możemy pozyskać. Są stali klienci, którzy przychodzą do studia i pytają: „Jak wybierasz kolory do zrobienia?” i powiem, „Decydujemy o kolorach i wysyłamy tam iz powrotem próbki i materiały referencyjne”. Zamawiamy je bardzo konkretnie. To bardzo dialektyczny proces – nic nie jest po prostu takie: „Weźmiemy sześć z nich”.

Uchwycenie procesu tworzenia obiektu Lindquista.

Zdjęcie: John Hesselbarth z Apparition/Dzięki uprzejmości Lindquist

„To wspaniale, gdy ktoś przychodzi i nie zdaje sobie sprawy, że wszystko robimy ręcznie. To niesamowita okazja, aby podzielić się więcej szczegółami na temat tego procesu, ponieważ wtedy jest to po prostu wartość dodana” – kontynuuje. „Natrafiają na coś w Garmentory lub kupują to w jednym z butików, z którymi współpracujemy, ale nagle mówią:„ Czekaj, to jest niesamowite. Zrobiłeś to?'"

Wieści docierają również od samych klientów. „Jestem im wszystkim bardzo wdzięczny, ponieważ mają świetny styl i po prostu obnoszą się ze swoimi torebkami” — mówi Cummings


Ulubioną torbą Lindquist McDonough jest jej oryginalna Faba. (Ona, Kate i Kat mają trzy z czterech oryginalnych próbek i nadal ich używają.)

„Fajnie jest teraz zobaczyć niektóre z tych z oryginalnego [run] – wyszły z niezręcznych nastoletnich lat i mają naprawdę piękne lata dwudzieste” – mówi. „Powiem:„ Używaj go dalej. Będzie jeszcze piękniej… Robimy małe serie każdego koloru, więc widzisz wszystkich tych ludzi, którzy mają ten sam przedmiot w różnych kolorach iw różnym stopniu zużycia. To nie jest tak, że każdy ma dokładnie taką samą torbę”.

Chociaż Faba jest bestsellerem marki, tuż za nim plasuje się crossbody Po, którego konstrukcja przypomina akordeon, dzięki czemu jest zwodniczo przestronna. „To oda do minimalizmu, w którym każda rzecz jest funkcjonalna” — mówi McDonough. „Nie ma nic dodatkowego. Nie ma nic więcej niż to, czego potrzebujesz”.

Po w skórzanym brązie, który jest obecnie wyprzedany – choć nadal jest dostępny Sosna, Vachetta, Chartreuse I Czarny.

Zdjęcie: John Hesselbarth z Apparition/Dzięki uprzejmości Lindquist

Dla zespołu stojącego za Lindquistem nacisk kładziony jest na „kontynuowanie tego, co robimy, zachowanie magii i unikanie nadmiernego rozciągania lub zbytniego chudnięcia” — mówi McDonough. „Uwielbiam pomysł pojawiania się codziennie w pracy, wykonywania pracy i za 10 lat pytanie:„ Och, jak to zbudowałeś? Dosłownie, bo codziennie chodziliśmy do pracy. Pojawiliśmy się, zrobiliśmy swoje, a potem wyszliśmy i mieliśmy swoje życie. Utrzymanie tej równowagi jest jedną z najważniejszych rzeczy dla mnie i dla większości ludzi. W ten sposób zachowuje jakość i sprawia, że ​​jest wyjątkowa”.

To nie znaczy, że marka stoi w miejscu: istnieją marzenia o tworzeniu mebli, zabraniu kolekcji za granicę, gdzie są jej klienci i współpracownicy - Japonia, Francja, Dania, Wielka Brytania.

„Fajnie byłoby pojechać i mieć taką możliwość, kiedy opuszczamy Stany Zjednoczone i wnosimy to, co robimy w trasę” — mówi Cumming.

Światowa trasa koncertowa Lindquista: już wkrótce?

Wszystkie obrazy wg John Hesselbarth z Objawień, dzięki uprzejmości Lindquista.

Chcesz najpierw poznać najnowsze wiadomości z branży modowej? Zapisz się do naszego codziennego newslettera.