Czy wrześniowa okładka Redbooka może zmienić sposób, w jaki postrzegamy nowe mamusie gwiazd?

instagram viewer

W świecie, w którym Kate Middleton jest intensywnie badana nie ukrywając swojego wciąż obecnego guzatylko jeden dzień po porodzie i Victoria's Secret Angels są gotowe na wybieg oszałamiające siedem tygodni po ciąży, to prawie niesłychane, żeby aktorka zakryła błyszczyk, zanim wróci do swojej wagi sprzed ciąży.

I właśnie dlatego Czerwona książkawrześniowy numer w roli głównej Kristen Bell i trafiając dziś do kiosków, nie przypomina niczego, co zobaczysz w tym miesiącu. Aktorka z dumą mówi, że na zdjęciu na okładce straciła około 15 funtów wagi przed porodem – i nie planuje jej utraty w najbliższym czasie.

„Odmówiłem martwienia się o coś, czego nie mógłbym zmienić, i nadal odmawiam” – mówi Bell Czerwona książka pozostałej masy ciała dziecka. „Nie jestem kobietą, której poczucie własnej wartości wynika z rozmiaru sukni”.

To ta postawa przykuła uwagę Czerwona książka redaktor naczelna Jill Herzig. Herzig od dawna chciał, aby Bell była na jej okładce, powołując się na jej wspaniały wygląd dziewczyny z sąsiedztwa i uroczą osobowość („Jej

obsesja lenistwa to najzabawniejsza rzecz na świecie” – mówi mi również przez e-mail).

Więc kiedy Bell ogłosiła swój najnowszy film, Ratownik, Herzig ustawił aktorkę na okładkę w sierpniu. Ale kiedy Bell urodziła z kilkutygodniowym opóźnieniem, Herzig martwił się, że czas się nie powiódł. Ponieważ nie chciała przerywać Bellowi spędzania czasu z nowonarodzonym Lincolnem ani wywierać na Bella presji, by zbyt szybko schudł, przesunęła okładkę na wrzesień.

„To jest coś, w co wchodzi tak wiele celebrytów… derby odchudzające po porodzie," ona tłumaczy. „Za każdym razem, gdy w magazynie pojawia się nowa mama w bikini, podkreślając, jak szybko schudła, trochę się wzdrygam”

Część tych rozważań pochodzi z własnych doświadczeń Herzig jako matki, mówiąc, że urodzenie noworodka było dla niej „ogromnym wyzwaniem”.

„Nie wyobrażam sobie, jak bym się czuła, gdybym, oprócz bezsenności i niepokoju, znajdowała się pod śmieszną presją, by zrzucić wagę na wielkie, publiczne„ ujawnienie ”- dodaje. – Uch… okropne. Nie chciałem, żeby Kristen to poczuła.

A według Herziga to tylko część Czerwona książkaogólna filozofia firmy dotycząca używania na swoich stronach wszelkiego rodzaju typów ciała. „Wiele naszych historii o urodzie przedstawia modelki w dużych rozmiarach, które często są nieco jaśniejsze i mniej zapadnięte policzkami niż ich odpowiedniki o prostych rozmiarach” – dodaje. „Na naszych stronach o modzie i urodzie wykorzystujemy zwykłe kobiety z całego kraju, wzywając blogerów stylowych w każdym rozmiarze, pracujących nad każdym wyglądem”, dodając, że „czytelnicy to uwielbiają”.

To nie jest idealne – istnieją co najmniej trzy nagłówki nawołujące do utraty wagi – ale to świetny pierwszy krok. Ze swojej strony Herzig jest zachwycony okładką. „[Bell] powiedziała nam, że waży około 15 funtów więcej niż przed ciążą i moim zdaniem nie musi stracić ani grama”, mówi.

„Pokazujemy światu, jak wspaniale może wyglądać nowa mama, a nie jak chuda może się stać”.

Czerwona książkaWrześniowe wydanie z Kristen Bell trafia dziś do kiosków.