To wszystko uśmiechy i ocieplacze na uszy w Soni Rykiel

Kategoria Recenzje Jesień 2012 Paryż Sonia Rykiel | November 07, 2021 22:58

instagram viewer

PARYŻ--Uśmiechnięty model. Tak rzadkie. Jak jakieś egzotyczne zwierzę z Arktyki, które… National Geographic fotograf tyczy się tygodniami. Jednak zawsze możesz je znaleźć na Sonia Rykiel. Czy nie wyglądają na szczęśliwych? A czy ich uszy nie są ciepłe? (I czy nadal sprzedają te jednorazowe, kartonowe aparaty fotograficzne, które jeden model wydaje się trzymać?) Podczas gdy wszystkie modele były uśmiechami w finale jesienna kolekcja Soni Rykiel była nieco mniej radosna niż zwykle – a w dzianinie było ledwie pasiasta dzianina (znakiem rozpoznawczym Rykiela) wzrok. Inspiracją do powstania kolekcji był „Paryż w burzliwych latach siedemdziesiątych, Sonia, rudowłosa muza z duszą poety, ubrana w charakterystyczne obszerne płaszcze”, jak czytamy w notatkach z wystawy. Pokazano też mnóstwo „sygnaturowych” płaszczy: proste i szykowne wełniane płaszcze w groszku; grubsze w kolorze pluszowego sorbetu - jeden z futra i gruby z wywijanym kołnierzem zapinanym z boku na guziki; a nawet przycięte blezery. A co będziesz nosić pod tymi płaszczami? Krótkie spodnie z szerokimi nogawkami z kantami, przylegające do ciała bluzki i spódnice z prążkowanej dzianiny, proste, zwiewne jedwabne bluzki, a wszystko to spięte prostym, chudym czarnym paskiem z okrągłą złotą sprzączką.

Fung Brands Ltd. nabyła niedawno 80 proc. akcji Rykiela, pozostawiając rodzinie Rykiel (córka Soni, Nathalie, prezesem) z 20-procentowym udziałem. A dzięki tej solidnej kolekcji uber-chic paryskich podstaw (zauważ, że nie było tu nic frywolnego, żadnych czysto pokazowych elementów), wydaje się, że firma Fung Brands dokonała rozsądnej inwestycji.

Zdjęcia: Imaxtree