Co australijska marka strojów kąpielowych Seafolly planuje zrobić z tą inwestycją LVMH?

instagram viewer

W poniedziałek pojawiły się takie wiadomości LVMHfundusz private equity L Capital Asia przejął większościowy udział w australijskiej marce strojów kąpielowych Seafoll za nieujawnioną sumę. Na dobrej drodze do wygenerowania w tym roku 120 milionów dolarów sprzedaży i przejęcia 35 procent rynku strojów kąpielowych w swoim kraju, łatwo zrozumieć, dlaczego inwestor chciałby się zaangażować. Że modele kampanii Seafolly w dużym stopniu pokrywają się z Oddział Victoria's Secret — Martha Hunt, Behati Prinsloo, Miranda Kerr, Jessica Hart i in. — też nie może zaszkodzić.

Więc co Seafolly, które jest własnością rodziny od czasu, gdy CEO Anthony Halas wykupił wspólnika swojego ojca w 1996 roku, ma zamiar zrobić z inwestycją?

Zacznij od zmiany pozycji na markę lifestylową. L Capital Asia i LVMH mają duże doświadczenie w pozyskiwaniu i produkcji, mówi Halas, co przyda się, gdy firma będzie rozwijać swój segment odzieży, ochrony przeciwsłonecznej i okularów. Firma Swim reprezentuje dziś 80 procent sprzedaży, a aby wzmocnić pozostałe 20 procent, które pochodzą z akcesoriów i odzieży, warto współpracować z zespołem, który był tam już wcześniej.

Globalna ekspansja to także duża część równania, ambicja odzwierciedlona w decyzji firmy zacząć rzucać więcej międzynarodowych lasek do swoich reklam po latach skłaniania się ku Australijczykom modele. Seafolly niedawno otworzyła swój pierwszy sklep w Kalifornii z planami otwarcia kolejnych dwóch w okolicy, chociaż zaczęła sprzedawać hurtowo detalistom, takim jak Everything But Water, Nordstrom i Antropologia jakieś pięć lat temu. (Cały biznes to około 65 procent sprzedaży hurtowej, mówi Halas.)

Kłopot z otwieraniem sklepów w Stanach polega na tym, że nie przebywanie na miejscu spowodowało, że Seafolly straciło najlepsze nieruchomości na rzecz lokalnych graczy. Halas mówi, że znacznie łatwiej będzie zebrać lokalizacje, których chce zespół, mając za sobą L Capital Asia (i LVMH).

Każdy nowy rynek to oczywiście inne wyzwanie. Klienci hurtowi we Francji, obecnie jednym z największych regionów geograficznych Seafolly, byli początkowo sceptycznie nastawiony do zakresu zasięgu, na jaki pozwalają style marki, ponieważ lokalne marki zwykle mają dużo skąpy. Okazuje się, że francuscy konsumenci chcieli alternatywy. Sprzedaż w Niemczech wymaga cierpliwości, ponieważ detaliści na początku składają zwykle konserwatywne zamówienia. Ale będą budować na nich stopniowo i stać się lojalnymi klientami, mówi Halas.

Stany Zjednoczone są trudne, ponieważ są bardzo podzielone, jeśli chodzi o pływanie. Marki wpasowują się w wąskie nisze, takie jak juniorzy i petites. Seafolly atakuje znacznie szerszy krąg populacji, więc musi się sprawdzić przed klientami hurtowymi.

Ale to dobrze. Według Halasa „Nie spieszymy się”.