Protestujący PETA zamknęli wykład Michaela Korsa w Met

Kategoria Alina Cho Futro Michael Kors Peta | September 21, 2021 15:26

instagram viewer

Zdjęcie: Dimitrios Kambouris/Getty Images

Kiedy Michael Kors w środę wieczorem wystąpił na scenie w Metropolitan Museum of Art, aby udzielić wywiadu przed publicznością na żywo, jak w ramach serii pogadanek muzealnych „The Atelier”, z pewnością spodziewał się spokojnej, standardowej pogawędki na temat moda. Ale tak się nie stało: tylko 15 minut do hosta Alina ChoPodczas konwersacji na scenie z Korsem, nawą audytorium kroczył mężczyzna, grając ze swojego telefonu komórkowego krzykliwe odgłosy zwierząt.

Nastąpiło zamieszanie, a potem nagle do przejścia popłynęły dziesiątki PETA demonstranci, niosący znaki i skandujące hasła, takie jak „Michael Kors ma krew na rękach”, „jest potworem, który świadomie zabija zwierzęta gazując je” i „futro zwierząt nie jest modne!”

Demonstranci byli tak głośni, że rozmowa natychmiast się urwała, a Cho i Kors wydawali się tak zszokowani, że początkowo wydawali się przyklejeni do swoich miejsc. Tak było nawet wtedy, gdy demonstranci weszli na scenę i dosłownie ich okrążyli. Nie tylko gwiazdy wieczoru poruszały się powoli – żadna ochrona ani personel muzeum nie był szybki do podjęcia działań, a nawet po tym, jak Cho i Kors zbiegli ze sceny, śpiewanie trwało przez kilka minut niepowstrzymany.

"Wstydź się wszystkim za wspieranie tej branży!" krzyknął jeden z demonstrantów, zwracając się do tłumu.

Podczas gdy jedna kobieta zaczęła głośno klaskać, najwyraźniej wspierając, większość tłumu wydawała się zaniepokojona, a niektórzy uczestnicy nawet zaczęli krzyczeć ze złością na demonstrantów.

Po tym, jak demonstranci w końcu opuścili audytorium — wydawało się, że opuścili je w dużej mierze z własnej woli, choć wydawało się, że pracownicy Met również słabo próbując ich wyprowadzić — minęło kilka chwil, zanim ktoś wszedł na scenę, aby poinstruować uczestników, aby pozostali na swoich miejscach, podczas gdy próbowali „rozwiązać problem wydanie."

– Dlaczego nie mogą po prostu zaprotestować na zewnątrz? - spytała jedna niezadowolona uczestniczka swojej koleżanki. "Jak, rozumiem, po prostu przynieś swój mały znak i stań na rogu. Dlaczego musisz tu przychodzić?

Jeśli PETA miała nadzieję zdobyć sympatyków wśród publiczności fanów Korsa, jej plan wydaje się nie powiódł: kiedy Kors i Cho wrócili do na scenie otrzymali owację na stojąco od publiczności i wyśmiewali się z tego incydentu, mówiąc: „No cóż, moda nie jest dla maminsynki!" 

Biorąc pod uwagę, że Kors jest byłą gwiazdą telewizji reality, a Cho byłym korespondentem telewizyjnym, to być może nie jest zaskoczeniem, z jaką pewnością siebie zastosowali postawę „show musi iść dalej” do sytuacja. A biorąc pod uwagę, że publiczność zapłaciła 40 dolarów za udział w wydarzeniu, jest to równie nic dziwnego, że nie byli szczególnie podekscytowani perspektywą jego zamknięcia, nawet tymczasowo.

Mimo to, jeśli twierdzenie Cho dotyczące liczby widzów na Facebooku na żywo, takie rozmowy są zbierane dokładne — jej ostatnia rozmowa miała rzekomo 250 000 widzów — być może działania PETA nie poszły na marne, w końcu. Ich taktyka mogła być kontrowersyjna, ale jeśli ich celem było zrobienie niezapomnianego, rozpoczynającego rozmowę wrażenia, z pewnością zadziałało.

Chcesz najpierw zapoznać się z najnowszymi wiadomościami z branży modowej? Zapisz się do naszego codziennego biuletynu.