Jeremiah Brent z Projektu Rachel Zoe opowiada nam o chęci zostania stylistą, organizowaniu szafy Skyler Berman i ubieraniu się jak bezdomna lesbijka

instagram viewer

Przyznamy to. W pewnym sensie podkochujemy się w najnowszym pracowniku Rachel Zoe i przełomowej gwieździe jej reality show, Jeremiasz Brent. Na początku Jeremiasz, czyli „Miah”, zebrał oczywiste porównania do byłego pracownika Rachel Zoe Brad Góreski, którego technicznie zastępował. Zastanawialiśmy się nawet, czy Rachel zatrudniła go tylko dlatego, że był super gorący i stworzony do dobrej telewizji i kiedy został zwolniony, wielu krytykowało Rachel i Rodgera za wykorzystanie go do udekorowania domu na… tani.

Ale w czwartym sezonie Miah trzymał się (dosłownie) udowadniając, że jest jednym z najbardziej oddanych i pracowitych pracowników Rachel w historii, nawet po tym, jak został zwolniony. Zdarza się też, że tak doskonale rozpościera się na tej linii między gorącym a uroczym, że czasami odciąga nas to od wszystkiego, co dzieje się w serialu.

Mimo że nie mogliśmy uczestniczyć w finałowej imprezie, na której prowadził? Bloomingdale'a Wczoraj w Santa Monica mieliśmy zawroty głowy, kiedy zgodził się odpowiedzieć na kilka pytań dla nas. Kliknij, aby usłyszeć jego dowcipne i zabawne odpowiedzi na temat tego, jak zajął się projektowaniem wnętrz, dlaczego chciał pracować w modzie, swoją nową rolę w Rachel Zoe, ubieranie się „jak bezdomna lesbijka” i nie tylko. Uważajcie też chłopcy: on jest singlem!!

Jak zainteresowałeś się projektowaniem wnętrz? Projektowanie wnętrz i meble kochałam od zawsze, odkąd pamiętam. Kiedyś uwielbiałem zwiedzać otwarte domy (kompletne dork). Kiedy miałem dwadzieścia kilka lat, zdecydowałem, że chcę spróbować zbudować meble, których nigdzie nie mogłem znaleźć, od tego nastąpił naturalny postęp. Małe zlecenia dla klientów zamieniły się w ich domy i następną rzeczą, jaką wiedziałem, było to, że miałem udany biznes projektowy. Dlaczego chciałeś zająć się stylizacją? Zawsze UWIELBIAŁEM modę i mam taki podziw dla projektantów. To tak naprawdę jedyna poza wnętrzami forma sztuki, w której żyjesz. Kiedy usłyszałem o otwarciu stanowiska w firmie Rachel, pomyślałem, że oto moja szansa na spróbowanie czegoś zupełnie nowego i ekscytującego. Właśnie skończyłem 25 lat i czułem się, jakby czegoś brakowało. Na szczęście dla mnie Mandana Dayani położyła szyję na linie i uwierzyła, że ​​mogę wykonać tę pracę. Kim są twoi ulubieni projektanci? To takie trudne! KOCHAM Ricka Owensa, Diora, Balenciagę, Band of Outsiders, Ralpha Laurena Black Label, kocham mnie oczywiście Wszystkich Świętych. Ciągły żart to coś, co kiedyś powiedziała mi moja mama: „Jeremiaszu, po prostu nie rozumiem, dlaczego płacisz tyle pieniędzy, żeby wyglądać jak bezdomna lesbijka”. HA HA Co pomyślałeś, kiedy Rodger cię zwolnił? Byłem zdecydowanie w szoku. Naprawdę wierzyłem, że idę na to spotkanie i będę prowadzić zupełnie inną rozmowę. Biorąc to pod uwagę, wiem, że jest to biznes, w którym każda inwestycja musi się zwrócić. Wiedziałem też, że szacunek nie jest czymś, co się da, tylko zasłuży. Chciałem dalej pracować i pokazać im, że mogę zrobić wszystko, czego ode mnie potrzebują. Jaka jest twoja rola w Rachel Zoe? To było trochę niejasne... Zasadniczo jestem organem domu/projektu Rachel... cokolwiek projektowanie wnętrz, związane z domem. Musisz poczekać i zobaczyć, co to dokładnie oznacza w przyszłości...: Jak długo zajęło Ci zorganizowanie szafy Skylera? Właściwie to zawdzięczam Kendall Cohan i Marissie, które zorganizowały to wszystko. Te dziewczyny mogą zbudować ci centrum handlowe i zorganizować paradę, aby przejść przez to, jeśli zajdzie taka potrzeba. Nie dałbym rady bez nich. Wszedłem później i płakałem nad wszystkimi ubraniami, które chciałem rozciągnąć, aby na mnie pasowały. Mam na myśli, że ma "opcje"! Czy naprawdę nie musisz mieć życia poza pracą, aby być częścią zespołu Rachel Zoe? Nie, nie. Wspaniałą rzeczą w pracy dla Rachel i Rodgera jest to, że KOCHASZ każdą sekundę tego, co robisz. Nawet stresujące chwile. Tempo uzależnia. Dodaj wspaniałych ludzi, z którymi mamy do czynienia i jest to zdecydowanie najlepsze środowisko pracy, w jakim kiedykolwiek byłem częścią. Nie wspominając... Nie miałem życia towarzyskiego przed pracą z Rachel... więc nie mogę jej teraz winić. Zawsze próbuje mnie nakłonić do wyjścia i na randki. Czy dziwnie było widzieć siebie w telewizji? Czy oglądanie programu w ogóle zmieniło twoje spojrzenie na to doświadczenie? Tak, oczywiście, to było dziwne! Porównuję to do słuchania Twojego głosu na nagraniu głosowym. Myślisz: „Nie tak brzmię”. Telewizja to razy tysiąc. Pamiętam, że oglądałem po raz pierwszy i mówiłem: „poczekaj… uugh” Wspaniałe jest to, że to, czym jesteś, jest tym, co dostajesz. Każdy jest po prostu sobą.

Czy zobaczymy się w piątym sezonie? Czekać na dalsze informacje..