Dlaczego warto wiedzieć o Zady, nowej witrynie e-commerce z sumieniem

Kategoria Aktualności Technika Zady Soraya Darabi | September 21, 2021 13:56

instagram viewer

Możesz mieć wrażenie, że już wiesz Zady, etyczna witryna e-commerce, która zostaje uruchomiona dzisiaj. To dlatego, że jest wszędzie: w dziennik "Wall Street, na NowyJorker.com, a w twoim Fashionistka biuletyn.

Więc tak, współzałożyciele Soraya Darabi i Maxine Bédat zatrudnili dobrych publicystów. Ale stworzyli też argument, który autorzy nie mogą nie uznać za przekonujący.

29-letni Darabi i 31-letni Bédat poznali się w Minneapolis jako nastolatkowie. „Byliśmy ciemnowłosymi dziewczynami w morzu blondynek” – żartuje Bédat. Obaj utrzymywali kontakt przez lata, aż ostatecznie wylądowali w Nowym Jorku. Darabi pracował w mediach społecznościowych w New York Times, a następnie współtworzył Foodspotting, aplikację do udostępniania zdjęć, która w styczniu 2013 r. sprzedała się za 10 milionów dolarów witrynie OpenTable z rezerwacjami w restauracjach. Kariera Bédat zaprowadziła ją do Tanzanii, gdzie była prawnikiem w Międzynarodowym Trybunale Karnym dla Rwandy. Zainspirowana czasem spędzonym tam i doświadczeniem z lokalnymi rzemieślnikami — którzy często byli gotowi i zdolni, ale brakowało im infrastruktury do produkcji towarów — uruchomiła Bootstrap Project, organizację non-profit, która pomaga finansować pracę rzemieślników na całym świat.

Z tych dwóch pozornie odmiennych środowisk wywodzi się Zady.com, witryna e-commerce, która z sumieniem sprzedaje ubrania. Dla Darabi i Bédat „sumienie” może oznaczać wiele rzeczy: lokalnie, etycznie pozyskiwane, przyjazne dla środowiska. Ponieważ nie można ocenić każdego produktu według tych samych kryteriów, stworzyli plakietki, które pomagają kupującemu zrozumieć historię produktu. Jeśli coś jest ręcznie robione, to tak mówi. Jeśli bawełna jest ekologiczna, też o tym wiesz. Jeśli produkcja przedmiotu pomoże wesprzeć umierające rzemiosło, będziesz tego świadomy. Jest też element charytatywny: niektóre przedmioty na sprzedaż są owocem projektów mikrofinansowanych przez Bootstrap. (Nawiasem mówiąc, 5% wszystkich wpływów jest faktycznie przekazywanych na rzecz organizacji, której Bédat nadal jest dyrektorem wykonawczym.)

„Zazwyczaj pojawia się taki duży znak zapytania” – mówi Bédat. „Pomyśleliśmy: »czy nie byłoby wspaniale, gdyby istniało rozwiązanie — gustowne, piękne produkty z pochodzeniem«”. Dżinsy Imogene + Willie i torebki Claire Vivier są wyświetlane obok notebooków Shinola i pasków Fair Trade koszule. Jak, bez żadnego doświadczenia w handlu detalicznym lub modowym, Zady był w stanie przekonać te szanowane marki, aby pozwoliły jej składać zamówienia? Odpowiedzią jest doradca Stephanie Seeley, weteranka kupująca, która spędziła dużo czasu w obu niezależnych butikach American Rag w Los Angeles. a także Project, organizacji, która prowadzi targi Magic w Las Vegas — które są prawdopodobnie największymi targami kobiet w kraj.

Duet zebrał 1,35 miliona dolarów w ciągu ostatniego roku w ramach rundy finansowania prowadzonej przez New Enterprise Associates, firmę private equity, która nie jest szczególnie znana z inwestycji w modę e-commerce. (Chociaż zainwestowali pieniądze w Moda Operandi i Beachmint, a także w szersze witryny e-commerce, w tym Groupon.) Obecnie jest sześciu pełnoetatowych pracowników, z których żaden nie jest konkretnie kupującym. Chociaż Bédat przyznaje, że w miarę wzrostu sprzedaży firma będzie musiała zatrudnić odpowiedniego kupca lub dwóch, nie wydaje się to być powodem do niepokoju. „Jesteśmy dwiema kobietami mieszkającymi w Nowym Jorku, bardzo nam zależy i zawsze kochałyśmy modę” – mówi. „Jesteśmy startupem, wszyscy nosimy wiele czapek”.

Inny kapelusz, który wszyscy noszą, to kapelusz gawędziarza. Mamy nadzieję, że historie stojące za tymi projektami – często opowiadane przez dziennikarzy piszących do publikacji, w tym: Atlantycki i New York Times— są na tyle interesujące i uczciwe, że sprawiają, że klient jest lojalny. Jednak przejrzystość jest czymś, co wiele marek obecnie dąży do osiągnięcia. Nadal nie wiadomo, czy szczególna mieszanka treści, komercji i sumienia Zady'ego będzie działać.

Jednak Zady już myśli o tym, co dalej. Darabi jest najbardziej podekscytowany możliwością realizacji projektu w sklepie. „Chcemy, aby ludzie wkrótce mogli doświadczyć Zady w prawdziwym świecie, miejmy nadzieję, że w niedalekiej przyszłości za pośrednictwem wyskakującego sklepu”.

Jedno jest pewne: ze świadomością przychodzi optymizm.

Śledź Zady na Świergot, Facebook oraz Instagram.