Życie z Jasonem Wu!

Kategoria Jason Wu Życie Z... | September 21, 2021 10:59

instagram viewer

W niecałe pół dekady Jason Wu z grupy obiecujących młodych projektantów stał się ten najbardziej obiecujący młody projektant. Jasne, ma to coś wspólnego z Michelle Obama w swoim projekcie na balu inauguracyjnym, ale chodzi również o zdolność Wu do tworzenia ekskluzywnych, ale nowoczesnych ubrań dla zamożnych klientów, a jednocześnie pracować nad nieszablonową, dostępną współpracą z takimi markami jak nail polscy dostawcy CND.

Mając zaledwie 28 lat, chłopak osiągnął już więcej, niż wielu projektantów robi przez całe życie. Niedawno spotkaliśmy się z Wu w jego studio, gdzie naszkicował wygląd ze swojej kolekcji Resort 2012 tylko dla Fashionistki, a także opowiedział trochę więcej o swoich codziennych rytuałach.

Więc niedawno uruchomiłeś e-commerce, a Świergot konto, a od jakiegoś czasu prowadzisz bloga…. Wiesz, to fajna platforma, ponieważ robimy tak wiele, czego ludzie nie widzą, a teraz dzięki blogowi i Twitterowi myślę, że ludzie naprawdę widzą więcej tego, co robimy. Jest tak wiele drobiazgów. Najczęstszym pytaniem numer jeden jest: „Więc jak powstają ubrania? Czy jest maszyna?” Ponieważ dla większości ludzi spoza mody jest to po prostu osoba kontrolująca maszynę. Ale tak naprawdę jest osoba, która kontroluje tkaninę, robi wszystko ręcznie.

Więc jak byś zrobiła jedną prostą sukienkę bez ozdób? Jak wygląda proces po naszkicowaniu go? Cóż, robię milion małych szkiców w notesie, które noszę wszędzie ze sobą. Szkicuję milion wariacji, wybieram jedną, nakładam ją na formę, patrzę na tkaniny, pamiętając, której faktycznie użyję – zwykle muślinu – a potem nakładam ją na dopasowany model. Jeśli jest dobry, poprawimy wzór i przystąpimy do wykonania ostatecznej próbki. Ale jeśli tak nie jest, sukienka może pomieścić do czterech przymiarek. W najlepszym razie jest to długotrwały proces. Jak pozyskujesz tkaniny? Jeździsz na duże targi? My nie. Współpracujemy bezpośrednio z fabrykami tkanin i przyjaciółmi we Włoszech, ponad 50 w sezonie z wyspecjalizowanych fabryk koronek i wełny, najlepszych z najlepszych. Tak więc w zasadzie wszystko w kolekcji zostało dostosowane w taki czy inny sposób, niezależnie od tego, czy jest to niestandardowy kolor, czy wzór; wydruki są zawsze wykonywane od podstaw. A potem dodawanie ozdobników i wszystkich tych rzeczy. Jest wiele rozmów z wieloma różnymi ludźmi. Teraz jesteśmy w punkcie, w którym inspiracja musi znaleźć odbicie w całej kolekcji, i to jest nie tylko stylizacja modeli, ale także produkcja, nadruk, faktura tkanina. Wszystkie te rzeczy mają znaczenie. Więc nie możemy kupować z półki, że tak powiem. Co było inspiracją dla Resortu? Cóż, Resort był naprawdę zainspirowany tymi wszystkimi kolorowymi domami w Puerto Rico. Byłem tam na Nowy Rok i kilka razy w zeszłym roku. To takie zabawne, jedno z moich ulubionych miejsc na wakacje, a na drodze zawsze widzisz domy w tych szalonych kolorach: różowym, niebieskim, koralowym, brzoskwiniowym, wszystkie z białymi listwami. Wyglądają prawie tak, jakby wyszły z zestawu. Ale w rzeczywistości są to najbardziej tradycyjne domy, w Old San Juan można ich zobaczyć wiele. Jest różowy kościół z białymi gzymsami! Pomyślałam, że to było naprawdę piękne i urocze, czułam się naprawdę szczęśliwa.

Czuję, że wielu projektantów czerpie wiele inspiracji z podróży i to bardzo ważne. Ile możesz podróżować? Dużo podróżuję, to do pracy, ale zawsze mieszam trochę zabawy. Dlatego kocham swoją pracę, jeżdżę w tak wiele miejsc. W ostatnim miesiącu byłem w Chicago, na Tajwanie, w Dallas. Muszę wkrótce pojechać do Atlanty, Brazylii i Chin, Pekinu i Szanghaju, a to wszystko w ciągu najbliższych dwóch miesięcy. Zależy mi na obejrzeniu wystawy, zobaczeniu lokalnego artysty lub zwiedzaniu. Aha, a ja też byłem w Londynie! To dużo, ale naprawdę stałem się bardzo dobry w lataniu. Co robisz dla swojej skóry podczas podróży? Te maseczki zawsze noszę przy sobie od MyFaceWorks, są naprawdę świetne, ponieważ są w małym opakowaniu i mogę je po prostu założyć zaraz po wyjściu z samolotu. Właściwie używam bardzo prostej pielęgnacji skóry - Neutrogeny i złuszczającego płynu do twarzy od Bliss. Proste ale efektywne. Myślę, że skóra to podstawa.

Więc dużo podróżujesz; Zakładam, że niektóre do pracy – spotkania sprzedażowe, spotkania z klientami – a niektóre do zaopatrzenia. Tak, spotkania biznesowe, często jeżdżę do Paryża, bo muszę pracować z haftami. Różne możliwości, różne spotkania biznesowe. Myślę, że to naprawdę wspaniałe, że mogę jeździć do tak wielu różnych miejsc i mam wymówkę do podróżowania i naprawdę mogę zobacz resztę tego, co te miejsca mają do zaoferowania i poznaj tak wielu ciekawych ludzi podczas moich podróży i przez moje Praca. Wprowadzają mnie w takie wspaniałe rzeczy, więc tak, czerpanie inspiracji z tych wszystkich podróży było bardzo owocne. Jak to jest zaistnieć w sklepie i spotkać się z klientami? To naprawdę ciekawe, klienci naprawdę interesują się ubraniami. Ostatnim razem, gdy pojechałem do Nordstrom na pokaz kufrów, jedna kobieta kupiła 41 sztuk. Mamy kilku oddanych klientów. I prawie za każdym razem, gdy robię osobisty występ w sklepie, dostaję grupę studentów mody. Mały wgląd w to, czym jest branża, bo nie tak dawno czuję, że sam byłem studentem.

Gdyby była jedna rzecz, którą mógłbyś powiedzieć komuś, kto próbuje włamać się do branży modowej, co by to było? Myślę, że to wytrwałość i ciężka praca. Moda, jak każda inna branża, jest trudna. Jest tak wiele talentów i tak mało miejsca, że ​​aby naprawdę przetrwać w branży, trzeba naprawdę ciężko pracować. Nie chodzi tylko o przepych i czerwony dywan, tak naprawdę chodzi o godziny ciężkiej pracy i poświęcenie, które wkładasz w swoje rzemiosło, a na końcu musisz po prostu zrobić naprawdę dobre ubrania, których pragną kobiety ubierać. Nie możesz o tym zapomnieć. Jaki jest dla Ciebie typowy dzień? Cóż, nigdy nie ma dla mnie jednego typowego dnia, co jest zabawną częścią mojej pracy! Budzę się, robię espresso, przychodzę tutaj (do studia), sprawdzam każdy dział – PR, design, sprzedaż – żeby zobaczyć, co wszyscy robią, mam kilka spotkań grupowych. Bardzo lubię spotkania grupowe, dlatego utrzymywanie zjednoczenia wszystkich w miarę rozwoju jest bardzo ważne. Potem nadrabiam zaległości w moich e-mailach, co robię naprawdę od chwili, gdy się obudzę. Upadki posiadania zbyt dużej ilości technologii w dzisiejszych czasach! W dzisiejszych czasach naprawdę nie ma sposobu, aby to wyłączyć. Pewnego dnia o 2 nad ranem rozmawiałem z jednym z naszych hafciarek w Indiach. To naprawdę 24 godziny. Rano generalnie doganiam Paryż i Włochy, szykuję się i przychodzę do pracy, a potem [doganiam] wszystkich tutaj. To zależy od tego, jaki jest cel dnia. Jeśli to wielki dzień przymiarek, zbieramy tyle próbek, ile tylko możemy. Niektóre dni to burza mózgów, zbieram pomysły w różnych miejscach, badam i chodzę do bibliotek. A wszystko to jest usiane tyloma codziennymi sprawami, naprawianiem czegoś w biurze albo już czas aby zebrać nową inspirację na dwa sezony po lub bawić się różnymi skórami na nowe Akcesoria. Wszystkie te rzeczy. Mój dzień tak naprawdę nie kończy się przed 20:00.

A potem wychodzisz na imprezy w pracy, prawda? Tak, musiałem wychodzić każdego dnia w ciągu ostatnich trzech tygodni.

To było naprawdę szalone! Tak! Sposób, w jaki utrzymywałem kontakt z wieloma znajomymi z branży lub spoza branży, jest po pracy, zawsze przy kolacji. Wracam do domu około 10:30, 11. Nadrobię zaległości w telewizji i idę spać, chociaż trochę popracuję przed pójściem spać.

Pamiętam, kiedy otworzyłeś to studio i zobaczyłem, że ściany twojego biura są wyklejone papierem Obserwator gazety - przestrzeń jest po prostu pięknie udekorowana. Tkaniny są tak bujne, nawet na lato, jeśli jest to tkanina z juty, nadal jest tak bogata. Ponieważ tworzysz dużą kolekcję, jak sprawić, by wszystko działało razem, nie będąc jednakowym? Chodzi o to, by zawsze tam być, zawsze szukać nowych inspiracji, nowych faktur, nowych kolorów, nowych technik. Ciągła eksploracja, którą robię co sezon, sprawia, że ​​mój umysł jest świeży. A także mój zespół zawsze przynosi do stołu coś ciekawego. Myślę, że naprawdę ważne jest, aby trzymać wokół siebie naprawdę kreatywnych ludzi, bez względu na to, w jakiej pracy się znajdują, aby naprawdę Cię inspirować i motywować. Dla nas to wielki projekt artystyczny przez cały dzień! Zawsze kończę, edytuję, a potem do następnego. Pracując w modzie, czasem więcej znaczy po prostu więcej, wiesz? Czasami zbyt duża przerwa między sezonami powoduje, że masz mniej pomysłów. Właściwie to było dobre pytanie. To, co kocham w robieniu 4 sezonów w roku, to to, że każdy naprawdę żywi się ostatnim. Pre-Fall i Resort to laboratoria. Resort jest zawsze początkiem mojego nowego roku, podróżuję i widzę mnóstwo nowych rzeczy. A pod koniec każdej kolekcji zawsze masz te nagłe momenty geniuszu lub błyskotliwych pomysłów. Ale w trosce o każdą spójną kolekcję, którą musisz edytować. Ważne jest, aby czubek był ostry jak brzytwa. Dlatego jest wiele pomysłów, z których nie korzystasz i chcesz je dalej zgłębiać, więc nadchodzi katalizator kolejnej kolekcji. Więc nigdy tak naprawdę nie zatrzymujesz się, co jest dobre, ponieważ teraz czuję się naprawdę zainspirowany i nie chwytam się brzytwy. Mam wiele pomysłów i mam to szczęście, że mogę je wykorzystać.

Cóż, to prowadzi mnie do mojego następnego pytania: Pani. O. Kiedy nosiła twoją sukienkę, branża już się tobą zainteresowała, ale nagle wszyscy wiedzieli, kim jesteś. Jak sobie z tym poradziłeś? Czy wpłynęło to na sposób, w jaki projektujesz? Następstwem był chaos. W ciągu następnych dwóch dni zrobiłem więcej prasy niż kiedykolwiek w całej mojej karierze. Więcej prasy głównego nurtuDzień dobry Ameryko, Dzisiejszy program, Kolacja Korespondentów z Waszyngtonu – i naprawdę nie czułam się w swoim żywiole. To przyniosło moje imię nowej grupie demograficznej, globalnej, a także wystawiło mnie na tak wiele rzeczy spoza mody, o których inaczej bym nie wiedziała. To był ten moment, który był tak fantastyczny i wspaniały, ale zdarzyło się to na dwa tygodnie przed moim jesiennym koncertem tak nadal myślałem o kolekcji, co już zrobiłem, więc miałem nadzieję, że odbiór będzie dobry. I było dobrze. Doświadczenie przyczyniło się do rozwoju naszej firmy. Przez ostatnie dwa lata starałem się być mocno ugruntowany i oddany rozwojowi mojej marki, aby nie wpaść w pułapki wielkich momentów. Dałem sobie 24 godziny na świętowanie, ponieważ musiałem zaplanować kolejny występ. I dlatego naprawdę udało nam się odnieść sukces i przejść od młodego projektanta do większej marki w ciągu dwóch lat. To jest coś, co nadal robię, nigdy nie czuję się skończony lub jestem zbyt dobry, aby się czegoś nauczyć. To bardzo ważne, bo w branży, w której jest tyle flasha, ilekroć mam wątpliwości, wracam do tego, dlaczego w ogóle zainteresowałem się modą. Dosłownie po prostu uwielbiam to rzemiosło. Uwielbiam robić ubrania.

To jest rzecz, na którą spojrzysz za 20 lat i powiesz „O mój Boże, nie mogę uwierzyć, że to się stało”. Patrzę teraz wstecz i mówię, że nie mogę uwierzyć, że to zrobiłem. To była najbardziej szalona rzecz. I ugruntowany w historii – jako pierwszy projektant poniżej 30 roku życia, który był w Smithsonian. I pierwszy azjatycki amerykański projektant, który wykonał sukienkę na inaugurację, i pierwszy afroamerykański prezydent. Tyle nowości. I nigdy nie pomyślałem, kiedy przeprowadziłem się do USA, że kiedykolwiek stanę się częścią amerykańskiej historii, to naprawdę amerykański sen, taki niesamowity. Zdecydowanie to doceniam i zdaję sobie sprawę, jak ważne to było, ale też dbam o to, żebym ciężej pracowała i udowadniała, że ​​jestem warta uznania. Ile miałeś lat, kiedy się tu przeprowadziłeś? Przeprowadziłem się tutaj dokładnie 10 lat temu, więc miałem 18 lat. Moi rodzice pochodzą z Tajwanu.

Co skłoniło cię do przeprowadzki tutaj? Moja matka naprawdę mnie wspierała. Wiedziała, że ​​mam duże skłonności artystyczne, kiedy miałem około pięciu czy sześciu lat i zainteresowałem się sztuką, i zmusiłem ją, by pozwoliła mi wziąć udział w zajęciach z rzeźby. Miałem siedem lat. A na Tajwanie w tamtym czasie było znacznie bardziej konserwatywnie, większość rodziców chciała, aby ich dzieci zaczęły interesować się biznesem. Była bardzo żądną przygód kobietą i przeniosła nas do Vancouver, żebym mogła nauczyć się angielskiego i mieć możliwość poznania tej strony mnie, której inaczej nie byłabym w stanie; sztuka nie była uważana za prestiżową karierę, a raczej za rozrywkę. I nauczyłem się angielskiego, ponieważ dawała mi stos magazynów o modzie, które miała, a ja jakoś podniosłem go i pomyślałem: „Och, to interesujące, o co w tym wszystkim chodzi?”

Więc jest osobą modową? Widziałem to jej zdjęcie w New York Times. Mam na myśli to, że moja mama nauczyła mnie, co miała na myśli YSL, haha, zawsze miała czesane włosy i była bardzo szykowna. Jest bardzo stylowa, dba o design i docenia piękne rzeczy. Nigdy mnie nie odstraszała, co naprawdę doceniam, a bez rodziców takich jak moi nigdy bym tu nie siedziała, byłabym przy biurku, wypełniając papierkową robotę.

A co z byciem nabytym? Zawsze się o tym mówi, zwłaszcza w przypadku marki takiej jak Twoja. Na krótką metę firma jest czymś, czego chciałbym się trzymać.

Czy byłeś gwiazdą szkicu w szkole? Zawsze byłem artystą. Początkowo chciałem być ilustratorem mody.

Bardzo chciałbym zobaczyć, jak szkicujesz, jestem naprawdę podekscytowany. [Zaczyna szkicować.] Nigdy nie wymazuję. Ilustracja mody jest ładna, ponieważ nie jest idealna. Jej piękno tkwi w niedoskonałościach.

Kiedy robisz tkaniny, czy wiesz, czego chcesz, zanim je stworzysz? Wiem, że robisz własne odciski. Zaczynam cztery lub pięć miesięcy wcześniej, więc niektóre pory roku będę je nakładać. Na początek musisz mieć fundamentalną ideę, podstawę swoich pomysłów. Mapa. Ile szkiców robisz dla jednej kolekcji? Tak wiele. Ale nie koloruję ich wszystkich, niektóre są malutkie, jak w moim Moleskine. Umawiam się z nimi i je przechowuję. Przeglądam mniej więcej książkę miesięcznie.

Twoje szkice będą stanowić niesamowitą wystawę za 30 lat. Czy uważasz, że jesteś jedną z tych osób, które są w modzie, bo nie wyobrażasz sobie robienia czegokolwiek innego? Nie wyobrażałem sobie robienia czegokolwiek innego. Czuję, że nie byłoby nic innego, co by mnie tak uszczęśliwiło. Wiem, że wiele lat później chciałbym mieć restaurację, to byłaby kolejna kreatywna rzecz.

Lubisz jedzenie? Jestem TAK w jedzeniu.

Jaka jest twoja ulubiona nowa restauracja? Umm…. Cóż, jestem w Nowym Jorku, ale dużo podróżuję, więc nie jestem zbyt lokalny. Jest to naprawdę dobre miejsce w Chicago, to prawie coś w rodzaju kuchni molekularnej. Grahama Elliota. Mają popcorn z truflami i zdekonstruowaną sałatkę Cezar. Kwadrat góry lodowej, a tuż pod nim jest serowe Twinkie, tak to nazywają; to tosty wypełnione serem. i anchois z dressingiem na wierzchu… jak sałatka tiramisu. Tutaj kocham Colicchio And Sons. Któregoś dnia jadłem ich duszoną łopatkę wieprzową.

I na koniec – nie mogę powstrzymać się od pytania, ponieważ dopiero co się ożeniłem. Robisz dużo ślubów? Nie, naprawdę tylko dla moich przyjaciół. To było naprawdę interesujące zrobić tę kolekcję ślubną (dla Net-a Porter), jak w przypadku bluzek i dołów. Ale nie, głównie tylko moi przyjaciele, którzy brali ślub.

Sprawdź naszą recenzję kolekcji Resort 2012 Jasona Wu jeszcze w tym tygodniu.