Jak naprawdę wygląda Backstage Beauty Prep dla modeli kolorowych w 2017 roku?

instagram viewer

ten Jesień 2017 pokazy kobiet ready-to-wear były najbardziej zróżnicowany rasowo w ostatnich latach, gdzie kolorowe kobiety stanowią prawie 28 procent modelek, które uczestniczyły w 241 programach, co stanowi wzrost o 3,2 procent w porównaniu z jesienią 2016 roku. To zachęcający postęp dla branży, która historycznie była wybielana, mimo że jest konsumowana przez wszystkie grupy etniczne. Ale w miarę jak te statystyki się zmieniają, a modele kolorów stają się coraz bardziej widoczne na wybiegach, nie jest jasne, jak głęboko zaangażowanie w inkluzywność wykracza poza zasięg opinii publicznej. Kiedy wyjdziesz poza powierzchowne liczby dotyczące różnorodności, pojawia się pytanie, w jaki sposób same modelki — ludzie, a nie koncepcja — przeżywają tydzień mody.

Modelowe (błędne) leczenie był głośnym tematem, zwłaszcza w ciągu ostatnich kilku sezonów. Ale co w przypadku kolorowych kobiet, które wzorują się na wybiegach NYFW, różni się od doświadczenia białych koleżanek? Być może najbardziej oczywistą odpowiedzią, przynajmniej dla każdego, kto kiedykolwiek był za kulisami pokazu na wybiegu podczas przygotowywania fryzur i makijażu, jest piękno. Co dokładnie robi?

piękno za kulisami przygotowania na NYFW wyglądają jak kolorowe modelki, które wciąż chodzą na większość białych castingów i robią fryzurę i makijaż w ustawieniach dla białych kobiet?

Nie wszyscy wizażyści są konsekwentnie przygotowani do dopasowania się do rosnącej gamy karnacji skóry i podobnie nie wszyscy styliści fryzur mają doświadczenie w radzeniu sobie z włosami, które opadają inaczej niż ich własne. To nie jest nowy problem; Imań słynie z tego, że stworzyła własną linię makijażu, ponieważ wizażyści byli ciągle słabo przygotowani do pracy z jej odcieniem skóry. Ale ponieważ branża modowa robi postępy w różnorodności, istnieją inne aspekty procesu tygodnia mody, które wciąż nadrabiają zaległości.

„Moim zdaniem branża modowa ma jeszcze długą drogę do przebycia, zanim będziemy mogli nazwać ją „zróżnicowaną” – mówi modelka JAG Diana Veras, która pochodzi z Dominikany. Veras został obsadzony w Chloé Sevigny x Ceremonia otwarcia pokaż, kiedy miała zaledwie 16 lat; od tego czasu jest modelowana dla Me + You i Calvina Kleina #MyCalvins, a ona chodziła po NYFW przez Chromat zeszłej jesieni — pokaz, który zdobył uznanie marki architektonicznej odzieży pływackiej i sportowej, która może pochwalić się najbardziej inkluzywnym wybiegiem, z 77 procentami modeli kolorowych.

Niektórzy styliści dobrze pracują z włosami Verasa, chociaż inni zastosowali zbyt dużo ciepła, zmienili teksturę, a nawet używali produktów, które są szkodliwe dla kręcone włosy, ona mówi. W konsekwencji poradziła sobie ze zniszczonymi włosami i zmarszczkami na widok lokówek.

Veras przyznaje, że jako „Afro-Latynoska kobieta o bardzo jasnej karnacji” czuje się uprzywilejowana w dziale makijażu, ale była świadkiem innych modelek, które noszą własne podkłady lub noszą odcienie, które nie pasują do ich skóra.

„Myślę, że to absolutnie absurdalne i niesprawiedliwe — to rażąco rasistowskie” — mówi.

Victoria Gomez w jesiennej prezentacji Chromata 2017. Zdjęcie: Imaxtree 

Weźmy na przykład Victorię Gomez, modelkę z krzywymi kolorami, która również podpisała kontrakt z JAG. Chodziła również na Chromat zarówno w sezonach S/S 17, jak i F/W 18. Chociaż jej doświadczenia z Chromat, w szczególności, były z pewnością postępowe ze względu na różnorodną obsadę modelek, to jednak na występy nosi ze sobą część własnego makijażu.

„Większość wizażystów, z którymi pracowałam, musiała mieszać podkłady, aby pasowały do ​​mojego koloru, ponieważ nie mają pod ręką mojego dokładnego odcienia i to jest w porządku” – wyjaśnia. „Słyszałem niekończące się koszmarne historie o wizażystach, którzy nie wiedzą, jak pracować z ciemniejszymi odcieniami skóry, więc zawsze zabieram ze sobą podkład, chociaż na wszelki wypadek”.

Jeśli chodzi o jej włosy, mówi, że każdy stylista, który kiedykolwiek miał z nimi kontakt, został natychmiast zastraszony – choć nie obwinia ich; ona ma działka z tego.

„Moje włosy zwykle trwają dłużej niż u innych modelek” – mówi Gomez, co jest zgodne z wieloma modelami, które przeciętnie mają wcześniejszy czas na przygotowanie, aby to zrekompensować. „Myślę, że jest sporo stylistów, którzy nie mają doświadczenia w pracy z różnymi typami włosów i mogą skończyć z niszczeniem loków, ponieważ nie wiedzą, co robią. Było sporo przypadków, w których styliści nie wiedzieli, jak pracować z moimi włosami, a ja musiałem interweniować i pomagać, lub po prostu robić moje włosy całkowicie samodzielnie”.

Mówi jednak, że jest wdzięczna za to, że jej włosy zostały objęte naturalnie gęstymi, obszernymi, kręconymi w większości prac, które zarezerwowała. A Gomez nie jest osamotniony w rezygnacji z żelazek i produktów: Filomena Kwao, urodzona w Londynie przez rodziców z Ghany, znana jest również z tego, że obejmuje swoją naturalną teksturę włosów i otwarcie mówi o swoich doświadczeniach jako modelce koloru.

Kwao, który wzorował się na międzynarodowych markach obejmujących Torrid, Nordstrom, Lane Bryant i Evans, powiedział Fashionista w ostatnim wywiadzie że ludzie wydają się nie rozumieć jej skóry ani włosów. „Ludzie nie rozumieją czarnej skóry, jeśli chodzi o makijaż lub oświetlenie fotograficzne” – powiedziała. „Nie rozumieją też czarnych włosów i tego, co mogą, a czego nie mogą zrobić. Więc to nie jest tak, że pewnego dnia mogę przyjść na zestaw i chcą, żeby moje włosy były naprawdę kręcone. Na przykład, to wymaga dużo przygotowań. Wydaje się więc, że istnieje ogólny brak edukacji i dużo ignorancji związanej z czarną skórą i czarnymi włosami, co w rzeczywistości jest dość frustrujące”.

To także kwestia nie tylko tekstury włosów konkretnej modelki, czy nawet doświadczenia stylistów z różnymi typami włosów — jest też kwestia wyznaczonego wyglądu każdego pokazu. Jeśli, na przykład, każdy model ma jednolite, proste, sklejające się włosy, modelom z naturalnie prostymi włosami będzie łatwiej się tam dostać. To z kolei może oznaczać więcej czasu, pracy (aw niektórych przypadkach nieprzyjemności) w przypadku modeli kolorowych w porównaniu z ich białymi odpowiednikami.

W związku z tym niektóre modelki sięgają po bardziej ekstremalne długości, aby uniknąć czkawki podczas przygotowań do urody za kulisami. Ostatnio na przodzie włosów, modele takie jak Maria Borges oraz Dilone po prostu poszli na bardzo krótkie plony, aby zachować kontrolę nad swoim wyglądem (i zapobiec nadmiernemu mieszaniu się fryzjerów z lokami).

Sabina Karlsson w prezentacji Chromat na jesień 2017. Zdjęcie: Imaxtree 

Sabina Karlsson, modelka, która chodziła między innymi dla Chromata, Christiana Siriano, J.Crew i Additionelle, ma nadzieję, że wraz z postępami branży modowej w przyjmowaniu różnorodności, postęp w dziedzinie piękna będzie śledzić. „Myślę, że jest coraz lepiej, ponieważ modelki podniosły głos na temat tych obaw” – mówi. Zauważa, że ​​różnorodność etniczna nie jest jedynym rodzajem różnorodności, który warto traktować priorytetowo: „Jako bardziej krągły model jestem bardzo szczęśliwa, widząc większą różnorodność między ciałami na wybiegu. Projektanci, dla których chodziłem, byli bardzo dobrzy w inkluzywności, co sprawia, że ​​jestem jeszcze bardziej dumna, że ​​mogę dla nich chodzić”.

Mówi, że wizażyści zwykle mają odcienie dla jej cery, choć czasami sprawiają, że jej skóra wydaje się jaśniejsza, gdy powinna nosić cieplejsze podkłady. Jeśli chodzi o jej włosy, mówi, że upewnia się, że mówi o tym, jeśli czuje, że „robią coś, co może być szkodliwe”. To nie jest nic nieznaczące, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że tak często oczekuje się od modeli, że będą „łatwe w obsłudze” i wszystko.

Chociaż te zmagania mogą być oczywiste dla samych modeli koloru – chociaż, podobnie jak Karlsson, rzeczywiście dostrzegają ulepszenia – makijaż artystka Janice Daoud mówi, że chaos jest częścią procesu, zwłaszcza gdy próbuje przygotować 30 lub więcej modeli w zaledwie kilku godziny.

Daoud ma 13-letnie doświadczenie w NYFW i pracował za kulisami na wystawach od Marc Jacobs, Rodarte, Thakoon, Alexander Wang, Helmut Lang, Rag & Bone, Marchesa, Baja East, Naeem Khan, Vera Wang i inni.

„Modele [czasami] są rezerwowane na trzy lub więcej pokazów dziennie, a czasami nakładają się na siebie; więc kiedy przechodzą przez nasze drzwi z ostatniego koncertu, są atakowani przez wszystkich, tak jak to zrobili minut, aby być gotowym na seans, więc nie jest to celowe — chodzi tylko o wykonanie pracy” wyjaśnia. „Za kulisami zawsze będzie za kulisami i może być bardzo chaotycznie”.

Mówi, że proces może być inny dla każdy model w zależności od jej wyglądu i wyglądu, który marka dla niej przewidziała. Ale stara się być przygotowana do pracy ze wszystkimi modelami i uważa to za kluczową część pracy. „Każdy prawdziwy wizażysta zawsze będzie przygotowany we wszystkich odcieniach — od najjaśniejszego do najciemniejszego. Osobiście mam przy sobie pięć marek podkładów przez cały czas, a także ciemniejsze odcienie, których nie można znaleźć w lokalnej kasie kosmetycznej, ponieważ nigdy nie wiadomo, kto usiądzie na twoim krześle”.

Winnie Harlow za kulisami na jesiennym pokazie Marca Jacobsa. Zdjęcie: Imaxtree 

A na krześle Daouda rzeczywiście siedzi wiele różnych kobiet. Kubuś Harlow, na przykład, chodziła na pokaz Marca Jacobsa w zeszłym sezonie, naturalnie nosząc włosy, a Daoud pracował nad jej makijażem.

Daoud zauważa, że ​​różnorodność na pokazach na wybiegach to „nowa norma”, ale wciąż można coś poprawić. „Myślę, że powinniśmy nadal dbać o to, aby Tydzień Mody odzwierciedlał nie tylko nasz kraj, ale także cały świat, jeśli chodzi o różnorodność”.

Carole Colombani, wizażystka z Paryża, która pracuje na wystawach w Paryżu, Nowym Jorku, Mediolanie i Londynie, również mówi, że przez lata widziała zmiany. Zaczęła pokazy NYFW osiem lat temu z Suno i Matthew Ames przez kilka sezonów, aw zeszłym roku pracowała z Reem Acra, Etienne Deroeux i Ground Zero.

„Kiedy zaczynałam pokazy, czarne dziewczyny bały się iść na makijaż” – wspomina Colombani. „Zwłaszcza w Paryżu — wtedy nie mieliśmy takiej różnorodności (a dzisiaj jest jej jeszcze mniej niż w Nowym Jorku). Dziewczyny były przerażony. Czy możesz sobie wyobrazić? To był dla mnie szok, więc wziąłem je na swoje krzesło i rozmawialiśmy razem; dzielili się pewnymi doświadczeniami i rozumiałem je – byli traktowani tak źle, czasami byli szarzy, więc wiele się nauczyłem słuchając ich i używając ich własnych produktów”.

W kolejnych sezonach Colombani mówi, że była gotowa; przywoziła produkty do modeli kolorowych i testowała nowe pigmenty i mocniejsze kolory. Bobbi Brown, PROCHOWIEC, Targi Mody, Nars, Maybelline i Becca to jej ulubione marki dla ciemniejszych odcieni skóry, a Shu Uemura, Shiseido i Clé de Peau to jej podstawowe marki dla azjatyckich modeli.

„Traktuję każdą skórę tak samo — chodzi tylko o dostosowywanie tekstur i kolorów” – wyjaśnia. „Nie chodziłem do żadnej szkoły, więc nie mam żadnych nawyków. Lubię odkrywać na nowo na każdej twarzy i czuć co najlepsze — nie stosuj zasad”. Dziś za kulisami mówi, że nie ma już „przestraszonych dziewczyn w makijażu”.

Jeśli chodzi o włosy, stylistka sesyjna dla wytwórni. m, Patrick Nadeau — który pracował za kulisami w Dior Couture, Yeezy, Alexander Wang, Rick Owens i wielu innych — mówi, że w swoim 17-letnim doświadczeniu zdał sobie sprawę, że włosy to płótno. „Jeśli nie pracowałeś z określonym typem włosów, na początku może to być trudne” – wyjaśnia. „Każda osoba w zespole ma swoją siłę i słabość, ale w końcu zawsze robimy to jako zespół”.

Im więcej stylistów mają doświadczenie z modelami w kolorze, im więcej reżyserów castingów wyciąga je na pokazy, tym łatwiej będzie radzić sobie z różnymi rodzajami włosów, mówi Nadeau. „[Modele] muszą czuć się jak [perełki] podczas całego procesu” – dodaje. „I myślę, że [obejmowanie naturalnych włosów] dodaje fajnego akcentu i jest takie piękne”.

Oczywiście wizażyści i fryzjerzy nie ponoszą tutaj całej odpowiedzialności; Marki kosmetyczne produkujące produkty do makijażu i włosów, w które inwestują, również powinny zostać pociągnięte do odpowiedzialności.

Ostatni artykuł opublikowany przez American Journal of Obstetrics & Gynecology, "Środowiskowa niesprawiedliwość piękna”, przeanalizowano prawie 1200 produktów kierowanych specjalnie do kobiet lub kolorów. Naukowcy z Grupa Robocza ds. Środowiska odkryli, że czarne kobiety mają ograniczony wybór zdrowych produktów sprzedawanych specjalnie dla nich – a te ograniczone opcje mogą oznaczać, że są narażone na bardziej potencjalnie niebezpieczne chemikalia.

Spośród analizowanych produktów kosmetycznych i higieny osobistej sprzedawanych kobietom o innym kolorze skóry, około jedna na 12 została uznana za „wysoce niebezpieczną”. Mniej niż jedna czwarta sprzedawane im produkty uzyskały niską ocenę potencjalnie niebezpiecznych składników w porównaniu z około 40 procentami produktów sprzedawanych ogółowi publiczny. Najgorzej ocenianymi produktami sprzedawanymi czarnoskórym kobietom były środki rozluźniające włosy, farby do włosów i produkty rozjaśniające. Tak więc, gdy wizażyści i styliści fryzur inwestują w produkty przeznaczone dla kolorowych kobiet, produkty te niekoniecznie muszą być lepszy.

Zbyt często rasa jest adresowana za pomocą powierzchownych, plastycznych rezolucji, ale ponieważ branża modowa mobilizuje się do… urozmaicić, ważne jest, aby marki kosmetyczne, styliści i projektanci dbali o to, aby zakulisowe przygotowanie urody zostało zachowane w górę.

Na przykład Karlsson jest optymistą. „Widzę dużą zmianę od czasu, gdy po raz pierwszy zrobiłem NYFW, czyli ponad osiem lat temu”. Zachęcają ją też jej koleżanki, modelki, które zabierają głos i stają się swoimi własnymi aktywistami. Ona jest na pokładzie: „Jestem gotowa, by reprezentować”.

Strona główna/główne zdjęcie: Imaxtree

Chcesz najpierw otrzymywać najnowsze wiadomości z branży modowej? Zapisz się do naszego codziennego biuletynu.