Jak wygląda tydzień mody dla dyrektor mody Barneys Tomoko Ogura

Kategoria Różne | September 21, 2021 07:08

instagram viewer

Tomoko Ogurę. Zdjęcie: Donato Sardella/Getty Images dla Barneys New York

Jeśli nie zauważyłeś, a działka trwa podczas Tygodnia Mody w Nowym Jorku — od styl uliczny do obserwacji celebrytów po trendy w urodzie na wybiegach — to prawie sprawia, że ​​zapominasz, dlaczego tak naprawdę istnieje. Moda to przede wszystkim biznes, a dla projektanta ostatecznym celem pokazu jest wprowadzenie jego ubrań do sklepów. W tym miejscu pojawia się ktoś taki jak Tomoko Ogura, dyrektor ds. mody w Barneys.

Jeśli zapytasz nowych projektantów, gdzie chcą sprzedawać swoje ubrania, prawdopodobnie powiedzą Barneys. Oprócz kierowania zakupami jednego z najbardziej wpływowych sklepów w kraju, Ogura ma również za zadanie decydować, co trafi do Okno, sezonowy magazyn Barneysa. Chodzi na 10 do 12 koncertów dziennie, ale dla niej najważniejsze są spotkania w showroomie (i to one pochłaniają większość jej czasu). Przeczytaj nasz wywiad o tym, czym naprawdę jest dla niej Miesiąc Mody.

Jak przygotowujesz się do tygodnia mody?

Mój zespół porozmawia o tym, czego szukamy. Powiedzmy, że potrzebujemy więcej kobiecych kolekcji lub szukamy butów i akcesoriów, aby mieć trochę planu gry na rynku. Upewniamy się również, że wszyscy jesteśmy w zgodzie, jeśli chodzi o to, kto zajmuje się czym, więc w tym sensie jest to trochę bardziej administracyjne. Zespół ds. zakupów musi wykonać mnóstwo przygotowań do rynku — przygotowują się do wejścia do salonów, myśląc o tym, co historycznie sprzedało się i jakie wskaźniki muszą przygotować, aby wejść do sprzedaży.

Jak decydujesz, na jakie programy się wybierasz?

Pokazy projektantów, których mamy w sklepie, są priorytetem. Jeśli chodzi o nowych projektantów, zawsze patrzymy na kalendarz, aby zobaczyć, czy coś się wyróżnia. Powiedziałbym, że w sumie obejmujemy co najmniej 10 do 12 przedstawień dziennie; na dodatek jest wielu projektantów, którzy nie są obecni na pokazach, więc musimy trafić na wszystkich.

Spotkania na rynku są naprawdę tym, co zajmuje cały nasz harmonogram, ponieważ to tam wracamy, dotykamy i czujemy cały towar. To tam podejmujemy wszystkie decyzje na sezon, jeśli chodzi o edycję, o reklamę style, które wspólnie wybieramy i czy pracujemy nad ekskluzywnymi stylami z sprzedawca.

Co jeszcze robisz podczas Tygodnia Mody — eventy, wpadki do biura?

Mamy własne wydarzenia, w których musimy uczestniczyć, oprócz wspierania innych wydarzeń, i jest to świetny czas, aby spotkać się z ludźmi, których zwykle nie ma w mieście. Zawsze musisz znaleźć czas, aby wrócić do biura – jeśli nie codziennie, to co drugi dzień – aby nadrobić e-maile.

Jak śledzisz wszystko, co widzisz? Jakich informacji potrzebujesz?

Na szczęście możesz teraz robić notatki na swoim telefonie... Zwykle rozdzielam je według miast, więc dzięki temu jestem w ten sposób zorganizowany. Jednym z moich obowiązków podczas tygodnia mody jest dobór kreacji reklamowych. To musi nastąpić dość szybko, abyśmy mogli uzyskać wyłączność reklam i wyłączność stylu, więc zwykle komunikuję to zaraz po pokazie zarówno sprzedawcom, jak i kupującym. Po powrocie do salonu możesz zapytać, ile to kosztuje, czy podoba nam się tekstura, czy jest za ciężka, czy za lekka — wszystkie te rzeczy to pytania, które zadajemy, a następnie wspólnie jako zespół decydujemy, czy tego chcemy reklamować.

Co rozumiesz przez reklamę?

Mamy Okno magazyn, który ukazuje się dwa razy w roku, więc będziemy pracować nad wiosenną książką. Wszystko, co w niej jest, wybieramy na rynku, niezależnie od tego, czy jest to styl Dries van Noten, styl Alex Wang lub styl Rag & Bone.

Czy chodzisz na wszystkie cztery tygodnie mody?

Zwyklę robię. W tym sezonie właściwie wracam między Londynem a Paryżem, ale będziemy mieli kogoś, kto zajmie się Mediolanem, więc mamy kogoś na każdym rynku.

Co się dzieje w miesiącu post-modowym?

W mojej pracy sprowadza się do podsumowania tego, co chcemy reklamować pod kątem każdego dostawcy, ale także zbiorczo tego, co rodzaje tematów modowych, które chcemy promować w naszych narzędziach marketingowych — nadrzędne trendy lub motywy. Mamy dużo spotkań zaraz po powrocie i zaczniemy układać historie modowe dla Okno czasopismo. Dla zespołu kupujących tak naprawdę muszą tylko zakończyć wszystkie swoje zamówienia. Poza reklamą drukowaną zajmujemy się również dużo reklamą cyfrową, więc wybór wyglądu tych środków marketingowych odbywa się zaraz po. To dużo podsumowania naszych planów na sezon.

Zawsze szukamy nowych projektantów, ale nie możemy wybrać wszystkich tych, których kochamy ze względu na ograniczenia budżetowe i przestrzenne. To także czas, w którym zbieramy głowy razem i decydujemy, które z nich są naszym zdaniem najważniejsze lub najbardziej odpowiednie — to także sesja burzy mózgów.

Czy kupując spotkania, wchodzisz w interakcję z przedstawicielami handlowymi, czy z samymi projektantami?

Wciąż mamy wielu projektantów, którzy są jednoosobowymi pokazami [jak Ryan Roche], więc zawsze są na miejscu. W przypadku dużych marek zwykle współpracujemy z przedstawicielami handlowymi, więc jest to po trosze jedno i drugie. To sprawia, że ​​jest bardziej eklektyczny, więc fajnie jest mieć oba.

Czy są jacyś projektanci, którymi jesteś szczególnie podekscytowany w tym sezonie?

Brock to kolekcja, którą właśnie wybraliśmy na jesień, więc jestem zdecydowanie podekscytowany, widząc, jak ewoluuje ich wiosenna kolekcja. Są bardzo słodką parą i wierzę, że ich wrażliwość będzie czymś, co będzie interesujące do oglądania.

Wywiad został zredagowany i skondensowany.