Projektantka kostiumów Colleen Atwood tworzy nową bajkę szuka „Alicji po drugiej stronie lustra”

Kategoria Colleen Atwood Magazyn Nowojorski | September 21, 2021 05:45

instagram viewer

„Alicja po drugiej stronie lustra” wchodzi do kin w piątek. Zdjęcie: Disney

Pięć lat po ciekawym i kolorowym filmie Tima BurtonaAlicja w Krainie Czarów„Alice Kingsleigh i jej przyjaciele z Underland powracają na sequel „Alicja po drugiej stronie lustra”, którego premiera odbędzie się w piątek. Powróciła też obsada z listy A: Johnny Depp jako Kapelusznik, Mia Wasikowska jako Alice, Helena Bonham Carter jako Czerwona Królowa, Anne Hathaway jako Biała Królowa i wielu innych. Wracasz też do projektu? Wieloletni współpracownik Burtona i legendarny projektant kostiumów Colleen Atwood, który pojawił się na Nowy Jork MagazynVulture Festival w ostatni weekend po wcześniejszym pokazie filmu, aby omówić powrót do serii, a także jej przeszłe i obecne projekty. Ma aż 66 kredytów na IMDB i już pracuje nad „Fantastycznymi zwierzętami i jak je znaleźć” oraz „Mary Poppins”.

Atwood pracowała nad dwoma sequelami, które zadebiutowały w tym roku („Alicja” i „Łowca: Zimowa wojna”) i powiedziała, że ​​zwykle obawia się powrotu do postaci. „Idź, czy mogę coś zrobić? Czy to znowu to samo? Czy to błąd robić kontynuację własnej pracy? – wyjaśniła. „Kiedy zacząłem w to wchodzić i uzyskać połączenie, to się rozpłynęło… Chciałem kontynuować z ludźmi, ich historią, tym, co się z nimi stało i kim mogą być ponownie.

A dzięki opowiedzianej bardziej znanej historii pierwszego filmu, Atwood miał tym razem więcej swobody, by myśleć nieszablonowo. (To znaczy, nie ma niebieskich dziewczęcych sukienek dla Alice.) Sequel rozpoczyna się, gdy Alice wróciła z podróży do Azji i przez większość filmu nosi kolorowy wygląd, który została nabyta podczas jej podróży. Atwood powiedział, że jest „luźno wzorowany na strojach cesarskich w Chinach” i ma dekoracyjny fiolet tunika haftowana w czapeczki i króliki, otoczona kwiatowym obramowaniem wzorowanym na tradycyjnej haft. „Nie chciałem robić prostej rzeczy z szyją, więc trochę to oparłem… Znalazłem wykonane w ten sposób nakrycie głowy, które było częścią kostiumu, prawdopodobnie z lat dwudziestych. I chciałem zrobić to ukształtowane ramię [jako] kojarzące się ze strukturą obroży i innych rzeczy w tym czasie w Chinach”.

Alicja w „Alicji po drugiej stronie lustra”. Zdjęcie: Disney

Atwood wykonała naszyjnik ze skóry i tkaniny i zaakcentowała go złotymi kawałkami, które „ukradła z pchlego targu Indonezyjskie korony ślubne”. Wasikowska była zaskoczona kostiumem, zwłaszcza biorąc pod uwagę, jak bardzo jest praktyczny było. „To było całkiem wygodne”, powiedział Atwood. „Ona będzie do góry nogami, będzie się przewracać, musisz przewidzieć wszystkie te rzeczy”. Dlatego ten pierwszy kostium zawierał spodnie, a buty były na niskim obcasie do biegania. Ale sceny akcji również celowo odbijają się na wyglądzie Alice. „Po rozbiciu się w Kronosferze traci kołnierzyk” – wyjaśnił Atwood. (Patrz pierwszy obraz powyżej w porównaniu z drugim.)

Kolejny wyjątkowy kostium z filmu należy do nowej postaci: Sachy Baron Cohen jako Time. „Architektura na ramionach przypomina trochę zegar dziadka; to trochę przymrużenie oka, ale musiał to być również kostium, który nie ważył 300 funtów i który mógł nosić” – powiedział Atwood. „A potem w pewnym sensie zwiększyliśmy długość jego nogi, dając mu… rajstopy, ale ma małe majtki, pod którymi bardzo lubił”. Atwood mówi, że to główny kostium, który mógłby z łatwością przytłoczyć innego aktora. "Po pierwsze, Sasha jest jak 6' 4", więc to pomaga. Jest też bardzo fizycznym aktorem, więc wie, jak wziąć taki kostium i ożywić go”.

Sacha Baron Cohen jako Czas w „Alicji po drugiej stronie lustra”. Zdjęcie: Disney

Mimo że Atwood nie projektuje wielu postaci CGI w filmie — robi to Ken Ralston i jego zespół od efektów wizualnych — nadal projektuje ich kostiumy. „Projektuję i pobieram próbki tak, jak dla prawdziwej osoby, a następnie skanuję je do komputerów” – powiedziała. „Muszą wziąć ze sobą pewną swobodę, jeśli chodzi o teksturę i wszystko inne, ze względu na skalę tego. Ale staram się dać im tyle, ile mogę, żeby wyglądało na to, że jest to część całego filmu”.

Upewnienie się, że kostiumy w całym filmie są jednolite, jest bardzo ważne dla Atwood, która zawsze zaczyna swoje przymiarki z aktorami, pokazując im wygląd wszystkich innych. „Myślę, że ważne jest, aby o tym wiedzieli i pomaga im to dać im wyobrażenia na temat swoich postaci, kiedy widzą, jak mogą wyglądać czyste badania z różnych rzeczy” – powiedziała. Pierwsza przymiarka jest również wtedy, gdy aktorka dostaje największy wkład od aktorów, ponieważ „muszą nosić kostium przez długi czas, a ty chcesz, żeby to dla nich zadziałało”.

Kyle Buchanan z Vulture i Colleen Atwood na festiwalu Vulture. Zdjęcie: Getty Images

Projektowanie kostiumów radykalnie się zmieniło, odkąd Atwood po raz pierwszy pracowała z Burtonem przy „Edward Nożycoręki”, a ona miała tylko wystarczający budżet na stworzenie dwóch stylizacji (kontynuacja „Alicji” ma ich kilkanaście) — jedną z największych ewolucji jest 3D film. I chociaż Atwood twierdzi, że niekoniecznie projektuje inaczej w 3D, inaczej projektuje w przypadku filmów w wysokiej rozdzielczości. „Są pewne rzeczy, które uważam za lepsze fotografowanie i lepiej pracuję z technologią, którą mamy dzisiaj, a jedną z nich jest powierzchnia odbijająca światło” – powiedziała. „Nakładanie jednego koloru na inny sprawia, że ​​jest on nieco bogatszy — są pewne rzeczy, które można bardzo łatwo wyrównać HD i ja staramy się grać w grę nadawania rzeczom wymiaru”. Atwood często maluje też kostiumy, aby nadać im więcej niż jeden ton.

Jeśli chodzi o druk 3D, Atwood już używa go na filmach, choć na niewielką skalę. „W „Huntsman” miałem drukarki 3D, których używałem znacznie częściej do biżuterii i elementów akcentujących, ponieważ możesz to kontrolować, jest tam, jest dość szybki”. Ale zauważyła, że ​​to dopiero początek. „Istnieją również rastrowanie i aplikacje na tkaninach, które są napędzane drukiem wymiarowym, które [będą] ogromną część przyszłości kostiumów i materiałów, które prawdopodobnie wszyscy będziemy nosić w przyszłości ”- powiedział. Bez względu na to, co przyniesie przyszłość projektowania kostiumów, rozchwytywany Atwood z pewnością będzie w czołówce, jeśli chodzi o przenoszenie niesamowitych kostiumów na ekran.

„Alicja po drugiej stronie lustra” wchodzi do kin w piątek.

Bądź na bieżąco z najnowszymi trendami, nowościami i osobami kształtującymi branżę modową. Zapisz się do naszego codziennego biuletynu.