Jak robię zakupy: Kellie Brown

instagram viewer

Zdjęcie: Julianny Casado/Dzięki uprzejmości Kellie Brown

Jeśli jeszcze nie obserwujesz Kellie Brown (@itsmekellieb na Instagramie)... cóż, moje pytanie brzmi: Dlaczego? Wieloznacznik — influencer, bloger at I ubieram się, YouTuber, pomysłodawca hashtagu #FatAtFashionWeek, projektant towarów, wkrótce zostanie podcasterem — konsekwentnie publikuje jedne z najbardziej zabawnych, zachwycających i inspirujących treści, od mody (z czego jest najbardziej znana) po wystrój domu (przeprowadziła się z Nowego Jorku do Los Angeles i remontuje swoje nowe miejsce) do biznesu (pozwólmy zdobądź jej tę współpracę projektową!) do miłości do siebie (ona była adwokat dla oraz szanowany głos wspołeczność plus sizeprzez lata), z dużą ilością odniesienia do popkultury oraz humor posypane całym.

Przeglądając jej kanały można stwierdzić, że jest kimś, kto czerpie wiele radości z mody, nigdy nie ograniczając się do trendów czy oczekiwań. „Ubieram się tak, jak się ubieram” – mówi mi Brown przez telefon w sierpniu. „Będę miał tydzień, w którym chciałem nosić tylko stroje preppy i dosłownie nigdy więcej nie mógłbym ich nosić. Taki właśnie jestem. Bardzo Strzelec”.

Przedtem spotkałam się z Brown, aby porozmawiać o wszystkich sprawach związanych z zakupami – od jej sklepów, jej nostalgicznych inspiracji, jej miłości do spodenek rowerowych i jedynego akcesorium, którego nie może przestać, nie przestaje nosić. (Spoiler: To kapelusz wiadra.) 

„Mój osobisty styl jest niezobowiązujący. Po prostu lubię to, co lubię. Zdecydowanie doceniam trend, ale myślę, że lubię trendy zanim staną się trendem, wiesz? To mnie prowadzi. Lubię rzeczy, które moim zdaniem są fajne i trochę do przodu.

„Zawsze interesowałem się stylem, ponieważ moja mama była po prostu naprawdę dobrze ubraną kobietą. Inna moja ciocia zawsze była ubrana jak dziewiątki i była dla mnie po prostu fajna. Ale bycie pucołowatym dzieckiem i pierwsze doświadczenia zakupowe, kiedy moja siostra jest chuda, a ja nie, i w bardzo młodym wieku dostrzegam różnice między naszymi doświadczeniami zakupowymi... Nie byłem nawet takim dużym dzieckiem, wiesz o co mi chodzi? To było tak, że tylko od kilku lat mieliśmy jakieś możliwości, nie mówiąc już o dawno temu.

„Myślę, że w liceum trochę się ogarnąłem, po prostu będąc bardziej eksperymentalnym i pozwalając, aby naprawdę pojawiły się wpływy z zewnątrz, czy to gusty muzyczne, czy filmy, które mnie interesowały. Wtedy naprawdę zacząłem czerpać bezpośrednią inspirację ze sztuki i otaczającego mnie świata.

„Wracam do lat 70., 80. i 90., chyba najbardziej. Myślę, że to kwestia stylu życia. W latach 70. jestem tak zainspirowany tą dekadą, jeśli chodzi o wystrój domu, muzykę, modę. Zawsze lubiłem muzykę dawną — myślę, że to dlatego, że mój tata jest muzykiem. Myśląc o tych momentach lub o filmach na nowo wymyślonych, takich jak „Prawie sławny”. Cała dekada jest po prostu inspirująca pod względem sztuki i stylu. Uwielbiam mobilność w górę Czarnych w tamtych czasach. Bardzo podoba mi się siła i obrazy czarnoskórych kobiet z tamtych czasów, które widzę.

„W latach 80. myślę, że to po prostu bardziej nostalgiczne, bardziej bycie w drugiej klasie i marzenie, żebyś był nastolatkiem, oglądał te filmy i myślał, że to najfajniejsza rzecz w historii. Potem lata 90. to moje prawdziwe dzieciństwo w wieku młodzieńczym. Jest też nostalgiczny, ale zajebisty i po prostu fajny. Lata 90. to zdecydowanie bardziej, jak sądzę, powtórka muzycznych czasów, inspirujących programów telewizyjnych. Robiłem to preppy i było to głównie zainspirowane tym jednym zdjęciem, które widziałem Ralph Lauren na korcie tenisowym. Zacząłem opisywać pierwsze zdjęcie, trollingując Ralpha Laurena — wyobrażam sobie, że widzi mnie w tym stroju inspirowanym jego postawą, mówiącą: „Co to jest, do diabła?”.

„Czuję, że od czasu przeprowadzki do Kalifornii jestem trochę bardziej zrelaksowany. W kwarantannie trochę mniej inspirujące jest po prostu wyjść i mocno się wygiąć. Wiesz, że? Myślę, że kiedy masz dokąd pójść i masz zamiar naprawdę zabić i chcesz wejść do pokoju i wywołać to w stylu „Cholera dziewczyna”.

„Pierwszą rzeczą, kiedy się przeprowadzałem, wszyscy mówili: „O mój Boże, twój styl się zmieni”. A ja jestem na przykład: „Jestem nowojorczykiem, wyluzuj”. Ale tutaj jest gorąco, więc pogoda ma największy wpływ na twoje styl. Umiejętność nakładania warstw, zdolność zaufania, że ​​zimny dzień pozostanie zimnym dniem, bo tu zaczyna się zimno, potem jest 100 stopni, a potem znowu jest zimno... Naprawdę, ubieranie się w pogodę to duża zmiana. Jestem dużą osobą, która składa się z warstw i to jest tutaj. Naprawdę kocham sukienki i staram się trochę wrócić do noszenia większej liczby oddzielnych, co, nie wiem, z jakiegoś powodu jest dla mnie trudne.

„W takim razie numer dwa to zwyczajność LA. Myślę, że moje pierwsze sześć miesięcy tutaj, ludzie dosłownie zatrzymywali mnie na ulicy i mówili: „Tak ładnie wyglądasz”. Albo jakbym stał na rogu i czekał w poprzek na ulicy, a jakiś starszy mężczyzna i jego żona powiedzieliby: „Idziesz gdzieś, gdzie się zabawiasz?”. Mówię: „Nie, jestem ubrany tylko na cały dzień”. Nawet nic nie miałam na sobie wymyślny. Ale kwarantanna jest inna, ponieważ myślę, że to prawdziwa zmiana w podejściu wszystkich do ubierania się. To znaczy, po co nosić rzeczy z suwakami, ponieważ na zewnątrz nie ma dostępu?

„Uwielbiam sukienki, szczególnie wszystko bawełniane, dżersejowe, rozciągliwe, wygodne, bo jeśli jestem w domu cały dzień lub tylko wychodzę po prostu pójść na spacer lub spotkać się z przyjaciółmi w bezpieczny sposób, kiedy przechodzę obok lustra, nie czuję się jak byle jak, czuję uroczy. To nie wymaga wysiłku. To tak proste, jak brzydka koszulka. Zdecydowanie urocze sukienki, które są przytulne i miękkie.

"Mam ta sukienka ASOS zainspirowany przez Ganni — który, gdyby Ganni robił duże rozmiary, nawet nie wiem, co bym zrobił. To wszystko, co chcę nosić. Czuję, że jest to idealna reprezentacja tego, co teraz kocham. Zawsze uwielbiam sukienki oversize. Uwielbiam fajne odbitki. Ale daje mi też lata 70., to dziwny mod. To naprawdę fajna mieszanka wszystkiego, co kocham.

„W takim razie uwielbiam garnitury, ponieważ wydaje mi się, że garnitury — nawet zwykły czarny garnitur, jeśli pracujesz w korporacyjnej Ameryce — rzadko były dostępne w dużych rozmiarach. Teraz [są] zabawne, w kolorach i nadrukach. Dosłownie od lat noszę trampki do garniturów i T-shirtów. Cieszę się, że świat uznał, że to jest fajne, bo to zdecydowanie moja propozycja.

"I spodenki rowerowe, prawdopodobnie, który ten New York Timesprawdopodobnie po prostu zrujnowany. Śmiałem się, patrząc na moje zdjęcie w szortach motocyklowych z 2014 roku czy coś w stylu: „Robiliśmy to. Oczywiście jest fajnie. Kochamy to.' Noszę je teraz. Dosłownie mam na sobie sportowy stanik i szorty motocyklowe, niebieski sportowy stanik i zielone szorty motocyklowe, w tej chwili. Ja naprawdę kocham Poza jogąspodenki motocyklowe — ich 3X to prawdziwy 3X. Czuję, że wiele marek uwielbia mówić, że są inkluzywne i osiągają 6X, ale wyglądasz, a 6X mierzy się w rozmiarze 20. To jak, naprawdę? Podoba mi się dopasowanie [Beyond Yoga], podoba mi się komfort — nie staczają się, nie zsuwają. Następnie mam dwie naprawdę proste pary od Stara marynarka wojenna, losowo, które miałem dosłownie od lat. Cały czas je myję i są zrobione z teflonu czy czegoś takiego, nie wiem. Nawet się nie ruszyli.

„Myślę, że mój styl wydarzeń w pracy i życia osobistego są ze sobą ściśle powiązane. Każdy, kto mnie zna, wie, że noszę moje ubrania. Nigdy tak naprawdę nie wierzyłam w klimat „załóż go raz i rzuć”. Jeśli mi się podoba, naprawdę go noszę. Nastąpiła nowa rozmowa na temat wygodnego ubierania się i większych ludzi — naprawdę musiałem przeprowadzić małą autoanalizę tego. Niezależnie od tego, czy zawsze się ubieramy, czy szczególnie, gdy pracujesz w branży, chodzisz na imprezy i takie tam... Moje podejście do ubierania się na imprezy byłoby brane poważnie, aby pokazać tym ludziom, że wiem co robię, wyglądać tak dobrze, jak każda szczupła dziewczyna w pokoju, być szanowana i doceniana. Ponieważ jako gruba osoba w modzie uważam, że aspekt przyzwoitości to ogromna rzecz. Wiem, że jestem blisko z wieloma ludźmi z branży, a początkiem tego jest „Hej, śliczna sukienka”. A potem zaczynasz mówić. W ten sposób budujesz relacje i przyjaźnie.

„To ciekawa dynamika dla większych ludzi pracujących w modzie, którzy zawsze muszą wyglądać świetnie. Nawet nie w modzie, po prostu chodząc po ulicy — widzieliśmy te dwie kobiety noszące coś, co można by nazwać „modne” na młodszej, szczuplejszej osobie i z nich się wyśmiano. Wszystko to przychodzi mi na myśl, kiedy robię zakupy, po prostu zawsze stawiając swoją najlepszą stopę do przodu.

„Szczerze mówiąc, zakupy w sklepach zwykle nie wchodzą w grę. Nikt nie ma w sklepie plus size, z wyjątkiem, jak na przykład, dwóch sprzedawców plus size, które istnieją. Większość z nich i tak nie jest moim osobistym topem, więc nie wchodzę tam w stylu: „Ok, potrzebuję sukienki. Pozwól, że przejdę do tego masowego sprzedawcy detalicznego, którego wszyscy znamy. Od tamtej pory tak było w sieci, wow, nawet nie pamiętam. To była tylko jedyna opcja. Mam strony, na które odwiedzam, a potem w sklepie, naprawdę, dla mnie, kiedy kupuję rzeczy, które nie są plus size.

„Uwielbiam wchodzić do Rachel Comey sklep. Ma tak wiele kawałków, które są hojnie przycięte. Jeśli coś ma być jak oversizowa sukienka na szczupłej osobie, to na mnie może to być fajna koszula.

„Niektóre z moich ulubionych... idę do ASOS dość często. kocham 11 Honore, zwłaszcza na wydarzenia lub kiedy faktycznie kupuję rzeczy, które mają trwać, więcej elementów inwestycyjnych.

„Po prostu nie ma ich wielu. Po prostu niewiele. Kiedy nosisz plus size, zwłaszcza nie na mankiecie – na przykład, nie jestem w rozmiarze 14 – naprawdę musisz być szalenie kreatywny, aby dobrze wyglądać. Ktoś, szczupła kobieta, DM powiedział mi kiedyś i powiedział: „Dziewczyno, po prostu muszę powiedzieć... Ciency ludzie, którzy dobrze się ubierają, fajnie, masz każdą opcję, dobrą robotę. Dużym kobietom, które dobrze się ubierają przy co najmniej 1% środków, jest to o wiele trudniejsze”. To o wiele trudniejsze.

„Istnieje wiele dobrze zapowiadających się marek niezależnych. Ostatnio, w moim Moda funkcja, nosiłam [sukienka] Głośne Ciała. Naprawdę jestem fanem. Myślę, że mam od nich dwie sukienki i zdecydowanie zamówiłabym więcej. Podoba mi się, że przechodzą od małych do 7X — prawdziwe, prawdziwe 7X. Pomyśl o liczbie osób, które obejmuje. Istnieje marka o nazwie Zelia dla niej. Ma takie narkotyki, ale tak szybko się wyprzedaje. Czekam tylko, aż ktoś w nią zainwestuje, żeby mogła produkować większe ilości. Ponieważ za każdym razem, gdy próbuję coś kupić, jest wyprzedane. Mówię „Cholera”.

„Zdecydowanie mam podstawowe akcesoria. Na ramieniu mam dwie bransoletki, których nie zdjęłam, bo nawet nie pamiętam kiedy, i naszyjnik, którego nigdy nie zdejmuję. To prezenty od mojego taty na przestrzeni lat. Potem mam dużo kolczyków w uszach, więc większości z nich nie zdejmuję. Wymienię tylko tych pierwszych, aby nosili większy kolczyk. W dzisiejszych czasach nie przepadam za naszyjnikami, z wyjątkiem prawdziwych złotych łańcuszków. Potem wariowałem na punkcie wiadra. Nie mogę przestać. Nie wiem, co zrobię, gdy ktoś dosłownie powie, tylko stanowczo: „Kapelusze nie są rzeczą”. Myślę, że nadal tam jadę. Mam ten od Ganni, którego dosłownie nie mogę przestać nosić. To takie wygodne i takie proste. Jest zielony, co w magiczny sposób jest tym kolorem, który pasuje do wszystkiego. Czasami nawet nie myślę o tym jako o części stroju i po prostu patrzę na to i mówię: „To pasuje dosłownie do wszystkiego”. Bardzo lubię kapelusze. Lubię minimalną biżuterię i oczywiście torby.

"Noszę Tevas religijnie. Mój towar, noszę to cały czas. To takie zabawne, ponieważ cały początek był jak te wszystkie fajne T-shirty, które nigdy, przenigdy nie byłyby w plusie. Robią tylko T-shirty z folią i napisem „Dasz radę!”, w przeciwieństwie do naprawdę fajnych, inspirowanych sztuką rzeczy. Wszystko, co chciałem nosić, a nie istniało, po prostu założyłem T-shirty.

„Myślę o wszystkich grafikach, a potem zwrócę się do grafika. Jest mała rotacja ludzi, z którymi pracuję. Jestem taka konkretna, bo w mojej głowie już to widzę. Lubić ten biust, który ostatnio zrobiłem z naprawdę utalentowaną artystką o imieniu Stephanie powiedziałem: „Chcę mieć biust, ale chcę jej tłuszczu”. Ponieważ wszystkie Popiersia rzymskie i greckie, które widzimy, zawsze są klepsydrą, a jeśli są grube, to są jak nie do końca że. Chciałem, żeby miała kształt jabłka. Nie chciałem, żeby mówiła: „Och, spójrz na ten stosunek bioder do talii”. Bo nie wszystkie ciała tak wyglądają. Chciałem, żeby jej biodra były węższe, a brzuch większy. Chciałam, żeby odcięto biust, żeby było widać drobny ślad podwójnego podbródka. Pomyślałem: „Dobra, chcę postument i chcę, żeby tak wyglądał”. Tak naprawdę po prostu znajduję artystów, którzy potrafią przepisać to, co mam na myśli, tak właśnie robię.

„Próbuję zebrać niektóre z moich ulubionych strojów [z moim towarem]. Staram się ich ratować, kiedy widzę, jak przechodzą. Ale jednym z moich ulubionych był chudy bloger, Krystal Bick — jest niesamowicie stylowa i na własny rachunek prawdziwa dyrektorka kreatywna. Ona stylizowany ten cycuszki koszula z tą spódnicą z wysokim stanem, która miała talię paperbag i asymetryczny guzik. Pomyślałem: „Święta krowa, to wygląda tak dobrze. Tak, tak, tak dobrze. Potem zobaczyłem inną dziewczynę, wyznawcę, nosiła Ikona tłuszczu koszulę te drukowane spodnie i pomyślałem: „Tak, tak. Bardzo bardzo słodkie.' Całkowicie zamierzam się powtórzyć.

„Staram się czyścić [moją szafę] co drugi miesiąc. Kiedy odpuszczam to zbyt długo, staje się po prostu bardzo intensywne. Ponieważ nie jestem w stanie funkcjonować w katastrofie, cały czas muszę pozbywać się wielu rzeczy. Niekoniecznie, zawsze jesteś wielkim klientem — może to być, jeśli robisz markę post i musisz przedstawić dla nich cztery stroje, a oni mogli wysłać ci równowartość 10 stroje. Dużo daję, a potem trochę odsprzedam tu i tam, ale tak, to wymaga dużo zarządzania. Moje czystki są bezwzględne. Naprawdę po prostu wyciągam rzeczy z szafy, takie jak: „Och, muszę iść”. Rzeczy, których nie mam na sobie lub których nie nosiłem od dłuższego czasu lub miesięcy, lub których nie widzę siebie noszących je często. Byłem dobry w pozbywaniu się rzeczy, które moim zdaniem nie są wygodne, ponieważ po prostu rzadziej je noszę, z wyjątkiem wiedzy, na przykład: „Dobra, musisz zachować kilka bardziej eleganckich sukienek, ponieważ kiedy coś wyskakuje w ostatniej chwili, trudno jest znaleźć coś wieczorem [w plus].' 

„Myślę, że najlepszą możliwą rzeczą, jaka może się wydarzyć, dzieląc się sobą w sposób publiczny, jest przyjęcie przez każdego pozytywnego nastawienia, które wnosisz w świat i zastosowanie go do siebie. Jeśli to kobieta mówi, że nie nosiła kostiumu kąpielowego od 10 lat lub ktoś, kto nie nosi określonego koloru, po prostu widząc w bardziej kochający sposób, ponieważ kochanie siebie sprawia, że ​​wiedzą, że to w porządku kochać siebie — to najlepsze z możliwych rzecz."

Ten wywiad został zredagowany i skondensowany dla jasności.

Chcesz więcej Fashionistek? Zapisz się do naszego codziennego biuletynu i otrzymuj nas bezpośrednio do swojej skrzynki odbiorczej.