Recenzja peelingu Glossier Solution

instagram viewer

Glossier Solution Złuszczający Perfektor Skóry. Zdjęcie: dzięki uprzejmości Glossier

Przewiń w dół, aby zobaczyć aktualizacje tej historii.

Podobnie jak „francuska dziewczyna” i „bez wysiłku”, termin „ulubiona kult” jest rzucany zbyt swobodnie w przestrzeni kosmetycznej. Ale gdyby kiedykolwiek istniał jeden przedmiot do pielęgnacji skóry, który zainspirowałby kult wyznawców do kłaniania się i oddawania czci, byłby to Biologique Recherche Lotion P50. Ten L. Ron Hubbard z tonerów jest ulubieńcem redaktorów kosmetycznych i prawie każdej eleganckiej kobiety, która ma choć odrobinę świadomości w zakresie pielęgnacji skóry. Co Santal 33 to świat zapachów, P50 jest dla osób dbających o twarz. Ale jest z tym jeden poważny, niezbyt tajny problem: śmierdzi. Chociaż trudno jest dokładnie określić, co jest tak złego w jego ostrym smrodzie, nazwałbym go siarkowym, zabarwionym octem. kiedyś opisałem moje ulubione perfumy jak można by się spodziewać, że ludzie tacy jak Michelle Obama czy Ryan Gosling będą pachnieć naturalnie – i cóż, to jest druga strona tego.

P50 pozostaje uwielbiany, ponieważ jest płynem o wodnistej konsystencji złuszczający zawiera wiele kwasów — mieszankę alfa-hydroksykwasów i beta-hydroksykwasów — dzięki czemu złuszcza na wielu poziomach i działa znacznie delikatniej niż peeling lub inny mechaniczny rodzaj peelingu móc. Z jakiegoś powodu jest w nim również dosłowna cebula, co może tłumaczyć tajemniczy zapach. Emily Weiss — założyciel i prezes firmy Błyszczący — uważa, że ​​też okropnie śmierdzi; kiedyś użyła w odniesieniu do tego wyrażenia „śmieci twarz”. Ale ona również rutynowo wymienia go jako jeden z jej najbardziej ukochanych produktów. W połysk ma nawet swój własny Poczta w pełni poświęcony przeglądowi różnych typów P50. Nie jest więc do końca szokujące, że startup kosmetyczny robi własne podejście do kultowego faworyta. Cóż, w każdym razie podrasowana, tysiącletnia różowa wersja.

Bardziej błyszczące rozwiązanie, opisany w komunikacie marki jako „udoskonalający skórę, zwalczający trądzik, płyn złuszczający” został oficjalnie ogłoszony w środę rano, pomimo szeptów o tym przez kilka tygodni wcześniej. Według tych samych materiałów prasowych, właściwości produktu obejmują złuszczanie, usuwanie trądziku, minimalizowanie porów oraz wyrównywanie kolorytu i tekstury. Podobno ma również znacznie łagodniejszy zapach niż P50, chociaż komunikat prasowy ostrożnie unika tego tematu. Został opracowany (w ciągu 15 miesięcy, według Glossiera), aby był „wystarczająco silny dla maksymalnej skuteczności, ale wystarczająco delikatny do codziennego użytku”.

Opakowania z folii klinicznej produktu. Zdjęcie: dzięki uprzejmości Glossier

Muszę przyznać, że spójrz na listę składników czy sprawiają, że brzmi to całkiem imponująco. Podobnie jak kultowy OG, łączy w sobie różne kwasy — w przypadku produktu Glossier, 10-procentową mieszankę salicylowej (BHA), glikolowy i mlekowy (AHA), glukonolakton (polihydroksykwas, czyli PHA) — przewyższa nawet moją ukochaną jednokwasowy Paula's Choice BHA w płynie, który zawsze kończę koktajlem z produktem AHA dla dokładniejszego złuszczania. (AHA i BHA działają na różnych poziomach, więc potrzebujesz ich obu, jeśli chcesz naprawdę, naprawdę wszystko zrzucić.) Formuła jest również wzbogacona gliceryną, aloesem i ulubionym produktem Fashionist niacynamid dla uspokajających efektów.

Glossier Solution jest dostępny w klinicznie wyglądającym woreczku foliowym (powyżej), a sama butelka produktu jest również godna uwagi, z dozownikiem z pokrywką z pompką — podobny do tego, jakiego większość salonów używa do dozowania zmywacza do paznokci — chciałbym, aby wszystkie płynne produkty do pielęgnacji skóry były wymagane funkcja. Będzie sprzedawany w cenie 24 USD od środy. Aby uzupełnić płyn złuszczający, Glossier wprowadza również własne płatki bawełniane z wytłoczonym logo marki „G” i będzie sprzedawany za 4 USD.

Markowe bawełniane krążki Glossier. Zdjęcie: dzięki uprzejmości Glossier

Jako wielbiciel szkoły chemicznych środków złuszczających jestem bardzo zaintrygowany, aby dostać w swoje ręce butelkę tej nowej tysiącletniej przynęty. Możecie być pewni, że jak tylko to zrobię, zaktualizuję ten post moimi najbardziej szczerymi i szczerymi opiniami na temat jego skuteczności i tego, czy pachnie chociaż najmniej jak P50. Ale na razie wystarczy powiedzieć, że moje zainteresowanie bardzo się rozbudziło. Błyszczący, po raz kolejny uległem pokusie twoich różowych umiejętności marketingowych.

AKTUALIZACJA, poniedziałek, luty 17, 16:10: Zgodnie z obietnicą, oto jestem: Wracam z moją recenzją, teraz, gdy mam szansę przetestować Glossier Solution. Przejdźmy najpierw do tego ważnego punktu: jego zapach jest około 10 000 razy mniej obraźliwy niż P50. To tylko przybliżone oszacowanie. W rzeczywistości prawie nie ma zapadającego w pamięć zapachu. Jest w tym coś lekko leczniczego, może trochę miętowego lub ziołowego, jak niezbyt apetyczna herbata. Ale jest łagodny i nie utrzymuje się. Nie ma tu „twarzy śmieci”!

W tym momencie używam Glossier Solution zamiast moich zwykłych zabiegów złuszczających (wspomnianych powyżej) przez około dwa tygodnie. I jak dotąd mi się podoba! Mam na myśli dokładnie taki poziom entuzjazmu — jeden wykrzyknik ma wartość. Czy powiedziałbym, że? kocham to? Czy powiedziałbym, że to całkowicie zmieniło moją skórę i wyleczyło mnie ze wszystkich wyprysków i uczyniło moje życie lepszym? Nie. Czy zastąpi Paula's Choice BHA Liquid jako mój najbardziej polecany produkt kosmetyczny? To jeszcze nie zostało ustalone. Ale ja Móc powiedz, że robi dokładnie to, co twierdził: dokładnie i delikatnie złuszcza naskórek dzięki inteligentnej kombinacji kwasów.

Jak dokładnie mogę stwierdzić, że to robi? Zwykle, jeśli spędzam zbyt wiele dni między użyciem wybranego przeze mnie peelingu, moja skóra zaczyna wyglądać na matową, pory wydają się większe i zauważam początki wyprysków. Brzydko. Kiedy używam Solution, moja skóra była ogólnie dość gładka, a matowienie/wypryski nie pojawiły się. Najwyraźniej to robi coś Prawidłowy.

W porównaniu z innymi podobnymi płynami złuszczającymi, które wypróbowałem, ma nieco bardziej wodnistą konsystencję, co oznacza, że ​​nie jest tłusty i nie pozostawia po sobie żadnego filmu. A także w przeciwieństwie do niektórych innych produktów glikolowych, które wypróbowałem, Solution nie pozostawia skóry nawet w najmniejszym stopniu mrowienie lub zaczerwienienie po użyciu — prawdopodobnie wynika to z dość niskiego procentu składnika w formuła. Rozumiem więc, dlaczego byłaby to idealna opcja dla osób o wrażliwej skórze lub każdego, kto w przeszłości obawiał się próbowania kwasów z powodu zbyt wielu wyświetleń „Fight Club”. Ale jako ktoś, kto zwykle pragnie bardzo intensywnego złuszczania, część mnie życzy sobie, żeby było trochę silniejsze. Na razie lubię to na tyle, że jest stałym elementem mojej zimowej pielęgnacji skóry, a potem może latem – kiedy moja skóra ma tendencję do być bardzo zdesperowanym na dobre, głębokie złuszczanie — przerzucę się z powrotem na moje inne peelingi z wyższymi stężeniami AHA i BHA.

Powiązane artykuły

Zdjęcie na stronie głównej: @błyszczyk/Instagram

Uwaga: Od czasu do czasu używamy linków partnerskich na naszej stronie. W żaden sposób nie wpływa to na nasze decyzje redakcyjne.

Zapisz się do naszego codziennego biuletynu i codziennie otrzymuj najnowsze wiadomości branżowe na swoją skrzynkę odbiorczą.