Jay Lopez z The Wall Group o tym, jak menedżerowie mogą – i powinni – opowiadać się za BIPOC i Latinx Artists

instagram viewer

Zdjęcie: dzięki uprzejmości The Wall Group

Jay Lopez jest menedżerem w The Wall Group, reprezentującym szereg stylistów makijażu, fryzur i garderoby. Jego lista składa się głównie z artystów BIPOC i Latinx — co jest celowe, ponieważ chce stworzyć miejsce dla takich profesjonalistów jak on w branży mody i urody. W artykule dla Fashionista opowiada o swojej karierze, o rozbieżnościach, które wciąż widzi, jeśli chodzi o możliwości dawane artystom BIPOC i Latinx oraz role menedżerów, które mogą i powinni odgrywać w wyrównywaniu plac zabaw. Jak powiedział Anie Colón.

Znaczenie posiadania reprezentacji za kulisami w modzie stało się dla mnie oczywiste wcześnie, gdy zaczęłam rozwijać się w mojej karierze.

Do tego zawodu wprowadziła mnie Latynoska Vanessa Cruz-Setton. To jest coś, co często widywałem u ludzi kolorowych i Latynosów w branży: zwykle jest to inna osoba kolorowa lub latynoska, która ich wprowadza. Była menedżerem przez 20 lat i stała się dla mnie mentorem. Zaczynałem jako producent i stopniowo awansowałem, by zostać menedżerem talentów, reprezentując

włosy, makijaż oraz styliści garderoby.

byłem w Grupa ścienna przez dwa lata. Po raz pierwszy spotkałem Ali Birda, dyrektora zarządzającego nowojorskiego biura, na jakiejś imprezie. Rok później usiadłem z nią i rozmawiałem o tym, kim jestem jako manager, o mojej estetyce, moim stylu. Byłem z nią szczery o tym, jak ważne było dla mnie reprezentowanie ludzi kolorowych i Latynosów. Zawsze było to priorytetem, ale w poprzednich agencjach spotkałem się z oporem, zawoalowanymi odpowiedziami „Oni nie pasują”, „Ich książka nie jest wystarczająco mocna” lub „Ich książka jest zbyt »miejska«”. Ale kiedy przestaniesz pomyśleć, dlaczego artysta koloru lub artysta latynoski książka nie jest wystarczająco mocna, trzeba pomyśleć o możliwościach, które nie były im dane, aby zbudować swoje portfolio w pierwszym miejsce. Więc kiedy spotkałem Ali, powiedziałem szczerze: „Jako menedżer chcę dawać te możliwości ludziom kolorowym” – powiedziałem. Ona i The Wall Group byli tylko wsparciem.

Teraz moja lista składa się z około 70% osób kolorowych i Latynosów. Jestem dumny z różnorodności mojego składu na wiele sposobów — mam artystów, którzy skupiają się na celebrytach, inni na modowych edytorialach i reklamach; niektórzy są influencerami. Talent i umiejętności to pierwsze rzeczy, które rozważam przy podpisywaniu nowych artystów, a każda okazja (i każdy artysta) jest inny. Ale zdaję sobie sprawę, że moi artyści kolorowi i latynoscy mają takie same możliwości, jak ich biali koledzy.

Jako osoba zajmująca się latynoską, zauważyłem brak kolorowych i latynoskich ludzi w branży — nie dlatego, że brakuje talentu, ale z powodu barier wejścia. Chciałem wyrównać szanse i być częścią rozwiązania tak bardzo, jak tylko mogę.

Po zabójstwie George'a Floyda Czarne życie ma znaczenie ruch odrodził się. Zacząłem widzieć napływ e-maili z prośbą o kolorowych artystów — zwłaszcza czarnych talentów, głównie od nowych klientów. Jeden przykład: Jessica Smalls odnotował szczególnie duży wzrost liczby wniosków od lata. Jest doświadczoną wizażystką, która pracuje z takimi talentami jak Janelle Monáe i o które marki powinny pytać na długo przed tym. Cieszę się, że Jessica i inni utalentowani artyści są oczywiście doceniani, ale są nadal rozłącza się z markami, które chcą wspierać i pracować z artystami kolorowymi i latynoskimi artyści.

Po pierwsze, jest kwestia sprawiedliwości płacowej. Kiedy negocjuję stawki w imieniu artystów białych w porównaniu z artystami kolorowymi — przed, a nawet teraz — muszę wykonać więcej pracy dla tych drugich, nawet jeśli stawki są standardowe w branży. Często spotykają się z niesmakiem i lekceważeniem. Tak nie powinno być. Należy znormalizować sprawiedliwe i równe wynagrodzenie.

Ostatnio zauważyłem ogromny wzrost marek poszukujących artystów do konsultacji w zakresie rozwoju produktów. Później Fenty Beauty, wiele marek rozszerzyło swoją ofertę produktów o więcej odcieni skóry i tekstur włosów, ale wiele innych nadal tego nie robi. To ogromne przedsięwzięcie, które wymaga miesięcy, czasem lat pracy. Od czerwca mam na to więcej opcji niż w całym 2019 roku, ale teraz widzę budżety, które stanowią 10% tego, co były wcześniej. W rozmowie marka powie mi: „Pełna przejrzystość, czujemy, że to jest ważne, ale nie mamy budżet na ten rok”. To nie tak to działa: jeśli naprawdę chcesz wprowadzić tę zmianę, znajdź budżet. Wymyślasz sposób. Nie prosisz osoby kolorowej, aby włożyła mnóstwo pracy za ułamek tego, co dałbyś komuś innemu.

Marki starają się również promować projekty z artystami kolorowymi i latynoskimi. To świetnie, o ile robisz to dobrze — i wynagradzasz to artyście. Gdy artysta zostanie poproszony o udział w nagraniach zza kulis, opublikuj go w mediach społecznościowych lub daj się zastrzelić na kampanię, oprócz pracy jako artysta i bez oferty dodatkowej stawki? Jako menedżer muszę wytyczyć granicę. Jeśli marka używa i czerpie korzyści z ich podobizny, musi być pobierana opłata.

Intencje są często dobre, ale marki muszą mieć pewność, że działają w sposób sprawiedliwy i autentyczny. Nasza praca jako menedżerów wymaga elastyczności i umiejętności współpracy z klientami w celu znalezienia rozwiązań i najlepszego artysty do pracy. Jesteśmy również w pandemii, która bardzo wpłynęła na naszą branżę — to oczywiście dodatkowe wyzwanie, ale nadal musimy być w stanie pracować uczciwie i za uczciwe stawki.

Różnica w zarobkach między artystami o podobnej karierze, podobnym roku i podobnym doświadczeniu ma wpływ na stawianie bramek, co jest dla mnie drugim największym rozdźwiękiem. Do tej branży bardzo trudno się włamać, ale dla ludzi kolorowych i Latynosów może to być co najmniej dwa razy trudniejsze.

Gatekeeping jest problemem we wszystkich częściach branży. Wielkie firmy PR będą zachęcać do współpracy z naszymi artystami wielkie gwiazdy, a jednak moim artystom kolorowym i artystom Latinx często wysyłają tylko nazwiska aktorów BIPOC i Latinx. Jest to problem szerzej, ta myśl, że „Cóż, jeśli są czarnymi artystami, są w stanie pracować tylko z czarnym talentem”. Nie, są równie zdolne do pracy z białą celebrytą. Widać to również w artykułach redakcyjnych o modzie i pracach reklamowych: każę artyście wstrzymać sesję reklamową z dwoma czarnymi modelkami, a kiedy wypadnie Powiedziano mi, że „obsada się zmieniła, więc poszliśmy w innym kierunku”. Więc, ponieważ modelki są teraz białe, zarezerwowałeś białego artystę?

Jako czarnoskóry artysta musisz wiedzieć, jak zrobić białe włosy lub makijaż, a także czarne włosy lub makijaż – ale nie zawsze jest to to samo na odwrót. Jest wielu doświadczonych białych fryzjerów i wizażystów, którzy nigdy nie musieli uczyć się, jak robić czarne włosy i makijaż. Każdy artysta na pewnym poziomie powinien wiedzieć, jak pracować ze wszystkimi rodzajami włosów i wszystkimi odcieniami skóry. Myślę, że to standard branżowy, który musimy ustanowić.

Menedżerowie są łącznikami i wspieramy nasze talenty w każdym aspekcie — finansowym, kreatywnym, ogólnym potencjale wzrostu. Chodzi o prowadzenie tych niewygodnych rozmów w imieniu artysty. Jako menedżerowie musimy bronić tego, co słuszne. Nie pochodzi z miejsca walki, ale z miejsca, w którym chce się posunąć przemysł do przodu.

Przy takim napływie próśb, stwierdziłem, że muszę dużo więcej komunikować i do pewnego stopnia edukować klienta — czy to jest marka, producentem, dyrektorem artystycznym lub kimkolwiek, kto wychodzi naprzeciw — w jaki sposób mogą zrealizować swoją wizję, jednocześnie robiąc to, co jest słuszne i uczciwe dla artysty. Oznacza to walkę o uczciwe stawki, mówienie o tych kwestiach i znajdowanie równowagi między zapewnieniem moim artystom zarabiania na życie a podejmowaniem najlepszych decyzji dotyczących ich kariery. Wielu moich artystów również wyraziło się jasno: „Uwielbiamy tę nowo odkrytą energię, ale chcemy być zarezerwowani dla naszego talentu, nie tylko dlatego, że jesteśmy czarni, brązowi, Latynosi itd.”

Jako marka, nawet jeśli masz dobre intencje, nadal możesz nie trafić w sedno. Wielkie, globalne firmy zaczęły kontaktować się z e-mailem od słów: „Chcielibyśmy przeprowadzić kampanię wokół sprawiedliwości społecznej”. Ale wtedy stawki są straszne. Kiedy nie bierzesz pod uwagę równości wynagrodzeń, tak naprawdę nie walczysz o sprawiedliwość społeczną. A jeśli kręcisz kampanię opartą na sprawiedliwości społecznej, ponieważ inspirujesz się tym, co dzieje się w branży i na świecie, musisz zapłacić tym artystom taką samą kwotę, jaką zapłaciłbyś a biały artysta.

Widziałem dużo więcej otwartości w branży. To, że w ogóle o tym mówimy, to postęp. Teraz nadszedł czas na podjęcie konkretnych kroków w celu naprawienia nierównowagi.

Mówią, że pierwszym krokiem jest przyznanie się do problemu. Nikt nie może zaprzeczyć, że istnieją różnice w możliwościach, jakie dają artystom kolorowym i artystom latynoskim w porównaniu z ich odpowiednikami. Napływ próśb, które otrzymałem, jest znakiem, że marki o tym wiedzą i chcą się tym zająć. Mam nadzieję, że dzięki otwartemu dialogowi i edukacji możemy nadal iść naprzód.

Chcesz więcej Fashionistek? Zapisz się do naszego codziennego biuletynu i otrzymuj nas bezpośrednio do swojej skrzynki odbiorczej.

Zdjęcie na stronie głównej: Ferda Demir/Getty Images dla IHKIB