Filipińczycy w rajdzie mody wokół tajfunu, czy to w domu, czy za granicą

instagram viewer

Ponieważ zmiana klimatu sprawia, że ​​tajfuny na Filipinach są bardziej destrukcyjne i częstsze, filipińska moda profesjonaliści chcą pomóc swoim współobywatelom — i proszą społeczność międzynarodową o: zaangażowany.

Kiedy Karen Bolilia i Anna Canlas postanowiły ożywić nieistniejącą już markę obuwniczą o nazwie Studio Josanna w ich rodzinnym mieście Manili, Filipiny, nie tylko próbowali przekazać fajne archiwalne projekty następnemu pokoleniu Filipińczyków — chociaż z pewnością to zrobili. Oddali także hołd Marikinie, niegdyś filipińskiej stolicy obuwia, gdzie w latach 90. powstała oryginalna marka. Według Canlasa, niegdyś siedziba ponad 5000 fabryk obuwia, liczba ta spadła do około 150 fabryk do 2016 roku.

Co spowodowało taką dewastację branży? Tajfun Ondoy (znany na całym świecie jako Typhoon Ketsana), który uderzył w miasto w 2009 roku, był w dużej mierze odpowiedzialny za zniszczenia. Jako niski punkt w szerszym obszarze Metro Manila, Marikina była w dużej mierze zanurzona. Wiele fabryk zostało zniszczonych.

Tak więc z pewnego rodzaju surrealistycznym przerażeniem obywatele obejrzeli ten sam scenariusz, który rozegrał się w Marikinie 11 lat później.

Tajfun Ulysses (nazywany na arenie międzynarodowej Vamco), wylądował 11 listopada, zabijając dziesiątki i niszcząc domy wielu innych. Po raz kolejny zdziesiątkowała też znaczną część dawnej stolicy obuwniczej.

„W CNN Filipiny było jedno zdjęcie łodzi ratowniczych na konkretnej ulicy w Marikinie i szybko ustaliłam odległość od naszego warsztatu” – mówi Bolilia w e-mailu dla Fashionistki. „Było bardzo, bardzo blisko. Spacer. Podczas gdy później tego samego dnia nasz mistrz szewca zapewnił nas, że jest w porządku i jest bezpieczny, w całym Marikinie i sąsiednich regionach w naszym kraju doszło do niesamowitych strat”.

Studio Josanna pozostaje raczkującą marką, która ma poniżej 3000 obserwujących Instagram i tylko kilku międzynarodowych dystrybutorów; założyciele nie mieli milionów pesos do przekazania na pomoc humanitarną. Mimo to Bolilia i Canlas nie mogli patrzeć, jak duchowe miejsce narodzin ich marki zanurza się w wodzie i po prostu nic nie robi. Zorganizowali więc wyprzedaż próbek, zaoferowali buty z 50% zniżką i przekazali cały dochód lokalnej organizacji non-profit o nazwie Pembarja, który pracuje nad działaniami pomocowymi.

Nie byli jedynymi, a Ulisses nie był jedynym tajfunem.

Ratownicy ciągną gumową łódź przewożącą mieszkańców przez zalaną ulicę po tym, jak tajfun Ulysses uderzył w Marikinę 12 listopada 2020 r.

Zdjęcie: Ted Aljibe/AFP przez Getty Images

Bolilia i Canlas dołączyły do ​​znacznie większego ruchu modowych postaci skupionych wokół ulgi tajfunu, ponieważ Filipiny stanęły w obliczu ataku niszczycielskich burz w 2020 roku, w tym Super Typhoon Rolly (znany na całym świecie jako Goni), który rozbił się na wyspie Catanduanes zaledwie kilka tygodni przed tajfunem Ulysses. Niezależnie od tego, czy byli wcześniej znani z aktywizmu społecznego, czy nie, cały szereg marek, wpływowych osób i celebrytów dołączyło do tych wysiłków.

Stylistka i dyrektor kreatywny Mano Gonzales zorganizował niezależne marki, aby przekazać produkty na loterię mającą na celu zebranie pieniędzy na pomoc, podczas gdy lokalny design jest ulubieńcem Carl Jan Cruz stworzył własną loterię, aby zachęcić do dawania. Regularny i przedsiębiorczy styl uliczny Kim Cam Jones i jej mąż gwiazdy filmowej, Jericho Rosales, zbierali datki pieniężne i towary, a następnie transmitowali filmy z wnętrza gigantycznego magazynu, w którym pracowali razem z innymi wolontariuszami przy pakowaniu ryżu i pasta do zębów.

Powiązane artykuły
Filipińska moda Darling Carl Jan Cruz jest gotowy na świat
Aby zrównoważony ruch modowy mógł się skalować, informacje o klimacie muszą być dostępne w większej liczbie języków
Chanel przeznacza 35 milionów dolarów na projekty związane z energią słoneczną dla Kalifornijczyków o niskich dochodach

Tymczasem za oceanem Mari Jasmine, australijska modelka i prezenterka telewizyjna, która większość swojej kariery spędziła pracując na Filipinach przed Covid-19 W tym roku pandemia wysłała ją z powrotem do Sydney, gdzie organizowała zbiórkę pieniędzy dla filipińskiej organizacji non-profit o nazwie Na przyszłość. Nierówności katastrofy, które Jasmine łączy ze zmianami klimatu, były szczególnie uderzające dla: jej i miała nadzieję, że wykorzysta swoją platformę do zmobilizowania społeczności międzynarodowej wokół potrzeb Filipińczycy.

„To, co dzieje się teraz na Filipinach, to tylko kolejny przykład globalnego problemu dotykającego najsłabszych” – pisze w e-mailu. „Wielu zginęło, domy zostały całkowicie zniszczone lub zmiecione, zwierzęta utonęły, uprawy zostały zdewastowane. To niesprawiedliwe, że kraj rozwijający się ponosi ciężar kryzysu klimatycznego”.

Chociaż nauka o atrybucji klimatu, która pozwala naukowcom przypisywać przyczyny każdej katastrofy zmianom klimatu, wciąż jest nową dziedziną, Jasmine ma rację sądząc, że zmiany klimatyczne zwiększają narażenie Filipin na klęski żywiołowe.

Ulica w Marikinie pokryta gruzem i błotem w następstwie powodzi i deszczów wywołanych tajfunem 13 listopada 2020 r.

Zdjęcie: Ted Aljibe/AFP przez Getty Images

Według dr Samanthy Montano, „disasterologa” i specjalisty ds. zarządzania kryzysowego: „Badacze odkryli, że od wczesnych lat 80. nastąpił wzrost intensywności, częstotliwości i częstotliwości huraganów Trwanie. Oczekuje się, że te trendy będą się utrzymywać, ponieważ klimat nadal się zmienia”.

Oznacza to, że katastrofy, takie jak tajfun Ulysses i Rolly, prawdopodobnie będą coraz częstsze, ponieważ zmiany klimatyczne będą się nasilać.

Jeśli chodzi o Jasmine, to tylko kolejny dowód na to, że społeczność międzynarodowa — zwłaszcza ludzie w miejscach takich jak USA, która nieproporcjonalnie przyczyniła się do globalnego ocieplenia — odpowiadać za to, że klimat najbardziej wpływa na Filipińczyków katastrofy.

Jan Vincent Gonzales, filipińsko-amerykański profesjonalny i kreatywny konsultant PR, czuje to samo napięcie. Po ostatnich tajfunach stworzył listy zasobów dla każdego, kto chce wspierać filipińskie marki i ich inicjatywy pomocy, jednocześnie zachęcając ludzi do bezpośredniego przekazywania darowizn na rzecz organizacji non-profit na grunt. Podkreśla jednak, że Amerykanie muszą zrobić coś więcej niż tylko przekazać pieniądze: muszą przyjrzeć się, w jaki sposób amerykańska polityka klimatyczna przyczynia się do problemu w dłuższej perspektywie.

„Kiedy my [w USA] czekaliśmy na wyniki wyborów, mieszkańcy Filipin robili to samo, ponieważ wiedzą, że nasze działania mogą na nich bezpośrednio wpłynąć” – mówi. „Jak możemy stworzyć bardziej zrównoważoną zmianę, która wykracza poza samą pomoc online?”

Jan Vincent Gonzales otoczony towarami filipińskich marek, które reprezentuje.

Zdjęcie: dzięki uprzejmości Jana Vincenta Gonzalesa

Według dr Montano ten rodzaj długoterminowego myślenia ma kluczowe znaczenie dla właściwej reakcji na katastrofę. Zbieranie funduszy, które ma miejsce teraz, gdy nagłówki i obrażenia są wciąż świeże, mają sens, ale ostrzega, że powrót do zdrowia po tego rodzaju wydarzeniach prawdopodobnie potrwa znacznie dłużej, niż zabierze wiadomości, aby zniknąć z głoska bezdźwięczna.

„W przypadku znaczących tajfunów i huraganów prawie zawsze patrzymy na wyzdrowienie przez wiele lat” – zauważa. „Większość społeczności potrzebuje wsparcia finansowego przez cały okres zdrowienia”.

Dla Canlas i Bolilii, prowadzących markę z siedzibą we wciąż zalanej stolicy obuwia na Filipinach, może to oznaczać niepewną przyszłość ich partnerów w branży obuwniczej. A ich własne, przeżyte doświadczenia z 2020 roku służą jako mrożące krew w żyłach przypomnienie tego, że zmiany klimatyczne stanowią zagrożenie mnożnik, co sprawia, że ​​odpowiedź na coś takiego jak pandemia Covid-19 jest jeszcze trudniejsza dla narodów niedofinansowanych odpowiednio do.

„Tu, na Filipinach, wciąż jesteśmy w najdłuższej blokadzie na świecie” – mówi Bolilia. „Trzy poważne tajfuny wylądowały w ciągu jednego miesiąca. To kryzys klimatyczny, głęboko odczuwany przez kraj, który w niewielkim stopniu przyczynia się do zakłócania zdrowia naszej planety”.

Współzałożyciele Studio Josanna, jak również wielu ich rówieśników na Filipinach, robią wszystko, co w ich mocy, aby pomagać i wspierać swoich współobywateli, niezależnie od tego, czy są szewcami, czy nie. Teraz pozostaje pytanie, czy społeczność międzynarodowa do nich dołączy — obie oferując natychmiastowe pomoc finansową oraz poprzez tworzenie polityk klimatycznych, które pomagają zapewnić stabilniejszą przyszłość klimatyczną dla wszyscy.

Bądź na bieżąco z najnowszymi trendami, nowościami i osobami kształtującymi branżę modową. Zapisz się do naszego codziennego biuletynu.