Przyszłość zrównoważonych materiałów: nici mleczne

Kategoria Maj Zachód Mlecz Sieć Zrównoważony Rozwój | September 21, 2021 01:57

instagram viewer

Włókna mleczne przed przetworzeniem.

Zdjęcie: Nick Tenney/Dzięki uprzejmości May West

Ponieważ zrównoważony rozwój staje się coraz bardziej palącym priorytetem w modzie i urodzie, materiały o minimalnej wpływ na środowisko jest poszukiwany przez szereg marek, które chcą zmniejszyć swoje środowisko naturalne ślady stóp. W naszej serii „Przyszłość zrównoważonych materiałów”, badamy innowacje, które mogą utorować drogę do jaśniejszego jutra.

Jeśli byłeś dzieckiem mieszkającym na wschód od Gór Skalistych na początku lat czterdziestych, istnieje spora szansa, że ​​spędziłeś trochę czasu po szkole, przeczesując pobocza dróg dzikie rośliny mleczne, których strąki zebrałbyś w workach, które po zapełnieniu można było wymienić za 15 centów. Roślina była cenna dla Stanów Zjednoczonych podczas II wojny światowej, ponieważ jej jedwabiste włókna unosiły się w wodzie, dzięki czemu była przydatna jako wypełniacz do kamizelek ratunkowych.

Pomimo intrygującej historii włókna, po wojnie w dużej mierze wypadło z użycia, a roślina odzyskała w świadomości społecznej status nieznośnego chwastu. Jest jednak kilka powodów, aby kwestionować ten stosunek do trojeści: Jednym z nich jest kluczowa rola, jaką odgrywa we wspieraniu cykl życia monarchów, kultowego pomarańczowego gatunku motyla znanego z migracji z Kanady do Meksyku iz powrotem ponownie. Innym jest to, że nić mleczna eksploduje w dużej mierze niewykorzystanym potencjałem z materialnego punktu widzenia.

Powiązane artykuły:
Uratowana wełna żubra oferuje zrównoważoną alternatywę materiałową
Sprzedawcy internetowi sprawiają, że „zrównoważona” moda staje się bardziej dostępna do wyszukiwania
Masz pytania dotyczące zrównoważonego rozwoju? Teraz możesz zapytać eksperta

„Ma wszystkie te niesamowite właściwości” – mówi artystka tekstylna Alayna Rasile. „Unosi się, jest naprawdę ciepły, lśniący, gładki i super lekki, jest hipoalergiczny”.

Rasile jest współzałożycielem Maj Zachód, artystyczne laboratorium badawcze zajmujące się materiałami i kolaboracją rozpoczęte we współpracy z Charlotte Sullivan. Przez May West tworzą odzież izolowaną watą mleczną, próbując udowodnić, że to często pomijane włókno może zapewnić więcej "zrównoważony„(nie wspominając o wegańskiej) alternatywie dla innych włókien izolacyjnych, takich jak puch – i być może po drodze uratuj niektóre siedliska motyli.

Czytaj dalej, aby dowiedzieć się, co sprawia, że ​​nić mleczna jest tak atrakcyjna zarówno dla ekologów, jak i sukienników.

Do czego to jest dobre?

Rasile po raz pierwszy zakochał się w mleczku ze względu na jego pływalność.

„Okręciłam go w przędzę i owinęłam wokół skały, a potem zdałam sobie sprawę, że może unosić się na wodzie” – mówi. „To było jak „to jest magia!”

Ale to właśnie właściwości termoregulacyjne włókna sprawiły, że wróciła do niego: nić mleczna jest sześć razy cieplejsza niż wełna. Ponieważ coraz więcej klientów wyraża zainteresowanie odejściem od produktów pochodzenia zwierzęcego, takich jak futro i w dół, wegański opcje, takie jak wata mleczna, mogą oferować atrakcyjne „wolne od okrucieństwa” alternatywy, które nie wymagają materiałów syntetycznych na bazie ropy naftowej lub chemicznie intensywnych. May West pracuje obecnie nad opracowaniem mrugnięcia z nici mlecznej do stosowania w płaszczach i kurtkach.

Rasile i Sullivan nie są jedynymi ludźmi, którzy dostrzegają potencjał trojeści. W trakcie pisania tej historii rozmawiałem z firmą zajmującą się innowacją materiałową, która potwierdziła, że ​​mlecz jest jednym ze składników nowej opatentowanej formuły izolacyjnej, którą niedawno wprowadziła na rynek. Firma później poprosiła, aby nie podawać jej nazwiska, podkreślając, jak cenny może stać się ten materiał, gdy więcej osób przyjmie jego pożądane cechy.

Kurtka uszyta z mrugnięcia mlekiem przez May West.

Zdjęcie: Nick Tenney/Dzięki uprzejmości May West

Co sprawia, że ​​jest to opcja przyjazna dla środowiska?

To, że coś jest zrobione z roślin, nie oznacza, że ​​jest dobre dla planety. Ale w przypadku mleczarstwa wystarczyłoby stworzenie większego popytu na roślinę, aby mieć pozytywny wpływ. Według Usługi związane z rybami i dziką fauną i florą w USA, utrata mleczu jest główną przyczyną spadku populacji monarchów, do tego stopnia, że ​​„populacja zachodnia stanowi obecnie mniej niż 1% jej wielkości w Lata 80. XX wieku”. Ponieważ trojeść jest jedyną rośliną, na której monarchowie składają jaja i którą zjada ich larwa, niedobór jej bezpośrednio wpływa na ich koło życia.

Zapylacze — podobnie jak motyle monarch — odgrywają kluczową rolę w produkcji żywności, od której zależy „jedna trzecia całej produkcji rolnej”, według USDA. Dla Rasile'a monarchowie są użytecznym symbolem szerszego myślenia o zapylaczach i ich roli.

„Są wskaźnikiem biologicznym, który oznacza wszystkie owady zapylające” – wyjaśnia. „Więc 'zapylacz' w May West myśli o nich w kategoriach: 'jeśli nie możemy chronić motyli monarchów, wszystkie inne zapylacze też są popieprzone'”.

Obecnie większość ludzi traktuje trojeczkę jako szkodnika, kosząc ją lub opryskując herbicydami, gdy wyskoczy w pobliżu ich pól lub przy drodze. Według Rasile'a, stworzenie rynku dla niego jest jednym ze sposobów, aby zapewnić jego wystarczającą ilość, aby nadal wspierać zdrową populację monarchów.

„Istnieje dużo trojeści, która nie wyrządza szkody, ale po prostu nie jest cenna” – mówi. „I niestety to jest świat, w którym żyjemy: jeśli coś nie ma opłacalności komercyjnej, kogo to obchodzi?”

Na szczęście zbieranie nici z nasiennych strąków mlecznych nie dzieje się, dopóki monarchowie nie skończą używać rośliny każdego sezonu, więc zbieranie nici nie zakłóca pracy owadów. Co więcej, mlecz rozprzestrzenia się pod ziemią, co oznacza, że ​​zbieranie strąków nasiennych nie musi nawet szkodzić pojedynczym roślinom.

Nieprzetworzona wata mleczna.

Zdjęcie: Nick Tenney/Dzięki uprzejmości May West

Jak powstaje?

Obecnie trojeść generalnie rośnie dziko i bardzo rzadko jest hodowana komercyjnie. May West pozyskuje mleko od partnerów w Nebrasce, którzy pozyskują go w podobny sposób, w jaki pozyskiwano go podczas II wojny światowej: oferując członkom społeczności, którzy zbierają go wszędzie tam, gdzie rośnie dziko.

„Uzyskują zróżnicowaną genetycznie uprawę i zapewniają dochód obszarom dotkniętym kryzysem gospodarczym, więc to jest fajne” – mówi Rasile.

Zauważa, że ​​kilka osób próbuje hodować trojeść jako monocrop w miejscach takich jak Vermont i Quebec, co może ułatwić zdobycie materiał luzem, zwłaszcza jeśli ci rolnicy potrafią wymyślić, jak prawidłowo zmodyfikować sprzęt rolniczy, aby zebrać mączkę mleczną konkretnie. Ale ponieważ uprawa mono jest „z natury niezrównoważoną praktyką”, argumentuje Rasile, ten rodzaj pozyskiwania – choć może potencjalnie zwiększyć wydajność – niekoniecznie jest idealny.

Jakie są wyzwania?

W wyniku tej konfiguracji zaopatrzenia skalowalność jest jednym z największych wyzwań, przed jakimi stoi May West i inne marki, które chcą włączyć wat mleczny do swoich ubrań.

„Nie ma prawdziwego systemu, który pozwalałby na naprawdę duże skalowanie” – wyjaśnia Rasile. „A jeśli nie może być duży, oznacza to, że nie może być tani”.

Rasile ma nadzieję, że jeśli uda się przekonać rolników, aby postrzegali ją jako dodatkową uprawę dochodową, z większym prawdopodobieństwem pozwolą jej rosnąć na obrzeżach swoich pól. (Chociaż chemikalia w roślinie oznaczają, że nie jest idealnie rosnąć w pobliżu miejsca, w którym będą się wypasać zwierzęta gospodarskie, oferuje jako zastrzeżenie, wspaniale jest rosnąć blisko kukurydzy i soi). hodowcy.

Rasile i jej zespół nadal prowadzą badania i testy zużycia, aby ustalić niektóre załamania materiału, takie jak fakt, że niektóre rodzaje obróbki cieplnej na etapie przetwarzania mogą rozbić nić dentystyczną w sposób, który wpływa na jej długość życia.

Kolejna kurtka May West wykonana z mleka.

Zdjęcie: Nick Tenney/Dzięki uprzejmości May West

Co dalej z mlekiem?

W tej chwili May West nadal prowadzi badania materiałowe, aby dokładnie udowodnić koncepcję przydatności mlecznej rośliny jako włókna odzieżowego. Ale ponieważ niezależne badania nadal mają miejsce w innych miejscach (takich jak ta nienazwana firma zajmująca się innowacją materiałową) i jak Rasile i Sullivan przekazują swoje własne odkrycia swoim rówieśnikom, zaczynają dostrzegać coraz większe zainteresowanie branży materiał.

Rasile ma nadzieję, że zainteresowane strony, czy to artyści zajmujący się włóknem, małe marki czy inwestorzy, mogą zebrać się, aby połączyć swoje zasoby w sposób, który pomoże ożywić się mleczu.

„Myślę, że jeśli uda nam się zebrać razem i naprawdę przeżyć to zdanie „współpraca, a nie rywalizacja”, myślę, że moglibyśmy uzyskać wystarczające zainteresowanie, aby wywrzeć wpływ z mlekiem” – mówi. „Jeśli wszyscy kupimy to razem, moglibyśmy wymyślić, jak to skalować”.

Bądź na bieżąco z najnowszymi trendami, nowościami i osobami kształtującymi branżę modową. Zapisz się do naszego codziennego biuletynu.