Andrew Bolton potrzebował 13 lat, aby przekonać Rei Kawakubo do zrobienia wystawy Met

instagram viewer

Rei Kawakubo i Andrew Bolton. Zdjęcie: Jemal Hrabina/Getty Images

Jeśli Bicie rekordów obecność w prasie Muzeum Sztuki Metropolitan's "Rei Kawakubo/Comme des Garçons: Sztuka PomiędzyWystawa jest wskazówką, pokaz na pewno będzie sukcesem. Ale nadchodzi od dawna. Kurator Andrzej Bolton ujawniona w środę wieczorem, podczas rozmowy z Comme des Garçons CEO Adrian Joffe i dziennikarz modowy Vanessa Friedman, z którym stara się zorganizować wystawę Kawakubo odkąd poznał ją po raz pierwszy w 2003 roku.

„W tym momencie Rei po prostu nie chciała tego robić” – powiedział Bolton w New York Times- zorganizowano wydarzenie „Times Talks”. Ale Bolton nie poddał się w oparciu o początkowy brak zainteresowania Kawakubo. Zamiast tego kontynuował przywoływanie tej możliwości za każdym razem, gdy widział ją w międzyczasie i powiedział Joffe, jej mężowi i partnerowi biznesowemu: „Kiedy Rei będzie gotowa, zrobimy to”.

Mógł w końcu żałować, że nie powiedział tego do końca, kiedy Kawakubo zdecydował w 2016 roku, że jest wreszcie gotowa, ponieważ muzeum zwykle planuje swoje wystawy z dużo większym wyprzedzeniem, niż było to skłonne dać Kawakubo. „Kiedy Rei chce coś zrobić, chce to zrobić teraz,” wyjaśnił Joffe. „Powiedziałem Boltonowi, że to w przyszłym roku albo wcale”.

Podczas gdy większość projektantów byłaby pochlebiona tym, że Bolton w ogóle zaoferował – tylko jeden żyjący projektant kiedykolwiek miał cały pokaz w Met oddany im wcześniej — Kawakubo była odporna, ponieważ nie lubi rozwodzić się nad swoją przeszłą pracą, według Joffe.

„Zawsze stara się zaczynać od zera. Ale z definicji, patrząc wstecz... oznacza bagaż – wyjaśnił. „Zawsze mówiła, że ​​osoba, która robiła te rzeczy w latach 80. i 90., nie jest osobą, którą ona jest teraz”. Powiedziała Joffe, że wolałaby, aby jakakolwiek wystawa jej projektów miała miejsce po tym, jak: odszedł.

Kawakubo jest też słynna z niechęci do wyjaśniania swojej pracy, a nawet umieszczania jej w kontekście, do czego do pewnego stopnia dąży każdy kurator.

"Rei... chce, aby praca była samodzielna. Ale jako kurator, częścią twojej pracy jest interpretacja. Tak więc od samego początku zawsze byliśmy ze sobą w sprzeczności. Nigdy tak naprawdę nie byliśmy na tej samej stronie” – wyjaśnił Bolton.

Co więc przekonało słynnego, wolnomyślącego projektanta, by w końcu przyjął zaproszenie Boltona? Ważna była dla niej możliwość kształtowania przebiegu wystawy jej prac, nie tylko pod względem kuratorskim, ale także w zakresie projektowania przestrzeni wystawienniczej. Pomimo jej uznania dla nieodłącznej wielkości Met (powiedziała Joffe'owi po wizycie: „jeśli w ogóle to zrobimy, to ma być tutaj”), miała bardzo konkretne pomysły na to, jaką przestrzeń chciała stworzyć gościom, aby mogli doświadczyć jej pracy w.

Widok na „Rei Kawakubo/Comme des Garçons: Sztuka pomiędzy”. Zdjęcie: Metropolitan Museum of Art

Ponieważ muzeum początkowo wahało się, czy chodziło z jej wewnętrznymi planami przestrzeni, Kawakubo miał 116 000 stóp kwadratowych, naturalnej wielkości replika projektu wystawy stworzonego poza Tokio, aby udowodnić, że pojęcie. Najwyraźniej zobaczenie go osobiście było wystarczająco fascynujące, ponieważ muzeum zdecydowało się na to.

To z kolei przysporzyło Boltonowi nowych bólów głowy jako kuratorowi, który był przyzwyczajony do projektowania przestrzeni tak, aby pasowała do kuratora pokazu, a nie na odwrót. „Odbyliśmy wiele napiętych rozmów na temat kuracji i projektowania” – powiedział. Kolejne nieprzespane noce wywołały nieporozumienia z Kawakubo o to, co powinno, a co nie powinno znaleźć się na wystawie początkowo mówiąc, że chciała uwzględnić tylko kilka ostatnich sezonów swojej pracy, zamiast wracać do początku CDG. „Myślę, że nasza największa bitwa toczyła się o prace na początku lat 80., takie jak „koronkowy” sweter, dziurawy sweter” – powiedział Bolton.

Ostatecznie, czasami bolesny proces współpracy zaowocował wystawą, z której zarówno zespoły Met, jak i CDG mogły być dumne. Bolton wyjaśnił, że pokaz nie jest retrospektywą twórczości Kawakubo, ale jego „esejem”, który pomaga przedstawić go osobom, które mogą nie mieć historii z marką. A zdobycie tej pracy przed szerszą publicznością było czymś, co Kawakubo tak bardzo chciał zrobić – tak bardzo, że była gotowa przeoczyć swoją rzekomą niechęć do Spotkałem Galę się, aby to się stało.

„Myślę, że jedną z przerażających rzeczy podczas robienia tego [dla Rei] była Gala Met” – powiedział Joffe. „Po prostu nie chciała pozować [przed kamerami lub na czerwonym dywanie]”.

W końcu Kawakubo nie tylko uczestniczyła w Gali, ale nawet była gospodarzem oficjalnego afterparty Comme des Garçons, sugerując, że jest gotowa przełknąć swój strach ze względu na swoją pracę. Wygląda na to, że mimo wszystko cała krew, pot i łzy współpracy w jej książce były tego warte.

Chcesz więcej Fashionistek? Zapisz się do naszego codziennego biuletynu i otrzymuj nas bezpośrednio do swojej skrzynki odbiorczej.