Fanm Mon zaspokoi Twoje potrzeby związane z letnim ubiorem

instagram viewer

Sophia Demirtas, założycielka i projektantka Fanm Mon.

Zdjęcie: dzięki uprzejmości Fanm Mon

Lato bez wątpienia w tym roku będzie wyglądać trochę inaczej. Jedna rzecz, która nie musi się zmieniać: przewiewna, radosna garderoba, która zwykle rozpoczyna sezon.

Fanm Mon — luksusowa marka ready-to-wear autorstwa urodzonej na Haiti tureckiej projektantki Sophii Demirtas — opiera się na tym typie opatrunku. Od kilku lat wystawia kolorowe, ręcznie robione na Ukrainie hafty, które sprawiają, że aż chce się kręcić. A w ostatnich tygodniach coraz więcej uwagi poświęca się w mediach społecznościowych. (Może widziałeś Demirtas na Instagramie Tiny Craig.)

Chociaż moda zawsze była obecna w życiu Demirtas — opisuje bycie otoczoną kobietami, które mogłyby zrobić własne ubrania od najmłodszych lat i powiedziano jej, że powinna modelować jako nastolatka — jej kariera przed Fanm Mon była w społecznościach Praca. Założyła markę, kiedy pod koniec 2013 roku przeniosła się do Turcji z Nowego Jorku wraz z mężem i dwójką dzieci.

Zdjęcie: dzięki uprzejmości Fanm Mon

Choć obecnie znana jest ze swoich marzycielskich, kolorowych sukienek i osobnych elementów, Fanm Mon tak naprawdę zaczynała jako marka biżuterii. „Myślę, że jako osoba kreatywna naprawdę trudno jest ustrukturyzować kierunek kreatywności. Poczułam, że muszę po prostu pozwolić sobie na odkrywanie tego, co czuję, że muszę stworzyć” – mówi podczas rozmowy telefonicznej Zoom. „Kiedy zacząłem z biżuterią, to dlatego, że czułem, że nie ma czegoś, co mówi w moim języku. To łączyło się tak czysto i organicznie z innymi ludźmi, którzy również czuli: „Och, to mówi coś, czego nie widzę nigdzie indziej”. Biżuteria zaczęła sobie radzić naprawdę, naprawdę, naprawdę dobrze”.

Ubrania pojawiły się na rynku pod koniec 2015 roku, na początku 2016 roku — „mniej więcej dwa lata w produkcji biżuterii” — szacuje Demirtas. Punkt zwrotny zrodził się z kilku osobistych, praktycznych powodów. Po pierwsze, potrzebowała czegoś do noszenia ze swoją biżuterią. „Ponieważ były bardzo zrobione na zamówienie i [miały] własną energię i ducha, potrzebowałam czegoś bardziej ekscentrycznego, aby to komplementować” – wyjaśnia. Potem był fakt, że była jednoosobową operacją, robiąc wszystkie kawałki ręcznie; z ubraniem mogłaby zatrudnić atelier do pomocy przy produkcie.

„Wraz z wycięciem pierwszego kawałka materiału zaczęły się pojawiać inne twórcze wizje” – mówi. „Na szczęście dla mnie haft stał się czymś, czego wszyscy pragnęli na całym świecie. Po prostu poczułem, że jeśli mam tworzyć hafty, to naprawdę chcę to przynieść i zaprojektować [w] sposób, który jest bardziej mi znajomy, jeśli chodzi o moją kulturę, jeśli chodzi o kobiety, które dorastałam oglądając sukienki zainteresowany." 

Zdjęcie: dzięki uprzejmości Fanm Mon

Haftowane elementy, które Demirtas widziała w trendach gdzie indziej, przypominały jej, co dorastała, widząc swoją babcię, ciotki i sąsiadów na Haiti. Z pomocą męża znalazła atelier na Ukrainie, kraju, który ma bogata tradycjahafciarski, aby uszyć pierwszą sukienkę Fanm Mon — czarną lnianą fason z pomarańczowo-niebieskim haftem.

„Umieściłem to na Instagramie i wszyscy powiedzieli:„ Och, chcę to kupić ”. Myślę, że w ciągu tygodnia sprzedaliśmy prawie 50 sztuk” – wspomina. „Mój mąż powiedział:„ Cóż, myślę, że to już nie jest coś, co robisz tylko dla siebie – musisz w to wejść”.

Ten pierwszy projekt nadał estetyczny ton temu, czym byłaby odzież Fanm Mon, zwłaszcza jeśli chodzi o odważne, kontrastowe połączenia kolorów. „Czasami po prostu potrzebujesz ubrań, aby stanowiły element oświadczenia” – wyjaśnia. „To właśnie przyciągnęło tak wielu ludzi do [tej sukienki]. Mimo że zrobiłem to dla siebie, skończyło się na tym, że nie zachowałem, ponieważ sprzedał się ”.

Zdjęcie: dzięki uprzejmości Fanm Mon

Od samego początku Demirtas utrzymywała otwartą linię komunikacji z klientem Fanm Mon, czy to poprzez swoje posty w mediach społecznościowych marki, czy też samodzielnie modelując elementy. A klient był kluczowy dla Fanm Mon: nie jest niczym niezwykłym, że pojedynczy kupujący kupuje „tuzin sztuk na raz”, mówi Demirtas, „ponieważ rozmawiał z tak czysto”. Czasami wydawało mi się, że marka „była małym sekretem dla wszystkich – i to było dla mnie w porządku, ponieważ nie zapaliło jasnego światła nas. To sprawiło, że poczuliśmy się bardzo pożądani dla ludzi, którzy nas widzieli, rozumieli język i doceniali go. Ale teraz jest jak znikąd, wszyscy to zauważyli. Miłość napływa i jesteśmy z tego bardzo zadowoleni”.

Baza fanów Fanm Mon również przybyła, aby pomóc założycielowi i projektantowi przez niektóre z wyzwania, z jakimi musiała się zmierzyć jako właścicielka firmy, na przykład prawie utrata domeny kilka lat temu i utrata dystrybutorzy. Demitras opisuje tę pierwszą, a także wycieczkę na Paris Fashion Week zeszłej jesieni, jako momenty, które ponownie wycentrowały markę, pod względem tego, czym jest, czym dzieli się ze światem i czym jest reprezentuje.

Zdjęcie: dzięki uprzejmości Fanm Mon

„Nie chcę tworzyć tej iluzji marki, aby dostać się na kobiece ciało i pozostawić puste miejsce w środku” – mówi. „Chcę bardziej skupić się na relacjach z ludźmi, którzy kupują bezpośrednio ode mnie”. Oznacza to publikowanie o co ona uprawia w swoim ogrodzie, co ona widzi na swojej farmie, co ona gotuje, jakie rozmowy prowadzi z synem na temat rasyitd. — bez filtra.

„Jeżeli mam nadal tworzyć, to muszę mówić prawdę” – wyjaśnia Demirtas. „A mówiąc prawdę, nie oznacza to, że chcę coś stworzyć i powiedzieć kobiecie: 'Tutaj, kup to, ponieważ jest taka jakość, jest piękna'. Co jeszcze mogę zaoferować poza ubraniami? Czym jeszcze mogę Cię zaintrygować? Jak jeszcze mogę cię zachęcić?” 

W najnowszej kolekcji Fanm Mon na wiosnę 2020 chodziło o znalezienie równowagi — między bieganiem a biznes, bycie mamą, spędzanie czasu na łonie natury, śledzenie wszystkiego, co dzieje się w świat. „Chciałem mieć coś, co zostało ustalone, ale nadal bardzo piękne” – wyjaśnia Demirtas. Bestsellery w tej chwili: Demre, maxi w falbany z czerwonymi różami na biuście (na zdjęciu poniżej); ten Alanya, fason z odkrytymi ramionami, dopasowany do łydek z delikatnym kwiatowym detalem biegnącym wzdłuż rąbka (powyżej); i Aktur, sukienka typu babydoll z dekoltem w szpic, z krótkimi rękawami.

Zdjęcie: dzięki uprzejmości Fanm Mon

Demirtas opisuje estetykę Fanm Mon jako „bardzo elegancką, kobiecą, zmysłową, ale niekoniecznie seksowną. Ma budować pewność siebie, wiedzieć, że masz na sobie piękną sukienkę i to wystarczy. Niekoniecznie musisz zamieniać się w kogoś, kim nie jesteś, bo myślę, że specjalnie dla mnie energia i życzenie, z którymi tworzę swoje ubrania, są przekazywane kobiecie, która może je nosić... To jest coś, co sprawia, że ​​chcą się kołysać i być widzianym”.

Chcesz więcej Fashionistek? Zapisz się do naszego codziennego biuletynu i otrzymuj nas bezpośrednio do swojej skrzynki odbiorczej.