Jak robię zakupy: „Derry Girls” i „Bridgerton” Star Nicola Coughlan

instagram viewer

Zdjęcie: Emma Summerton/Netflix

Wszyscy kupujemy ubrania, ale nie ma dwóch takich samych. Może to być doświadczenie społeczne i głęboko osobiste; czasami może być impulsywny i zabawny, innym razem ukierunkowany na cel, uciążliwy. Gdzie robisz zakupy? Kiedy robisz zakupy? Jak decydujesz, czego potrzebujesz, ile wydać i czym jesteś „ty”? Oto niektóre z pytań, które zadajemy wybitnym postaciom w naszej kolumnie ”Jak robię zakupy."

Być może już się w nim zakochałeś Nicola Coughlan na "Dziewczyny z Derry" (lub być może na "Wielki brytyjski pokaz pieczenia: święta" specjalny z obsadą "Derry Girls"), ale wiele z nich jest przedstawianych irlandzkiej aktorce jako Penelope Featherington (i...) w długo wyczekiwanym, szeroko komentowanym serialu Shondaland "Bridgerton”. Odkąd ta ostatnia pojawiła się na Netflix w grudniu. W wieku 25 lat promuje to praktycznie bez przerwy – oczywiście z domu, ponieważ Wielka Brytania i Irlandia są zamknięte. To jednak nie zniechęciło Coughlan i jej stylistki do robienia wszystkiego, co w jej mocy, jeśli chodzi o jej garderobę.

Nawet gdy dni prasowe i premiery stały się wirtualne, Coughlan nadal dokumentuje wiele, wiele jej strojów za społecznie odległe występy telewizyjne, sesje zdjęciowe i wydarzenia Zoom, w których „uczestniczy” w niej Instagram. Niektóre z najbardziej zapadających w pamięć przedstawiają osoby ze sceny projektowej za oceanem: a #moda teologia-haftowana sukienka koszulowa Simone Rocha na imprezę, J.W. Wygląd pasa startowego Andersona za „The Graham Norton Show”, a złota suknia Klements na sesję Refinery29. W rozmowie z dumą opowiada o korzeniach projektanta w Wielkiej Brytanii i Irlandii (Rocha, Jonathan Anderson, Orlagh McCloskey i Henrietta Rix z Rixo).

Zdjęcie: Emma Summerton/Netflix

Jest równie podekscytowana, że ​​może zwrócić uwagę na te, których możesz jeszcze nie znać: Ostatnio ona i jej koledzy z obsady „Bridgerton” zrobił sesję zdjęciową dla Netflix UK we współpracy z Brytyjska Rada Mody (BFC), gdzie nosili ubrania zaprojektowane przez BFC Scholars inspirowane współczesnymi kolumnami plotkarskimi.

„Wszyscy mieli takie same wytyczne i wszyscy przyjęli je naprawdę, naprawdę inaczej” – mówi mi Coughlan – co jeszcze? - Powiększenie. „Projektant, z którym pracowałem, nazywa się Edward Mendoza. Jest projektantem grafiki, więc zaprojektował te naprawdę graficzne odbitki, które były „Prawdziwymi gospodyniami z regencji”, książką do nagrywania, ptakami z Twittera i tym podobne. Były po prostu takie fajne”.

„Cały dzień zdjęciowy był po prostu wspaniały, ponieważ czułem się jak zabawa i ekspresja” – kontynuuje. „Wspaniale było, że BFC wspierało tych młodych projektantów, a my mieliśmy szansę spotkać się z nimi i wziąć udział w przymiarkach z nimi i tak dalej. To doświadczenie było naprawdę fajne”.

Sama Coughlan nigdy nie uczestniczyła Londyński Tydzień Mody, ale nie zdziw się, jeśli kiedy świat będzie mógł się bezpiecznie otworzyć, zobaczysz ją siedzącą w pierwszym rzędzie i reprezentującą najbardziej ekscytujące talenty w Wielkiej Brytanii. „Myślę, że wcześniej byłam przerażona, a teraz naprawdę chcę iść” – mówi. „Teraz zacząłem się po prostu dobrze bawić, bardzo bym chciał”.

W międzyczasie jej garderoba jest podzielona między dom rodzinny w Irlandii a mieszkanie w Londynie. Aby zilustrować, w jaki sposób utrzymuje wszystko w porządku, Coughlan pokazała mi swoją szafę w tym pierwszym: pokaże w widocznym miejscu każdy kawałek, który w danym momencie przynosi jej radość. (Tym razem są to dwa płaszcze z futrzanym kołnierzykiem Charlotte Simone i zielona kokardka Henriette von Grünberg.) „Będę tu siedzieć, wykonując pracę i pójdę,„ Dobrze, są ładne ”- mówi. „To znaczy, kiedy mam zamiar ustawić, jestem po prostu kompletną piłką – nawet nie próbuję. Po prostu założę okropny dres i buty Ugg. Czasami mam wrażenie, że im brzydsze ubrania, tym wygodniejsze. To duży kontrast, kiedy się ubieram”.

Przed nami wywiad z „Bridgertonem”, przygotowujący (i ubierający się) do trasy prasowej z domu, kupując specjalne elementy, aby zapamiętać projekty i pracując z takimi legendami jak Ellen Mirojnick i Mr. Pearl.

Zdjęcie: Emma Summerton/Netflix

„W ciągu ostatniego roku doznałam objawienia, że ​​moim ulubionym sposobem ubierania się jest sposób, w jaki to robię [kiedy]… Cóż, uwielbiam zapraszać ludzi do mojego mieszkania i nas wszystkich na koktajle i wkładać [ubrania]. Mam tę różową kurtkę z piór, którą noszę tylko w moim domu. Mam kapelusze, duże kolczyki, okulary przeciwsłoneczne i tak dalej. rozmawiałem z moim stylistą, Aimée Croysdill, który jest niesamowity pod tym względem i powiedział: „To bardziej mnie czuje niż niektóre inne rzeczy, które nosiłem w przeszłości”. Naprawdę nie czuję się tak komfortowo w ładnej sukience z ładnym suszeniem. Nie czuję, że to bardzo ja. Udało nam się o tym porozmawiać i dostosować. To coś, co wydawało się bardziej zabawne i kapryśne, i miało w sobie dużo ekspresji, kolorów i nadruków. To mnie podnieca o wiele bardziej niż, jak sądzę, ogólnie ładna sukienka.

„Jestem w innym programie o nazwie „Derry Girls”, a kiedy go wystartowaliśmy, nie wiedzieliśmy, czy ktoś go obejrzy. Skończyło się to wielkim hitem, co było niesamowite. Ale potem nagle oznaczało to robienie czerwonych dywanów, imprez i tak dalej. I pomyślałem: „O mój Boże, nie wiem, co robię”. Prawie się tego bałem i pomyślałem: „OK, po prostu muszę kup coś do ubrania. Myślę, że strach przed walką z bankiem fotografów jest dość przerażający rzecz. Po prostu mi się to nie podobało. Po prostu pomyślałem: „Muszę to zrobić. A ja to zrobię i włożę coś. Prasa potrafi być dość okrutna. Niektóre rzeczy, które miałam na sobie, były kompletnie zaplanowane, a potem część mnie po prostu powiedziała: „To nawet nie jestem ja. Jeśli po prostu to robię i czuję się szczęśliwa i komfortowa w sobie, i czuję, że jest to wyrazem siebie, to szczerze nie obchodzi mnie, co myślą inni z tego. To była realizacja – pomyślałem: „Chcę się po prostu dobrze bawić”. A modą jest tyle radości, że myślę sobie: „Dlaczego nie?”. byłem taki pomyślny. Musimy pracować z niesamowitymi projektantami. To był tylko sen. Było tak fajnie.

„[W ramach trasy prasowej „Bridgerton”] poszedłem do Aimée z bardzo ogólnym: „Chcę się bawić, eksperymentować i nie nosić czegoś podstawowego. A chodzi o to, że to było dziwne, bo całą prasę zrobiłem z mojego mieszkania w Londyn. Po prostu siedziałem w domu, ale pomyślałem: „Chcę po prostu traktować to tak, jakbyśmy nie byli”. Prasa była podzielona, ​​że ​​zrobiliśmy Asia i Australii pierwszego dnia, potem Europa i Bliski Wschód, a potem finał w Ameryce Północnej i Południowej dzień. Dlatego każdego dnia pracowaliśmy z innym wyglądem. Nosiliśmy Simone Rocha na dzień prasy w Wielkiej Brytanii, ponieważ jest irlandzką projektantką. Wspaniale było to zrobić i po prostu mieć ten prawdziwy wyraz mody; makijaż, który zrobiliśmy z Caroline Barnes, był naprawdę OTT, ale to była świetna zabawa. A potem Emily London zrobiła ten piękny wielki ukłon, który mieliśmy. To było świetne.

„Zdecydowaliśmy się na bardziej klasyczny wygląd w USA i Kanadzie. Mieliśmy sukienkę Rotate Birger Christensen. A potem te piękne perłowe kawałki Margaux Studios i naprawdę delikatny, naprawdę delikatny makijaż tego dnia. Kiedy nawiązałem to połączenie w moim mózgu, to prawie jak granie postaci w określony sposób, poczułem się z tym o wiele bardziej komfortowo. Dużo bardziej czuje się, że nie trzeba zakładać sukienki i wyglądać w określony sposób, bo to chyba był ten blok, który miałam wcześniej.

„Aimée była świetna, przedstawiając mnie projektantom, o których wcześniej nie słyszałem, i przymierzając wiele elementów. Jej spojrzenia były takie fajne. Mamy te naprawdę niesamowite Miu Miu szpilki, które nosiłam przez pewien czas, mimo że byłam na Zoomie, bo to po prostu sprawia, że ​​czujesz, że wszystko jest razem. Ma tak wielką wiedzę. To była po prostu radość. Ogromnie otworzyło mi to horyzonty.

„Zaczęliśmy pracować razem, szaleńczo, dopiero w lutym. Wydaje mi się, że trwa to znacznie dłużej. Spotkałam się już wcześniej z innymi stylistami i byli śliczni, ale po prostu nie czułem, że jesteśmy ze sobą powiązani, albo nie mogli przełożyć tego, co myślałem na wygląd. To po prostu nie działało. Ale kiedy spotkałem Aimée, pomyślałem: „Och, rozumiesz”. Miałem to naprawdę... To naprawdę dziwaczne odniesienie, które nie wiem, czy wiele osób będzie wiedziało, ale uwielbiałem taki styl Mary-Kate Olsen kiedy była na NYU. Pamiętasz, że kiedyś nosiła wszystkie warstwy, Starbucks i duże okulary? W istocie jest coś, co kocham. I dostała to.

„W lutym pojechałem na wycieczkę do Los Angeles. Początkowo pojechałem tam tylko odwiedzić przyjaciela ze szkoły, ale potem nie zdawałem sobie sprawy, że to tydzień rozdania Oskarów. Mój przyjaciel Jonathan Van Ness był gospodarzem przyjęcia Eltona Johna Oscara, więc powiedziałem do Aimée: „Może idę na to, to jest możliwość.' A potem powiedziała: „Dobra, zdobądźmy coś”. To było nasze pierwsze doświadczenie w pracy razem. Mamy tę sukienkę Rixo — znowu kolejny zespół projektantów z Irlandii Północnej i Anglii. Przygotowywałem się w tym Airbnb w Zachodnim Hollywood, ale to była świetna zabawa.

„Oczywiście rozmawialiśmy przez blokadę. Pomyśleliśmy, że zrobimy te wszystkie niesamowite rzeczy, a potem tak się nie stało. Więc kiedy nadarzyła się okazja do „Bridgerton”, powiedzieliśmy: „Po prostu idźmy na całość. Po prostu bawmy się dobrze.

„Praca z zespołem kostiumowym przy „Bridgerton” z Ellen Mirojnick oraz Pan Pearl, posiadanie wykonanego przez niego gorsetu na zamówienie, dało mi zupełnie inny poziom uznania, ponieważ wydaje mi się, że w pewien sposób obawiałem się mody – tak jak moda może zaspokoić tylko określony typ kobiety. Pracując z tym zespołem i tymi pięknymi kostiumami couture, [pomyślałem]: „To głupie, po prostu bawmy się dobrze”.

„Byłem pierwszą osobą obsadzoną w „Bridgerton”. Jechałem do Londynu, żeby coś zrobić, a mój agent powiedział: „Czy miałbyś czas na przymiarki z nimi?”. A ja powiedziałem: „Tak, oczywiście. Została godzina między tym a tym. A on powiedział: „Nie, potrzebują cię na cztery godziny”. A ja powiedziałem: „Cztery godziny? Jak przymierzanie kostiumów trwa cztery godziny? Przybyłem do tego pustego magazynu i pomyślałem: „Co to jest? Co się dzieje?' Poznałem Ellen, a ona jest niesamowitą nowojorczyczką — jest taka zabawna, pełna życia, brutalnie szczera i po prostu genialna, po prostu kreatywny geniusz. Zaczęła mi wyjaśniać i pokazywać mi wszystkie te odważne palety kolorów. To znaczy, myślisz regencja, myślisz śmietanka i czepki, a ja na to: „Och, to w żaden sposób nie jest takie”.

„Przeczytałem książki i wiedziałem, że wielką rzeczą dla Featheringtonów są te naprawdę jaskrawe, jaskrawe kolory. To było naprawdę odświeżające, że zamierzali to zrobić i trzymać się tego. Zawsze odnoszą się do Featheringtonów [is] jako Kardashian z regencji Londynu: trzy córki i ambitna mama, ubierająca się o wiele bardziej przesadnie niż wszyscy inni. To był naprawdę ciekawy kontrast z Bridgertonami – były takie klasyczne. Wchodziłeś do środka, a oni układali tkaniny na twojej skórze, aby zobaczyć, jakie kolory pasują. I te nakrycia głowy i tiary, i był jubiler... Skala była fenomenalna.

„Praca z panem Pearl była wyjątkowa, ponieważ właśnie skończył Kim Kardashiangorset [na Galę Met 2019]. Mój był następnym, który zrobił po tym. Do tego gorsetu było około siedmiu przymiarek, ponieważ dobierają się do każdego miary. Opuszczali rękę i rysowali kontury na rękawiczki, malowali buty na określony kolor pasujący do sukienki... To zdecydowanie dało mi to nowe uznanie. Pomyślałem: „Dlaczego, skoro mogę tak dobrze bawić się w pracy, czy nie robię tego w normalnym życiu? Ponieważ to kocham, uwielbiam tę ekspresję, to świetna zabawa”. Bycie Featheringtonem, to, że przesadzanie było tak zabawne.

„Kupuję sobie małą ucztę, kiedy zaczynam pracę, że się z nią łączę. Kiedy dostałem „Derry Girls”, kupiłem to Marc Jacobs torebka listonoszka. Nosiłem go na śmierć. Ale to całkiem miłe, bo myślę, że trzeba w coś nadać wartość, a nie tylko kupować chcąc nie chcąc. Nie jestem tylko kimś, kto korzysta z Internetu i kupuje mnóstwo rzeczy — spróbuję naprawdę o tym pomyśleć, ponieważ myślę, że wtedy też bardziej to doceniasz. Kiedy dostałem „Bridgerton”, zrobiłem sobie mały mały Morwa tornister. Pomyślałem: „Nie mogę popisywać się do dużego”. Za bardzo mnie to przerażało. Pomyślałem: „Ale wezmę małego. Mały czarny. Noszę to na śmierć. Kiedy zapakowałem „Bridgerton”, kupiłem sobie te Gucci szpilki na platformie Marmont. Noszę je w zamknięciu. Jeśli robię Zoom, zakładam je. Zdecydowanie przestałem kupować ubrania ze względu na to. Mówię: „Zamierzam w to zainwestować”. I to była taka różnica, jak sądzę.

„Czasami po prostu zakochuję się w pewnych rzeczach. Uwielbiam rzeczy, które są trochę dziwaczne. Nie miałam szansy jej nosić z powodu pandemii i nie mogę jej nosić w sklepie spożywczym, ale mam kolejną torebkę Marca Jacobsa. To ta próżność — jest w tym wspaniałym, niezupełnie niebieskim Tiffany, trochę bardziej zielonym ze złotem. Ma na sobie te małe zapięcie. Tak bardzo mi się to podobało. Uwielbiam coś, co ma w sobie coś nieco innego.

"Naprawdę się zakochałem Batszewa. Po prostu kocham ich sukienki i myślę, że są tak zabawne. Mają naprawdę piękny, kobiecy kształt, a potem mogą naprawdę zestawić go z nadrukami, których używają. Czuję, że możesz to ubrać w górę lub w dół. W Londynie jest marka, Charlotte Simone, który najlepiej nadaje się do malowania w limitowanych partiach.
Ja też kocham Gucci. Dostałam wiele pszczelich akcesoriów Gucci, ponieważ pszczoła jest symbolem Bridgerton — mam małe pszczele kolczyki i pierścionek, które często nosiłam podczas naszej trasy prasowej. Wspaniale było odkryć kogoś takiego jak J.W, Anderson, projektanta z Irlandii Północnej, i założyć tę otwierającą sukienkę na wybiegu na…Graham Norton ShowTo była taka wyjątkowa rzecz.

„To bardzo ekscytujące, ponieważ wydaje się, że otworzył się zupełnie nowy świat. A Aimée jest niesamowita, że ​​przedstawia mi rzeczy, o których nie wiedziałem i nigdy nie słyszałem. To było naprawdę fajne.

„Mam starszą siostrę, którą nazywaliśmy moją nieoficjalną stylistką, ponieważ pomagała mi wybierać rzeczy, zanim miałam Aimée. Nadal dostaję drugą opinię od mojej siostry. Cały czas wysyłamy sobie rzeczy tam iz powrotem. I naprawdę uwielbiam przewijać Instagram i patrzeć, jak ludzie składają rzeczy. Ale jeśli robię zakupy tylko dla siebie, wiem, co lubię.

„Kupiłem ten płaszcz Charlotte Simone, który jest taki OTT – jest różowy zamsz z puchem dookoła – ale byłem na przykład: „Po prostu to kocham i potrzebuję tego”. To coś, czego nigdy nie noszę w Irlandii, mogę nosić tylko w Londyn. Ponieważ po prostu nie mogę zejść do lokalnego sklepu w tym ubraniu. To za dużo. Ale są pewne kawałki, które myślę, że cię ekscytują, jeśli sprawiają, że myślisz o pewnym filmie. Czuję się jak ten, przypominał mi 'Kabaret. ' To sprawia, że ​​czujesz się inaczej. Myślę, że to niesamowite, jak bardzo ubrania mogą wpływać na to, jak się nosisz i jak pewnie się czujesz. I to mnie fascynuje, bo tak się dzieje z kostiumami: nosisz gorset Mr. Pearl, trzymasz się zupełnie inaczej niż w dresie.

„Kupiłem te czerwone buty Miu Miu [z trasy prasowej „Bridgerton”], ponieważ były po prostu wyjątkowe, a także dziwnie wygodne. Byłem wielkim zwolennikiem platformy. I trzeba to zrobić tylko trochę pod stopą, a potem można nosić każdy rodzaj szpilki. Mieliśmy w domu premierę „Bridgerton”, tuż nad Zoomem, ale założyłem je do tego i powiedziałem: „Och”. Patrzyłem tylko na moje stopy, naprawdę radośnie.

„Nikt nie powinien sobie wmawiać, że nie może nosić pewnych rzeczy, bo to po prostu głupie. Jeśli chcesz się ubrać w określony sposób lub wyrazić siebie, powinieneś to zrobić, ponieważ doda ci to o wiele więcej pewności siebie. Sprawi, że poczujesz się o wiele bardziej sobą. A życie jest krótkie, więc równie dobrze możesz się dobrze bawić”.

Chcesz więcej Fashionistek? Zapisz się do naszego codziennego biuletynu i otrzymuj nas bezpośrednio do swojej skrzynki odbiorczej.