W poniedziałek, Miejsce mody wydała swój pełny raport różnorodności na pokazy jesień 2019, dla których zbadał modele, które chodziły po wybiegach w Nowym Jorku, Londynie, Mediolanie i Paryżu. Jak pisaliśmy w lutym, kiedy publikacja doniosła o swoim Ustalenia specyficzne dla Nowego Jorku, czekamy na te statystyki w każdym sezonie, chcąc zobaczyć, czy nastąpił znaczny postęp, stagnacja lub krok wstecz w złym kierunku. Najnowsze liczby — dla których The Fashion Spot przeanalizował 221 pokazów i 7300 występów modelek — odzwierciedlają złożoną mieszankę wszystkich tych wyników.
Po pierwsze dobra wiadomość: Jesień 2019 oznaczał kamień milowy, jeśli chodzi o rasę różnorodność, a wybiegi oferują więcej kolorowych modeli niż kiedykolwiek wcześniej. Około 38,8 procent modeli było w kolorze innym niż biały, co stanowi wzrost o 2,7 procent w porównaniu z poprzednim sezonem. Jak to prawie zawsze bywa, Nowy Jork liderem pod względem różnorodności rasowej
, przy czym 45,8 procent oddanych modeli zidentyfikowano jako inne niż białe. Sezon jesienny 2019 był nie tylko najbardziej zróżnicowany pod względem rasowym w historii, ale prawie jedna trzecia nowojorskich pokazów zawierała 50 procent (lub więcej) modeli niebiałych.Paryż dostrzegł znaczący skok w rasowej różnorodności swoich modeli, wyłamując się Londyn (która od dwóch lat zajmuje drugie miejsce w tej kategorii) z 39 procentami modelek w kolorze innym niż biały, 6,6 skokiem z poprzedniego sezonu. Z drugiej strony Londyn odnotował niewielki spadek różnorodności rasowej, o 0,5 proc. w porównaniu z poprzednim sezonem do 35,7 proc. Mediolan regularnie pozostaje w tyle za innymi miastami pod względem różnorodności rasowej, a jesienne pokazy 2019 nie były wyjątkiem. choć są pewne zachęcające wieści z włoskiej stolicy: chociaż znacznie mniej zróżnicowane rasowo niż inne miasta, Mediolan miał jak dotąd najlepszy sezon w tej kategorii, z rekordową liczbą 31,8 procent modeli kolorowych – po raz pierwszy miejskie wybiegi przekroczyły 30 procent wskaźnika różnorodności rasowej.
Pokazy jesienne 2019 również poczyniły postępy, jeśli chodzi o integrację wiekową. Modelki w wieku powyżej 50 lat nadal były najmniej reprezentowane ze wszystkich grup mierzonych w raporcie The Fashion Spot, ale w publikacji zaznaczono, że „była to jedyna poza wyścigiem, aby zobaczyć poprawę, i to niemałą”. Na wybiegach znalazło się 36 modeli w wieku powyżej 50 lat, w porównaniu do 27 wiosną 2019 r. i 13 w Jesień 2018.
Tam, gdzie rzeczy były mniej zachęcające, były kategorie wielkości i płci. Na jesień 2019, casting Duży rozmiar modele — grupa, która przez lata była bardzo niedoreprezentowana na wybiegach we wszystkich miastach — cofnęła się, choć tylko w niewielkim procencie. The Fashion Spot zauważa, że tylko 50 modelek plus size wzięło udział w 18 pokazach, o cztery mniej niż na wybiegach wiosny 2019 roku. Nowy Jork (co nie dziwi) liderem miast pod względem inkluzywności wielkości, z 37 nieprostymi rozmiarami sezonu odlewy odbywające się w Stanach Zjednoczonych, co oznacza, że europejskie programy nadal nie zwracają uwagi na różnorodność ciała wśród modele. Co więcej, tylko sześć (!) pokazów we wszystkich trzech europejskich miastach prezentowało jakiekolwiek pozory różnorodności rozmiarów, a wszystkie ale dwa nietypowe odlewy poza pokazami w Nowym Jorku pojawiły się na wybiegu amerykańskiego projektanta (na ten Pokaz Tommy Hilfiger x Zendaya).
Reprezentacja modeli transpłciowych i niebinarnych również doświadczyła cofnięcia się w sezonie jesień 2019, z „nagłym spadek” z rekordowych 91 modeli trans lub GNC zeszłego sezonu do tylko 56 modeli, które tym razem otwarcie identyfikują się w tych kategoriach na około. Chociaż zniechęcające jest to, że jest to pierwszy raz, odkąd The Fashion Spot zaczął śledzić tożsamość płciową na wybiegach wiosną 2016 r. że kategoria cofnęła się o krok, publikacja wskazuje, że „sezon po sezonie, modele trans i płci niezgodne by zdobyć niektóre z najbardziej pożądanych występów na wybiegach i konsekwentnie pojawiać się w szerszym zakresie koncertów niż ich cispłciowi powyżej 50 roku życia lub rówieśnicy plus size”.
To żaden szok — zwłaszcza dla każdego, kto zwracał uwagę na wiele ostatnichkontrowersje oraz błędy — że branża modowa jako całość nadal boryka się z problemem różnorodności, rozciągającym się na różne kategorie i granice geograficzne. Ale stało się również jasne, że opinia publiczna nie chce już ignorować, akceptować ani normalizować tych niedociągnięć. W ostatnich latach widzieliśmy, jak konsumenci, użytkownicy mediów społecznościowych i media coraz głośniej mówią o swoich priorytetach, jeśli chodzi o różnorodność w modzie — i widzieliśmy wyniki zagrażające biznesowi tego, co może się stać, gdy firmy nie zważają na te wezwania do włączenia. W tym momencie udowodniono, że różnorodność to po prostu dobry zmysł biznesowy.
Udaj się do The Fashion Spot, aby przeczytać pełny raport na temat różnorodności z jesieni 2019 roku.
Nigdy nie przegap najnowszych wiadomości z branży modowej. Zapisz się na codzienny biuletyn Fashionista.