Następna generacja marek wellness wykorzystuje DNA do tworzenia hiperdostosowanych suplementów

instagram viewer

Zdjęcie: dzięki uprzejmości Rootine

Właśnie zrobiłem test DNA: Okazuje się, że mój gen NQO1 jest w 100% nieaktywny. Moje wyniki nie do końca rzucają się w oczy w tekstach à laLizzo — ale są przynajmniej wykonalne. Statystyka jest jednym z 52 markerów genetycznych, które uzupełniają firmę Korzeń bierze pod uwagę każdorazowo formułuje mój spersonalizowany pakiet codziennych multiwitaminy.

Marka należy do garstki startupów żywieniowych nowej generacji, które wprowadzają na rynek niestandardowe suplementy na (metaforycznych) sterydach. Zamiast „Wypełnij quiz online i zdobądź spersonalizowany pakiet pigułek z Twoim imieniem!”, w stylu ulubionego influencera Opieka/O a Persona Nutrition, Rootine i jej współcześni klienci wykraczają daleko poza to, wypełniając quiz online, oraz test DNA oraz, czasami badanie krwi. Powstałe witaminy mają oczywiście również twoje imię, choćby dlatego, że renderowanie twojej unikalnej sekwencji genomu 23-chromosomów nie jest tak łatwe do Instagrama.

Dziedzina ta jest znana jako nutrigenomika — „nutri” w odniesieniu do odżywiania, „genomika” w badaniu genów — i zakłada, że ​​sekret całkowitego

dobra kondycja może być ukryty w twoim kodzie genetycznym. „Mamy nadzieję, że kiedy zrozumiesz czyjeś podstawowe predyspozycje, będziesz mógł stworzyć spersonalizowany program, który zawiera różne witaminy i usuwa potencjalne niedobory”, dr Richard Firshein, wiodący ekspert w dziedzinie medycyny integracyjnej i precyzyjnej oraz założyciel Centrum Firsheina, mówi Fashionistka.

To prawda, że ​​wszyscy ludzie do pewnego stopnia mają te same podstawowe potrzeby żywieniowe — zalecane dzienne wartości to coś nie bez powodu — ale istnieje zaskakująca liczba mutacji i markerów, które tworzą generyczne DV bezużyteczny. Rootine sprawdza „52 wariacje genetyczne, które mają udowodniony wpływ na zapotrzebowanie na składniki odżywcze” podczas analizy próbek śliny z domowych zestawów testowych DNA klientów, mówi współzałożycielka Rachel Sanders.

Niedawno wydano firmę AOR zajmującą się medycyną ortomolekularną Mój plan, raport o stanie zdrowia oparty na DNA, który dostarcza użytkownikom „84 SNP, 65 genów, 41 klinicznych punktów końcowych i osiem kluczowych kategorii zdrowia” w celu poinformowania ich niezależne zakupy suplementów lub przegląd ze specjalistą — np. „Trener epigenetycznego potencjału ludzkiego” i certyfikowany holistyczny specjalista od żywienia Lindsay Lekhraj. Lekhraj oferuje klientom również dostęp do preferowanych przez nią prywatnych testów klinicznych. „Obecnie testujemy ponad 120 000 więcej wariantów genów niż główne testy bezpośrednio konsumenckie” – mówi.

W moim przypadku jeden niedziałający gen NQO1 oznacza, że ​​moje ciało nie może skutecznie przekształcić enzymu Q10 w przeciwutleniacz, więc Rootine ładuje moją multiwitaminę innymi przeciwutleniaczami, takimi jak witamina C. Ale nie także dużo witaminy C. „Nadmiar witaminy C może prowadzić do kamieni nerkowych, a nadmiar witamin z grupy B został powiązany z nieznacznym wzrostem ryzyko zachorowania na raka” – wyjaśnia dr Firshein (dwa powody, dla których nie lubi, gdy pacjenci przepisują sobie suplementy).

Powiązane artykuły
Niebezpieczna strona cyfrowego wellness
Problem różnorodności i dostępności wellness został wreszcie rozwiązany
Rozwijająca się dziedzina psychodermatologii bada związek między zdrowiem psychicznym a skórą

Na szczęście, Rootine i AOR sprawdzają również potencjalne sytuacje przedawkowania. „Na przykład w przypadku niektórych osób z genetyczną wariacją genu HFE przyjmowanie dodatkowych suplementów żelaza może być podobne do zatruwa organizm z czasem, a nawet może doprowadzić do śmierci” – dr Daniel Wallerstorfer, genetyk i współzałożyciel Rootine, mówi. „Jeśli zobaczymy zmienność genetyczną genu HFE, usuniemy żelazo z pakietów witamin”.

To oparte na dowodach podejście wydaje się proste i nieomylne (co jest bardziej godne zaufania niż twarde i szybkie dane DNA?), ale — jak w przypadku wielu innowacji dotyczących zdrowia — tak nie jest. „Bardzo trudno jest określić, ile witamin lub składników odżywczych dana osoba potrzebuje, ściśle na podstawie DNA” – mówi dr Firshein. Dlatego Baze, nowy start-up wspierany przez staromodną firmę witaminową Nature's Way – na kwotę 6 milionów dolarów w ramach finansowania serii A – tworzy niestandardowe witaminy na podstawie domowych badań krwi. „Problem z DNA polega na tym, że jest ono statyczne, a to, co naprawdę chcesz wiedzieć, to jakich składników odżywczych potrzebujesz tutaj i teraz” – mówi Fashionista Phillip Schulte, dyrektor generalny i współzałożyciel Baze.

Zdjęcie: dzięki uprzejmości Baze

W terminologii Lizzo: Twoje DNA może powiedzieć, że jesteś w 100% tą suką — ale inne rzeczy mogą ci stanąć na drodze ucieleśnienie ta suka, w tym czynniki związane ze stylem życia (czy wystarczająco śpisz?) i dieta (czy jesz warzywa?). „To, co robimy w Baze, jest tym, co zrobiłby w zasadzie każdy lekarz. Patrzymy na twoją krew – mówi Schulte. „Badania krwi są zdecydowanie najlepsze, to złoty standard”.

Oczywiście w tym przypadku „najlepszy” jest subiektywny, ale badania krwi mają jedną wyraźną przewagę nad testami DNA: mierzą zmiany w czasie. „Jeśli nie otrzymasz potrzebnych składników odżywczych [z naszych witamin], zobaczysz to w teście laboratoryjnym” – wyjaśnia Schulte. Baze wysyła klientom trzymiesięczną dostawę suplementów na podstawie wstępnych ustaleń i zachęca ich do ponownego testowania przy każdym ponownym zamówieniu; w tym momencie ich spersonalizowane witaminy zostaną przeformułowane, aby uwzględnić zmiany.

Dr Firshein jest fanem łączenia obu technologii, mówiąc: „W mojej praktyce rutynowo stosuję testy DNA wraz z badaniem krwi i czuję, że dodało to krytycznego wymiaru do tego, jak Leczę moich pacjentów”. (Warto zauważyć, że chociaż Rootine oferuje tylko domowe zestawy DNA, klienci mogą również przesyłać niezależne panele krwi do swojego profilu, aby uzyskać bardziej wszechstronne Wyniki.) Lekhraj ocenia potrzeby żywieniowe swoich klientów, biorąc pod uwagę szereg wskaźników: DNA, krew, dieta, obecny styl życia, osobista historia i preferencje oraz „inne czynniki w tym metylacja i metabolizm”. Zgadzają się, że zarówno testy DNA, jak i krwi mogą dostarczyć bezcennych informacji na temat potrzeb żywieniowych danej osoby — po prostu nie są sprzedawane na część witaminowa.

„Ostatecznie wolałbym nauczyć klienta, jak zoptymalizować odżywianie za pomocą prawdziwych źródeł żywności, które są bardziej biodostępne” – mówi Lekhraj. Jest to zasadna obawa: przemysł suplementów jest znany z niedostatecznej regulacji przez Agencję ds. Żywności i Leków i nie ma gwarancji, że plastikowa kapsułka wypełniona proszkiem będzie miała jakikolwiek wpływ na ogólny stan osoby zdrowie. „W rzeczywistości, średnio, jeśli weźmiesz 20 różnych składników odżywczych, jeden będzie szkodliwy, dwa nie przyniosą żadnego efektu, a pozostałe zostaną nieprawidłowo dozowane” – mówi Sanders.

Baze i Rootine wierzą, że złamali kod biodostępności. Schulte twierdzi, że Baze używa „suplementów o wysokiej mocy” pochodzących z Europy (UE ma bardziej rygorystyczne przepisy niż USA) i obiecuje, że wyniki zostaną odzwierciedlone w okresowych badaniach krwi klientów. Z drugiej strony firma Rootine opracowała „innowacyjne mikrogranulki o powolnym uwalnianiu”, aby „dostarczać dostosowanej dawki witamin do twojego krwiobiegu w ciągu dnia, czyli w taki sposób, w jaki organizm naturalnie lubi wchłaniać składniki odżywcze — w taki sam sposób, jak z pożywienia”, wyjaśnia Szlifierki. Bonus: mikrogranulki są łatwiejsze do połknięcia niż tradycyjne kapsułki i można je nawet dodawać do koktajli, miseczek acai i jogurtu, jak bardzo zdrowe posypki.

Choć brzmi to uroczo, muszę zwrócić się do słonia w kształcie podwójnej helisy w pokoju: dane. Serwisy takie jak Ancestry.com i 23andMe rzuciły światło na potencjalne niebezpieczeństwa związane z udostępnianiem Twojego DNA firmy zajmujące się badaniami genetycznymi: Ponieważ dziedzina jest stosunkowo nowa, nie ma wielu przepisów dotyczących prywatności genetycznej. Istnieją obawy, że Twoje DNA może zostać sprzedane stronom trzecim, w tym marketerom (którzy używają go do dostrajania reklamy kierowane) i „Big Pharma” (która wykorzystuje je do opracowywania i czerpania zysków z nowych leków). Internetowy charakter tych start-upów sprawia, że ​​dane DNA są podatne na włamania, tak jak miało to miejsce w zeszłym roku, kiedy na prywatnym serwerze „znaleziono 92 miliony kont MyHeritage”. według CNBC. Firmy zajmujące się testami genetycznymi mogą przekazać Twoje DNA organom ścigania, jeśli zostaną o to poproszone; to jak Zabójca Złotego Państwa został złapany w 2018 roku.

Są też bardzo rzadkie, ale bardzo realne szanse, że wyniki będą niedokładne. (W końcu testowanie DNA to trudna nauka, którą administrują i przetwarzają ludzie podatni na błędy.) W jednym przypadku, jak donosi Huffington Post, kobieta zdecydowała się na podwójną mastektomię po odkryciu, że ma mutację genu BRCA1. Nie była.

Rootine, Baze, AOR i Lekhraj rozwiązują te problemy w wersji tego samego: żadne z ich danych nie są nigdy udostępniane stronom trzecim. Próbki są zawsze „anonimizowane” za pomocą systemu kodów kreskowych lub podobnego procesu. (Chociaż, jak Raporty Gizmodo: „Jest dyskusyjne, jak naprawdę anonimowe są te dane. Badaczom udało się znaleźć nazwisko mężczyzny, używając tylko krótkich powtórzeń na jego chromosomie Y i uzyskać dostęp do genealogicznej bazy danych." Rootine niszczy próbki DNA natychmiast po badaniu, AOR niszczy je po sześciu miesiącach, a laboratorium Lekhraj przechowuje dane DNA tylko przez 90 dni. Testy mają dokładność 99,97%.

Zdjęcie: dzięki uprzejmości Baze

W zależności od Twoich osobistych odczuć dotyczących prywatności cyfrowej lub od tego, czy Ty lub członek rodziny jesteście jeszcze nie uchwyceni seryjny morderca, przekazanie swojego DNA może być warte ryzyka. „Testowanie DNA było moją ostatnią granicą w znalezieniu odpowiedzi na moje własne „nierozwiązywalne” tajemnice zdrowotne” – ujawnia Lekhraj. „Po latach życia z niezdiagnozowaną nietolerancją pokarmową i objawami autoimmunologicznymi, połączyłem wszystkie brakujące kropki, ucząc się czytać i interpretować kod genetyczny”.

Jej entuzjazm był tak zachęcający, że zdecydowałam się na ponowne spożycie witamin korzeniowych; tym razem dodając do mieszanki wyniki z mojego ostatniego badania krwi. Mam nadzieję, że podwójna moc DNA i panelu krwi pomogą mi opróżnić stałe wzdęcia i naprawić chroniczne zmęczenie. „Technologia przebyła długą drogę w prowadzeniu nas we właściwym kierunku, aby usprawnić optymalizację, ale to jeszcze nie jest takie proste”, mówi mi Lekhraj podczas mini-epigenetycznej sesji coachingowej. „Prawda jest taka, że ​​jeśli ktoś nie odżywia się odpowiednio do swojego wyjątkowego ciała, to zażywanie „magicznej pigułki” nie jest rozwiąże wszystko”. Innymi słowy: prawdopodobnie powinienem ograniczyć Biały Szpon przed umieszczeniem mojego zamówienie. Prawda boli.

Nigdy nie przegap najnowszych wiadomości z branży modowej. Zapisz się na codzienny biuletyn Fashionista.