Ostatni wrzesień, Wes Gordon spakował tyle dodatków i emocji, ile tylko mógł w jego kolekcja Wiosna 2020 dla Carolina Herrera, niezależnie od tego, czy był to tiul w kropki, czy rozdmuchany kwiatowy print na spódnicach maxi. Po mistrzowsku zachowywał granicę między młodością a młodością, zachowując równowagę, która sprawia, że kolekcja apeluje zarówno do uznanych kobiet Herrera, jak i do nowej klientki zabieganej przez projektant.
Kiedy jednak nadszedł czas na zaprojektowanie jesieni 2020, Gordon był wyraźnie w innym nastroju. Zdjął większość ozdób, tworząc kolekcję surowych, monochromatycznych stylizacji — bardzo często w połączeniu z mieszkaniami, więc świętujmy to — co było dojrzalsze bez popadania w stateczność terytorium. Kluczem była tu gra głośności, czy to na czarnej sukience podtrzymywanej sztywną warstwą tiulu, czy też balonowym rękawie na przezroczystej bluzce. Wciąż były zabawne elementy, takie jak kwiatowe wycięcia czy obszerne falbany, ale były bardziej powściągliwe niż w poprzednich sezonach.
Ale jeśli Gordon wykonał dwie sztuczki z kapeluszami, to były one: sprawić, by peleryny wydawały się nie tylko pożądane, ale wręcz praktyczne, oraz wyprodukować formalną odzież, która wydawała się zarówno zakryta, jak i seksowna. Nie mamy wyboru, musimy stać.
Zobacz pełną kolekcję Carolina Herrera Fall 2020 w poniższej galerii:
45
45 Obrazy
Chcesz najpierw zapoznać się z najnowszymi wiadomościami z branży modowej? Zapisz się do naszego codziennego biuletynu.