Jak Monique Lhuillier przekształciła swoje własne doświadczenie ślubne w globalną markę

Kategoria Monique Lhuillier | September 19, 2021 19:19

instagram viewer

W naszej wieloletniej serii „Jak to robię” rozmawiamy z ludźmi zarabiającymi na życie w branży mody o tym, jak się włamali i odnieśli sukces.

Reese Witherspoon, Britney Spears, Lauren Conrad, Savannah Guthrie: Lista gwiazd, które Monique Lhuillier ubrała na swoje śluby, obejmuje szeroki obszar Hollywood. I to nie zaczyna jej dotykać obecność na czerwonym dywanie, gdzie wytwórnia jest ulubieńcem uznanych A-listerów oraz wypoczęte kochanie zarówno.

Nic dziwnego, że celebryci zwracają się do Lhuillier, gdy chcą poczuć się jak najbardziej elegancko. Córka francuskiego dyplomaty w Filipiny, Lhuillier dorastał otoczony przepychem. „Kiedyś uwielbiałam patrzeć, jak moja mama się ubiera i widzieć przebranych gości, a sama zawsze uwielbiałam się ubierać” – mówi o swoim dzieciństwie. „Myślę, że to zasiało ziarno [mody] i od tego czasu interesuję się tym”.

Stamtąd Lhuillier podążyła za swoją pasją do Fashion Institute of Design and Merchandising w Los Angeles, koncentrując się na… czym jeszcze? — strój wieczorowy i wizytowy. Ale dopiero gdy poszła kupić sukienkę na własny ślub, pojawiła się inspiracja dla jej własnej marki. Od uruchomienia swojej linii w 1996 roku,

Lhuillier zbudował globalną markę który oferuje wszystko od stacjonarnego do buty — i z decyzją o… przenieść swój pokaz mody do Paryża w tym sezonie, jeszcze większa ekspansja jest z pewnością na horyzoncie.

Przed jej wielkim paryskim debiutem wskoczyliśmy na telefon z Lhuillier, aby dowiedzieć się wszystkiego o tym, jak wypuściła swoją pierwszą kolekcję ślubną ze swojego domu i dlaczego jej biznes celebrytów był niespodzianką.

Monique Lhuillier_Bridal_FW17_Look 16
Monique Lhuillier_Bridal_FW17_Look 2
Monique Lhuillier_Bridal_FW17_Wygląd 5

22

Galeria

22 Obrazy

Co robiłeś po ukończeniu studiów?

Pracowałem dla małej firmy, małej francuskiej firmy, która zajmowała się produkcją gotowych ubrań z najwyższej półki. W tym samym czasie byłam zaręczona z mężem i zaczęłam szukać sukni ślubnej. Z powodu tych poszukiwań zdecydowałam, że skupię się na ślubie i zacznę kolejkę po ślubie. W ten sposób dotarłem do aspektu ślubnego, z powodu mojego osobistego doświadczenia. Skończyłem ze ślubem i myślałem, że brakuje na rynku.

Jak założyłeś linię?

Kiedy zaczynałem, naprawdę zaczynałem od zera. Kiedy zdecydowałam się rozpocząć swoją pierwszą kolekcję, była to z pięcioma sukienkami. Ponieważ pracowałem wcześniej w tej innej firmie, poznałem kilka szwaczek. Pomogli mi złożyć pierwsze próbki, ponieważ pracowałem z nimi w przeszłości. Szkicowałem i przedstawiałem im swoje pomysły, a oni pomagali mi składać próbki. Właściwie to zrobiłem całą scenę ślubną. Zrobiłam kilka druhen i dwie sukienki dla dziewczynek w kwiaty, pojechałam na moje pierwsze targi i miałam swoje próbki. Byliśmy podekscytowani, ponieważ na tym etapie pięć sklepów [było zainteresowanych], a potem zdałem sobie sprawę, że muszę zrobić wszystko i że właściwie jestem biznesem. Wskakiwał prosto w to, nie mając tak naprawdę planu biznesowego. To ja byłem kreatywny i coś tam wypuszczałem, ale nie zastanawiałem się nad tym, jak to wszystko ma działać. To było bardziej spontaniczne.

Po powrocie szybko zorientowałem się, że muszę założyć sklep. W tym momencie nadal pracowałem w domu; Pracowałam z tymi szwaczkami, ale nie miałam biura. Szybko wynegocjowałem wynajęcie jednej trzeciej powierzchni od pań, które szyły. Zaprojektowałem i miałem je właśnie tam, aby pomogły mi zrobić wszystko. Potem powoli, gdy wysyłaliśmy, zacząłem zastanawiać się, jak mógłbym negocjować, aby uzyskać całą przestrzeń. Był mały; w tym miejscu było kilka szwaczek.

W którym momencie wiedziałeś, że to działa?

Pamiętam, że na początku byłem w tej przestrzeni, pracując nad projektami od poniedziałku do piątku około południa, a potem wsiadaliśmy do samolotu i wykonywaliśmy wszystkie nasze funkcje w weekend. Chodziliśmy do różnych sklepów i odwiedzaliśmy z klientem z pierwszej ręki. Na początku w ogóle nie mogli wypowiedzieć mojego imienia — byli jak „dziewczyna Monique”. Powiedziałbym, że po około roku powiedzą "Lhuillier" dobrze. Wiedziałem, że na coś nas wpadliśmy, bo wcześniej zmasakrowali moje imię, a teraz robili to dobrze. To był wczesny znak, że wszystko działa. Również widząc, jak mnożą się zamówienia, wiedzieliśmy, że dotarliśmy do klienta.

Jak zdecydowałaś się rozszerzyć działalność na produkty gotowe do noszenia?

Zaczęłam od ślubu, ponieważ sama byłam panną młodą i chciałam być w życiu panny młodej w najbardziej wyjątkowym dniu jej życia. Wtedy zdałem sobie sprawę, dlaczego na tym poprzestać? Dlaczego nie być w jej życiu przez wszystkie jej szczególne potrzeby i po prostu być częścią jej życia? W tym momencie wypaliłem się również od pracy z bielą i kością słoniową, więc był to naturalny postęp, aby zacząć od gotowego do noszenia. Najpierw zrobiłam kolekcję strojów wieczorowych zaraz po ślubie; Zaczęłam robić suknie w kolorze, a w 2003 roku stała się naszą kolekcją gotową do noszenia. Zacząłem robić separacje; Chciałem zacząć ubierać moje kobiety wcześniej w ciągu dnia. To była naturalna odsłona podążania za nią przez resztę jej życia, a nie tylko zatrzymanie się na ślubie.

W jaki sposób decydujesz, na które kategorie rozszerzyć?

Wszystko, w co się rozwijam, musi mieć sens z tym, gdzie jesteśmy jako marka i podążać za etapami życia mojego klienta. Zaczęliśmy od ślubów, potem stworzyliśmy stroje wieczorowe, a potem stała się naszą kolekcją gotową do noszenia; potem wypuściłem buty, bo chciałem ją ubrać od stóp do głów. Po ślubie następną rzeczą, którą robisz, jest zakładanie domu, więc jak to wygląda? To element stylu życia. Następnie, po założeniu domu, co robisz dalej? Zakładasz rodzinę. To był powód, dla którego współpracowałem z Pottery Barn Kids, aby pokazać moją wizję tego, jak wyglądał ten pokój, kiedy wracasz do domu ze świeżym, nowym dodatkiem do twojego domu.

Zaczęłam kolekcjonować biżuterię, bo nie ma ślubu bez pierścionka. Wszystkie te przedłużenia, stacjonarne i tak dalej, i tak dalej, wszystko naprawdę podąża za nią na etapach jej życia. W przyszłości skupiam się na otwieraniu większej liczby sklepów detalicznych. Widzę to we własnych sklepach detalicznych; naprawdę możesz być w całym świecie i wizji mojej marki i właśnie tak chciałbym, aby posuwała się naprzód. Ekspansja międzynarodowa to także coś, co chciałbym zrobić.

MoniqueLhuillier_ss17_1202
MoniqueLhuillier_ss17_0074
MoniqueLhuillier_ss17_0042

41

Galeria

41 Obrazy

Jak zbudowałeś swoją klientelę celebrytów?

Zabawne jest to, że mój mąż i ja zaczęliśmy ten biznes od zera. Nie miałem dużego doświadczenia, a on też nie, ponieważ właśnie ukończył USC z tytułem MBA, więc nie wiedzieliśmy, w co się pakujemy ze światem mody. Naprawdę skupiliśmy się na upewnieniu się, że produkt jest odpowiedni i zbudowaniu podstaw biznesu, ponieważ w handlu było to naprawdę trudne. Sprawa celebryty przyszła przez przypadek. Nie mieliśmy strategii PR; nie mieliśmy żadnych rzeczy na swoim miejscu. Zaczęliśmy dostawać telefony od stylistów celebrytów, menedżerów, którzy mówili: „Taki a tacy chcieliby założyć tę sukienkę do Złotego Globusy”. Na początku myślisz: „Okej”. Byliśmy naprawdę naiwni w tej kwestii i daliśmy im suknię, której chcieli, i tak to się stało. zaczęła się. To było bardzo organiczne, jak to się wszystko zaczęło. Na samym początku to oni podnieśli telefon i zadzwonili, mówiąc: „Widzieliśmy tę sukienkę, możemy ją pożyczyć?” albo gdyby zobaczyli białą sukienkę, prosząc, żebym zrobiła ją na czarno.

W 2001 roku otworzyliśmy nasz pierwszy sklep detaliczny w Beverly Hills, a ponieważ byliśmy w Beverly Hills, był to bardzo widoczny sklep. Celebryci skłaniali się do marki z powodu tej ekspozycji; wszystko to w połączeniu, bardzo wcześnie zaczęło się następujące. Wtedy zdałem sobie sprawę z potęgi celebrytów, kiedy budowaliśmy naszą markę. Nie reklamowaliśmy się, więc tak naprawdę celebrytki noszące moje sukienki naprawdę pomogły zbudować markę i pomogły publiczności w prawidłowym wypowiedzeniu nazwy; słyszeć, jak to mówią, to była wspaniała rzecz. Teraz, 15 lat później, mamy pozycję VIP, która naprawdę tym zarządza.

Dlaczego zdecydowałeś się przenieść swój program do Paryża?

Po występach w Nowym Jorku od 15 lat podczas tygodnia mody i tygodnia ślubów, zdecydowaliśmy jako firma, że ​​nadszedł czas na nas, aby skoncentrować się na naszej międzynarodowej klienteli, przemawiać do świata i wprowadzać naszą markę do czołówki mody, która jest w Paryż. Pochodzę też z Francji i zawsze inspirował mnie Paryż. chodzę tam od dziecka; Powiedziałbym, że chodzę cztery razy w roku. Po prostu czułem, że to dla mnie ekscytujący nowy rozdział twórczy.

Jak media społecznościowe zmieniły Twoje podejście do biznesu?

Media społecznościowe zdecydowanie zmieniły krajobraz biznesu, ponieważ ludzie widzą to natychmiast i od razu możesz przeprowadzić bezpośrednią rozmowę z klientem. Sprawia, że ​​moda idzie szybciej, bo jak tylko ludzie ją zobaczą, chcą jej. To zmieniło dostawę. Logistycznie wiele się zmieniło, ale jednocześnie uważam, że jest to świetne, ponieważ otrzymuję wiele bezpośrednich informacji zwrotnych. Kiedy coś tam umieszczam, na przykład przymiarkę, w której rzucam okiem na coś, natychmiast otrzymuję informację zwrotną, czy ludziom się to podoba, czy nie, ich reakcję. Dzięki niemu docierasz do wielu innych rynków. Coraz mniej osób przegląda czasopisma; w dzisiejszych czasach bardziej chodzi o media społecznościowe i posiadanie tego głosu i tego wpływu.

Jaką radę dałbyś komuś, kto chce założyć własną linię?

Naprawdę tworzyć i skupiać się na swoim produkcie; musisz też być bardzo wybredny w swoim życiu. Rozpoczęcie działalności jest tak intensywne i czasochłonne, że nie można przestać. Jest 24/7; myślisz o tym, co możesz zrobić dalej, jak możesz zrobić to lepiej, jak posunąć produkt do przodu? Radzę skupić się na produkcie, być skupionym i zdeterminowanym oraz być gotowym na zakasanie rękawów i ciężką pracę. Po ustaleniu tego bardzo ważne jest, aby stworzyć bardzo silny zespół, ponieważ nie możesz tego zrobić sam. Potrzeba wioski, aby to zrobić i zrobić to dobrze.

Co chciałbyś wiedzieć przed rozpoczęciem swojej linii?

Przede wszystkim żałuję, że nie pracowałem dla kogoś w tej dziedzinie, zanim zacząłem robić to, co robię, ponieważ wiele bym się nauczył, zanim zacząłbym sam. Kiedy zaczynaliśmy, nie miałem dużego doświadczenia i nauczyliśmy się na naszych błędach w miarę postępów. Może gdybym wiedział, że to takie trudne, bałbym się zacząć, ale czuję się tak naiwny. Kiedy jesteś młody i naiwny, myślisz, że możesz zrobić wszystko; weszliśmy z takim nastawieniem. Myślę, że pozytywność umożliwiła dalszy rozwój.

To była moja ścieżka. Do dziś tak wiele się uczę każdego dnia. Nie ma to nic wspólnego z byciem w biznesie przez 21 lat; moda zmienia się tak szybko, a dzięki mediom społecznościowym trzeba być kreatywnym nawet w szybszym tempie, ponieważ ludzie widzą tak wiele. Jesteśmy teraz bardziej zajęci niż kiedykolwiek i myślę, że teraz pracujemy tak samo ciężko jak wtedy.

Jaka jest Twoja ulubiona część Twojej firmy?

Moją ulubioną częścią jest obserwowanie, jak wizja ożywa; zobaczenie produktu od pomysłu do formy szkicowej, następnie zobaczenie go na wykroju stołu wykrojowego, a następnie na modelu i wreszcie widzę to za kulisami w składzie przed rozpoczęciem pokazu lub przed sesją zdjęciową i widzę, że wszystko nadchodzi razem. Kocham to co robię. Myślę, że projektowanie to wyrażanie emocji i marzeń, urzeczywistnianie tego marzenia. To właśnie postrzegam jako kreatywne ujście. Nie potrafię tego opisać — to było coś, co mnie poruszyło, odkąd byłam małą dziewczynką i po prostu nie mogłam się nacieszyć. Tak zaczęła się ta pasja.

Druga część jest wtedy, gdy chodzę na różne imprezy lub miejsca i widzę ludzi w moich ubraniach. Dla mnie to atrakcja, aby zobaczyć moje ubrania na prawdziwych kobietach i świetnie się w nich czują. Tak naprawdę są dwie części, dlaczego wciąż robię to, co robię. To część tego, gdzie ludzie dzielą się ze mną zdjęciami i historiami i czuję, że to mnie napędza.

Jaki jest twój ostateczny cel dla linii?

Moim ostatecznym celem jest posiadanie większej liczby sklepów na całym świecie i aby ludzie zawsze patrzyli na tę markę i wiedz, że to oznacza: piękno, kobiecość i sprawianie, by kobieta czuła się naprawdę piękna, aby być w środku ubranie. Chcę, aby to było przesłanie i chciałbym, aby marka była kontynuowana i być może w następnym pokoleniu na moje dzieci, które chcą ją kontynuować.

Chcesz najpierw zapoznać się z najnowszymi wiadomościami z branży modowej? Zapisz się do naszego codziennego biuletynu.

Ten wywiad został skondensowany i zredagowany dla jasności.