Ukryty w ciemnym pokoju poniżej poziomu ulicy w SoHo, czekając na Y-3 show, usiedliśmy na rustykalnych ławkach iz głośników leciała muzyka z czegoś, co mogło być filmem Johna Wayne'a. Połowicznie spodziewaliśmy się, że zobaczymy turkusa, ale zamiast tego zobaczyliśmy modelki odpowiednio wyposażone do podróży w dzicz.
Zainspirowany ideą ucieczki w wzgórza konno lub pieszo, Yohji Yamamoto wyposażył swoją jesienną kolekcję w listonoszki, szaliki z kapturem, ocieplacze na nogi i ręce, krótkie czapki, obszerne płaszcze i poncza, a także mnóstwo neoprenowych elementów na wypadek niepogody.
Kolekcja była wytrzymała, a jednocześnie futurystyczna z odsłoniętymi i postrzępionymi szwami, czerwonymi i elektryzującym błękitem, strukturalnymi kołnierzami i błyszczącymi materiałami. Yamamoto wprowadził w tym sezonie dwa nowe rodzaje tkanin – Cool Max Wool, który jest wyposażony w system chłodzenia wyparnego, oraz Diaplex, wełniany materiał w jodełkę, który ma być jak druga skóra.
Kobietom spodobały się plisowane spódnice przypominające kokon, połączone z prostymi topami i grubymi skórzanymi paskami. Z tyłu męskich płaszczy podobały nam się szablony brykających koni i zwroty, takie jak „Więzy do domu” lub „Jestem na the Road”. Naszym ulubionym strojem dla chłopców była oliwkowa kurtka i spodnie cargo z kolorowym plemiennym nadrukiem Opaska.
**Wszystkie zdjęcia: IMAXTREE.