Wywiad z artystą makijażu Hung Vanngo

Kategoria Piękno Zawieszony Vanngo Makijażyści | September 19, 2021 17:18

instagram viewer

Zdjęcie: dzięki uprzejmości

W naszej wieloletniej serii „Jak to robię” rozmawiamy z ludźmi zarabiającymi na życie w branży modowej o tym, jak się włamali i odnieśli sukces.

Jeden z najbardziej znanych profesjonalistów w branży kosmetycznej, Hung Vanngo jest doskonałym przykładem wizażysty z imponującym życiorysem modowym (jego prace pojawiły się na ponad 500 okładek magazynów) i równie chwalona praca na czerwonym dywanie (osoby z listy A domagają się książki) jego). Zbudował bliskie relacje z innymi legendami w branży — pomyśl o supermodelkach, takich jak Helena Christensen i fryzjerzy lubią Harry Josh — a także buzzy up i comers (Kaia Gerber, Kendall Jenner) i młody Hollywood (Selena Gomez, Ashley Benson).

Estetyka Vanngo to taka, która obejmuje śmiałość, ale nigdy kosztem naturalnych cech jego klientów; sprawi, że skóra będzie wyglądać jak najlepiej, od czasu do czasu przejrzą piegi i nigdy, przenigdy nie zostanie przyłapany na robieniu „brwi na Instagramie”. Mimo to jego praca dobrze się przekłada na platformie. Wcześnie stawiając czoła wyzwaniom, Vanngo nie boi się zmian w swojej karierze zawodowej. Skłania się ku nowym technologiom i uczy się od młodszych pokoleń artystów makijażu, wykorzystując media społecznościowe jako sposób na doskonalenie i dzielenie się swoim rzemiosłem. Może dlatego zdobył ponad 375 000 fanów

na Instagramie, wszyscy mają nadzieję ujrzeć przebłyski jego pięknego makijażu – a także jego osobowości, której nie wstydzi się pokazać. Wprowadził nas w to wszystko i więcej w Q&A poniżej.

Opowiedz mi o swoim pochodzeniu io tym, jak wyglądało twoje dzieciństwo. Czy zawsze interesowałeś się makijażem?
Urodziłem się w Wietnamie, a kiedy miałem około sześciu lat, opuściliśmy Wietnam i przez trzy lata mieszkaliśmy w obozie dla uchodźców w Tajlandii. Przyjechałem do Kanady w wieku około ośmiu lat, dorastałem i chodziłem do szkoły w Calgary. Kiedy byłem młodszy, zawsze malowałem twarze; Kiedyś malowałem głównie czarno-białe, głównie twarze. W liceum fascynowała mnie moda, ale nie wiedziałam, że chcę być wizażystką — myślałam, że chcę być fryzjerką. Zawsze lubiłam dotykać i bawić się włosami. Ale w Calgary nigdy nie sądziłem, że zrobię karierę jako wizażystka. Wiedziałem, że możesz być fryzjerem w salonie. Możesz sprzedawać kosmetyki w kasie, ale nawet to nie jest zbyt popularne.

Ale zawsze ciągnęło Cię do świata piękna?
Po prostu zawsze kochałam piękno i modę. Zawsze fascynowały mnie supermodelki: Helena, Linda, Christy. Ale interesowałam się fryzjerstwem, a moja rodzina nie była z tego zadowolona. Wspierają, ale mój starszy brat został lekarzem, a teraz jest profesorem na uniwersytecie. Więc uznali to za wzór, że powinienem być jak mój brat. Nie byli zachwyceni; w Wietnamie makijaż i fryzura to tak naprawdę kobiecy zawód. Nie myśleli o facetach robiących takie rzeczy.

Jak więc zacząłeś pracować w terenie?
Mój brat zawsze był moim zwolennikiem numer jeden. W Kanadzie jest szkoła urody o nazwie Marvel College, a on i ja sami wymyśliliśmy pożyczki studenckie i wszystko; Trzy dni po maturze zacząłem szkołę fryzjerską. Nawet kiedy byłem młody, zawsze byłem bardzo skupiony. Myślę, że to dlatego, że mieliśmy ciężkie życie i naprawdę doceniamy każdą okazję.

Więc jak skończyłaś na robieniu makijażu zamiast włosów?
Nie skończyłem szkoły fryzjerskiej, bo poprosili mnie o udział w konkursie, ale nauczycielka dała mi zdjęcie tego, co mam zrobić; kazała mi odtworzyć wygląd. Nie było dużo miejsca na kreatywność, czułem się jak w pudełku i po prostu nie podobało mi się to. Dostałem pracę w salonie fryzjerskim w Calgary i mieli stanowisko do makijażu. Cały czas bawiłam się makijażem i coraz bardziej się w nim zakochałam. To był prezent, dzięki któremu mogłam wystylizować włosy, ale nigdy go nie pokochałam. Moje serce zaczęło skłaniać się ku makijażowi. Zaczęłam startować w konkursach fryzur i makijażu, a w weekendy zaczęłam kontaktować się z lokalnymi agencjami i robić sesje zdjęciowe. Miałem przyjaciela, który został moim agentem i zacząłem rezerwować czas poza salonem, ponieważ naprawdę uwielbiałem sesje freelancerskie. [Mój agent] zasugerował, żebym przeprowadziła się do Toronto, które jest centrum mody w Kanadzie. Zrezygnowałam z całego salonu i przestałam strzyc włosy.

A kiedy dotarłeś do USA?
Cały czas przyjeżdżałam do Nowego Jorku, żeby kupić makijaż lub poszukać inspiracji i po prostu poczuć energię. W 2006 roku przeprowadziłem się do Nowego Jorku, gdzie w zasadzie zacząłem wszystko od nowa. Zawsze jestem otwarty na zmiany i wierzę, że każda przeprowadzka w nowe miejsce to nowy początek. Nie możesz oczekiwać, że tylko dlatego, że byłeś gwiazdą makijażu, w jednym miejscu będzie tak samo. Podpisałem kontrakt z małą agencją w Nowym Jorku i po przeprowadzce zdecydowałem, że w ogóle nie będę robił włosów, tylko makijaż. Do niedawna nie opowiadałam ludziom o mojej przeszłości z włosami. Chciałam, żeby ludzie traktowali mnie poważnie jako wizażystę, a fryzjerzy, z którymi pracuję, aby czuli się bezpiecznie. Jednym z moich najbliższych przyjaciół jest [fryzjer] Harry Josh; pracujemy razem cały czas, ale przez pierwsze kilka lat nie wiedział [o moim doświadczeniu jako fryzjera], ale kochał mój twórczy wkład. Dlatego tak dobrze nam się razem pracowało.

Jaka była Twoja pierwsza wielka przerwa jako wizażystka?
Największy wstępniak jaki miałem na początku był dla sklep itp czasopismo. Amy Keller [obecnie redaktor naczelna Zdrowie kobiet] był pierwszym, który mnie zarezerwował. Potem była strzelanina do Numero Tokio Helena Christensen kto widział moją pracę; to był wielki przełom w Nowym Jorku. To był mój pierwszy raz, kiedy pracowałem z legendą i wtedy też poznałem Harry'ego Josha. Helenie bardzo spodobało się to, co zrobiłem i w następnym tygodniu poprosiła mnie o trzy różne okładki. Harry widział też, że jestem zdolna, więc między nimi zaczną polecać mnie różnym ludziom. Helena strzelała i NS okładka magazynu w Londynie z Ewa Herzigowa oraz Claudia Schifferi poprosiła mnie o to. Ta okładka — cała trójka naga, czarno-biała — okazała się niesamowita. Fotograf zarezerwował mi dwie inne okładki dla NS, a to naprawdę podniosło mnie do ludzi w modzie.

Jak myślisz, co sprawiło, że ludzie zauważyli te okładki na początku?
Rzecz w tym, że prawie nie było makijażu. Nowi wizażyści starają się udowodnić swoją wartość, używając mnóstwa makijażu. Ale trzeba mieć pewność, by powiedzieć: „Są tak piękne, że prawie nie możemy zrobić makijażu”. I od tego momentu ludzie zaczęli mnie zauważać i więcej rezerwować. Zacząłem w artykułach redakcyjnych i modzie, naprawdę bez celebrytów. Wtedy zacząłem od Grupa ścienna, a agencja zasugerowała, żebym spróbowała zrobić [makijaż z czerwonego dywanu].

Jestem ambitną osobą i zauważyłem, że magazyny zaczęły wykorzystywać gwiazdy do swoich okładek. Więc byłem na to otwarty. Pierwszą celebrytą, z którą pracowałam w Nowym Jorku, była Camilla Belle. Szukała wizażystki na BCBG pokaz podczas tygodnia mody. Wyglądała naprawdę świetnie, była naprawdę szczęśliwa i kilka razy mnie zarezerwowała. Wtedy to było Spotkałem Galę. Zrobiłam naprawdę ciemną wargę na Camilli, a wtedy niewiele osób robiłoby to na czerwonym dywanie. Zaryzykowała i dzięki temu otrzymaliśmy tyle prasy kosmetycznej. Wtedy celebryci zaczęli mnie trochę bardziej zauważać. Lubię pracować z celebrytami tak samo jak w modzie.

Masz tak solidną równowagę między czerwonym dywanem a pracą redakcyjną. Jak to utrzymujesz i upewniasz się, że robisz to, co chcesz robić?
Od początku mojej kariery zawsze lubiłem podejmować własne decyzje, bo pod koniec dnia to ja sypiam z decyzjami. Moja agencja to szanuje i jest to wysiłek zespołowy.

Oczywiście kocham celebrytów, byli dla mnie wspaniali, ale nie chcę być zamknięty w jednej rzeczy. Zaczęłam od mody i to jest moja główna miłość.

Do kogo szukasz inspiracji? Na kogo zwracałeś się, gdy zaczynałeś?
Kiedyś patrzyłem na ludzi, którzy byli przede mną, jak Pat McGrath oraz Tom Pecheux, a teraz poznałem ich wszystkich i to trochę surrealistyczne. W dzisiejszych czasach inspiruje mnie każdy, nawet młodzi wizażyści, którzy dopiero zaczynają. Na Instagram, zrobię zrzuty ekranu, jeśli zobaczę usta lub oko, które są naprawdę niesamowite. Wcześniej inspirowali nas ludzie, którzy byli przed nami, ponieważ mieli okazję zaprezentować swoją pracę w magazynach. Ale możesz zobaczyć pracę tak wielu ludzi w mediach społecznościowych.

Czy masz określoną strategię w mediach społecznościowych?

Nie zastanawiam się nad tym za bardzo. Myślę, że powinieneś być sobą. Wiem, że niektórzy ludzie zmuszają się do robienia mediów społecznościowych, ale powinieneś publikować to, z czym czujesz się dobrze. Jeśli mam ochotę opublikować kawałek pizzy, zrobię to. Nie muszę zakładać filtra. Ludzie wiedzą, kiedy tak często zarządzasz swoim Instagramem. Nauczyłem się od Seleny [Gomez], będzie sobą. Opublikowała filmik, na którym jedząca hamburgera.

Wygląda na to, że media społecznościowe zdecydowanie pomogły Ci w karierze?
Och, sto procent. Mamy rezerwacje połączeń telefonicznych z różnych krajów; Nie robiłem tam żadnych okładek, ale znają mnie z Instagrama. Mamy aktorki z Bollywood i Filipin, które proszą mnie o projekty i bez wątpienia śledzą mnie na Instagramie. A marki kosmetyczne rozpoznają Twoją pracę, wszyscy wiedzą, kim jesteś. Wcześniej musieli zajrzeć do czasopisma lub porozmawiać z agentami. Teraz mogą zobaczyć Twoją pracę i osobowość oraz to, jak chcesz być przedstawiany w mediach społecznościowych. ja wiem dużo się dzieje w mediach społecznościowych, ale myślę, że to świetna sprawa.

Jakie masz rady dla początkujących wizażystów?
Ciężka praca. W ogóle nie wierzę w lenistwo. Pracowałam z wieloma ludźmi w branży, którzy są odnoszącymi sukcesy aktorkami, modelkami, fotografami, i nie spotkałam ani jednej odnoszącej sukcesy osoby, która byłaby leniwa. Myślę też, że ważne jest, aby być naprawdę otwartym, otwartym na nowe, otwartym na zmiany.

Jaka jest twoja najważniejsza wskazówka dotycząca makijażu?
Słyszeliście to wiele razy, ale wierzę, że mniej znaczy więcej. Nie ma nic piękniejszego niż prosta, ładna skóra, mała podszewka lub ładny kolor. Nie patrz, jak ludzie robią makijaż na Instagramie i myśl, że musisz to zrobić w ten sposób. Rozświetlacz nie musi pojawiać się w prawdziwym życiu. Na Instagramie jest wielu różnych artystów; Ty wybierasz, jaką estetykę zamierzasz wybrać. Wiele osób uwielbia grubą, pomalowaną brew, a to jest coś, czego nie lubię. Nie zobaczysz tego na moim Instagramie. Zawsze utrzymuję brwi bardzo naturalne i miękkie, ponieważ taka jest moja estetyka.

Ten wywiad został zredagowany dla jasności.

Zapisz się do naszego codziennego biuletynu i codziennie otrzymuj najnowsze wiadomości branżowe na swoją skrzynkę odbiorczą.