Nowy raport ujawnia nadużycia w pracy w malezyjskich fabrykach odzieży — i pokazuje, jak marki powinny reagować

instagram viewer

Ubiór szyty w Malezji. Zdjęcie: Tengku Bahar/AFP/Getty Images

Nawet gdy rosnące zapotrzebowanie konsumentów na świadomie wykonaną odzież ma sprzedawców od: Net-a-Porter do Madewell próbując podnieść wiarygodność etycznej mody, bieżące doniesienia o nadużyciach w pracy dowodzą, że branża ma przed sobą długą drogę.

Właśnie wydany raport autorstwa Przezroczysty, organizacja non-profit zajmująca się badaniem etyki łańcucha dostaw odzieży, wykryła wiele naruszeń w pięciu fabrykach, które zaopatrują znane zachodnie marki. Nike, Globalna Grupa Marek (która tworzy licencjonowane produkty dla takich jak Calvin Klein oraz Soczyste Couture), Asics, W zbroi, Cel, Owoc Krosna, Primark oraz Brooks należą do marek bezpośrednio zaangażowanych.

Rodzaje problemów wykrytych podczas 18-miesięcznego śledztwa Transparentem obejmują robotników w Malezji — którzy często są migranci z pobliskich krajów, takich jak Kambodża, Filipiny i Sri Lanka — są obciążani „opłatami rekrutacyjnymi” w celu zabezpieczenia ich Oferty pracy. Opłaty te, które mogą wahać się od 745 do 4356 dolarów, są tak wysokie, że niektórzy pracownicy przemysłu odzieżowego sprzedawali domy, grunty zastawione hipoteką lub pożyczali je od banków tylko po to, by móc zapłacić za możliwość pracy.

„Mienie, które straciłem [aby zapłacić opłatę rekrutacyjną], dzięki tej nieruchomości mógłbym jeść [przez] cały rok z moimi dziećmi” – powiedział w raporcie jeden z pracowników przemysłu odzieżowego.

We wszystkich pięciu zbadanych fabrykach robotnicy stwierdzili, że zostali również wprowadzeni w błąd co do kwoty, jaką faktycznie byliby robili, gdy rozpoczęli nową pracę – tak bardzo, że wielu zaczęło żałować podjęcia pracy w pierwszej miejsce.

Niskie wynagrodzenie i nadmierne opłaty rekrutacyjne są potęgowane grzywnami dyscyplinarnymi, w przypadku których pracownicy fabryk mogą otrzymać potrącenia w ich wypłaty, jeśli maszyna zepsuje się podczas jej użytkowania, jeśli nie osiągnie celów produkcyjnych lub jeśli popełni błędy w swoich Praca. Dla niektórych mogą się one spiętrzać, aby zasadniczo wpędzić ich w niewolę za długi, gdzie w końcu są ich dłużnikami pracodawca jest im winien więcej niż pracodawca jest im winien, zmuszając ich do dalszej pracy, nawet jeśli chcieliby Zostawić.

Powiązane artykuły
Przemysł modowy jest jednym z największych zwolenników współczesnego niewolnictwa na całym świecie
Refleksja na temat 20 lat wpływu z prezesem i dyrektorem generalnym Fair Trade USA Paulem Rice
Kompletny przewodnik dla początkujących po certyfikatach etycznej mody

Jeden pracownik pożyczył ponad 3000 dolarów na opłacenie opłat rekrutacyjnych, sprzedał ziemię, aby spłacić dług, a mimo to był winien swojemu pracodawcy 250 dolarów, kiedy został odesłany do domu, ponieważ zachorował. „Zacząłem teraz błagać innych ludzi” – powiedział Transparentem. "Nic mi nie zostało."

Nie tylko problemy z płatnościami nękają pracowników przemysłu odzieżowego w Malezji. Inne problemy obejmują nadużycia słowne i użycie siły fizycznej (takiej jak kopanie i uderzanie pięścią) przez kierowników oraz niehigieniczne lub przeludnione warunki życia. W jednym przypadku 28 osób dzieliło jedną toaletę i mieszkało razem w jednym pokoju.

„Łóżko, które nam dali, kiedy tam poszliśmy – po kilku miesiącach wszyscy musieliśmy je wyrzucić, tyle pluskw. Po wyrzuceniu łóżek rzucaliśmy prześcieradło na podłogę i tam spaliśmy” – powiedział jeden z pracowników. „Szkło w oknach było stłuczone. Kiedy padało, woda wpadała do naszego pokoju. I deszcz w Malezji — co kilka dni padało”.

Problem wielu pracowników polegał jednak na tym, że zanim zorientowali się, że sprzedano im fantazję, było już za późno. Pracownicy czterech z pięciu fabryk poinformowali, że firmy, które zwabiły ich do kraju, odbiorą i zatrzymają ich paszporty po przybyciu do Malezji. Następnie pobieraliby od pracowników wysoką opłatę, gdyby kiedykolwiek chcieli uzyskać dostęp do własnych dokumentów.

„Firma obawia się, że uciekniemy, jeśli uda nam się zatrzymać nasz paszport” – powiedział jeden z pracowników.

Chociaż te sytuacje są straszne, dobrą wiadomością jest to, że niektóre z zaangażowanych marek chcą wziąć na siebie odpowiedzialność.

Jedną z wyjątkowych rzeczy w podejściu Transparentem jest to, że zawsze kontaktuje się z markami, których dotyczy dochodzenie przed ujawnieniem wyników mediom. Założyciel Transparentem, Benjamin Skinner, jest byłym dziennikarzem śledczym, który rozumie siłę prasy jako formę odpowiedzialność za marki, ale wierzy też, że kiedy nazwać i zawstydzić konkretne fabryki, to marki, które z nimi współpracują, są bardziej prawdopodobnie natychmiast zerwie więzi, aby uniknąć obwiniania, niż wykonać ciężką i ważną pracę polegającą na dołączeniu do tych fabryk, aby pomóc im się zmienić na lepsze.

Podejście Transparentem zachęca do tego drugiego. A w przypadku śledztwa w malezyjskiej fabryce, podejście to dało prawdziwe powody do nadziei. Spośród 23 marek lub nabywców, z którymi organizacja non-profit zidentyfikowała i skontaktowała się z nimi, 17 rozpoczęło działania naprawcze.

W szczególności firma Brooks wyróżniała się chęcią dzielenia kosztów zwrotu opłaty rekrutacyjnej z jedną fabryką, mimo że miała technicznie nigdy nie upoważnił fabryki do produkcji odzieży (zamówienie Brooksa prawdopodobnie trafiło tam jako część umowy sublicencyjnej zawartej między fabryki). Co więcej, Brooks przestał zaopatrywać się u tego partnera w 2015 roku, według raportu autorstwa Opiekun. Biorąc pod uwagę, że marki bardzo często unikają wzięcia odpowiedzialności, używając wymówki, której nie znają konkretna fabryka wytwarzała swój produkt, odpowiedź Brooksa jest świetnym przykładem tego, jaka powinna być prawdziwa odpowiedzialność biznesu wygląda jak.

Nike niestety zrobił coś przeciwnego. Chociaż marka poczyniła pozytywne kroki w kierunku rozwiązania kwestii opłat rekrutacyjnych i innych problemów w jednej fabryce, The Guardian poinformował, że Nike w zasadzie wyciągnął standardowa linia o braku odpowiedzialności za nadużycia podwykonawców, ponieważ nigdy nie uzyskali oni oficjalnej autoryzacji, w odniesieniu do dwóch innych fabryk, które produkowały Nike produkt. Stało się tak pomimo faktu, że firma Nike została wezwana za podobne nadużycia w swoim łańcuchu dostaw w Malezji ponad dekadę temu przez dziennik "Wall Street, a zatem miał dużo czasu, aby stworzyć system, który lepiej zapewnia etyczne zaopatrzenie w kraju.

Jeśli chodzi o inne marki, Primark i Target zdobyły pochwały od Transparentem, naciskając na ulepszenia w fabrykach, w których przestali zaopatrywać się. Czterech anonimowych nabywców rozszerzyło swoje działania naprawcze na inną malezyjską fabrykę, która nawet nie została uwzględniona w Raport Transparentem, co oznacza, że ​​śledztwo ma pozytywny efekt domina na inne obiekty w kraj. Do maja 2019 r. — zanim raport Transparentem został udostępniony prasie, ale po rozpoczęciu przez organizację non-profit otwartych rozmów z markami i kupującymi — ponad 1,7 mln USD opłat rekrutacyjnych zostało wypłaconych lub zaplanowanych do zwrotu pracownikom, a 1600 pracowników otrzymało paszporty, które zostały odebrane im.

Krótko mówiąc: w malezyjskiej produkcji mody jest wiele rzeczy do naprawienia, a te pięć fabryk to prawdopodobnie tylko wierzchołek góry lodowej. Ale odpowiedzi wielu sumiennych marek dowiodły, że firmy mogą osiągnąć więcej dobrego, biorąc odpowiedzialność za istniejące łańcuchy dostaw niż mogą, zrywając relacje jako odruchową odpowiedź na negatywne raporty.

Bądź na bieżąco z najnowszymi trendami, nowościami i osobami kształtującymi branżę modową. Zapisz się do naszego codziennego biuletynu.