Steven Alan opowiada nam, jak przeszedł od sprzedawcy detalicznego do projektanta, rozszerzając swoje imperium o okulary

Kategoria Zakupy Okulary Steven Alan | September 19, 2021 08:06

instagram viewer

W sobotę postanowiliśmy zignorować porzekadło, że mężczyźni nie przechodzą na dziewczyny w okularach na premierę Steven Alanlinii optycznej w sklepie projektanta w Los Angeles-La Brea.

Sklep jest bardzo podobny do mieszkania twojego bardzo fajnego przyjaciela: jest doskonale zaopatrzony we wszystko, o czym nie wiedziałeś, że desperacko pragniesz, od Daryla K zapinany na zamek sweter, zeszyty Postalco, batoniki czekoladowe Dandelion i – oczywiście – współczesne interpretacje tradycyjnych amerykańskich mężczyzn i odzież damska. ten Projektant/sprzedawca z Nowego JorkuLinia okularów pasuje do jego ogólnej estetyki, składającej się z bardzo klasycznych, prawie architektonicznych oprawek, ale z opcjami kolorystycznymi i drobnymi detalami, które je unowocześniają. Przyglądając się ramkom — schowanym w przednim rogu sklepu między mydłem do kąpieli Lafco a koszulą Alana z odwróconym szwem — zastanawialiśmy się, dlaczego nie przekazaliśmy Darii wiele lat temu.

Alan usiadł z nami, aby porozmawiać o jego przejściu od sprzedawcy do

projektant, jak powstała jego kultowa koszula z odwróconym szwem i wypuścił okulary bez licencjobiorcy.

Fashionistka: Wszystko, co nie jest tobą w sklepie, bardzo dobrze pasuje do twojej marki. Jak decydujesz, co nosić?Steven Alan: Cóż, pierwszą rzeczą, jaką zrobiliśmy, był sklep wielomarkowy. Drugą rzeczą, którą zrobiliśmy, było reprezentowanie projektantów w naszym salonie. Trzecią rzeczą, jaką zrobiliśmy, było zrobienie własnych rzeczy w naszym salonie. Nadal robimy wszystkie trzy rzeczy. [Alan otworzył swój pierwszy sklep detaliczny w 1994 r., zaczął reprezentować projektantów w 1996 r. i wypuścił swoją pierwszą kolekcję trzy lata później.] Jest wiele komercyjnie odnoszących sukcesy marek, których nigdy byśmy nie nosili, ponieważ po prostu nie jestem z nimi związany im. Brakuje im duszy, która mnie interesuje. Nie chodzi o to, że projektant musi być mały – niektórzy z naszych projektantów są więksi – ale wszyscy czują się dla mnie niezależni. I wielu projektantów, których sprzedajemy, faktycznie reprezentujemy.

Czy nadal zatrudniasz nowych projektantów? Przyjmujemy nowych projektantów, kilku w każdym sezonie. Nasz showroom ma czapkę 20 projektantów, więc zależy to tylko od dostępności.

Jak przeszedłeś od sprzedawcy i kuratora do projektanta? Kiedy zacząłem robić ubrania, tak naprawdę nie miałem doświadczenia w projektowaniu. Po prostu kupowałem kilka starych koszul i przywoziłem je do fabryki, mówiąc: „Podoba mi się ten kołnierzyk, podoba mi się ten mankiet” i poskładałem to, co chciałem w ten sposób. Po prostu bym coś skończył. Mam nadzieję, że byłbym z tego zadowolony – oczywiście czasami nie byłbym.

Twój Koszula z odwróconymi szwami stał się ikoną. Jak to się stało? To była pierwsza koszulka z podpisem, którą zrobiliśmy. Wiedziałem, że chcę mieć szew na zewnątrz i chciałem, żeby kołnierzyk był szyty tak, aby pozostał na dole. Chciałem, żeby kieszeń była wąska. Więc kiedy odzyskałem go po raz pierwszy, kieszeń była wewnątrz, a szew był trochę skręcony. Kiedy dostaję próbkę z powrotem, bardzo lubię ją nosić, ponieważ zanim coś poprawię, lubię wiedzieć, co poprawiam. Na każdej koszulce, którą wykonaliśmy od tego momentu, zawsze mieliśmy na niej jakiś szczegół, który jest czymś w rodzaju podpisu, bez naszego logo. Czy z założenia jest krótsza niż tradycyjne męskie koszule? Podoba mi się, że nie trzeba go nosić schowany. Jestem krótki. Więc gdybym nosiła amerykańską koszulę męską, sprowadzałaby się do tego [pokazuje w połowie uda] i po prostu wyglądała głupio. Musiałbym zanieść koszule do krawca i kazać je skrócić. Zaprojektowałem Reverse Seam tak, aby był tym, co uważam za idealną długość do noszenia [niezamknięty]. Robimy niektóre koszule, które są bardziej eleganckie i przeznaczone do noszenia [zachowane], ale generalnie odwrócony szew można nosić [wysunięty] na odpowiedniej długości.

Porozmawiaj trochę o swoim procesie produkcyjnym. Dla nas tak naprawdę zaczyna się od materiałów – tkanina jest niezwykle ważna – i kroju. To są najważniejsze rzeczy, zanim jeszcze zaczniemy myśleć o tym, jak je zróżnicować. Współpracujemy głównie z młynami japońskimi. Oprócz wzoru, który znajduje się na tkaninie, sam sposób jej wykonania jest czymś, nad czym spędzamy dużo czasu.

Jak trudno było zacząć projektować dla kobiet? Projektowanie linii damskiej było trudniejsze, ponieważ zmienia się ona z każdym sezonem. Na początku podeszliśmy do tego bardzo podobnie do linii męskiej, ponieważ ja najpierw robiłem męskie. W przypadku [odzieży męskiej] różnica między poszczególnymi porami roku jest bardzo subtelna. Ale w przypadku linii damskiej kupujący przychodzili na nowy sezon i mówili, że już to widziałem. Powiedziałbym, że nie, widziałeś wersję tego, która była z bawełny, ale ta jest z jedwabiu, a ta jest trochę dłuższa. W przypadku linii męskiej te subtelne zmiany były standardem. Ale w przypadku [odzieży damskiej] zmusiło nas to do ponownego przemyślenia rzeczy. Wiele materiałów jest takich samych, ale na przykład mamy ta nowa koronkowa sukienka

— Zdecydowanie przyglądałem się temu wcześniej. W męskiej linii nie ma nic podobnego.

A teraz twoja linia optyczna jest dostępna tutaj [w sklepie w Los Angeles]. Dorastając, nienawidziłem noszenia okularów, ponieważ uważałem, że wyglądam na zbyt nerdowego. Ramki są dziś o wiele bardziej szykowne. Zawsze nosiłem okulary. Zawsze kupowałem stare ramy, ponieważ wolałem sprzęt i zawiasy od nowszych. Dla mnie to było ekscytujące móc tworzyć własne [ramki] w stylu, który zawsze kochałem i samemu je sprzedawać, ponieważ normalnie tak się to nie robi z projektantami. Zazwyczaj inne firmy projektują [oprawki], licencjonują twoje nazwisko, sprzedają je w sklepach optycznych i płacą ci tantiemy lub coś takiego. Nie sprzedajemy [naszych oprawek] hurtowo, więc możesz je kupić tylko [w moich sklepach] lub dalej Strona internetowa.

Kliknij, aby zobaczyć więcej bardzo fajnych okularów.