Vogue i Conde Nast uruchamiają kolejne narzędzie do mediów społecznościowych, ale czy naprawdę go potrzebujemy?

instagram viewer

Nie jest tajemnicą, że Conde Nast trochę spóźnił się z całą sprawą Internetu. Nie szukaj dalej niż fakt, że ich najsłynniejszy tytuł modowy...Moda, na wypadek gdybyś nie był pewien...Dot com dostałem dopiero kilka lat temu. Ma więc sens, że słynny wydawca próbuje nadrobić stracony czas.

Conde Nast uruchomił dziś nowe narzędzie społecznościowe „Social Sidekick”. Opracowane przez nas narzędzie działa jako agregator dla najczęściej udostępnianych treści z W, Styl.com, Przepych, Samego siebie, Moda dla nastolatków oraz Pomyślny. Brzmi to trochę dziwnie, ale tak naprawdę oznacza to, że w tych witrynach na dole strony znajduje się okno, które wyrzuca popularną zawartość z wyżej wymienionych witryn siostrzanych — w zasadzie jest to agregator, taki jak każdy inny agregator na każdym innym Strona. Nie jest to zły pomysł – zwłaszcza z perspektywy reklamy – ale z pewnością nie jest przełomowy ani Insider biznesowy mówi, „Przyjemnie się na to patrzy, ale nie ma to większego wpływu na wyniki finansowe”.

Poinformowano o tym również dzisiaj w dniu WWD, że Conde Nast (International) uruchomi kolejną aplikację – tym razem dla londyńskiego FNO. To i Social Sidekick to tylko najnowsze z długiego ciągu cyfrowych rozwiązań w wydawnictwie, w tym aplikacji FNO NYC, uruchomienie Voguepedii, wdrażanie kodów mobilnych w swoich największych tytułach tajemnicza nowa własność cyfrowa (a Moda archiwum?) i w dziwnym odwróceniu, uruchomienie magazynu drukowanego Style.com. Nie wspominając już o wszystkich iPadach i aplikacjach mobilnych, które wydawnictwo wprowadziło w ciągu ostatniego roku lub dwóch.

Ale chociaż chwalimy Conde za ich ogromny wysiłek i jesteśmy podekscytowani wieloma nowymi rozwiązaniami (Voguepedia, cześć!), niektóre z nich przynajmniej pachną trochę jak taktyka w stylu sztuczki – próba skłonienia ludzi do kliknięcia poprzez uderzenie w jakieś nowomodne cyfrowe „narzędzie”. Lub jest Moda po prostu próbujesz to wszystko rozgryźć, jak reszta świata tradycyjnych mediów? Co myślisz? Czy jesteś podekscytowany wypróbowaniem ich nowych gadżetów?