Wiązanie luźnych nici z NYFW: Marc by Marc, Phillip Lim i Anna Sui robią to, co robią, ale robią to tak dobrze

Kategoria Recenzje Anna Sui George Mccraken | September 19, 2021 06:13

instagram viewer

Wiesz, czego się spodziewać po Marc by Marc (wesoły, zabawny, dziewczęcy), Phillip Lim (elegancki, dopasowany, ubrania, które chcę nosić) i Anna Sui (inspirowana latami 70., zwariowana, żartobliwa), ale to nie znaczy, że ci projektanci nie wystawiają później świetnych kolekcji pora roku. Jest też coś pocieszającego w świadomości, że kiedy idziesz do któregokolwiek z tych projektantów, wiesz, że czeka cię dobry pokaz. Wiosna/lato 2011 nie była wyjątkiem. Zawarliśmy również ostatnią recenzję pokazu George'a McCrackena z pokazu mody męskiej, nasz ostatni przegląd z Tygodnia Mody w Nowym Jorku.

Marc przez Marc Marc Jacobs kontynuował swoją wędrówkę przez… Lata 40. do lat 70., a rmp to dobre słowo dla tej kolekcji. Był pełen jasnych pasków i jaskrawych kolorów, a przede wszystkim była to wielka, odważna zabawa. Duże włosy (zaczesane i wyprostowane), duże okulary przeciwsłoneczne, duże kolory. Sukienki dzienne, kombinezony i spodenki. I ze wszystkich spódnic do połowy łydki, które pojawiły się na wybiegach w zeszłym tygodniu, wersja Marc by Marc jest ten, którego chcę: w odważnych jednolitych kolorach lub paskach, pasuje na odpowiednią długość i jest idealnie dopasowany do dzianinowego topu.

- LEAH CHERNIKOFF

3.1 Filip Lim Na SS 2011 3.1 Phillip Lim zaprezentował czystą, skrojoną na miarę odzież sportową – ubrania, które każda dziewczyna chciałaby mieć w swojej szafie na wiosnę. Były eleganckie topy z kołnierzykiem w połączeniu ze skórzanymi szortami z laserowo wytrawionymi skórzanymi szortami, dopasowanymi marynarkami smokingowymi, haftowanymi bluzkami tunikowymi i luksusowymi spodniami luźnymi. W całej kolekcji Lim bawił się boazerią. Sukienki i szorty miały fartuchy i fartuchy, a kilka kwadratów prześwitującej lub wyszywanej koralikami tkaniny nakładało się na siebie na sukienki koktajlowe i suknie dla prawie Mondriana czasami efekt, chociaż paleta kolorów była przytłumiona w szarościach, wielbłądach i aktach z okazjonalnym wybuchem koloru zwanego „bougie blue” (pomyśl o błękitnym niebie) na arkuszach linii. - LEAH CHERNIKOFF

Anna Sui Oznaczenie SS11 Anna Sui dwudziesta rocznica jej wytwórni, co oznaczało, że jej show było dużo. Oprócz zaprezentowania pamiętnej kolekcji dla NYFW, Sui wydaje również książka w listopadzie o jej pracy.

Na wiosnę Sui stworzyła subtelną kolekcję, która jednocześnie dotyka klasyki Sui tematy, wciąż wydawały się nowe i pomysłowe. Zainspirowany przez Dni Nieba, ale patrząc trochę Andrew Wyeth spotyka Janis Joplin, Sui pracował w neutralnej, niebieskiej, liliowej, brzoskwiniowej i czarnej palecie. Wzrok przyciągały powiewne cygańskie sukienki z fartuchami, zdobione krótkie spodenki i seria srebrzystobiałych sukienek.

Modelki nosiły nakrycia głowy przypominające wieniec i okulary Johna Lennona, aby pasowały do ​​ich swobodnej wiosennej atmosfery. Przed występem Crosby, Stills, Nash & Young zagrali ku mojej radości, idealnie spokojny sposób, aby nadać ton spokojnie pięknemu występowi. Przy tak wyjątkowej wizji i skrupulatnym wykonaniu następne dwadzieścia lat Anny Sui będzie prawdopodobnie równie wspaniałe jak jej pierwsze. - STEFF YOTKA

George McCracken Jeśli nie znasz George'a McCrackena, jesteś na tej samej łodzi, co ja jeszcze kilka dni temu. Ale to imię i linia, której szybko nie zapomnę.

Jestem trochę nazistowskimi spodniami, pedantem do dopasowanych, nadających się do noszenia, dżinsów i spodni: bez blaknięcia, bez zamków, bez głupkowatych szwów, metek i kieszeni. Muszą być idealne, a McCracken wyprodukował linię spodni, które zbliżają się do osiągnięcia tego standardu niż jakiekolwiek inne etykiety o podobnych rozmiarach (i wiele większych).

Używając dwustronnej bawełny oraz odzieży wojskowej i roboczej jako punktów inspiracji, McCracken w pełni uszył spodnie w kolorze różowym, żółtym i szałwiowym (podwójne bawełna pozwala na nakładanie warstw w różnych kolorach - podnieś różowy mankiet, a pod spodem jest pomarańczowy) zachowując całą swoją męskość, ale odmawiając jakiejkolwiek sztywności lub formuła. Moimi ulubionymi były szare spodnie wojskowe slim fit.

A jednak jeszcze bardziej podobały mi się jego dżinsy (wszystkie z wyjątkiem niebieskich, które są banalne). Jego biało-piaskowe dżinsy, klasyczne dżinsy z prostymi nogawkami i pięcioma kieszeniami były po prostu seksowne: dobrze skonstruowane, dobrze skrojone i pozbawione obraźliwych dzwoneczków i gwizdków.

Marki takie jak J Crew, Diesel i Ralph Lauren powinny wziąć pod uwagę – tak powinny wyglądać męskie jeansy. - JAN ORTVED