Jak to robię: Jenné Lombardo z Made Fashion Week

instagram viewer

W naszej wieloletniej serii „Jak to robię” rozmawiamy z ludźmi zarabiającymi na życie w branży modowej o tym, jak się włamali i odnieśli sukces.

Możesz nie znać imienia Jenné Lombardo, ale niewątpliwie znasz jej imponujące – i nieprawdopodobnie fajne – dorobek. Jako jeden z głównych twórców MADE Tydzień Mody i siłą stojącą za poprzednią współpracą Milk Studios z Fashion Week z MAC Cosmetics, Lombardo i jej zespół to jedni z największych nowojorskich mistrzów młodych, wschodzących talentów projektantów i propagatorzy nowej mody. Ona i jej współzałożyciele MADE, Mazdack Rassi i Keith Baptista, są wyraźnie niekonwencjonalni, myślących przyszłościowo, a ona powiedziała nam ze śmiechem: „Gdybyśmy mieli dział HR, wszyscy zostalibyśmy zwolnieni lub pozwany."

Dzięki własnej firmie konsultingowej The Terminal Presents Lombardo jest również kobietą, do której gromadzą się wielkie marki, gdy potrzebują innowacji lub sposobu na nawiązanie kontaktu z następnym pokoleniem konsumentów. Z listą klientów, która zawiera nazwiska takie jak

Aleksander Wang, Lekkoduch, W Hotels i Macy's, jasne jest, że jest równie przedsiębiorcza, co kreatywna i ma mnóstwo pomysłów do zrealizowania.

Każdego dnia matkę trójki dzieci można znaleźć w sali konferencyjnej, w studiu projektowym, w samolocie na spotkanie w Paryżu lub rzucać wściekłość – pomyśl o Alexander Wang po koncercie impreza bractwa we wrześniu 2011 roku lub koncert inaugurujący Fashion Week w doku załadunkowym Milka z Kendrickiem Lamarem – więc powiedzenie, że jest zajęta, jest ogromną niedomówienie. A czy wspominaliśmy, że wygląda cholernie dobrze, robiąc to wszystko? Przeglądanie zdjęć Lombardo w Internecie dowodzi, że jeśli chodzi o styl, wkłada pieniądze tam, gdzie są jej usta: jest fanką podejmowania ryzyka związanego z modą i wspierania rozwijających się marek.

Tuż przed szaleństwem Nowojorskiego Tygodnia Mody usiedliśmy z Lombardo, aby usłyszeć o tym, jak zaczęła swoją karierę, a co ważniejsze, co szykuje na przyszłość.

Fashionistka:Opowiedz nam o swoich wczesnych latach w MAC. Jak tam wylądowałeś?Lombardo: pracowałem w Wywiad czasopismo. Mój przyjaciel rozpoczął pracę w MAC Cosmetics i zaprosił mnie na spotkanie z ówczesnym prezesem, którym był John Demsey. Zasadniczo powiedział: „Nie mam dla ciebie pracy, ale myślę, że jesteś wspaniały i po prostu sprowadźmy cię tutaj”. i stworzyłem własną pracę w ogromnej korporacji i jest to prawdziwa oda do Johna jako wizjonera, szefa i lider.

Jaka była twoja rola? A jak nawiązałeś współpracę z Milk Studios? Kiedy byłem tam po raz pierwszy, pracowałem z wizażystami i naprawdę upewniałem się, że wszystko jest inne muzycy mieli produkt MAC w trasie, a MAC naprawdę wspierał sztukę, modę i muzykę inicjatywy. Ostatecznie zostałam szefem talentów i wydarzeń modowych. Identyfikowałem talenty i negocjowałem umowy z rzecznikami dotyczące współpracy w ramach specjalnych produktów. Upewniłem się również, że MAC jest obecny za kulisami na całym świecie, u wszystkich różnych projektantów, z którymi mamy do czynienia na pokazach, a także we wszelkich dodatkowych inicjatywach sponsorowania mody.

Tam rozpoczął się mój związek z Milk Studios. Zainicjowaliśmy ten program o nazwie MAC & Milk, w którym MAC był oficjalnym zwolennikiem studia Milk [podczas New York Fashion Week]. Tutejsze stacje do makijażu zostały wyposażone w kluczowe produkty MAC i jest to naprawdę wspierająca i organiczna relacja, która istniała między MAC i Milk. MAC wspierał kolacje i imprezy, które [Mazdak] Rassi robił w Milk. Ta przyjaźń między Rassi i mną pomogła stworzyć MAC & Milk, który jest teraz znany jako MADE.

Powiedziałeś, że kiedy byłeś w MAC, współpracowałeś z projektantami, którzy mieli podobny do ciebie punkt widzenia. Jak udoskonaliłeś ten talent? Nie wiem Myślę, że to wrodzone. Myślę, że to tylko intuicja. Moje ucho jest bardzo blisko ziemi i mam wyczucie tego, co się dzieje. Poznałem [Alexander Wang] na kolacji w Milk, zanim został "Alex Wang". Myślałem, że był naprawdę fajny i zabawny. A kiedy zacząłem nadzorować modę, nikt nie zwracał uwagi na następne pokolenie. Obchodzili ich tylko Carolina Herrera i Oscar de la Renta, a nikt nie mówił ani nie myślał o Proenzie Schouler czy Alexie. Nie było ich nawet na ich radarze, ale dla mnie były najważniejsze i najbardziej wpływowe, ponieważ wiedziałem, że zaraz pęknie.

Kiedy MAC & Milk stało się MADE? To była taka idealna burza, która zderzyła się ze światami moich dwóch partnerów. Porzuciłem swoją rolę w MAC, aby założyć własną firmę, a dla MAC było to coś, co zbudowałem tam wewnętrznie i zdecydowaliśmy, że to naprawdę ważny program i że nie może odejść. Połączenie naszych mocnych stron i poszczególnych ról pozwoliło nam zbudować ten program i pracować z talentami. Nie tylko projektanci: artyści i muzycy oraz studenci Parsons. Ty to nazwij. Ale także z markami.

Jak działa MADE? Jak odbywają się pokazy? Zasadniczo mamy oddział, który przeszukuje świat w poszukiwaniu talentów w muzyce i modzie, a oni doskonale zdają sobie sprawę z tego, co się dzieje. Dlatego częściej sięgamy po ten talent. Kiedy już nawiążemy z nimi relację — w zależności od tego, czy robią prezentację, czy pokaz — decydujemy, jaki pakiet otrzymają. Jeśli robią pokaz na pasie startowym, zapewniamy im całą przestrzeń pasa startowego za darmo, a to jest dźwięk podstawowy i ogólna produkcja, którą zespół Keitha [Baptisty] produkuje obok naszej produkcji Spółka. Jeśli robią prezentację, ubezpieczamy koszt powierzchni oraz Mleka. Pozyskujemy [pieniądze] za pośrednictwem naszych partnerów. Czasami możemy wspierać występy poza biurem, a cokolwiek mamy, dajemy.

Czy pomagasz każdemu indywidualnemu projektantowi z jego trajektorią biznesową? A może istnieje mentoring? To zależy od przypadku. Niektórzy projektanci polegają na nas bardziej niż inni, a my zawsze jesteśmy tu dla nich. Chcemy sformalizować relację z konkretną szkołą biznesową, aby zaoferować to mentoring. A co ważniejsze, aby pomóc tym projektantom spotkać ich potencjalnych partnerów biznesowych, ponieważ tego właśnie potrzebują.

Czy masz jakieś przemyślenia na temat ruchu z Lincoln Center w tym sezonie? A może o centrum, które tworzą, gdzie zamiast tego pokażą się nowi projektanci?

Czy masz jakieś przemyślenia na temat ruchu z Lincoln Center w tym sezonie? A może o centrum, które tworzą, gdzie zamiast tego pokażą się nowi projektanci? To absolutnie konieczne. I właśnie dlatego przychodzą do mnie marki. W momencie, w którym przestaniesz rosnąć i zmieniać się, pojawi się ktoś, kto przyjdzie i zostaniesz w tyle. Myślę, że czasami ludzie po prostu czują się komfortowo w swoich istniejących modelach biznesowych i osobiście uważam, że jest to leniwe – i to nawet nie jest konkretne. Nie mówię, że IMG [robi to]. Myślę, że to bardzo ważne, abyś słuchał tego, czego chce społeczność i odpowiadał na to. Nie możesz dyktować i oczekiwać, że ludzie będą podążać.

Odkrywanie nowych talentów wydaje mi się pracą na pełen etat. Jak o tym pamiętać i znaleźć czas na badania? Nie wiem, po prostu pragnę nowości i treści. Jestem za to ćpunem. Nie mam czasu na przejrzenie gazety, co jest żałosne. Nie kupuję już nawet czasopism, chyba że są to piękne książki do mojego mieszkania. Ciągle przeskakuję od strony do osoby, do każdego nowego projektanta. Zawsze pytam: "Co Cię interesuje, co się dzieje?" Moimi ulubionymi ludźmi do rozmów są nastolatki. Uwielbiam wiedzieć, co robią, co robią.

Jak wygląda proces selekcji MADE? Po prostu staramy się zachować równowagę między stylem ulicznym a modą. Popieramy [niektóre z nich], ponieważ wiemy, że będą rentownym biznesem. Inni mogą nie, ale to po prostu naprawdę stymulujące wizualnie i zabawne. To jest jak edycja – traktujemy nasz program prawie jak magazyn.

Czy śledzisz blogi? Nie. Myślę, że wiele z nich jest takich samych. To jak „ładna dziewczyna w ubraniach”. Szukam inspiracji w JJJJound i ekipie #Been #Trill.

Jakie są Twoje cele związane z MADE? Właśnie współpracowałeś z Macy's przy linii ubrań. Nadchodzi coś jeszcze ekscytującego? Rozszerzyliśmy się do Paryża trzy sezony temu. Nie wspieramy Paryża w tym sezonie, ponieważ zależy to od ilości funduszy, które możemy zebrać. Jest umowa z Macy's, która jest naprawdę ekscytująca. Zaprojektowaliśmy 30 SKU miesięcznie w sklepach Macy's i online. Podeszli do nas i wykonali z nami ogromny skok wiary. I będę za tym tęsknić, kiedy to się skończy, ponieważ uwielbiam projektować ubrania i je nosić. Zdecydowanie opracowujemy teraz wiele strategii rozwoju.

Porozmawiajmy o The Terminal Presents. Czy to jest jak „Jenné na dyżurze”? Czy to głównie doradztwo? The Terminal Presents to firma zajmująca się marketingiem strategicznym, dlatego pomagam markom w utrzymaniu ich trafności. Wiele marek zwraca się do mnie, ponieważ chcą rozwijać dialog między sobą a millenialsami, zachowując jednocześnie podstawową bazę klientów. W oparciu o klienta robię wiele różnych rzeczy: robiłem centra handlowe Westfield i upewniałem się, że zachowały swoją aktualność. Lekkoduch przyszedł do mnie, aby pomóc przywrócić mu świetność. Pomogłem Beyoncé wypuścić jej album. To jest wspaniałe.

Bardzo lubię pracować ze starszymi firmami o ugruntowanej pozycji. Przychodzą do mnie, gdy zdają sobie sprawę, że ich marka musi się zmienić – że utrzymywanie starych metod nie pozwala im się rozwijać i przegrywają z konkurencją. Pracuję z Pepsi, co jest dla mnie bardzo ekscytujące, ponieważ mam dla nich jasną wizję i ścieżkę.

Niektórzy z twoich klientów są poza modą. Tak. Mam kilku klientów modowych, którym pomagam budować ich marki w Stanach Zjednoczonych – [marki] warte wiele milionów dolarów za granicą [bez obecności w USA]. Od tworzenia treści na froncie i zapleczu po spotkania ze sprzedawcami, upewniam się, że się tutaj zadomowili.

Jak wygląda twoje życie pomiędzy Tygodniami Mody? To jak wszystko inne. Redaktorzy magazynu nie mają prowizji przez miesiąc w podróży, ale magazyn i tak musi ukazywać się co miesiąc, wiesz? Nie lubię tego. Naprawdę tego nie lubię. Jestem matką, prowadzę biznes. Zmieniam stroje trzy do czterech razy dziennie, ponieważ jest wiele różnych okazji dla prasy. A potem są wszyscy projektanci, których chcesz wesprzeć. To jest wyczerpujące. Jestem przekonany, że to dla nastolatków.

Czy potrafisz znaleźć czas dla siebie? Nie. Nie chodzę na siłownię podczas Tygodnia Mody, chociaż chciałbym spróbować w tym sezonie. Staram się nie chodzić na imprezy. W zeszłym sezonie naprawdę nie chodziłem na wiele imprez, ponieważ ludzie, którzy imprezują, to jestem przekonany, że nie prawdziwy ludzi z branży, ponieważ jestem pewien, że nie jest to po ludzku możliwe. Ale czuję się źle, nie będąc tam.

Co ukształtowało twoją filozofię pracy? Wydaje mi się, że to, czego się nauczyłem, to tylko przygotowanie, które się w to wkracza, jest kluczowe. Jeśli spróbujesz to zrobić w ciągu tygodnia, wypadniesz z gry, ponieważ liczy się tylko wydajność. Jeśli masz rozłożone karty, ułożone włosy i makijaż, jeśli masz publiczne występy lub wywiady przed kamerą, twoje stroje... chodź Tydzień Mody, najlepiej jak się obudzisz i wszystko jest na autopilocie.

Jesteś bardzo kreatywny oraz biznesowa kobieta. Czy uważasz, że to właśnie sprawia, że ​​jesteś cenny dla tak wielu rodzajów marek? Tak, myślę, że jest to korzystne w tym, co robię. Chciałbym mieć jedno lub drugie. Chciałbym być wszystkim albo niczym. W wielu projektach ludzie lubią cię definiować. Na przykład, jeśli pracuję nad czymś po stronie biznesowej, nie zdają sobie twórczo z tego, jak duży wpływ mógłbym mieć. Musisz więc milczeć i zdać sobie sprawę, do czego ktoś cię zatrudnił. A potem, gdy cię poznają, otwierają się i pozwalają na więcej możliwości.

Czy powiedziałbyś, że samo posiadanie różnych rzeczy do zrobienia każdego dnia jest tym, co cię napędza? Żadne dwa dni nie mogą być takie same. Kiedykolwiek. Zawsze, zawsze, zawsze. I nawet myślę, że mój chłopak nie wie, co robię. Wie może o jednej trzeciej tego, co robię, a pod koniec dnia, kiedy rozmawiamy o swoich dniach, jestem zbyt zmęczona, by opowiedzieć, co się stało, więc po prostu pytam o jego. Jestem naprawdę dobry w odbijaniu.

Ze wszystkich rzeczy, które robisz, jaka jest Twoja pasja? Niezależnie od tego, czy jest to jeden z twoich biznesów, z którym jesteś związany, czy aspekt produkcji pokazów mody lub projektowania, czy jest coś, co widzisz, że robisz wiecznie? Na pewno uwielbiam projektowanie, ale uwielbiam je, ponieważ nie jest to dla mnie ani grosza. Nie mam do czynienia z produkcją i chińskim Nowym Rokiem. Ale tak, mam wiele pasji. Obejmuje to po prostu dbanie o siebie – jestem naprawdę zaangażowany i oddany temu. Dbanie o ludzi. Moim ulubionym jest łączenie rzeczy i przedstawianie ludzi. Chcę, aby wszyscy czuli to samo podekscytowanie, co ja, gdy spotykam kogoś niesamowitego. Małe rzeczy. Nie ma o czym pisać.