Nowy dokument o Billu Cunninghamie ujawnia bardziej emocjonalną stronę ikony

instagram viewer

Bill Cunningham w Paryżu w 1970 roku.

Zdjęcie: Jean Luce Hure. Dzięki uprzejmości Greenwich Entertainment

Późno Bill Cunningham nie była osobą dzielącą w świecie mody. Powszechnie uważany za dziadka styl uliczny fotografii, nie był pogrążony w kontrowersji, jak wielu jego rówieśników z branży, ani nie był publicznie polityczny. Można go nazwać modowym Pan Rogers, choć jego czas spędzał głównie za kamerą, a nie przed nią.

Z tego powodu oglądanie Cunninghama, który powstrzymuje łzy podczas wywiadu z 1994 roku, jest tak uderzające. Jego emocje są wywołane dyskusją o kryzysie AIDS, który skrócił życie wielu jego przyjaciół i współcześni w Nowym Jorku i jasne jest, że Cunninghama pożerał smutek, tak jak wielu wokół niego w czas. Klip, który pojawia się w nowym filmie dokumentalnym o jego życiu, służy jako rzadki moment ciemności w czymś, co inaczej jest jasnym opowiadaniem o życiu i karierze mężczyzny, w wielu jego własnych słowach.

Film „The Times of Bill Cunningham” podąża za innym dokumentem Cunninghama wydanym w 2010 roku, gdy jeszcze żył, a także szereg innych projektów upamiętniających długoletniego nowojorczyka (m.in. odnaleziony pamiętnik pośmiertnie). Nowy film jest pierwszym projektem związanym z Cunninghamem Marka Bozka, reżysera, który przeprowadził również wywiad w 1994 roku z Cunninghamem, który obejmuje większość filmu i zawiera wcześniej niepublikowane zdjęcia z ogromnej Cunninghama archiwum.

Powiązane historie:
Wewnątrz intymnej nowej wystawy świętującej życie Byka Cunninghama
Fotografia modowa ma prawdziwy problem z równouprawnieniem płci
16 wschodzących fotografów, których nazwiska powinieneś znać

„Co najbardziej urzekło mnie w Billu… to jego niesamowita pasja i pokora, coś, co nie zawsze jest widoczne w świecie mody – mówi Bożek. „Nie ma nikogo, kto mieszkał w jaskini, spał na materacu piankowym na swoich zdjęciach i dzielił łazienkę… ale potem [wyszedłby] i zrobił zdjęcia Jackie Kennedy i Randolph Hearst tej samej nocy” – dodaje Bozek.

Ma na myśli małe studio w Carnegie Hall, w którym Cunningham mieszkał wśród innych najemców z cyganerii (pozostałość starego Nowego Jorku, podobnie jak apartamenty artystów w hotelu Chelsea, których ciężko byłoby znaleźć w mieście Dziś).

Dokument opisuje początki Cunninghama jako modystka we Francji podczas wojny koreańskiej, jego bliskość do Jacqueline Kennedy Onassis i jego cztery dekady spędzone na pracy dla New York Times.

Większość z tych szczegółów jest już znana tym, którzy cokolwiek wiedzą o Cunninghamie — zostały opowiedziane w filmie dokumentalnym z 2011 roku, a także wystawa w New York Historical Society w 2018 roku.

Jednak lepsze wspomnienia z wejścia Cunninghama do mody i nowojorskiego społeczeństwa są tym, co daje filmowi jego mięso. Kiedy służył w wojsku, podczas swojego „urlopu” brał udział w pokazach mody w Paryżu i wysyłał Balenciaga ubiera pocztę wojskową do krawców w Nowym Jorku, którzy chętnie kopiowali wyznaczające trendy francuskie projekty, omijając przy tym amerykańskie służby celne. Pracował z dwiema kobietami w Chez Ninon, aby pomóc w stroju nowojorskich bywalców i hollywoodzkich aktorek, wśród nich Ginger Rogers i Joan Crawford.

„Były cudowne i urocze, ale... nic dla mnie nie znaczyły, ponieważ nie miały stylu” – mówi w filmie Cunningham.

Bill Cunningham w Paryżu w 1971 roku.

Zdjęcie: Harold Chapman, dzięki uprzejmości Greenwich Entertainment

Kolejna ciekawostka Cunninghama: ujawnia, jak kupił dzieło sztuki od przyjaciela Antonio Lopeza za 130 000 USD, aby Lopez mógł wykorzystać te pieniądze na opłacenie leczenia. Następnie Cunningham zwrócił obraz Lopezowi, nie odbierając pieniędzy, aby Lopez mógł go ponownie sprzedać.

Chociaż fakt jego egzystencji podobnej do mnicha jest dobrze znany, jego domniemane bogactwo nie jest często omawiane po jego śmierci — dzieje się tak pomimo jego przyjaciele w nowojorskim społeczeństwie, obdarowując go niezliczonymi dziełami sztuki i ubraniami, które mogłyby zostać uznane za bardzo cenne Dziś.

Być może najbardziej uderzające w tym najnowszym dokumencie Cunninghama jest to, że w jego historii nie ma nic mrocznego ani skomplikowanego (poza żalem, jaki wyraził po swojej przyjaciele przegrali z AIDS.) Pomysł, że dobry człowiek może żyć skromnie i poświęcić się swojej pracy, bez oczekiwania na uznanie i pochwałę, wydaje się tak dziwny w dzisiejszym świat. Jednak Cunningham pozostaje tak aktualny jak zawsze, mając wpływ na niektórych z najbardziej znanych fotografów stylu ulicznego, takich jak Tommy Ton oraz Sartorialista i inspirowanie zupełnie nowego pokolenia talentów.

Premiera „Czasów Billa Cunninghama” piątek, luty. 14 w Nowym Jorku, a następnie będzie dystrybuowany w kinach w całym kraju.

Nigdy nie przegap najnowszych wiadomości z branży modowej. Zapisz się na codzienny biuletyn Fashionista.