Cynthia Rowley jest zachwycona, że ​​coraz więcej projektantów opuszcza Lincoln Center

Kategoria Recenzje Cynthia Rowley Aktualności | September 19, 2021 04:53

instagram viewer

Cynthia Rowley w pewnym sensie odeszła od pomysłu prezentacji na wybiegu. W tym sezonie, zamiast się tym wszystkim zawracać, nakręciła swój lookbook na jesień 2014 w niedawno odnowionym klubie Diamond Horseshoe w Nowym Jorku. tydzień przed jej „datą pokazu”. Potem, zamiast pokazu, rzuca cios, w którym występują jednocześnie akrobaci i miotacze noży. miejsce wydarzenia.

Wielu projektantów w tym sezonie jest rezygnacja z Lincoln Center na rzecz bardziej zielonych pastwisk, więc dołączyliśmy do Rowley podczas jej sesji, aby porozmawiać o jej kolekcji i dlaczego jest tak podekscytowana, że ​​inne wytwórnie również opuszczają namioty.

Od dawna pasjonuje się znalezienie nowych i odmiennych sposobów pokazywania własnych kolekcji, więc nigdy do końca nie zrozumiała, dlaczego inni tak upierają się przy starym formacie. „Jesteśmy w branży kreatywnej, która powinna wymyślać rzeczy na nowo, ekscytujące i nowe, więc Czemu czy wysyłają dziewczynę w kółko po wybiegu? To naprawdę doprowadza mnie do szału!”, mówi Rowley. "Czy to ma dla ciebie sens?

wydałbyś setki tysięcy dolarów na miejscu, dziewczyny, fryzury i makijaż, a potem po prostu powiedz: „Dobra, przejedź obok fotografów” i mam nadzieję, że dostaniesz zdjęcie?” (Eee, kiedy tak to ujmujesz…)

Dlatego projektantka jest tak dumna ze swojej sesji zdjęciowej i imprezy w stylu lookbook. „W ten sposób stylizujemy, jest to piękny zestaw, będziesz mógł zobaczyć kolekcję w zaciszu i prywatności, gdziekolwiek chcesz”, wyjaśnił Rowley z uśmiechem. „W takim razie możesz przyjść w przyszłym tygodniu i świętować z nami, obejrzeć ten fajny film i spotkać się z przyjaciółmi i PS, oto wizualna uczta, która jest sesją zdjęciową, gdziekolwiek spojrzysz. To jest ekscytujące! Nie rozumiem białego pudełka”.

Ta „wizualna uczta”, o której mówi, to wnętrze Diamentowej Podkowy – dość dokładny opis przestrzeni. Jest tak wiele wspaniałych i szalonych szczegółów, że trudno wiedzieć, od czego zacząć (lub dla imprezowiczów, od czego zacząć Instagramming). Rowley musiała czekać latami, aż ktoś przywróci przestrzeń – która, jak powiedziała, była „naprawdę zrujnowana”, po raz ostatni użyta na pogrzebie Andy’ego Warhola w 1987 roku – do zakodowania, ale było warto. „Ten rodzaj patyny i te detale nieco zainspirowały kolekcję”.

Odzwierciedla to kilka jej jesiennych prac; jest coś, co nazywa wzorem „księżycowej łuku” (prawdziwe zjawisko naturalne) i „śmieciową sukienką”, czyli koszulą dosłownie pokrytą wszelkimi drobiazgami, które Rowley mógł dostać w swoje ręce.

W pozostałej części kolekcji chodzi o osobliwości, od jedwabistych bluzek po szerokie spodnie typu culotte. „Myślałem o rzeczach, które są sprzeczne z moją własną estetyką” – wyjaśnia Rowley. „Naprawdę kocham ładną sukienkę i dużo więcej myślałam o rzuceniu wyzwania mojej strefie komfortu, a to jest naprawdę bardzo sportowa odzież”.

To może wydawać się ryzykowne dla każdego projektanta, ale ostatecznie Rowley obchodzi tylko to, co jej klienci myślą o kolekcji. „Moda jest teraz w rękach kultury, nie ma już filtra, nie powinieneś być przez nikogo krytykowany” – mówi. „Po prostu robisz ubrania, wiesz? Chcesz po prostu tworzyć rzeczy, które kochasz, publikować je i pokazywać ludziom”.

Następnie dodaje trzy słowa, przy których większość projektantów by się wzdrygnęła: „To nie jest sztuka!”

Zdjęcia: dzięki uprzejmości