Skok w marketingu jednoskładnikowym zmienia sposób, w jaki kupujący — i marki — podchodzą do pielęgnacji skóry

Kategoria Ochrona Skóry Kosmetyki Deciem Sieć Lista Inkey Zwyczajne | September 19, 2021 03:02

instagram viewer

Zdjęcie: Imaxtree

Kiedy Zwyczajne uruchomiona w 2016 r., starała się zdemokratyzować branżę pielęgnacji skóry jako Warby Parker zrobiłem dla okularów korekcyjnych. Niezliczone marki twierdziły, że są „Warby Parkerem…” „zakłócającymi” cenami w prawie każdym? kategoria produktów, o której możesz pomyśleć, ale niewielu było w stanie to zrobić za cenę fantazji latte.

Gdy The Ordinary staje się wszechobecne, najbardziej zagorzali fani pielęgnacji skóry — Redditors — tworzyli wątki pełne informacji na temat jak najlepiej łączyć produkty, coś, co normalni ludzie mogliby zrobić bez rezygnacji dzięki przystępnej cenie.

Oprócz bezprecedensowo niskich cen, po prostu oznaczone opakowanie The Ordinary, przypominające próbki laboratoryjne, umożliwiło obsesyjnej pielęgnacji skóry w domu eksperymentowanie we własnym laboratorium. Zapewnienie klientom dostępu do kluczowych składników otworzyło wrota. Jednak jak Deciem coraz bardziej się zakorzenił we własnej operze mydlanej branży kosmetycznej, fani skłaniali się ku alternatywom dla marki – coś, co rynek kosmetyczny z przyjemnością zapewnił.

Według Patricii Hong, partnera w dziale strategii i konsultanta ds. zarządzania W. Kearney'a Ten rozwijający się trend jest wynikiem doskonałej burzy. „Po pierwsze, [produkty jednoskładnikowe/zorientowane na składniki] odwołują się do rosnącego zapotrzebowania na prostotę i radykalna przejrzystość — preparaty skoncentrowane na składnikach są łatwe do zrozumienia i łatwe do wprowadzenia na rynek” – mówi. „Po drugie, ze względu na ich prostotę, jasne jest, co nakładasz na swoją skórę. Staje się to coraz ważniejsze dla rosnącego segmentu konsumentów. Uzupełnia konwergencję zdrowia i dobra kondycja i znacznie ułatwia uzyskanie hiperedukacji na temat wyborów dotyczących pielęgnacji skóry, co jest trendem wśród milenialsów” – dodaje.

Według Honga ten rodzaj marketingu i rozwoju produktu jest z perspektywy marki podejściem praktycznym. „Pozwala to firmom kosmetycznym, które grają w tym segmencie, szybciej wejść na rynek, ponieważ zazwyczaj wykorzystują dobrze znane, sprawdzone, przetestowane składniki, takie jak witamina C, skracając czas opracowywania. Pomogło to napędzać rozwój mniejszych firm działających w tej przestrzeni” – mówi.

Następca dziedzica ordynariusza, Bądź dla piękna's Lista Inkey, w szczególności trafia produkty na półki tylko 18 tygodni po powstaniu. Marka przyjmuje podobną politykę cenową, ale jest znacznie bardziej skłonna do obsługi swoich klientów niż Deciem. W porównaniu z The Ordinary, The Inkey List jest bardziej przyjazna, prowadząc nowicjuszy w pielęgnacji skóry, gdy (miejmy nadzieję) nieustannie wyrzucają kolejny potencjalnie zmieniający skórę składnik bohatera. Nazywali się „Twoimi tłumaczami piękności”.

Według współzałożycieli Be For Beauty, Colette Newbury i Marka Curry'ego (obaj są piękności) weteranów branży, którzy w przeszłości pracowali dla Boots), celem The Inkey List jest ustalanie priorytetów dostępność. Chociaż „cena wciąż jest królem”, według duetu, chcą również wprowadzić inny rodzaj dostępności, twierdząc, że „prawdziwa demokracja polega na tym, że złożony świat pielęgnacji skóry jest łatwy do zrozumienia i łatwy do zrozumienia posługiwać się." 

Be For Beauty wprowadziło linię z 15 produktami stworzonymi, aby wypełnić „białą przestrzeń dla marki oferującej sprawdzone produkty najwyższej jakości połączone ze wsparciem w zakresie tego, co, jak i kiedy stosować — marka, która naprawdę demokratyzuje pielęgnację skóry”. Newbury and Curry obiecują, że ceny będą zawsze należeć do gamy „kieszeń na drobne, daj-to-go”, która pozwala na jedną z największych zalet jednoskładnikowej pielęgnacji skóry — wolność finansową eksperyment. Jako Gloria Lu i Victoria Fu, eksperci stojący za nimi Wyznania chemika ujmijmy to, „Linie produktów jednoskładnikowych mogą być świetnym punktem wyjścia do zrozumienia, jak twoja skóra reaguje na określone składniki aktywne”.

Konsumenci nigdy nie byli bardziej zainteresowani zrozumieniem nauki stojącej za ich produktami kosmetycznymi. Chętnie zaangażują się w badania. To zjawisko sprawia, że ​​konto na Instagramie założone przez dwóch chemików zajmujących się pielęgnacją skóry, którzy identyfikują się jako będąc „tak samo zmęczonym bzem jak ty”, zgromadziły zadającą pytania publiczność prawie 50 000 Obserwujący.

Newbury i Curry też to rozumieją. „Ludzie są coraz bardziej ciekawi. Przejrzystość jest teraz ogromna, a konsumenci chcą coraz więcej informacji” – mówi Curry. „Lista Inkey chce się wtrącić i dostarczyć prostych, przejrzystych informacji, które mogą być łatwo dostępne dla wszystkich”. Firma oferuje całodobową „usługę tłumacza urody”, w ramach której przyjmuje pytania od publiczności zarówno na swojej stronie, jak i przez Instagram. Co więcej, te dwie formy dostępności, Newbury i Curry, jak można się spodziewać, wierzą w skupienie uwagi konsumentów na składnikach. „Składniki są gorące, ale większość świata urody – w rzeczywistości 73 procent – ​​ich nie rozumie” – mówi Curry. „Lista Inkey jest po to, aby przetłumaczyć i pomóc Ci zrozumieć produkty oraz kiedy używać ich w codziennej rutynie, aby uzyskać maksymalny efekt”.

Geniusz jednoskładnikowego marketingu kosmetycznego polega na tym, że z natury odwołuje się do dwóch prawie przeciwnych krańców spektrum kupujących produkty do pielęgnacji skóry: totalnego nowicjusza który jest całkowicie przytłoczony i chce podstaw przyjaznych dla początkujących, a ćpunem urody, który rozkoszuje się szansą, aby wykorzystać swoją wiedzę jako chemik w domu. Lista Inkey jest w pełni świadoma tego paradygmatu: „Mamy bardzo jasną strategię, aby zaspokoić dwa typy konsumentów — „zdezorientowana masa” i „ćpuna urody”. Chcemy, aby wszyscy poczuli, że mogą wypróbować naszą gamę”, mówi Curry.

Dr Shari Marchbein, dermatolog z Nowego Jorku, jest nieco bardziej sceptyczny. Jej głównym zmartwieniem jest to, że konsumenci mogą nie wiedzieć, których składników nie należy mieszać. „W skrócie”, wyjaśnia, „wiele produktów po prostu chemicznie nie działa dobrze ze sobą. Doskonałym przykładem jest niacynamid i witamina C, dwa bardzo popularne składniki przeciwutleniające w pielęgnacji skóry, ale ich moc jest znacznie zmniejsza się, gdy są używane razem, chyba że aplikacja jest oddalona o około 30 minut między każdą odżywką”, ona ostrzega. Innym przykładem jest nadtlenek benzoilu i retinoidy, które również są zazwyczaj mniej skuteczne, gdy są stosowane razem.

Poza tymi obawami, dr Marchbein jest również nieco nieufny wobec koncepcji, że konsumenci stają się domowymi formulatorami. „Dermatolodzy są ekspertami w dziedzinie pielęgnacji skóry i powinni dostarczać pacjentom kluczowych informacji, wskazując im, które produkty są najlepsze dla ich skóry. Mieszanie składników w domu bez odpowiedniej wiedzy o tym, jak te składniki działają i z jakimi innymi składnikami mogą wchodzić w interakcje może być nie tylko stratą pieniędzy, ale także czasu i może prowadzić do frustracji, jeśli widoczne będą wyniki mniej niż oczekiwano ”- mówi.

Oczywiście do pewnego stopnia „jednoskładnikowa pielęgnacja skóry” jest mylącą nazwą; faktem jest, że w każdym z tych preparatów jest wiele składników, a skupienie się na jednym kluczowym elemencie „aktywnym” lub „bohatera” jest bardziej taktyką marketingową niż cokolwiek innego. W tym celu jednym z możliwych wyników mieszania produktów w domu jest to, że tak duże mieszanie i miksowanie może osłabić skuteczność produktów. „Konsument [może potrzebować] a działka warstw, aby uzyskać mieszankę pożądanych korzyści” – mówi Lu. „Ponieważ każdy produkt ma również wiele własnych składniki wspierające formułę, takie jak konserwanty, rozpuszczalniki i zagęszczacze, nadmierne nakładanie warstw może łatwo przytłoczyć skóra." 

Uwaga: Od czasu do czasu używamy linków afiliacyjnych na naszej stronie. W żaden sposób nie wpływa to na nasze decyzje redakcyjne.

Bądź na bieżąco z najnowszymi trendami, nowościami i osobami kształtującymi branżę modową. Zapisz się do naszego codziennego biuletynu.