W przeciwieństwie do większości mediolańskich projektantów, których trzeba zobaczyć, współczesna wytwórnia MSGM Massimo Giorgetti jest ulubieńcem znawcy branży – jest stosunkowo nowym graczem w biznesie, a to był właściwie jego pierwszy prawdziwy pokaz na wybiegu. Jednak, podobnie jak ci włoscy gracze, Giorgetti ma silną tożsamość.
Jest zakorzeniony w radosnych, żywych, mieszanych nadrukach w modnych, młodzieńczych sylwetkach. Wydaje się, że ma rękę na tym, co wygląda dobrze i jest teraz fajne (nic dziwnego, że jest wyposażony w takie produkty, jak Moda Operandi, My-Wardrobe i Opening Ceremony). W tym sezonie chodziło o fartuchy, zdobione crop topy, hawajskie nadruki i zaskakujące tekstury. Och, i Tevas.
Jeśli planujesz wejść na pokład z trend na sportowe/"brzydkie" sandały, zalecamy zrobienie tego z drukowanymi, upiększonymi wersjami Giorgettiego.
A kiedy już przy tym jesteś, weź jedną z sukienek ogrodowych w chevron w paski i załóż na nią bluzkę z hawajskimi nadrukami. Kilka stylizacji, takich jak ten, a inne, z warstwami ostrych guzików pod spodem, sprawiały wrażenie preppa. Ale były też bardziej zrelaksowane spojrzenia, takie jak wiązane topy staników w połączeniu z luźnymi spodniami z wysokim stanem, sukienkami i spódnicami podobnymi do sarongów oraz drukowanymi spodniami z szerokimi nogawkami.
Każdy element miał dużo detali, także typowych dla włoskich projektantów, ale Giorgetti rzeczywiście pozwolił nam to zobaczyć. Po pokazie na wybiegu modelki wróciły i stanęły na boksach rozrzuconych po całym obiekcie, pozwalając nam zbliżyć się i zrobić zdjęcia wszystkiego w wolnym czasie. Pomysł był tak samo słodki i orzeźwiający jak same ubrania.
Zdjęcia: IMAXtree