Calla Haynes daje nam pierwsze spojrzenie na swoją nową współpracę Comptoir des Cotonniers

Kategoria Calla Współpraca Comptoir Des Cotonniers Ekskluzywny | September 19, 2021 02:48

instagram viewer

Kiedy usłyszeliśmy, że ten wschodzący i zapowiadający się projektant Calla Haynes współpracowała z paryskim Comptoir des Cotonniers na kolekcji kapsułowej - we współczesnej cenie - cóż, powiedzmy, że byliśmy podekscytowani.

Teraz, gdy już widzieliśmy kolekcję, w całej jej jakże ładnej, francuskiej świetności, możliwe, że jesteśmy jeszcze bardziej podekscytowani. Mieszkająca w Paryżu Haynes poświęciła trochę czasu na zbadanie swojej następnej kolekcji na wybiegu, aby opowiedzieć nam o asortymencie, w sklepach 2 maja. Zobacz naszą rozmowę poniżej i przejrzyj naszą ekskluzywną galerię stylizacji z pełnej kolekcji. Bo wiosna wreszcie wisi w powietrzu… Czy to twoja pierwsza współpraca? Dlaczego dobrze było współpracować z Comptoir? To nie jest mój pierwszy, ale największy! W zeszłym roku współpracowałam z kwietniem 77 nad linią drukowanego dżinsu i stworzyłam dwa stylizacje (jeden damski, jeden męski) do projektu Honest By Bruno Pietera. Przyciągnęła mnie praca z Comptoir des Cotonniers, ponieważ są one bardzo znaną i szanowaną marką we Francji, cieszącą się reputacją dobrej jakości. To marka, którą czuję, że jest ciekawa i otwarta na sztukę i design, podróże, ciekawe tkaniny i obróbkę powierzchni – wszystko, co mnie również interesuje!

Co zainspirowało projekty? Moim punktem wyjścia było zaprojektowanie idealnej garderoby dla młodej kobiety wyjeżdżającej na letnie wakacje do malowniczej wioski gdzieś we Francji. Wyobraziłem sobie ją jadącą na rowerze, idącą na targ, plażę, do kawiarni i na specjalne wydarzenie, takie jak ślub jej najlepszej przyjaciółki. Sylwetki są zbliżone do klasycznych modeli, które proponuję w mojej własnej kolekcji: proste modele, takie jak t-shirty i dżinsy, ale także gorsetowa sukienka.

Czym różniło się dla Ciebie tworzenie ubrań dla marki high-street, a nie dla własnej kolekcji? To naprawdę nie było [inne]! To była przyjemność. Comptoir des Cotonniers był bardzo przychylny i naprawdę pozwolił mi wyrazić siebie. Zaproponowałem kwiecisty nadruk, bo wiem, że jest trochę bardziej komercyjny niż niektóre z bardziej artystycznych rzeczy, które robię – ale byłem szczęśliwy, że to zrobiłem. Uwielbiam to, że Comptoir des Cotonniers był tak otwarty na wszystkie kolory, które zaproponowałam! O druku: dlaczego hortensje? Podoba mi się, że jest kwiatowy, ale prawie wygląda jak abstrakcyjny druk cyfrowy… Tak! Myślę, że to moja sprawa! Dodałem subtelną warstwę tekstury pędzla, która go wzbogaca. W tej kolekcji masz jeansy, sukienki, t-shirty – co jest dla Ciebie najtrudniejsze lub najciekawsze do zaprojektowania? Czy możemy spodziewać się, że wkrótce wejdziesz w nowe obszary? Osobiście bardzo chciałbym zobaczyć trampki Calla… Poważnie! Ja wiem! Czy masz kontakt w Keds? Przejdźmy do tego. Chyba najtrudniejszą i najciekawszą rzeczą do zaprojektowania są elementy z umieszczonymi wzorami. Bluzka z baskinką i sukienka koktajlowa w duże bordowe kwiaty były wyzwaniem technicznym, ale cieszę się, że wyszły tak pięknie!

Pochodząc z Toronto, studiując w Nowym Jorku i pracując w Paryżu, miałeś taką międzynarodową karierę. Jak różne miejsca, w których pracowałeś, kształtują Twoje podejście i dlaczego zdecydowałeś się rozpocząć działalność w Paryżu? Myślę, że do mojej pracy wnoszę połączenie północnoamerykańskiej wrażliwości i paryskiej fantazji. To luksusowy luksus, ponieważ jest to zasadniczo odzież sportowa z luksusowych europejskich tkanin i ze szczególną dbałością o szczegóły. Zacząłem pracować w Paryżu zaraz po szkole w Nowym Jorku, więc całe moje doświadczenie zawodowe zostało tutaj. Naprawdę wierzę, że to światowa stolica mody i ciągle szczypię się, że mogę tu tworzyć. Powiedziałeś, że twoja kolekcja FW13 dotyczyła „bycia szczęśliwym”. Co cię teraz uszczęśliwia? Mój pies, moi przyjaciele, dobre jedzenie i to, że w przyszłym tygodniu jadę do Tokio! Jestem taki podekscytowany!

Nad czym teraz pracujesz? Co dalej z Callą? Po powrocie z Tokio zacznę projektować kolejną kolekcję. Mam nadzieję, że będę bardzo zainspirowany.

Jakie masz pomysły na następną kolekcję? Z przykrością usłyszałem, że Annette Funicello zmarła i ponownie obejrzałem mój ulubiony film z dzieciństwa, Powrót na plażę, od 1986 roku. To dało mi tyle pomysłów! Kalifornijski surfer z lat 80. plus punk plus Peewee Herman!! W tym filmie jest tyle fluorescencyjnych kostiumów kąpielowych Body Glove – wiesz, te z czarnymi suwakami z przodu? Hmmm, czy ktoś może mnie też z nimi skontaktować?