Christian Siriano odzyskuje swój biznes

Kategoria Chrześcijański Siriano Jesień 2018 Sieć | September 19, 2021 02:19

instagram viewer

Projektant mody Christian Siriano. Zdjęcie: Brad Walsh

Czas przestać wspominać o „Project Runway”, kiedy o tym rozmawiamy Christian Siriano.

Impuls, aby to zrobić, jest oczywiście zrozumiały: Siriano jest wersją Kelly Clarkson w konkursie projektowym — jej najbardziej udanej zwycięzcy, nie wspominając o jej najbardziej utytułowanym uczestniku. Ale chociaż wygrana „Project Runway” mogła otworzyć drzwi Siriano do wejścia do branży modowej, to nie zapaliła światła w jego studio przez ostatnie 10 lat. Uderzenie w ten kamień milowy dekady sprowadza się do ciężkiej pracy Siriano i podejmowania decyzji opartych na przeczuciach; z współpraca z Payless Shoes zanim współpraca była fajna do zmiany wizerunku który high fashion może reprezentować zarówno na czerwonym dywanie, jak i na wybiegu, Siriano ewoluował daleko poza swoje początki w telewizji reality.

„Jestem naprawdę dumny, że odepchnęliśmy cały hałas i osądzanie, i wszystkie rzeczy, których być może nie powinniśmy byli robić, a ja i mój zespół zrobiliśmy to, co chciałem” – mówi Siriano.

W sobotę Siriano będzie świętował 10. rocznicę swojej marki pokazem mody w Nowym Jorku. Choć zachowuje się nieśmiało w szczegółach, obiecuje, że wydarzenie będzie koncentrować się wokół kobiet – sławnych i nie – które pomogły uczynić jego biznes takim, jakim jest dzisiaj. Zagłębił się także w swoje poprzednie kolekcje.

„Dobrze jest widzieć wzrost od początku do teraz, ponieważ wracamy do starego archiwum kolekcje i wyciągamy elementy z naszych pierwszych sezonów i ulepszamy je, i naprawdę fajnie jest to zobaczyć ich”, mówi. „To jak spacer po pasie wspomnień, który zawsze jest zabawny”.

Ale Siriano nie spędza zbyt wiele czasu na oglądaniu się wstecz; jak każdy inny projektant mody, nie może się doczekać, aby określić, co przyszłość szybko zmieniającej się branży może oznaczać dla jego marki. Przed pokazem z okazji 10-lecia Siriano projektant podzielił się swoimi przemyśleniami na temat sprawianie, że moda znów jest zabawą, czego nauczył się w ciągu ostatniej dekady i jak planuje odzyskać kontrolę nad swoim biznesem.

Co to znaczy świętować swoją 10. rocznicę?

Po pierwsze, wspaniale jest po prostu móc się trzymać. Dziesięć lat to nie tak długo, ale to dużo czasu na harówkę, bo to dużo pracy i nie każdy dzień jest świetny.

Christian Siriano i Brad Walsh przy wydaniu swojej książki „Dresses to Dream About”. Zdjęcie: Jamie McCarthy/Getty Images

Kiedy zaczynałeś 10 lat temu, jaki był Twój cel?

Myślę, że nie miałem żadnych celów; Byłem młody i w pewnym sensie zastanawiałem się, co chciałem zostawić, ale nie miałem pojęcia. Chciałem, aby kolekcja była zawsze różnorodna; zawsze chcieliśmy ubrać wiele różnych typów kobiet. Zawsze chcieliśmy sprzedawać w wielu różnych sklepach, więc nigdy nie było jednego miejsca że powiedziałem: „Muszę tu być”. Po prostu wiedziałem, że chcę, aby wiele osób miało coś z mojego świat. Myślę, że w większości mam szczęście, że tak się stało.

Jak czujesz, że ewoluowałeś jako projektantka i jako marka w ciągu 10 lat?

O mój Boże, myślę, że tak bardzo się rozwinęliśmy, ponieważ klient tak bardzo się rozwinął. Naprawdę długo słuchałem naszej kobiety i myślę, że pokazało to w kolekcjach: Że tak naprawdę nie byłem Projektowałem dla tego, co wszyscy myśleli, że powinienem robić, projektowałem dla tego, czego chciały kobiety i jakie były szukam. Jeśli to były piękne stroje wieczorowe i świetne sukienki, cokolwiek to było, cieszę się, że się tego trzymaliśmy.

Myślę, że klient jest bardzo ważny; bez niej bylibyśmy niczym. Zawsze miałem klienta po swojej stronie przed wszystkimi, co moim zdaniem różni się bardzo od wielu marek. To było dla mnie łatwe, zawsze sprawiać, że kobiety są bardziej podekscytowane przyjściem i zakupami, i nadal są. To naprawdę świetnie. Zawsze możesz zdobyć tę klientkę raz, dwa razy, ale sprawić, by wracała sezon po sezonie, to oczywiście cel każdej marki i cieszę się, że to mamy.

Co oznacza dla Ciebie posiadanie tak oddanej bazy klientów?

To najlepsza rzecz na świecie, zwłaszcza biorąc pod uwagę to, co dzieje się w naszej szalonej gospodarce. Jestem pewien, że czytasz o tym cały czas: Młode marki, które codziennie odchodzą, bo to trudny biznes. Bardzo się cieszę, że mamy wspaniałe kobiety, a także ludzi ze wszystkich linii cenowych. Pracuję z Payless od 10 lat. To zupełnie inny świat, z którego też jestem naprawdę dumny. Uwielbiam tę mieszankę, a wszystkie różne punkty cenowe naprawdę przyczyniły się do rozwoju marki. Są ludzie, którzy być może kiedyś robią zakupy w tych cenach w Payless, jeśli zmienią się lub dostaną nową pracę, mogą również robić zakupy w Neiman Marcus. Nigdy nie chciałem zrażać ludzi. Myślę, że to bardzo ważne.

Jak myślisz, w czym tkwi sekret, który sprawił, że przetrwała 10 lat?

[Uruchomienie w czasie recesji] pomogło; 2008 był naszym pierwszym sezonem, więc nie mieliśmy nic do zrobienia w poprzednim sezonie. Do nas powiedzieliśmy: „Och, świetnie nam idzie! Mamy dwa sklepy.” [śmiech] To naprawdę pomogło.

To takie banalne, ale każda marka musi wymyślić, co działa na nią, a co na mnie i mój świat może nie działać dla chłopców z Proenza [Schouler] lub Jasona [Wu], ponieważ wszyscy zaczynaliśmy od podobnych czasy. To wszystko to różne rzeczy. Wspaniale, że wszyscy sami zorientowaliśmy się, co działa, a co nie. To też się ciągle zmienia, ponieważ oczywiście branża jest nadal zdominowana przez duże domy, więc wszyscy musimy nadal tworzyć.

Christian Siriano z Meg Ryan na rozdaniu nagród CFDA 2017. Zdjęcie: Dimitrios Kambouris/Getty Images

Co chciałbyś wiedzieć przed założeniem marki?

Milion rzeczy. Naprawdę chciałbym, żebym była bardziej świadoma wszystkich logistycznych rzeczy związanych z tworzeniem ubrań. Ludzie myślą, że ubrania po prostu pojawiają się w sklepach, a niestety po prostu tak nie jest. [śmiech] To najtrudniejsza część. Nie wystarczy chcieć zrobić ładne ubrania, to proces, który jest tak trudny: zamawianie tkanin z Włoch, wysyłanie towarów do sprzedawców detalicznych, upewnienie się, że można je odtworzyć. Wszystkie te rzeczy są częścią grindowania, która jest tak trudna każdego dnia – czasami nie możesz nawet zaprojektować rzeczy, ponieważ zajmujesz się wszystkim innym. To jest wyzwanie.

Jak myślisz, jaka jest największa lekcja, jakiej nauczyłeś się w ciągu ostatnich 10 lat?

Właściwie przestałem korzystać z rad wielu ludzi. To była moja lekcja, o której wiem, że jest sprzecznością. Ale myślę, że jako projektant, który tak bardzo się tam wystawia, wprowadzamy prace jak artyści, ale mówimy, aby ocenić to natychmiast i za sekundę. To również ważna część dla projektantów czerwonego dywanu; natychmiast odkładamy pracę i mówimy: „Osądź mnie”.

Przestałem tego słuchać i po prostu pozwoliłem na to, i myślę, że to działa na naszą korzyść.

Jak równoważysz wszystko, co robisz?

Powiem, że jest wyważony, ponieważ naprawdę interesuję się wieloma rzeczami i zawsze jestem zainspirowany. Myślę, że to bardzo pomaga, że ​​jestem w stanie: w jednej minucie pracować nad kolekcją butów, a w następnej wracać do tego, co robię lub otrzymać telefon po sukienkę lub czerwony dywan. Jestem całkiem dobry w wielozadaniowości.

Powiem, że jestem coraz lepszy w odmawianiu rzeczom. To naprawdę trudne. Ten sezon na czerwonym dywanie był tak intensywny, że na Złotych Globach wystąpiło 10 kobiet. To było tak dużo pracy i to było niesamowite, ale ja myślę: „Nie możemy tego robić cały czas, ponieważ nie jest to fizycznie możliwe”.

Christian Siriano na wybiegu za współpracę z Lane Bryantem w 2016 roku. Zdjęcie: Dimitrios Kambouris/Getty Images

Jak to było być awangardą pod względem różnorodności rozmiarów?

Dotarcie do tego miejsca zajęło ludziom trochę czasu. Oczywiście od pierwszego dnia ubieramy kształtne kobiety. Niektóre z moich wczesnych momentów na czerwonym dywanie to Whoopi i Oprah i zawsze otrzymywaliśmy prośby o wszystko? tych różnych typów ludzi, więc to jest niesamowite, że teraz ludzie zauważają, że chcemy być mistrzami że.

Kolekcje zawsze były w takich rozmiarach, o których ludzie po prostu nie wiedzieli. Jestem dumna, że ​​udało nam się zdobyć sprzedawców takich jak Moda Operandi — która jest bardzo modową marką — nasza kolekcja jest tam aż do rozmiaru 26. Nie każda marka to robi. Kazaliśmy im to zmienić. Jesteśmy naprawdę dumni.

Dlaczego różnorodność jest dla Ciebie jako projektanta tak ważna?

Zaczęło stawać się ważniejsze, ponieważ klientka nie mogła sobie wyobrazić siebie w ubraniach. Otrzymywaliśmy odpowiedź w stylu: „Nie wiem, czy to będzie na mnie dobrze wyglądać” od kobiet robiących zakupy. Ale zaledwie trzy lata temu istniały agencje, które miały dziewczyny, które były krągłe; było więcej agencji z kolorowymi kobietami, które wcześniej nie istniały, co jest szalone.

Bardzo się cieszę, że teraz tak się stało i nie wyobrażam sobie powrotu do tego, co było. To po prostu nie zadziałałoby dla nas. To zmieniło całe nasze wszystko. Uwielbiam to, że niektóre z najlepiej sprzedających się rozmiarów mają rozmiar powyżej 10; naprawdę fajnie jest to zobaczyć.

Jak podchodzisz do projektowania w sposób, w jaki myślisz o tak wielu różnorodnych klientach?

Dzieje się tak głównie dlatego, że sprzedajemy [na całym świecie], a nasi sprzedawcy są dosłownie na całym świecie. Mam ogromny biznes na Bliskim Wschodzie. Mamy wielu klientów ortodoksyjnych Żydów. Mamy wszystko. Szczerze mówiąc, dla tych ludzi obowiązują ograniczenia dotyczące odzieży; to fakty. To było bardzo ważne, aby przedstawić go na wybiegu.

Dlatego też uwzględniliśmy mężczyzn w damskich sukienkach i garniturach; Myślę, że jest to również ważne, aby pokazać, że naprawdę nie ma znaczenia, czy robisz już zakupy męskie, czy damskie. Powinno mieć znaczenie, czy podoba ci się twój strój. Staram się, aby ludzie zrozumieli, że ubrania, pokazy mody i tak dalej, to nie jest taka poważna sprawa. Ubieranie się powinno być zabawą o poranku.

Wiosna 2018 na wybiegu Christiana Siriano. Zdjęcie: Brian Ach/Getty Images

Jakie były dotychczas najbardziej znaczące momenty dla marki?

Mam tak wiele rzeczy. Myślę, że kiedy otworzyliśmy nasz pierwszy sklep detaliczny, było to bardzo ekscytujące; przygotowujemy się do otwarcia nowego, większego. Wejście do CFDA było świetne; ubieranie niesamowitych kobiet na dywanie, Michelle obama, wszystkie te rzeczy.

Jestem w tej pracowni, biurze, budynku od 10 lat i jest fajnie, bo mamy dwa piętra i dwa małe biura. Tam, gdzie są nasze dwa małe biura, na dole — moje pierwsze studio było jednym z tych... Codziennie przechodzę obok mojego pierwszego biura. W naprawdę ciężkie dni musisz cofnąć się i powiedzieć: „Ok, ale pamiętaj, jak to było w pewnym momencie, kiedy wciąż się rozwijałeś i wzrastałeś”.

POWIĄZANE ARTYKUŁY

Z czego są najbardziej dumni?

Cieszę się, że udało nam się zwrócić uwagę ludzi na pomysł, aby nie być tak ekskluzywnym w świecie mody. Jestem dumny, że udało nam się to wycisnąć w twarz i powiedzieć, że moda powinna być dla większej liczby osób, niezależnie od tego, czy jest to rozmiar, czy cokolwiek to jest. To jest coś, że gdybym jutro odszedł, a firma zbankrutowała, czułbym się dobrze z tym, co zrobiliśmy.

Nie każdy projektant może tak się czuć, bo tego nie robi. Właśnie czytałem coś od bardzo ważnego stylisty; był bardzo zdenerwowany na couture week, ponieważ nie było kolorowych kobiet, a to była ta sama dziewczyna. Myślę, że to takie smutne dla tych dużych domów. To takie dziwne, bo ta dziewczyna nie jest ich klientką. Ich klientem nie jest połowa tych ludzi.

Masz ulubioną część biznesu?

Jednak moją ulubioną częścią jest robienie tego, co chcę zrobić. To naprawdę miłe, że nikt mi nie mówi. Nadal będę szefem.

Nadal uwielbiam opatrunek z czerwonego dywanu. Nadal jestem jej fanem, ale jest coraz trudniej, więc myślę, że to już nie jest mój numer jeden. Tyle się w to angażuje — stylista, ludzie, to jest tak wiele. Czasami jest to denerwująca praca, która nie jest tego warta. Czasami — nie zawsze! — rzeczy są, szczerze mówiąc, nie zawsze doceniane. Naprawdę trudno się przez to przebić.

Michelle Obama w Christian Siriano na Narodowej Konwencji Demokratów 2016. Zdjęcie: Alex Wong/Getty Images 

Jak widziałeś rozwój branży w ciągu ostatnich 10 lat?

To szalenie ewolucja, bo kiedy zaczynałem, to było żartem robić jakąkolwiek umowę o współpracy z Payless lub coś w tym rodzaju. Teraz ludzie o nie błagają, ponieważ jest to tak duża część tego, co ludzie chcą robić, współpraca. Nie znam ani jednego projektanta, który odrzuciłby jedną w tym momencie, więc to naprawdę interesujące, że to się zmieniło.

Myślę też, że tak ogólnie media społecznościowe odegrały tak ogromną rolę, ponieważ na początku 2008 roku to po prostu nie było. To było takie nowe; Twitter był nowy, Instagram nie istniał. To szalona rzecz do myślenia, a to przedstawia modę przed ludźmi – stawia wszystko przed wszystkimi. Daje ludziom głos, dobry i zły. To naprawdę interesujące, że branża całkowicie wywróciła się do góry nogami; projektanci nie potrzebują teraz tak wiele od ludzi, od których kiedyś potrzebowali wszystkiego. Jeśli nie możesz dostać się do sprzedawcy, nie oznacza to, że nie możesz sprzedawać ubrań. Myślę, że to naprawdę wspaniałe, bo naprawdę ciężko jest słyszeć „nie” przez cały czas.

Jak media społecznościowe wpłynęły na twoje podejście do projektowania?

Wszystko! O mój Boże, to niestety dziwnie wpływa na wszystko, ponieważ ludzie tak szybko widzą ubrania. Patrzą w jednej chwili, przeglądają i oceniają to w sekundę, więc trzeba się trochę zastanowić. Poza tym jest to świetny biznes, ponieważ kobiety z innych krajów mogą teraz coś zobaczyć — są na całym świecie i mogą w ciągu sekundy zrobić zakupy w tym, co opublikujesz. To jest po prostu tak różne, że myślę, że wszyscy uważamy to teraz za coś oczywistego, ponieważ to taka wyjątkowa rzecz.

Są w tym też złe rzeczy, bo wtedy mnie osądzają: „Nienawidzę tej sukienki”. A ja na to: „Och, świetnie. To mój ulubiony kawałek” czy cokolwiek. [śmiech] W większości jest świetnie.

Jak podszedłeś do planowania tego koncertu z okazji 10-lecia?

Staramy się planować. Chcemy robić ciekawe, zabawne rzeczy. Chcę tylko wspaniałych ubrań dla wspaniałych ludzi. Myślę, że to będzie bardzo ważne, że to nie jest super szalone i myślę, że to będzie cel, ale zobaczymy. Możemy mieć kilka aktorek na wybiegu, ale wszystko wisi w powietrzu. Najlepsze jest to, że myślę, że kolekcja wydaje się wyjątkowa i nowa, ale zawiera również elementy z przeszłości, które są moimi ulubionymi rzeczami z biegiem czasu. Niektórzy fajni ludzie, ludzie, których ubierałem od lat, myślę, że przyjdą i to będzie naprawdę zabawne.

Claire Foy w Christian Siriano na okładce „Vogue” UK z listopada 2017 roku. Zdjęcie: Vogue UK

Jaki jest plan na najbliższe 10 lat?

Gdyby Idę dalej od 10 lat. [śmiech] Mogę skończyć. Skoncentrujemy się na budowaniu i rozwijaniu tego, czego chcą klienci. Otwieramy ten nowy sklep, co jest naprawdę ekscytujące; to właściwie jak sklep koncepcyjny. Będzie to wielki flagowy klimat, w pewnym sensie prawie jak mini dom towarowy. To prawdopodobnie zmieni się w inne miasta.

To nasz kolejny wielki plan, po prostu odzyskać [nasz biznes]. Uwielbiamy pracować z detalistami, ale z biegiem lat staje się to coraz trudniejsze; jest coraz więcej zasad. Myślę, że ludzie zapominają, że bez nas nie ma sprzedawców. Tak samo jest z czerwonym dywanem, to wszystko: bez tego, co robimy i co tworzymy, nic z tego nie istnieje. Klienci będą robić zakupy w naszych kolekcjach; nie jadą tam, żeby spędzać czas w sklepie.

Po prostu myślę, że jako projektanci musimy odzyskać trochę więcej kontroli, ponieważ spędzamy tyle czasu i energii, i pieniądze i całe nasze życie na wydawaniu tej pracy, a potem jest odrzucana – i to na każdym poziomie biznes. Po prostu nie sądzę, żeby to było już tego warte dla wszystkich. Jestem pewien, że gdybyśmy wszyscy siedzieli w pokoju, wszyscy mielibyśmy te same opinie, ponieważ wszyscy mamy do czynienia z tymi samymi sprawami. Tak samo jest z czerwonym dywanem: jeśli nie ma uznania, to dlaczego to robimy? Jeśli nie będziemy już rozmawiać o markach na czerwonych dywanach, to może nie ma już czerwonych dywanów. Może nikt nie uczestniczy. To tak, daj spokój, musimy zachować równowagę. To moja atmosfera.

Ten wywiad został zredagowany i skondensowany dla jasności.

Chcesz najpierw zapoznać się z najnowszymi wiadomościami z branży modowej? Zapisz się do naszego codziennego biuletynu.

Zdjęcie na stronie głównej: Jamie McCarthy/Getty Images