Jak teraz po prostu wrócić do bycia redaktorem piękności?

Kategoria Różne | September 19, 2021 02:19

instagram viewer

Co za tydzień. Zdjęcie: Drew Angerer / Getty Images

W środę rano obudziłem się z płaczem — coś, z czego miałem szczęście nie zdawać sobie sprawy, było nawet możliwe do tego momentu (słyszałam tylko o płaczu do snu). Sekundę zajęło mi zorientowanie się i przypomnienie sobie, dlaczego byłem tak zrozpaczony. Zadzwoniłem do mamy i jeszcze trochę popłakałem. Gdy w końcu udało mi się wstać z łóżka, włączyłem Dziś pokaż, jak robię większość poranków. Tamron Hall i Al Roker stali obok, gdy dr Oz przedstawił im kilka przeciwstarzeniowych wskazówek dotyczących pielęgnacji skóry. To sprawiło, że poczułem się jeszcze bardziej chory fizycznie niż dotychczas. Ja, redaktorka ds. urody i samozwańcza obsesja na punkcie pielęgnacji skóry, przez całe życie nigdy nie przejmowałam się mniej poradami dotyczącymi pielęgnacji skóry. (Powinnam wspomnieć, że gospodarze najwyraźniej starali się przez to przejść. Bez wątpienia oboje czuli to samo co ja — ale są zawodowcami. Gdy ich usta mówiły „Och, ciekawe”, ich oczy mówiły „Dzisiaj jest ciężki dzień”.

Pamiętam, że czułem się tak samo 11 września 2001 roku, kiedy byłem 11-latkiem w szóstej klasie. Wcześnie opuściłam gimnazjum na przedmieściach Cleveland w stanie Ohio i po obejrzeniu przez chwilę wiadomości z mamą postanowiłam zrobić sobie przerwę od powtarzające się obrazy rozbijających się samolotów, płonących budynków i spadających ludzi przez włączenie Disney Channel, mojej ulubionej sieci na czas. Gdy zmagałem się z nową rzeczywistością i światem na zawsze zmienionym na gorsze, pojawiła się reklama mówiąca o czyichś „fajnych ubraniach!” — i byłem zniesmaczony. Po co marnować choć chwilę na myślenie o temacie tak nudnym i płytkim jak moda w czasach wszechogarniającej tragedii i strachu? To wszystko wydawało się takie bezcelowe i takie skazane. Powtórzę: To były myśli, których doświadczyłem jako 11-latka.

Przewiń do 9 listopada 2016 r. i te uczucia powróciły, gdy obejrzałem Dziś kotwice udają, że mają w dupie, jak odpędzić zmarszczki, mimo że świat wokół nich wydawał się kruszyć. Ale jestem redaktorem kosmetycznym. To mój stanowisko gówno o tym, jak odeprzeć zmarszczki. Teraz pytanie brzmi: jak, kurwa, mam wrócić do pisania o pielęgnacji skóry, kiedy tak wiele osób – w tym ja – czuje się teraz tak niebezpiecznie w swojej skórze?

Nadal próbuję to nawigować. Ale staram się też przypomnieć sobie, dlaczego to ważne. Poddanie się i poddanie, leżenie cały dzień w łóżku i odmowa stawienia czoła nowej rzeczywistości byłoby samolubne. Przestać pisać na temat wyjątkowo kobiecy, oznaczałoby przyznanie Trumpowi i jego zwolennikom, że w rzeczywistości jestem tak bezsilny i słaby, jak chcieliby o mnie myśleć. Ale to wykracza poza to; to właśnie w czasach zamętu musimy odnaleźć piękno na świecie. A jako kobiety musimy poświęcić czas na dbanie o siebie — może teraz bardziej niż kiedykolwiek. Używanie maski na twarz lub zrobienie manicure może stać się drobnym aktem feminizmu. Spryskanie jakimś zapachem może być sposobem na wzmocnienie naszej pewności siebie; przeciągnięcie głębokiej, nastrojowej szminki może pomóc nam wyrazić, że jesteśmy tutaj i nie wycofujemy się. Kontynuacja naszych zwykłych czynności pozwala nam domagać się mocy naszej kobiecości i potwierdzać nasze prawo do istnienia w naszych ciałach i otaczającym nas świecie.

Moje zainteresowanie branżą kosmetyczną zawsze było nierozerwalnie związane z przekonaniem, że prawa kobiet to prawa człowieka. Po pierwsze, jest to miejsce, w którym kwitnie kobiece przywództwo. Dyrektorzy generalni ds. piękna, chemicy kosmetyczni, badacze, redaktorzy, wizażyści, fotografki — tak wiele kobiet mnie inspirowało i napędzało. Ponadto zdecydowanie sprzeciwiam się redukującemu (choć wciąż wszechobecnemu) stereotypowi, że kobiety noszą makijaż lub upiększają się, aby zaspokoić męskie spojrzenie. Jako kobietom często narzuca się nam bycie opiekunami, aby upewnić się, że potrzeby wszystkich wokół nas są zaspokajane przed naszymi. Ale wstać i powiedzieć: „Jestem kobietą i zasługuję na wygospodarowanie czasu, kiedy będę mógł się opiekować siebie, aby zrobić coś, co sprawi, że poczuję się pewnie, zrelaksowana i otoczona opieką” jest sama w sobie feministką akcja. Nie robimy tego dla innych kobiet i na pewno nie robimy tego dla mężczyzn. Robimy to dla siebie. Zendaya dobrze wyraziła to pojęcie: „Nie sądzę, żeby jakiś facet zauważył, jak wyskakuje moja atrakcja. i wiem, że moja atrakcja wyskakuje”.

To nie jest prawo, do którego kobiety miały zawsze dostęp. 2008 Poranna edycja historia radiowa, która niedawno została zmieniona na odcinek StoryCorps, jeden z moich ulubionych podcastów, przypomniał mi o tym fakcie. Mary Ellen Noone, 65-letnia czarnoskóra kobieta, opowiedziała historię, którą opowiedziała jej jej prababka Pinky Powell: Około 1910 roku Powell mieszkała na plantacji w Alabamie i pracowała dla białej kobiety. „Pewnego dnia pani wyrzuciła trochę starych perfum i lakieru do paznokci, które wyschły. Więc [Powell] zabrał go do domu i dodał do lakieru kilka składników, które uczyniły go giętkim... Cóż, kiedy nadeszła niedziela, ubrała się, pomalowała paznokcie, nałożyła te perfumy i poszła do kościoła. W poniedziałek poszła do sklepu wielobranżowego i kiedy była gotowa do wyjścia, biała właścicielka zapytała ją: „Co robisz ze swoimi paznokciami pomalowanymi jak biała kobieta?”. On wziął szczypce i wyciągnął paznokcie mojej babci z łóżka jeden po drugim – powiedział nikt, udowadniając, że samo noszenie lakieru do paznokci może być aktem odwaga. Noszenie perfum może być formą buntu.

W czwartek wstałam, sięgnęłam po korektor pod oczy i poszłam do pracy, gdzie mam szczęście, że otacza mnie kohorta silnych, inteligentnych, inspirujących kobiet. Odbyłam spotkanie z właścicielką firmy, która jest mistrzynią innych kobiet. Będę nadal publikować historie pokazujące inne silne kobiety, kolorowe osoby i każdego, kto robi cokolwiek dobrego w tej branży i na tym świecie. Bo jednej rzeczy jestem pewien: będziemy jej potrzebować przez następne cztery lata.

Nigdy nie przegap najnowszych wiadomości z branży modowej. Zapisz się na codzienny biuletyn Fashionista.