Może to nadchodzący koniec świata, a może to po prostu codzienne bieganie po Nowym Jorku, ale w ciągu ostatnich kilku tygodni nabrałem nowego uznania dla ubrań i akcesoriów, które są całkowicie użytkowe. Moja wiosenna lista życzeń zapełniła się torebkami z kieszeniami na wszystko, trampkami do bicia chodnika i, o dziwo, zegarkiem.
Mówię „zaskakująco”, ponieważ nie nosiłem żadnego od małego, dwunastoletniego dziecka w kolorowym zegarku Swatch. Ale prawie (a właściwie) upuszczam telefon na platformę metra lub chodnik podczas próby żeby sprawdzić czas się starzeje, a poza tym koniec świata nie będzie świetny do ładowania a 5S.
Wejdź do tego zegarka Michaela Korsa (kolejna niespodzianka: jestem prawie przeciwieństwem dziewczyny Korsa). Wszystko jest czarne z akcentami w kolorze różowego złota – patrząc na to, czujesz się, jakbyś patrzył na deskę rozdzielczą bardzo fantazyjnego samochodu w nocy. Podobnie duża twarz zmieszana z metalem ładnie łączy się z męską/kobiecą linią.
Zegarek Michael Kors, 195 USD, dostępny na Stacja obserwacyjna.
Uwaga: Od czasu do czasu używamy linków partnerskich na naszej stronie. W żaden sposób nie wpływa to na nasze decyzje redakcyjne.